reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

asia333 ja też mam te skurcze, a brzuch to mi tak twardnieje,że mam uczucie jakby mi miał zaraz pęknąć i też się zaczynam tym martwić.tylko,że ja jestem straszny nerwus i myślę, że to przez to. wizytę mam dopiero 2 sierpnia więc dopiero wtedy się dowiem czy to normalne jest czy nie
ale jeśli coś wiecie na ten temat to z chęcią poczytam.
 
reklama
Dobry deń;-)
agutek, Angie witamy !! Miło Was znowu "widzieć":-)

Dziewczyny ja też mam te skurcze, i wtedy czuję dosłownie kamień w dole brzucha, niby nie boli - ale mega nieprzyjemne uczucie:no2:
Robię szybko obiadek, bo po południu jedziemy w odwiedziny do świeżo upieczonej mamy i jej dziecięcia:-)
 
asia333 wlasnie opisywalam o tych skurczach w atku "wizyty u lekarza". Cala pierwsza ciąże męczyłam sie z twardnieniem brzuszka i ze skurczami.
Tym razem pojawily sie ze 2 tyg temu, a od kilku dni żyć mi nie daja. Twardnieje nawet jak odpoczywam, i to bolesne troszke twardnienie. Trwa nawet 2h prawie nonstop.

Wczoraj lekarz zalecil mi na to brac MgB6 3 razy dziennie po 2 tabletki :sorry2: oraz Buscponan 2 razy dziennie (1-2tab) ale ja biore Galospe (odpowiednik Nospy tylko tańszy) :tak:
Nie wiem czy to mi coś pomorze bo w pierwszej ciązy byłam na Fenoterolu na podtrzymanie ciazy, no ale czas pokarze.

W zasadzie jesli po MgB6 czy Nospie nie czujecie ulgi to trzeba powiedziec ginowi. Powinien przy kazdej wizycie badac stan szyjki macicy czy aby sie nie skraca. No i w razie czego dac mocniejsze leki ;-)
 
Hej, sorry że tak się rozpiszę, ale muszę to silniejsze no i troche sie pożalę
to tak jak wspominałam byłam wczoraj u sadysty nie było źle, zajęło mi to tak 10 minut a i zęba miałam na żywca robionego i o dziwo nie bolał, biorąc fakt że ostatnio przy podwójnej dawce znieczulenia i tak coś tam czułam.ale przynajmniej mam wszystko porobione. w drodze do dentysty, jechałam autobusem oczywiście wszystkie miejsca zajęte, mi tam bez różnicy bo dobrze się czuje więc 10minut drogi przeboleje na stojąco, ale byłam ciekawa czy ktoś ustąpi, każdy się gapił ale nic, tak się zamyśliłam że o mały włos by dalej pojechała, z powrotem było lepiej, bo gościu na dzień dobry chciał mi ustąpić, z czego nie skorzystałam, ale miło mi się zrobiło.
po dentyście jak byłam jeszcze w mieście zaszłam obowiązkowo do mego ulubionego lumpa, tak jak myślałam wszystkie małe ciuszki powybierane, zapolowałam na 2 rzeczy(wkleje w odpowiednim wątku) bodziaki, śpiochy itp. były ale kiepskie i wszystkie poplamione, ale jakie cudaki były dla dzieci powyżej 1 roczku, ale nic nie będę kupowac na zapas bo i tak nie mam gdzie trzymac. i jeszcze jeden sklep zaliczyłam tam też tylko 2 rzeczy kupiłam bo nie wiedziałam w co ręce włożyć, więc stwierdziłam że skoro nie mogę się zdecydowacć to nie kupuje nic więcej.
później miałam dwie godziny na ugotowanie obiadu i zrobienie w pokoju porządku, bo łóżko mąż przywoził od znajomych, bo te już w kiepskim stanie.a że chłopaki mu z pracy mieli pomóc, to ugotowałam dla nich obiad, bo biedacy prosto po pracy. qwa nadźwigałam się tych zakupów nagotowałam, a oni się zmyli, troche mi się smutno zrobiło bo ja tak wszystko w biegu.no nic mam przynajmniej na dziś i może jutro.nie wspomne ile ja się na przenosiłam tych rzeczy, od biurek, kompa, foteli,cały czas remont dom w rozsypce.
w między czasie pochwaliłam się zdobyczami z lumpa męzowi, to mnie oczywiście skrytykował.że miałam tak nie kupować, niech spada.
potem wieczorna wizyta, to tez na innym wątku opiszę, w drodzę powrotnej poszliśmy do rodziców jednych i drugich pochwalic się zdjęciem dzidzi. oczywiście teściowej nie spodobało sie imię naszego maleństwa, zapytała się skąd ten pomysł, ale wiem że mój przy tym imieniu zostanie, zresztą coś jej tam odpowiedział, heheheh:)
a jak już dotarliśmy do domu i mój kompa podłączał to chciałam coś na temat wizyty powiedzieć, ledwo zaczęłam, a on jak będziesz taka gadać to napewno coś wykraczesz i się dzidzi stanie, nie dał mi nawet dokończyć więc nawet nie wiedział co chciałam powiedzieć, wybuchłam poszłam sobie popłakać w łazience.nagle w tym przypływie emocji miałam wszystkiego dość, dosłownie wszystkiego.umyłam się i poszłam spać, i choć jestem osobą łagodną, próbuje wszystkim dogodzić tylko nie sobie, to stwierdziłam, że dziś jak mój przyjdzie do domu, to nie będę czekała na niego z obiadkiem tylko sobie pójdę na spacerek bądź zakupy.
jeszcze bym sobie trochę ponarzekała na niego ale nie będę Was zadręczać.już nie pamiętam kiedy bym musiała tak na niego narzekać. mógłby docenić troszkę moją pracę, bo uwierzcie mi na słowo, mimo 6 mc ciąży to ja robię dosłownie wszystko.
 
