reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

kasiente rzeczywiście dziwne, zasiegnij jeszcze rady jakiegoś innego lekarza. Skoro wystarczy mu to że na czczo masz ok to po co zalecają obciążenie glukozą. To że poziom cukru jest za wysoki znaczy że Twój organizm nie radzi sobie ze spalaniem i dlatego trzeba zastosować dietę. Nie wiem ale dla mnie jakiś dziwny ten doktor:wściekła/y:
Gola za Ciebie tez oczywiście trzymamy kciuki &&&&&&&&&&&&&&&
nie jest dziwny...jest bdb diabetologie i endokrynologiem, ale chyba ciezarnych nigdy nie prowadzil. Pocieszylam sie jedynie ze jest calkiem niezle skoro mam cukier na czczo bdb.

kasiente faktycznie lepiej sie kogos jeszcze poradzic w sprawie diety :tak: Bo jesli nie zalecaja ci zadnych leków, to tylko dieta mozesz sie ratowac. No a tak sobie mysle ze od nietolerancji gluzkozy do cukrzycy to juz i tak niedaleko :sorry2: Nie znam sie bardzo na tamacie, ale moja babcia ma cukrzyce, a mama i druga babacia problemy z tarczyca i zawsze im jakos lekarze mowili, ze tarczyca czesto zwiazana jest z cukrzyca tez.
To Ty nimfi tez koneicznie cukier sprawdz bo genetycznie w lini prostej jestes obciazona:)

herbatka z miodem i z cytryna a do tego mam ten syrop z Polski *spam* dla kobiet w ciazy no mam nadzieje ze szybko sie z tym uporam :tak:
Male zapytanie,czy kobietka w ciazy moze zrobic sobie wapno ???? bo sie tak zastanawiam czy mozna czy nie a mam to bym sobie wypila tylko niebardzo wiem czy moge:oo2:
z tego co sie orientuje to mozesz wapno sobie wypic. Ale poczytaj w necie jeszcze.


A co do moich konsultacji. To powiem tak, ten prywatny lekarz, wiem ze jest dobry, ze prowadzi ludziom cukrzyce, ze jest dobrym endokrynologiem i pediatra, ale chyba, jak pisalam, nie mial do czynienia z kobietami ciezarnymi. I owszem, dobrze ze zwrocil uwage na tarczyce, zeby sprawdzic hormony dodatkowo, natomiast w ciazy cukry, generalnie hormony i trzustka inaczej pracuja.

Pojechalam wiec sobie rano do poradni diabetologicznej ze skierowaniem, pokiblowalam bo wiadomo, panstwowo to kolejka ogromna!! Ale pani diabetolog na mnie spojrzala, powiedziala ze wage zatrzymamy, ze ewidentnie cukrzyca ciazowa, w 5 minut mi diete rozpisala i wyslala do poloznej. Polozna mi dala rozpiske wymiennikow weglowodanowych wraz z indeksem glikemicznym, wytlumaczyla dokladnie na czym dieta polega, jak dobierac posilki, jak to liczyc i na co zwracac uwage. Dodatkowo dostalam glukometr za free, wypozyczony do porodu;) i 4x1 mierzenie cukru bedzie. Za tydzien do kontroli i na badania i bedziemy kombinowac czy dobrze wszystko zakumalam. I dietka, i mam nadzieje ze bez insuliny sie obejdzie:)

A tsh, ft3,ft4 i tak zrobie dla spokojnosci.
 
