reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Katerinka_2 no cos Ty nie wymadrzasz sie a takie informacje sa cenne dla nas i kazda sie dzieli z nami jesli cos wie wiec dzieki za info kochana bo sie na pewno przydadza ;-):-)
angie80 widze ze u nas to podobna pogoda tylko ze u mnie to nadal wieje mozna nawet porownac ze halniak:eek: az glowa boli jak pomysle ze bede musiala dzisiaj tam wyjsc ehh no ale na szczescie Polozna mam blisko wiec daleko nie musze isc :tak::-)

Ciekawe co tam u ptencer slychac i jej blizniakow??
Niuniunia sie tez juz jakis czas nic nie odzywa a julieet to juz nie pamietam kiedy z nami pisala.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Szpital do którego się wybieram reklamuje się jako BBB czyli Bezpłatnie, Bezpiecznie Bez bólu, czyli nie płaci się ani za znieczulenie, ani za poród rodzinny, można też rodzić w wodzie, ale to dłuższa historia bo jest trochę ale... z tego co wczoraj na SR mówiła położna na 400 porodów w sierpniu nikt nie rodził w wodzie, chociaż strasznie zachwalała.
Foty masz rację bezsensu, tylko mi męża wystraszyli, teraz się zarzeka że nie będzie ze mną przy zakładaniu znieczulenia, chociaż ja bym się tam kłóciła gdyby go chcieli wypraszać, ale teraz jak wszyscy będą przeciwni to zostanę sama na froncie...
Położna mówiła tak: nie żebym was chciała straszyć albo zniechęcać, ale musicie znać konsekwencje swoich decyzji. Jak dla mnie to nie było przekonywujące...
Mam relację koleżanki która tam rodziła i mówiła że jak już mozna było zrobić ZZO to ją położna przekonała że nie musi go brać bo już gorzej nie będzie bolało i da sobie radę... Oj bardzo żałuje na wspomnienie tego "nie będzie gorzej" bo było gorzej...

Wiesz, co do tych porodów w wodzie to nam położna na SR mówiła, że nigdzie w Polsce już nie ma takiej możliwości, bo weszła ustawa, że do odebrania porodu w wodzie położna musi mieć specjalne przeszkolenie, ale nikt go w Polsce nie wykonuje bo nie ma uprawnień :baffled: Dlatego jeszcze niedawno była cała masa o porodach w wodzie, sama chciałam tak rodzić, a tu się okazuje, że to niemożliwe i tylko w 1 fazie porodu można.
Spójrz sobie na statystyki na stronie fundacji Rodzić po Ludzku i tam odsetek porodów w wodzie strasznie się zmniejsza i w końcu zanika. Szkoda, bo to fajna perspektywa, ale ten kraj jest pełen absurdów :confused:

A jak potrzeba by była to bym brała ZZO i nie słuchała się babek które nie wiedzą jak nas to może boleć. Każdy ma swój próg bólu i niektórym to nie jest potrzebne a innym szczególnie, co położna może o tym wiedzieć
 
Witam mamusie,:-)
dziś wyjątkowo spokojne z rana na BB, u nas też strasznie wieje ale jest słonecznie, wywiesiłam pościel na dworze na pewno już jest suche przy tej pogodzie, ;-)
Katerinka_2 jasne że się nie wymądrzasz ja z przyjemnością czytam o radach o poradach więc dziel się tu taj swoimi spostrzeżeniami, życzę udanych i owocnych zakupów;-)

ja mam rzadko twardnienie brzucha jak już są to szybko przechodzą i są nie bolesne więc nie wiem jak to na prawdę powinno przebiegać to moja pierwsza ciąża, jutro mam wizytę u lekarza to zapytam jak to powinno wyglądać.:tak:
 
Wiesz, co do tych porodów w wodzie to nam położna na SR mówiła, że nigdzie w Polsce już nie ma takiej możliwości, bo weszła ustawa, że do odebrania porodu w wodzie położna musi mieć specjalne przeszkolenie, ale nikt go w Polsce nie wykonuje bo nie ma uprawnień :baffled: Dlatego jeszcze niedawno była cała masa o porodach w wodzie, sama chciałam tak rodzić, a tu się okazuje, że to niemożliwe i tylko w 1 fazie porodu można.
Spójrz sobie na statystyki na stronie fundacji Rodzić po Ludzku i tam odsetek porodów w wodzie strasznie się zmniejsza i w końcu zanika. Szkoda, bo to fajna perspektywa, ale ten kraj jest pełen absurdów :confused:

