reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Helouuuu lasencje:-)
Smerfetko gratuluję córci - i dobrze będzie w domu solidarność jajników :-D Najważniejsze, że dzidzi zdrowe:-)
winki witam, fajnie Cię znowu "widzieć":-D
Anek82 przykro mi , że wylądowałaś w szpitalu. Najważniejsze, że maleństwo rozwija się prawidłowo, kiedyś kobity w ogóle nie brały witamin, suplementów i zdrowe dzidziole się rodziły, głowa do góry jest wszystko dobrze:-)
Niuniunia, Martus.ja też mam połówkowe u mojego gina w poniedziałek, na którą macie (idę na 14:00)

Na Śląsku od samego rana pięknie i słonecznie, po południu mamy jechać na Ligotę do mojego brata, pewnie zaliczymy lodziarnię, dżizass dziewczyny jakie tam mają dobre lody:yes: A ja ostatnio widziałam w tv reklamę lodów czekoladowych z polewą wiśniową posypane takimi gwiazdkami - muszę je mieć !!!!!:-D
buziory i tulaski dla Waszych brzucholów :-D

Gola ja mam w poniedziałek na 21:00

wyżalę Wam się z wczorajszych przeżyć...
ludzie to są normalnie świniami !! (tak mogę podsumowac wczorajszy dzień)
po południu poszłam sobie na dworzec na bus żeby jechać do siebie do rodzinnego miasta. oczywiście na przystanku było mnóstwo ludzi. przyjechał jeden bus nie zmieściłam się,drugi też się nie zmieściłam, trzeci -udało się (po 1,5 godziny czekania). kupiłam bilet i okazało się ze nie ma już miejsc siedzących wiec stałam (brzuch mam mało widoczny ale już raczej ciążowy wiec pomyślałam ze ktoś może ustąpi) no i taki starszy Pan ledwo stojący na nogach po 15 min wstaje i mówi "niech Pani sobie usiądzie bo przecież widzę że nikt nie ustąpi miejsca" no to ja mówię bez przesady facet blady staruszek ledwo na nogach się trzyma nie będę przecież siadać. myślałam, że ktoś inny się podniesie, ale nie... wszyscy nagle głowy odwrócili w drugą stronę i niby nic nie słyszeli :wściekła/y: i zaraz jakieś glupie komentarze "z takim brzuchem to może sobie postać jeszcze" , "ja też mogę tak wypchnąć brzuch" itp.... i tak spędziłam 2h na stojąco w busie!! :-( jak wysiadłam to tak się poryczałam że nic na oczy nie widziałam.... strzsznie mi było przykro!
no ale dziś jest nowy dzień i już zapominam o wczorajszych przykrościach :-)

Mycha nie przejmuj się tymi ludźmi, to prawda, że są ludzie i parapety, a Ty niestety trafiłaś na klamki od drzwi w tym busie. Ludzie zawsze widzą tylko udają, że nie widzą i nawet nie słyszą. Są bardzo bezczelni ale cóż zrobić, musimy swoje nerwy schować do kieszeni bo nasze dzidzie odczuwają to wszystko.

Anek82 trzymaj sie dzielnie i postaraj nie zamartwiac niepotrzebnie, jak dziewczyny pisaly kiedy nikt nie pyrzyjmowal suplementow i dzieci zdrowe sie rodzily a i teraz nie kazdy je przyjmuje bo rozne opinie sa na ich temat, wiec poki lekarz mowi ze wszystko dobrze to sie nie martw, mam nadzieje ze sily Ci wroca i bedziesz mogla sie bardziej cieszyc tym "stanem blogoslawionym" :)

mycha wspolczuje przezyc w busie, ludzie naprawde to sa bez uczuc, oni oczekuja od innych nie wiadomo czego a sami nie daja nic w zamian. Ja w takich sytuacjach zawsze sobie mowie ze kiedys im ktos odplaci dokladnie tym samym.

A ja dzis rano mialam przymusowa pobudke wczesniej niz planowalam. Rano jak moj T wrocil z pracy i uchylil okno w naszej sypialni i polozyl sie spac. po chwili slysze ze ruszaja mi sie rolety (mieszkamy na parterze), otwieram oczy i widze leb czarnego kota patrzacego na mnie i stojacego u mnie na parapecie. Myslalam ze zawalu dostane, tak sie strasznie wystraszylam ze az wrzasnelam, moj tez sie obudzil i wystraszyl bo nie wiedzial co sie dzieje, czy cos mi sie dzieje czy ktos wcodzi (mamy toche schizy na tym punkcie od kiedy nam sie wlamali w zeszlym roku) Tak bardzo sie wystraszylam ze az sobie poplakalam no i oczywiscie juz mialam po spaniu, wiec wstalam, zjadlam sniadanie i rozmrazam lodowke, potem jakies zakupy i sprzatanie.