Aneczka dziś już na szczęście jest nowy dzień, zapomnij o tym i uśmiechnij się ;-)
Ja też się wkurzam niejednokrotnie , bo zapieprzam w domu dla 3 innych osób i tak najczęściej docenia to moja mama:/
nimfii u mnie taki skurcz trwa dosłownie 30 sek- max może minutę, ale cholerstwo nieprzyjemne, w poniedziałek na wizycie powiem mojemu gin o nich.
 
agutek witaj po urlopie i opowiadaj!

mirelka powodzenia na usg!

asia333 wiesz co, mi lekarz powiedział, ze jak takie twardnienia brzucha są dwa razy na dobę to jest ok, ale jak dwa razy na godzinę to mam dzwonić do niego.Z tym, ze ja mam problem z szyjką, wiec moze jak ktoś nie ma żadnych problemów to nawet te dwa razy na godzinę jest ok. Na pewno zapytaj sie swojego lekarza.
 
Aneczka glowa do gory i rozchmurz sie dzis juz jest nowy dzien a o wczorajszym zapomnij,pusc w niepamiec a z facetami juz tak jest oni nas nigdy nie zrozumieja chocby nie wiem jakby sie starali:tak:
Ja na szczescie zadnych skurczy jak na razie nie odczuwam a jak odczuwam to nawet nie wiem o nich:tak:
Dzisiaj u mnie jest sliczna pogoda wiec prysznic zaliczylam juz i za jakies 2,5h ide na miasto bo musze rachunek zaplacic no i przy okazji z kolezanka sie spotkam a i moze cos kupie malemu :-D
wiec milego dnia brzuchatki odezwe sie pozniej ;-):-D
 
asia333 - oj trudno było wrócić, a czytania mega dużo, nie wiem czy nadrobię :)

mirelka - powodzenia na wizycie. Czekamy na wieści :)

Dziewczyny ja Was podziwiam....z tymi wszystkimi przetworami :) Ja mimo tego, że uwielbiam gotować, nie mam cierpliwości to przetwrów, ani pojęcia o nich. Zazdroszczę Wam umiejętności.

