Gola no tak samo myślę jak twój lekarz,z resztą już pisałam.A czy wcześnie...hmmm mi się wydaje ,ze nie,zwłaszcza,ze gorąco w nocy.
Ja to wstaję ,bo musze,mała zołza już od 5.30 harcuje i wie doskonale czym mnie z łóżka ściągnąć -"ja chce śniadanko" no to musze wstać,bo przecież dziecko nie będzie głodne chodziło ;-) On zjadł serek,a ja szarlotkę z kawą inką
Zaraz się zbieramy do żłobka.
Anek my płacimy tez 100 zł,a w sumie do 15.30 nie ma nikogo w domu,więc ani tv ani komp nie działaja.No teraz jak jestem w domu to inaczej,ale jeszcze nawet nie dostałam nowych blankietów.A tak normalnie to wiadomo pralka,lodówka,kuchenka,od czasu do czasu piekranik.Woda i ogrzewanie nie na prąd,więc i tak wydaje mi się,ze dużo.
Oki,lecę się malnąć i młoedgo do żłobka zbierać.Później ma wpaść do mnie kumpela,bo przyjechała Cypru ,1,5 roku się nie widziałyśmy,a jutro już wyjeżdża.
Ja to wstaję ,bo musze,mała zołza już od 5.30 harcuje i wie doskonale czym mnie z łóżka ściągnąć -"ja chce śniadanko" no to musze wstać,bo przecież dziecko nie będzie głodne chodziło ;-) On zjadł serek,a ja szarlotkę z kawą inką
Zaraz się zbieramy do żłobka.
Anek my płacimy tez 100 zł,a w sumie do 15.30 nie ma nikogo w domu,więc ani tv ani komp nie działaja.No teraz jak jestem w domu to inaczej,ale jeszcze nawet nie dostałam nowych blankietów.A tak normalnie to wiadomo pralka,lodówka,kuchenka,od czasu do czasu piekranik.Woda i ogrzewanie nie na prąd,więc i tak wydaje mi się,ze dużo.
Oki,lecę się malnąć i młoedgo do żłobka zbierać.Później ma wpaść do mnie kumpela,bo przyjechała Cypru ,1,5 roku się nie widziałyśmy,a jutro już wyjeżdża.