A jak potrzeba by była to bym brała ZZO i nie słuchała się babek które nie wiedzą jak nas to może boleć. Każdy ma swój próg bólu i niektórym to nie jest potrzebne a innym szczególnie, co położna może o tym wiedzieć

Noo właśnie o tym była mowa, ale już nie chciałam posta przeciągać. Na cały szpital są dwie tylko osoby które mają uprawnienia do porodów w wodzie i nawet jak się nastawisz a masz "niefarta" i nie ma kto odebrać porodu w wodzie to możesz sobie chcieć...
Wszystkie położne mają doświadczenie i szkolenie po staremu, ale nie nowe uprawnienia.:baffled:
Tak jak wspomniałam w sierpniu był rekord i przy średnio 13 porodach na dobę (pytaliśmy jak się im to udało zrobić, ale usłyszeliśmy tylko "dało się" ) nikt w wodzie nie urodził... Czyli nie dość że właściwe osoby muszą mieć dyżur, to muszą też mieć czas i ochotę :nerd:
Ponoć położne żałują i szpitale też, bo poród w wodzie jest tańszy-nie robi się znieczulenia, nie podaje sie oksytocyny, nie nacina się, nie trzeba zszywać krocza bo nie nacięte i rzadko pęka a nici też drogie...

O nacinaniu też była mowa, położna mówi tak-czy wy myślicie że nas to cieszy jak kogoś kaleczymy? Po porodzie to ja wolę iść na kawę niż was zszywać, a nici i znieczulenie do szycia to koszty dla szpitala... Jak można nie nacinać bo krocze jest podatne to po co mam to robić, przecież mi to nie sprawia przyjemności .
I tu mnie przekonała, bo w nic tak nie wierzę jak w lenistwo zwykłego człowieka :)
 
Agutek, ja też zaczynam mieć seriami te skurcze i nawet delikatnie bolą, ale na razie nie panikuję. Nie wiem czy kąpiel to dobry pomysł, ja przy drugim porodzie zaczęłam mieć skurcze i weszłam sobie poleżeć do wanny i wyluzować się przed wyjazdem do szpitala, jak z niej wyszłam to ledwo dałam radę się ubrać i dojechać do szpitala, miałam rozwarcie na 4 palce po tej kąpieli.

Jestem po rozmowie z lekarzem. Teraz wiem, że tak kąpiel to nie był najlepszy pomysł:baffled:. Mam leżeć i się nie denerwować, spokojnie przyjechać w czwartek na wizytę, a do tego czasu maksymalny odpoczynek.
 
Witam Was serdecznie.
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i całe Wasze wsparcie jakie za tym idzie - dziękuję za kciuki i za modlitwę.

Stan Grzesia jest ciągle stabilny i wszystko jest dobrze, bilirubina spada.

Dbajcie o siebie - nie przemęczajcie się. Pamiętajcie WSZYSTKIE musicie dużo wypoczywać i wyluzować z tymi przygotowaniami. Niech dzieciątka siedzą w Was jak najdłużej.
Uściski.
 
Cześć Dziewczyny, widzę, że dużo się działo podczas mojej nieobecności, co prawda obiecałam nadrobić, ale to jest 20 stron w jednym wątku i nie ma takich szans. Oczywiście przez ten czas trochę Was śledziłam :-) u mnie się trochę pokomplikowało, ale o tym w innym wątku (wizyty u lekarza). Skończyliśmy praktycznie robić wyprawkę, zostały nam rzeczy apteczne i wózek, który mamy już wybrany, czekam tylko do października i zamawiam, zależy mi na gwarancji dlatego czekam. Teraz zostało tylko pranie i prasowanie. Na szczęście w większości czynności wyręcza mnie mąż, nawet ostatnio mi niespodziankę zrobił i wypucował łazienkę na błysk :-) powiedział, że się bał, że znowu bym ja to zrobiła, a po ostatnim razie wylądowałam w szpitalu. Z okiem moijego M. już w porządku, dobrze, że trochę pobył ze mną w domu, bo zrozumiał jakie to flustrujące...
Rozpisałąm się trochę, mam nadzieję, że wybaczycie, trochę się stęsnikłam za Wami! Idę czytać dalsze wątki.
 
reklama
mim gratulacje w odpowiednim watku :tak: Ostatnimi dniami myślalam własnie o Was. 3mam kciuki!