Angie przez Twoją przymusową pobudkę aż się popłakałam;D Współczuję Ci, że się wystraszyłaś no i współczuję Ci kochana tych schiz po włamaniu. Ale szczerze mówiąc to ja mam też takie schizy mimo, że nie mam powodów do tego ale zawsze ja słyszę, że drzwi same się otwierają (mimo, że są zamknięte na klucz) albo ludzi na podwórku mimo, że nikogo nie ma.

Ja dziś byłam na zakupach małych z mężem bo dziś ma cały dzień wolny. Miałam jechać na duuuże zakupy ale jakoś nie mam dziś natchnienia ani chęci na jazdę do wielkich sklepów i szukania mebli do pokoju bo nie mam jeszcze swojej wizji jak chciałabym go urządzić.

Miłego dnia kochane;***
 
reklama
Hej wam
Ja juz po USG połowkowym i musze sie pochwalic ze wszystko z dzidzią w porzadku i będzie kolejna córcia :) Nąz sie śmieje ze same baby bedą go otaczać :)

Gratuluje Wam!
Za to mnie beda otzaczac sami faceci bo drugi chłopak w drodze ;-) Śmieje sie ze mąz ma poprostu szybkie plamniki :-p Bo wg obliczen do zapłodnienia mialo dojśc kilka dni po stosunku. I jak tu być madrym? Na płeć widac nie ma sie wpływu :sorry2:


anek82 wspolczuje problemów zdrowotnych. Dbaj o siebie, o swój spokój i odpoczynek. Dla dziecka to bardzo ważne. Wiesz ja mysle ze maluch wyssie z ciebie wszystko co mu jest potrzebne do prawidlowego rozwoju i to ty bardziej odczujesz właśnie oslabieniem czy anemia. Organizm matki jest bardzo sprytny i wie jak sobie poradzić gdy mały lokator mieszka w brzuszku. No a witaminy sa tez po to abyśmy my mamy czuły sie dobrze. Dlatego jesli czujesz sie osłabiona to odpoczywaj - to najważniejsze. Pozdrawiam!


ponko moze synek byla malo aktywny bo się zmeczyl. Dzieci tez oczuwaja zmiany pogody itp. Albo i ma coraz mniej miejsca i nie moze juz tak fikac jak przedtem. Nawiasem mowiąc mój tez delikatniej bryka, czuje tylko takie delikatne puk, puk, a nie ma kopniakow z calej sily :p Najwazniejsze ze sie czuje cokolwiek.


2mycha1 no tak, coż więcej można dodać - niektorzy ludzie to świnie! Ze juz nie wspomne o tym ze w komunikacji publicznej miejsce siedzace ciężarnej po prostu sie nalezy, ale choć troszke emapti ze strony pasazerów - jakiekolwiek minimum. Ech! Szkoda słów :(
 
Ostatnia edycja:
dzięki anek82 kupię i spróbuje... Ja kiedyś myłam samym szamponem całą kabine i płukałam lodowatą wodą nie było ani plamki, ale myłam co dwa dni, a teraz nie ma kto i się tak zapuściła,że nie da rady jej już tak umyć, próbowałam octem też działa, ale śmierdzi jak nie wiem i trzeba szorować na sucho po, a ja nie dam rady zatrudnie męża póki po cilit nie pojedzie, a w brodziku też mam plamy jak nie wiem i nie mam pojęcia czym je odplamić, ten cilit to już na takie coś raczej nie, bo nawet domestos nie chciał zadziałać...
 
Oj widze dziewczyny ze placzliwy weekend za Nami w większości ....

I mnie tez to nie omineło. Mąż mnie wczoraj poirytował, krytukujac niektóre rzeczy dotyczace wychowania Maćka i to zrobił przy naszej koleżance.
Odebralam to bardzo negatywnie. Po pierwsze tak, jakby uważał mnie za zła matke, a to chyba boli najbardziej, zwlaszcza jak sie słyszy od najbliższych. Po drugie tak sie zachwycał tym jakie podejscie do swojego dziecka ma ta kolezanka, że dolożył mi tym podwójnie.
Kazde dziecko sie rozwija inaczej i wg mnie nie mozna tego porownywac w ten sposob. Dobił mnie naprawde, że mi sie odechcialo wszystkiego przez te 2 dni. Jak mam miec motywacje, skoro on i tak będzie miał złe zdanie?
Najgorsze w tym wszystkim, ze sam nie zachowuje sie jak idealny ojciec, a tym bardziej powinien sobie podarowac uwagi dotyczace rodzicielstwa. To mu powiedzialam i go chyba zatkalo, bo już nic nie powiedział.

Nie chce sie rozpisywac, bo każda z nas ma swoje problemy z facetem ;-) A ja wiem, ze za kilka dni znow bedzie miedzy nami okej.
 