reklama
hey dziewczyny ja ostatnio mam lenia, a w dodatku net ciągle mi nie działa, nawet z tego lenistwa nie chcę mi się siadać przed komp, dlatego nie zdziwcie się ,bo czasem może mnie długo nie być, zaczynam jak wielka słonica w łóżku tylko leżeć i nic więcej.
Anek82- współczuje, ale niestety ja też kupuję z chorobowego ciuszki itp, bo mój nie chcę za bardzo żeby kupować jego zdaniem za szybko, bo się boi, że coś się stanie, nawet te ciuszki co kupiłam nie oglądał, tyle wiem, że czeka na syna i chciałby żeby jak najszybciej zleciało, stara się, bo nagina ostro w pracy żeby tylko popłacić długi, nas wiele nauczyło to, że sporo cierpieliśmy po stratach ciąży no i do tego wielkie zadłużenia dużo to zbliżyło do siebie, chociaż kłótnie wiadomo o pięniądze najczęściej się zdarzają, gdy ich nie ma. Ja chwale swojego męża tak jak nimfii, chociaż kiedyś tylko mówiłam mu co źle robi, sama prosiłam żeby coś zrobił, a później narzekałam, że nie tak w końcu uświadomiłam sobie jaką jedzą jestem i tak nie wolno ciągle kogoś krytykować, bo facet przestaję czuć się potrebny, a najważniejsza jest szczera rozmowa zawsze, a nie milczenie, u nas zawsze o wszystkim rozmawiamy nie ma nic w ukryciu.

Agalodz- ja nie mam kaski na poduszki do spania rogale itp, więc podkładam sobie poduszke zwykłą między nogi i pod brzuch trochę i też jak śpie nic mnie nie boli :p

mirelka1- daj sobie pare dni przezwyczaisz się do koloru, ja akurat nie mam problemu z akceptacją siebie w nowych fryzurach każde mi się podobają :)
 
kasiek chwalic oj tak :tak: żadna krytyka nie zapadnie mu tak w pamieć jak miłe slowo. Zreszta kobiety maja tak samo :-) Przyklad z zycia codziennego, jak maz raz pochwali moj smaczny obiad to od razu bardziej chce mi sie gotowac, niż jak kiedys pomarudzil ze go glodze bo mu kanapek do pracy nie robie :sorry2: Tak wiec wiecej pozytywnych bodzców to lepsze rezultaty w zwiazku :-D

A teraz... przeciez bede miec 3 facetow w domu, bo kolejny syn w brzuszku... ojoj to dopiero wyzwanie przedemna bedzie żeby ich zagłaskać, ale nie rozpiescic ;) Przynajmniej juz mam doświadczenie w tym jak owinąć mężczyzne dokola placa :p


kasiente oj wiem... temat cukrzycy i tarczycy (nawet poza ciążą) wielokrotnie spedzal mi sen z powiek. Już sie leczyłam u endoktrynologa, ale wtedy wyniki byly okej. Glukoza na czczo tez bezbłędnie szła ;) A test obciążenia zrobie w sobote i bede siedziec jak na szpilkach póki nie poznam wyniku :(
Tobie zycze aby sama dieta wystarczyla. Leczenie insulina to już droga przez mękę... Aj no i oczywiscie 3mam kciuki aby po ciazy ta cukrzyca odeszla ci w zapomnienie ;)
 
Ostatnia edycja:
kasiente przykro mi z powodu cukrzycy! Ale dobrze, ze trafiłaś na dobrego lekarza i wiesz już co i jak. Trzymam kciukasy zeby wszystko wposzło dobrze i zebyś dała radę z tą dietką, bo to pewnie łatwe nie będzie. A te hormony tarczycy też lepiej zrobić dla pewnosci.

Gola wypoczywaj sobie ile wlezie!

Ssabrina wapno jak najbardziej mozesz i vit.C też.Łykaj i pij trzy razy dziennie, ja tak robiłam. Do tego herbatka z miodem, cytryną i sokiem malinowym. A ja jeszcze robiłam inhalacje z soli fizjol. - to najlepsze co moze być!

********************

Ja wczoraj odebrałam wynik tego testu obciążenia glukozą i jest ok. Tzn. sama nie wiem:baffled: Myślałam, ze ta glukoza po wypiciu zawsze bedzie wyższa niz na czczo, a ja mam niższą. Czy to mozliwe, ze ja tak szybko spaliłam, czy coś było nie tak z badaniem?
Wynik na czczo mam 83, a po godzinie (50g) 77.
 
Witam kochane ja nie spie juz od 24 mam taki bol barku ze tylko jak siedze to nie boli chce mi sie krzyczec z tego bolu..czasami to juz mam dosc tego wszystkiego i niech juz bedzie pazdziernik...nie mam pomysłu na ten bol zostaje nam tylko apap:-(ja czesto leze na lewym boku i prawa pisze i moze dlatego mnie ten prawy bark tsk boli...

