Anek82
Fanka BB :)
Dzień dobry brzuchatki.
Ja znów ponarzekam - jestem na skraju wytrzymałości psychicznej. Nasze ciche dni z B. dziś będą miały finał w postaci rozmowy. Poważnej rozmowy, bo nasz związek wisi na włosku. Wczoraj mu powiedziałam przez tel.że "wolę być sama niż tak się z nim męczyć". Dorosły facet, ja w zaawansowanej ciąży a on żyje dalej jakby miał 20 lat - zero odpowiedzialności. Nie macie pewnie pojęcia, jak to jest samej szykować się do porodu, kupować wyprawkę i samej za wszystko płacić... serce mi ściska :-(
Ja znów ponarzekam - jestem na skraju wytrzymałości psychicznej. Nasze ciche dni z B. dziś będą miały finał w postaci rozmowy. Poważnej rozmowy, bo nasz związek wisi na włosku. Wczoraj mu powiedziałam przez tel.że "wolę być sama niż tak się z nim męczyć". Dorosły facet, ja w zaawansowanej ciąży a on żyje dalej jakby miał 20 lat - zero odpowiedzialności. Nie macie pewnie pojęcia, jak to jest samej szykować się do porodu, kupować wyprawkę i samej za wszystko płacić... serce mi ściska :-(