kasiente oj wiem... temat cukrzycy i tarczycy (nawet poza ciążą) wielokrotnie spedzal mi sen z powiek. Już sie leczyłam u endoktrynologa, ale wtedy wyniki byly okej. Glukoza na czczo tez bezbłędnie szła
A test obciążenia zrobie w sobote i bede siedziec jak na szpilkach póki nie poznam wyniku
Tobie zycze aby sama dieta wystarczyla. Leczenie insulina to już droga przez mękę... Aj no i oczywiscie 3mam kciuki aby po ciazy ta cukrzyca odeszla ci w zapomnienie
no to trzymam kciuki za Ciebie
kasiente przykro mi z powodu cukrzycy! Ale dobrze, ze trafiłaś na dobrego lekarza i wiesz już co i jak. Trzymam kciukasy zeby wszystko wposzło dobrze i zebyś dała radę z tą dietką, bo to pewnie łatwe nie będzie. A te hormony tarczycy też lepiej zrobić dla pewnosci.
********************
Ja wczoraj odebrałam wynik tego testu obciążenia glukozą i jest ok. Tzn. sama nie wiem
Myślałam, ze ta glukoza po wypiciu zawsze bedzie wyższa niz na czczo, a ja mam niższą. Czy to mozliwe, ze ja tak szybko spaliłam, czy coś było nie tak z badaniem?
Wynik na czczo mam 83, a po godzinie (50g) 77.
ee no to znaczy ze dobrze ci opada
miescisz sie w noramch masz min70 max 140....mozesz podpytac gina czy nie za niska ta glukoza....moze wlasnie potrzebujesz wiecej weglowodanow niz przyjmujesz
))
Fajnie, że na taką rzeczową lekarkę trafiłaś. Pewnie lepiej się czujesz psychicznie.
A hormony tarczycowe warto zrobić
tak to prawda, ciesze sie i z jednego diabetologa i drugiego. W szpitalu by mi nie powiedzieli ze to moze cos z tarczyca tylko od razu ze cukrzyca ciazowa.
Z tym ze z ciekawosci godzine po jedzonku, dla wyprobowania zmierzylam sobie cukier i byl za wysoki, wiec jednak trzeba kontrolowac.
W kazdym razie dziewczyny
no nie ma sie co martwic, bo jak sie dziala od razu to wszystko ladnie mozna zbic i cieszyc sie ciaza
do tego dieta cukrzycowa nie ogranicza az tak, bo mozna wszystko jest ale trzeba ladnie jedzonko podzielic i mam rozpisana diete na 7 posilkow co 2,5h
wiec caly dzien podjadania czegos
wazny jest indeks glikemiczny zeby byl jak najczesciej mniejszy niz 60 i odpowiednie dobranie, wedlug zalecen wymiennikow weglowodanowych
na takiej diecie to nawet na frytki sobie mozna pozwolic i na paluszki czy krakersy
ale tez odpowiednio wyliczone
Ja dietka jestem zachwycona
to dobry sposob zmiany sposobu zywienia nawet dla zdrowego czlowieka
Tylko tutaj akurat mam taki plus ze jednak ktos mnie pokierowal i mi rozpisal to
na razie sprawdze sama jak sobie radze z jadlospisem a jesli bede miala za wysoki cukier nadal to sie umowie do pani dietetyk
ona mi pomoze wszystko zbilansowac
A co do tematu facetow. To tez sie nauczylam ze w zyciu to trzeba byc partnerami. Ze mozna wymagac ale tez duzo od siebie, ze nie mozna facetom wytykac bledow bo inaczej oleja. A w ciazy to jest tak, ze my jestesmy zaaferowane, czujemy ze cialo sie zmienia, ze dziecko sie rusza, caly czas sie obserwujemy, caly czas o czyms myslimy zeby zadbac o siebie tak zeby dziecko bylo zdrowe. Faceci tego nie kumaja bo nie sa w stanie fizycznie zrozumiec naszego stanu
Nie przezywaja tego az tak bo nie czuja, nie oni nosza zywego czlowieczka i nie oni musza sie ograniczac i nienadwyrezac
Ciezko im zrozumiec i miec chec na dotykanie brzucha kiedy my tego chcemy
Dodatkowo my w bani mamy przede wszystkim ciaze, szczegolnie te z nas ktore siedza na L4 lub ppo prostu nie pracuja
Po prosu nie mamy o czym innym myslec jak tylko o ciazy i wszystkim co z tym zwiazane
a nasi panowie czesto maja jeszcze mysli zwiazane z praca i innymi rzeczami i z doswiadczenia wiem, ze ciezko sie rozmawia o ciazy z kims kto ma glowe gdzie indziej
Ja po pracy staram sie nie zagadywac mojego meza, przytulam go i mowie ze sie ciesze ze wrocil do domu i gadamy o duperelach. Tylko on sie teraz martwi o mnie i dziecko w zwiazku z ta cukrzyca wiec sie stresuje i probuje mi ukladac dzien a mnie to wkurza
W kazdym razie staram sie wyposrodkowac i od czasu do czasu jednak wspomniec mu o jakis zakupach dla dziecka, o jakis wydatkach ktore nas czekaja
Na razie dzisja sama spedzam noc i bardzo za nim tesknie
a wyjezdza mi chlop raz w tygodniu na noc...na poczatku bylo mi ciezko bo zawsze razem wieczory spedzalismy i nagle wszystko sie zmienilo, ale sie przyzwyczailam i jakos tak nam potem bardzo fajnie sie do siebie wraca
Pamietajmy tez ze hormony nam szaleja
a faceci na nas patrza jak na wariatki