Oj biedna jesteś, mnie kręgosłup boli od leżenia, może spróbuj podnieść sobie wysokość poduszki, skoro zauważyłaś, że na siedząco jest lepiej. Może na pół leżąco będzie Ci się lepiej spało.

Dzień dobry brzuchatki.

Ja znów ponarzekam - jestem na skraju wytrzymałości psychicznej. Nasze ciche dni z B. dziś będą miały finał w postaci rozmowy. Poważnej rozmowy, bo nasz związek wisi na włosku. Wczoraj mu powiedziałam przez tel.że "wolę być sama niż tak się z nim męczyć". Dorosły facet, ja w zaawansowanej ciąży a on żyje dalej jakby miał 20 lat - zero odpowiedzialności. Nie macie pewnie pojęcia, jak to jest samej szykować się do porodu, kupować wyprawkę i samej za wszystko płacić... serce mi ściska :-(

Anek nie poddawaj się tak szybko, podpisuję się pod tym co dziewczyny powiedziały, spróbujcie szczerze i spokojnie porozmawiać. Trzymam kciuki, żeby ten kryzys szybko Wam się skończył.


Male zapytanie,czy kobietka w ciazy moze zrobic sobie wapno ???? bo sie tak zastanawiam czy mozna czy nie a mam to bym sobie wypila tylko niebardzo wiem czy moge:oo2:

Wapno można, ale nie za dużo, raz dziennie przez trzy dni - a potem koniec.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Pojechalam wiec sobie rano do poradni diabetologicznej ze skierowaniem, pokiblowalam bo wiadomo, panstwowo to kolejka ogromna!! Ale pani diabetolog na mnie spojrzala, powiedziala ze wage zatrzymamy, ze ewidentnie cukrzyca ciazowa, w 5 minut mi diete rozpisala i wyslala do poloznej. Polozna mi dala rozpiske wymiennikow weglowodanowych wraz z indeksem glikemicznym, wytlumaczyla dokladnie na czym dieta polega, jak dobierac posilki, jak to liczyc i na co zwracac uwage. Dodatkowo dostalam glukometr za free, wypozyczony do porodu;) i 4x1 mierzenie cukru bedzie. Za tydzien do kontroli i na badania i bedziemy kombinowac czy dobrze wszystko zakumalam. I dietka, i mam nadzieje ze bez insuliny sie obejdzie:)

A tsh, ft3,ft4 i tak zrobie dla spokojnosci.

Fajnie, że na taką rzeczową lekarkę trafiłaś. Pewnie lepiej się czujesz psychicznie.
A hormony tarczycowe warto zrobić :)

Przesunęłam sobie wizytę o dwa dni, więc zostało mi 5 dni leżenia, nie licząc dnia wizyty i dzisiejszego. Bardzo się martwię, czy ta szyjka mi nie poleciała dalej, a tak to dwa dni krócej zmartwienia :)
 
Witajcie,
wtrącę się do związków - chyba jestem już weteranką :) Jestem z moim M. już 10 lat po ślubie tzn, nasza córa na ślubie miała pół roku. Jakoś przez te 10 lat nie widzę specjalnej troski ani o córę ani o mnie nawet teraz w ciąży. Wniosek jest taki że nieważne czy jesteście rok po ślubie czy 10 jak ja - jak coś ma się rozpaść to się rozpadnie prędzej czy później. U nas 4,08 będzie rocznica i wtedy kończy się gwarancja czyli każdy w swoją stronę - no dobra mam nadzieje że tak nie będzie że się dogadamy, ale tego muszą chcieć dwie strony
 