Nimfii- wcale się nie dziwie, że zrobiło ci się przykro, ja nie wiem jakbym przyjeła taką krytyke, dostałabym chyba białej gorączki jestem wrażliwa i płacze, bo łatwo mnie wzruszyć, ale swoje wtedy powiem choćby nie wiem co przez płacz wszystko wyrzuce i to ostro.
 
andrzelika dokladnie to nie rozplakalam sie od razu, no bo trudno mi o to przy obcej osobie takiej jak kolezanka. Ale jak zostalismy sami to wyrzucilam z siebie co mysle. Tylko ze ja juz od dawna raczej na spokojnie omawiam nawet tak trudne sprawy. Juz dawno nie wpadlam przez to w zlość, czy też tak, aby zarzucić fochem.
Aj już teraz nawet nie mam siły sie złościć. Po prostu jest mi przykro.
 
nimfii- ja to czasem się zdenerwuje to dogryze lettko przy kimś mu jak coś by powiedział, ale nie płacze tylko później robię afere jak jesteśmy sami całe szczeście mało kiedy to się zdarza...
 
Dzień dobry kochane;-)
Anek kochana nie martw się, ja tez nie biorę żadnych witamin.Moj gin powiedział, że jak chcę to oczywiście mogę ale sam jakoś nie zalecał a wierz mi, że ma strasznie duuuuużo pacjentek i bardzo dużo niemowlaczków zawdzięcza mu życie;-) Nasze mamy nic nie brały a jakoś w większości zdrowe jesteśmy!! A gdzie tam babki czy prababki!! Ja myślę że te wszystkie suplementy to tylko kasa, kasa kasa...

A propos ja dziś kupiłam "kakałszale" - łuski kakaowe. Moja mamuśka suszyła mi o to głowę, podobno mają bardzo dużo witamin więc będę pić, żeby tylko mieć dobre wyniki z krwi i nie musieć brać żadnych tabsów;-)
mycha ale miałaś przygodę w tym busie... chyba bym się wściekła. Ludzie mają straszną znieczulicę... Ja tam nie wiem czy bym skorzystała z jakiejś pomocy czy jakby mi ktoś miejsca ustąpił, ale póki co wszyscy udają ze nie widzą. Dziś stałam w tesco w kolejce ( z mamą), miałam dwie rzeczy w koszyku ale nikt nawet nie pomyślał żeby ustapić nam miejsca. A wierzcie mi, ze mojego brzucha choćbym chciała to już nie schowię i jeszcze pępek zaczyna mi sterczeć więc już typowa ciążówa ze mnie. Wczoraj w biedronie przepuścił mnie taki facet młody ale równocześnie podeszliśmy pod kasę i chyba po prostu był dobrze wychowany choć moze brzuś się przyczynił każdym razie zrobiło mi się miło:-)

Nimfii rzeczywiście mąż nie zachowal sie w porządku. jesli ma ajkieś uwagi co do twojego wychowywania Maćka to mógl Ci je powiedzieć na osobności, w końcu Maciuś ma dwoje rodziców a nie tylko mamę i za jego wychowanie odpowiadacie oboje. Ale pamiętaj- faceci to inna kategoria ludzi, czasami trzeba im wybaczyć. Ja tez bardzo nie lubię kiedy mój D. krytykuje mnie przed znajomymi a czasem mu się zdarza (są to jakieś błahe tematy a i tak nie jest mi przyjemnie, a co dopiero krytykowanie tego jak wychowuje się dziecko). I jeszcze chwalenie metod wychowawczych obcej baby!! Każde dziecko jest inne i wymaga innych metod!! Ech nawet ja się zdenerwowałam!!
 
Ehh dziewczyny, ludziom to czasem język "lata jak łopata", no ale cóż...
Mycha, smutno mi z powodu tego wydarzenia w busie. Rzeczywiście na mnie też się dziwnie patrzą, staram się jeździć wcześnie rano, jak nie jeździ dużo ludzi i zawsze jakieś miejsce znajdę. Uważaj tylko, żebyś nie zasłabła, ja mam z tym duży problem i dlatego zawsze upominam się o swoje.

Nimfii, zauważyłam, że najczęściej krytykują Ci, którzy nie powinni. Matka A. np. nie krytykuje ale się wywyższa, każda jej metoda wychowawcza jest lepsza od innej no ale teraz jest cholernie nadopiekuńcza dla syna, który ma 23 lata. No, to już przesada. Dobrze powiedziałaś mężowi, bo to było głupie, szkoda, że ja się tak nie mogę odgryźć, póki teściowie płacą za nas rachunki ;/ No, ale do listopada :p
 
reklama
hej
my już w Polsce :))) mam nadzieje że pogoda dopisze :) ,na razie racze się specjałami w kuchni mojej mamy :)) pewnie przytyję tu z 10kg (oby nie)
nimfii nie przejmuj się facetem bo oni tak mają , mój też mi czasem coś powie głupiego przy znajomych czy rodzinie to mu zawsze mówię że "widziały gały co brały"
andrzelika ja szoruję szybę w kabinie zwykłą gąbką do naczyń jak się kąpie , nie używam żadnego płynu bo nie chce wdychac zbyt wielu oparów i całkiem ładnie schodzi a potem jak już wyschnie po kąpieli przecieram specjalną ścierką do okien ;)
przepraszam że się nie odnoszę do reszty ale nie mam zbytnio kiedy nadrobić ,bo teraz z czasem u nas cieniutko ;)
milej niedzieli
 
Do góry