Dziewczyny ja też mam skurcze, też się martwię, bo przy moim pierwszym dziecku spędziłam miesiąc w szpitalu w 7 miesiącu z tego powodu :(, ale też biorę magneB6 i mam leżakować, a skurcze nasiliły mi się troszkę 3 dni temu. Wizytę mam dopiero 4 sierpnia.
To co mogę Wam poradzić, to unikajcie schylania się, noszenia ciężkich rzeczy, zwolnijcie obroty i więcej odpoczywajcie, żeby czynność skurczowa się nie rozkręciła.

Aneczka87 - nie miałaś najszczęśliwszego dnia, ale na pewno wszystko się ułoży. Nie denerwuj się, uszy do góry, będzie lepiej. A jeśli chodzi o męża - to wierzę, że wszystko jest na Twojej głowie....goń do roboty :).

Na urlopie było super, to taki magiczny czas. Raz, że fantastycznie spędziliśmy czas, dwa trochę znów pozwiedzaliśmy - wszyscy zgadzamy się, że podróże kształcą :) to jeszcze problemy, które się nawarstwiały przed wyjazdem zostały wyjaśnione i znów jest spokojniej. Kocham ten stan :) Na koniec po górach wpadliśmy jeszcze do Wrocka, bo miałam szkolenie, także wróciłam przy okazji troszkę mądrzejsza. Ale przyznam szczerze, że był to bardzo wyczerpujący czas, nie mniej jestem bardzo zadowolona, wypoczęta....z tą energią nie będę przesadzać.

Pochwalę się, że w Koniakowie kupiłam ręcznie robione buciki dla dzidziusia....zrobię fotę i pochwalę się później w odpowiednim wątku.

Jutro wysyłamy małego da babci na weekend i jedziemy na rekonesans wózkowy i małe rozeznanie w cenach innych rzeczy, tak, żeby wiedzieć co warto kupić, a czego nie, gdzie i za ile. Mam zamiar wszystko skompletować i przygotować do końca września, tak, żeby w pażdzierniku czekać na poród, a jak już pójdę rodzić, żeby mąż miał na głowie tylko mnie i opiekę nad synem, a nie borykał się jeszcze z przygotowaniami.
 
Aneczka nie przejmuj się tak to czasem jest z tymi naszymi chłopami, Twój mąż napewno Cię docenia tylko może nie zawsze pokazuje jak bardzo. Gorszy dzien zawsze się zdarza ja ostatnio tez taki miałam.
Dziewczyny ja te skurcze mam bardzo krótkie i nie za często ale mimo to zadzwonie dzis do mojej ginki i jej o tym powiem zobacze co ona na to.
 
reklama
Witam :)
Nieźle sie rozpisalyscie ja wczoraj niestety nie bylam wstanie pisac caly dzien strasznie bolał mnie dól brzucha nawet gdy lezalam a jak chcialam sie ruszyc to mialam straszne napady bólu nie moglam nawet sie wyprostowac, mąz sie zestresowal ale nie pojechalam do lekarza stwierdzilam ze poczekam do dzis dzis jest juz lepiej troszke pobolewa ale moge funkcjonowac normalnie.
O 16 mam usg połówkowe i nie moge sie doczekać :) może w koncu dowiem sie co tam u mnie w brzuszku siedzi. Choc przerażeni jestesmy z mezem jak to bedzie bo musimy naszą córcie ze soba zabrac bo nie mamy z kim jej zostawic a ona raczej grzecznie tam nie usiedzi :(

Aneczka87 nie martw sie u mnie tez tak jest, ja potrafie przyjsc z pracy w weekend musze posprzatac o taki burdel w domu cjest ze sie przejsc nie da a potem jeszcze mąz stwierdzi bym obiad ugotowala bo jemu sie nie chcialo albo ogląda mecz w TV i nie ma czasu tego zrobic.
 
Do góry