Ja też się wtrące do rozmowy...
Z moim M też nie zawsze jest kolorowo. To typ faceta, który nie potrafi okazywać uczuć. Czasem bardziej traktuje mnie jak kumpla, a nie jak żone. Jedyne czułości jakie mi okazuje to klepie po tyłku ( co mnie doprowadza do furi). W pierwszej ciąży nie głaskał, nie rozmawiał z brzuchem. Nie raz mu zarzucałam, że zostawia mnie z tym wszytkim samą.
Kocham go nie za to że jest taki, ale pomimo że jest taki.
Nie ma idealnych facetów. Wszyscy mają wady. Faktycznie są jak dzieci. Trzeba ich wychowywać. Myśle. że związek powinien opierać się na szczerości. Mojemu M mówie co mnie boli. Czasem wystarczy powiedzieć raz, a czasem wiele razy żeby coś zrozumiał.
M jest świetnym ojcem. Ma bardzo dobry kontakt z Olkiem choć nic tego nie zapowiadało. Mężczyźni potrzebują czasu żeby dorosnąć. Jedni mniej inni więcej, a jeszcze innym wieczność nie wystarcza.
Anek82 będę trzymać kciuki, żeby Ci się poukładało. Ty za chwile będziesz miała swoje szczęście na świecie, które stanie się całym Twoim światem. Już nigdy nie będziesz sama. Zrób tak żeby to Tobie i twojemu maleństwu było dobrze.
 
85Asia mądre słowa. To prawda, że każdy ma wady i nie ma ludzi bez wad. Tak patrzę na siebie i powiem Wam, że czasem uważam, że powinnyśmy spojrzeć też na nas jeśli czegoś się czepiamy bo w sumie jeśli chodzi o mnie to czasami potrafię być bardzo nie miła dla swojego P., albo potrafię powiedzieć coś co może sprawić mu przykrość, a nie zdaję sobie z tego sprawy. Mój P. też nie ma samych zalet, ma sporo wad, też nie gada do brzuszka ani nawet nie pogłaszcze. On przychodzi częśto z pracy i potrafi przez kilka godz siedzieć na allegro i sobie samochody oglądać zamiast przyjść, pogadać ze mną i w ogóle. Ma też dni kiedy potrafi siedzieć i gadać ze mną cały czas. Ten pomysł na chwalenie go spróbuję zastosować. Ale nie będę go co dzień chwalić bo będzie przez takie coś uważał, że jest idealny i nie wiadomo co może sobie robić bo niektórzy odbierają to w całkiem odmienny sposób niż my mamy na myśli. Ale dobre słowa raz na jakiś czas mu nie zaszkodzą;)

U mnie mamusie dziś pada cały dzień;( Dosłownie mamy w okół wszystko zalane, aż się wychodzić z domu i z łóżka nie chce. Ugotowałam (cud!) zupkę dziś swojemu mężowi... Ciekawe czy mu będzie smakować...
 
Niuniunia20 zgadzam się z Tobą. Ja jestem drugi rok w ciąży. Mam te swoje ciążowe humory. Jak się czasem nad tym wszystkim zastanowie to stwierdzam, że ja sama ze sobą bym nie wytrzymała. Potrafie zrobić z niczego problem globalny. Strzelam fochy o byle co. Zawsze zganiam na hormony :-). M dzielnie daje rade i nigdy nie marudzi.
 
reklama
Czesc dziewczyny, ja dopiero teraz mam czas zajrzec na neta, w pracy taki zapieprz ze ledwo zyje.

Co do zwiazkow to prawda, nie jest to latwe, my jestesmy 14 lat razem - 7 po slubie i naprawde wiem ze trzeba sie duzo nauczyc. Sama kiedys w zlosci mowilam co mi slina na jezyk przyniosla ale nauczylam sie ze czasami warto ugryzc sie w jezyk i nie powiedziec za duzo.
Ja w sumie nie moge na mojego meza zlego slowa powiedziec, wiadomo idealem nie jest ale ja tez nie. Oboje nauczylismy sie kompromisu i rozmowy, to jest najwazniejsze w zwiazku. Teraz jak jestem w ciazy jest naprawde cierpliwy i bardzo sie o mnie troszy, przez pierwsze 3 miesiace jak rano mialam mdlosci to codziennie rano robil mi sniadanie i przynosil do lozka zebym sie lepiej czula jak wstawalam.
Anek zycze zebyscie sie dogadali i zeby sie wam poukladalo.
 
Do góry