Witajcie dziewczynki,
ja Was podczytuję cały czas,ale jakoś nie mam kiedy napisać.
u mnie w Łodzi w końcu zawitało słoneczko z czego bardzo się ciesze, bo już mnie jakaś depresja brała przez tą deszczową pogodę
ja (odpukać!!!) nie mam jak na razie żadnych dolegliwości z czego bardzo się cieszę,ale to chyba dlatego,że jestem pochłonięta przygotowaniami do ślubu i nie mam kiedy ich odczuwać hehe , ale fajnie by było jakby się żadne nie pojawiły :-)
no i dzisiaj zaczynam odczuwać już stresik mały, bo jutro o 11:30 idę na USG połówkowe,a potem do ginka i w końcu się dowiem "co we mnie siedzi"
w sumie jest mi to wszystko jedno ważne żeby zdrowe było i żebym w końcu mogła zacząć kupować rzeczy dla maluszka
tak więc jutro zdam całą relację z wizyty a Was proszę o trzymanie kciuków, żeby wszystko było ok
ja Was podczytuję cały czas,ale jakoś nie mam kiedy napisać.
u mnie w Łodzi w końcu zawitało słoneczko z czego bardzo się ciesze, bo już mnie jakaś depresja brała przez tą deszczową pogodę
ja (odpukać!!!) nie mam jak na razie żadnych dolegliwości z czego bardzo się cieszę,ale to chyba dlatego,że jestem pochłonięta przygotowaniami do ślubu i nie mam kiedy ich odczuwać hehe , ale fajnie by było jakby się żadne nie pojawiły :-)
no i dzisiaj zaczynam odczuwać już stresik mały, bo jutro o 11:30 idę na USG połówkowe,a potem do ginka i w końcu się dowiem "co we mnie siedzi"
w sumie jest mi to wszystko jedno ważne żeby zdrowe było i żebym w końcu mogła zacząć kupować rzeczy dla maluszka
tak więc jutro zdam całą relację z wizyty a Was proszę o trzymanie kciuków, żeby wszystko było ok