reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

hey dziewczyny ja już jem śniadanie, a taka głodna wstałam jakbym nic nie jadła wcale, a w nocy przed spaniem jeszcze się obżarłam. Burza do nas idzie już grzmi.

No masakra jest z tymi kredytami najlepiej ich nie brać, ale bez nich to czego człowiek by się dorobił?
Ja brałam kredyt i dzięki temu mam,gdzie mieszkać, a zostało 3 lata spłacania jeszcze to nie jest, aż tak źle.
Nam akurat wszystko się tak złożyło na raz, że muisimy zapłacić to ***** z banku które jakieś sobie wynaleźli, sąd i końcówke pożyczki, jak się to zbierze to jest spokojnie 8 tys także kwota ogromna dla mnie.
Chociaż pamiętam jak miałam ciężkie czasy z mężem,gdy zaszłam w ciąże i poroniłam, a szefowa mnie zwolniła wtedy z pracą było trudną, a mieliśmy multum rachunków dwa kredyty 1200zł, do tego sprzęt na raty po 300zł, podatek 2 tys itp, mój mąż pamiętam wtedy też dużo nie zarabiał, strasznie się zadłużyliśmy sprzedaliśmy mieszkanie i zrobiliśmy sobie z budynku gospodarczego które należy do niego, dobrze, że chociaż spłaciliśmy długi, tak, że sprzęty są nasze i mamy swoje i został jeden kredyt nie wyobrażam już sobie tego na same zaległośći wydaliśmy 30tys.
tak się w kopać, ale kto wiedział, że szefowa taki numer mi z mśćiwości odwali.
 
reklama
Hej ja też juz po śniadanku:)
kredyty straszna rzecz, omijam je szerokimi ulicami, wszelkie branie na raty itp. mój mąż za kawalera miał kartę kredytową, wziął nie całe 3000 tys., to normalnie mu teraz kartę spłaciłam,zajeło mu to dosłownie 4 lata a niby co tam 3tys. a to jakieś mega duże koszty dodatkowe on min raty wpłacał, to ***** ściągało, zdarzały się gorszę dni więc z powrotem wypłacał.wkońcu zabrałam mu tą kartę i sama ze swojego marnego stażowego mu zaczęłam spłacać. i tak w rok się udało. ja jestem straszną przeciwniczką kredytów, więc nic nie biorę, choć wiem że mnie to nie ominie jak będę chciała się budować.
 
Aneczka87- jesteśmy nie kulturalne ocenzurowali nasze słowo co jest naturalną fizjologią :p chodzi mi o gówn.. no normalna potrzeba we wc haha
 
Helouu mamusie:-)
Moje maleństwo budzi mnie codziennie bardzo wcześnie ( drugi dzień pod rząd po 4), wierci się, kopie , śmiejemy się z mężonem, że to nie Pola Raksa, tylko Pola Kopsa (bo tak mocno kopie i fajnie wszystko widać):-D:-D

Mój pojechał na nockę do moich kuzynów, mieli oblewać zdaną maturę młodszego, ok 10-11 pojadę po Niego ;)
U nas dziś niby słonecznie, ale też zapowiadali burze przejściowe.
andrzelika dzisiaj Banki to normalne złodziejstwo! Przykro mi , ale z drugiej strony jak się bez nich obejść, bo kogo w dzisiejszych czasach stać, żeby wywalić ok 200 tyś na mieszkanie?:/

O dżizass, ale mnie siara zalała:szok:
 
merco ja mieszkam zaraz obok os. Niepodległosci ;-) a do szkoly chodzilas moze LO tam za Tomex? Czy do podstawowej?
Dzis byla u Nas wieksza burza w nocy, niz wczorajszego dnia. Mieszkam w bloku wiec Nas nie ma szans zalac, ale okolice Krakowa moga byc juz troszke podtopiane. Z tego wzgledu wspolczuje mieszkania w domkach. W zeszlym roku jak były powodzie to moi znajomi mieli wielkie problemy z Wisłą a mieszkaja w Łęgu niedaleko od rzeki własnie. Woda weszła im już na podwórko. Tak samo moja ciocia ktora mieszka w bloku przy Nowohuckiej o malo nie zostali ewakuowani.
Ale to zeszly rok, a tym razem liczymy ze obejdzie sie bez powodzi :confused2:



Ssabrina mysle ze 3500g to jeszcze taka standardowa waga :tak: Maciek wazyl 3800g a uwazalam go za maluszka ;-) Był szczuply i długii... Tak czy inaczej rodzic dziecko ponad 4 kilogramowe to dopiero wyzwanie :laugh2:
Tacz czy inaczej gratki dla siostry i jej maluszka!
 
Ssabrinaa - gratulacje dla siostry :) Najlepsze życzenia dla dzidziusia :)

My już po krzywej cukrowej. Okropność. A teraz leżenie w łóżku. Chyba się troszkę prześpimy z małym, bo strasznie wcześnie pojechaliśmy na badania :)
 
Hej brzuchatki :-)
agutek no to super ze juz to masz za soba :-D
Ja na szczescie nigdy nie bralam zadnego kredytu i jak na razie nie musze wiec mam szczescie no ale po takich historiach czlowiek bedzie czujniejszy na przyszlosc:tak:
U mnie pogoda kolejny dzien barowa tzn chlodno,pochmurno i nie wiadomo kiedy tylko spadnie deszcz :eek: a wczoraj popoludniu burza u nas byla:oo2: co sie to zdarza bardzo zadko tutaj.
No a teraz zmykam na sniadanie :-D
 
Dziewczyny, gin mi w pon mówił, że naturalnie mogę urodzić dzieciątko do max 4-4100 kg, bo ponoć mam wąską miednicę i biodra i mogę mieć problem z większym dzieciątkiem.

Ssabrinaa wielkie gratki dla Twojej siostry:laugh2:
 
hej mamuski nie było mnie bo trochę byłam wczoraj zdołowana dzis jest trochę lepiej współczuje Wam tych kredytów ja staram się nie brać bo potem ciężko się spłaca, narazie naszczęście nie byłam przystawiona pod ścianą by wziąść kredyt jak chce coś kupić to zbieram gotówkę ja nie mam nie kupuje - ale wiem że zycie pisze rózne scenariusze i czasem nie ma wyjścia moja przyjaciólka rodzice od kredytu do kredytu ja naszczęście nie :) u nas całą nac lał deszcz niemiłosiernie
szykuje się do pracy muszę sie wykąpać podjechać do urzędu zalatwic meldunek i do pracy :( a tak już mi się nie chce z dnia na dzień brzuch rośnie jak moja córcia i robi się ciężko ostatni potrzeba mi wieciej snu Wam też ???
pozdrawiam jak troche doczytam Was popiszę wiecej ale ostatnio coś mi sił brak na wszystko:(
 
reklama
Ja wrecz przeciwnie budze sie co godzina w dzien tez nie spie, poprzestawiało mi sie..
Tylko ze ja juz 6 miesiac siedze na L4,jestem po in vitro wiec ciaza wysokiego ryzyka i mam 32 lata i nie bede ryzykowac..
Zreszta jak nie małabym co zjesc a moja firma miałaby mnie zwolnic to pewnie nikt by sie mna nie przejmowal...dlatego ja sie nimi tez nie przejmuje najwazniejsze jest moje zdrowie i mojego dziecka..Pracuje w swojej firmie 14 lat i nic wielkiego dla mnie zrobili,wrecz przeciwnie dlatego ja sie nie załuje i tak mi płaca 100 procent wiec z małym odpoczywamy:-D

a kredyt tez niebawem bede musiała wziac na mieszkanie:-(
 
Do góry