***************

A ja od trzech dni piorę. I chyba nie wyszło mi to na dobre, bo coś gorzej sie czuję. Brzuch mam twardy, w krzyżu mnie boli i w podbrzuszu. I te kłucia w szyjce znowu zróciły:baffled: A jutro miałam dzwonić do lekarza i mielismy odstawiać Fenoterol. Masakra, przeciez to tylko pranie! Cały czas próbuje sie zabrać za prasowanie i nie daje rady, bo nawet chwile ustać nie mogę. Nie wiem kiedy jak to wszystkoporobię jak to tak będzie wygladać:eek:


Dobrze ciebie rozumiem bo u mnie choć ciąża przebiega dobrze, to i tak czuje duzy spadek formy. Nie jestem w stanie zrobic wszystkiego co zaplanuje na dany dzien, bo brakuje mi sil. Od tygodnia doszly bóle w dole brzucha spowodowane tymi infekcjami. W niedziele pol dnia musialam lezec bo na stojaco mnie bolalo. Jak tylko czuje sie brzuszek odrobine lepiej to od razu robie cos, cokolwiek z rzeczy ktore musze.
Oj juz niedluga droga przed nami - trzeba jakos wytrzymac.
Pros o pomoc kogo tylko sie da ;-) Ogranicz zajecia do minimum. Po powrocie ze szpitala z maluszkiem tez znajdzie sie czas aby porobic cos z urzadzenia mieszkania a na pewno bedziesz sie czuła lżej ;-)


dziewczyny kupujecie kombinezony na zimę jak tak jakie rozmiary? ja bym kupiła wiekszy taki od 3-6mc lub na np 68 roz bo boje się ze z tych mniejszych moja CÓRKA SZYBKO WYROŚNIE A WY CO SADZICIE ?? pozdrawiam serdecznie


Ja mam kombinezony na kazdy rozmiar 56,62,68 - ciensze z polaru oraz grubsze zimowe. Ale przy pierwszym dziecku mialam tylko jeden na 62 i byl wystarczajacy. Problem tylko taki ze troszke za dlugi byl kombinezon na noworodka i ciezko bylo zapiac w fotelik samochodowy. Po 2 msc dopiero dorósł do tego rozmiaru.



katerinka pamietam ze na Szkole Rodzenia ujastek mielismy za kazdym razem duzo darmowych probek ;) Wiec moze cos jeszcze rzuca- choc przyznam ze zestaw Chlopiec czy dziewczynka jest super glownie ze wzgledu na butelki Aventu :)
Jak za tydzien tez beda te zestawy to bierz dalej ;) Ja żałuje ze nie wzielam wiecej niz jeden ;)
A z tych praktycznych porad z ćwiczen to powiem ci ze ja nic nie wykorzystalam z tego co mnie uczyli na SR, bo w trakcie porodu o wszystkim zapomnialam jakos :p
A nie mowili Wam czasem o aparatach TENS? Bo Ujastek ma to w standardzie i mysle ze oni to promuja bardziej niz ZZO.



agutek u mnie bylo identycznie jak pisze majuska ze po kapieli odeszly mi wody, pojechalam do szpitala i juz mialam 4 cm rozwarcia. Co nie zmienia faktu ze kapiel przewaznie łagodzi skurcze. Po to min jest opcja porodu w wodzie czy cieplych prysznicy na porodowce.
3maj sie i daj znac co i jak u ciebie!


kati z tego co ja pamietam do szpitala trzeba jechac jesli sie ma regularne skurcze co 5-6 min trwajace minute.
 
Ostatnia edycja:
Do góry