reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Ssabrinaa slyszalam wlasnie że opieka w ciazy nie jest tam zachwycająca. podobno nawet gdy kobieta ma problemy z ciąza to raczej nie pomagaja w tym by ja donosic bo sa zdania ze jak natura chce by kobieta nie urodzila to nie ma sensu tego podtrzymywać.
 
reklama
smerfetka tez mieszkam w Hucie, a dokladniej miedzy Bieńczycami a Tomexem (zapewne wiesz gdzie to ;-)). Mam sąsiadke ktore też mieszkala na wsi cale swoje życie a po narodzinach syna przeniosla sie tutaj do męża -tak samo dusi ją miasto i siedzenie w 4 scianach (zwlaszcza ze maz pracuje od rana do nocy a ona sama w domu).
Jesli chodzi o mnie to mieszkam do zawsze tutaj gdzie mieszkam :tak: To mieszkanie dostalam po rodzicach i jestem przezwyczajona juz, choc bardzo chetnie wybieram sie na wieś gdzie mamy domek. Tam mozna odetchnac od chalasu, pijaków platających sie po bloku, czy ciągłych imprez i awantur kibicow :baffled: No i maciek ma straszna radość jak posiedzi 2 dni na świerzym powietrzu.
Macka rodziłam w Żeromskiego i tam sie na pewno nie wybiore. Satwiam na Ujastek, a jesli by nie bylo miejsc wolnych to pojade do Rydygiera - to dwa przystanki autobusem odemnie wiec jak "rzut kamieniem" ;-)

A gdzie do gina chodzisz? Ja jeżdze do przychodni (na NFZ) na Wieczystą (os. Ugorek).

W UK rodzila wlasnie moja szwagierka bliźniaki i tez widac bylo ze nie chca jej tam pomóc. Rodzila SN i synek urodzil sie z 1pkt Apgar, na szczescie odratowali go - oczywiscie lekarze jak gdyby nigdy nic sie nie stalo....
 
Ostatnia edycja:
smerfetka dokladnie tak jest,Ja przez to juz tutaj tez przeszlam bylam w 10tc plamilam przez tydzien a oni nic nie robili zeby nam pomoc,a do szpitala mnie przyjeli po tygodniu jak juz dostalam krwotoku:-( ale to juz bylo za pozno:-( no nic oni maja inne metody i na to nic czlowiek nie poradzi i nie da sie z nimi walczyc bo mieszkamy u nich w ich kraju wiec musimy podazac ich zasadami:tak: No ale teraz jest dobrze,syneczek rosnie zdrowo i musi tak byc az do listopada :-D
 
Smerfetka- powodzonka na wizycie ;) jeśli chodzi o seksik ja zawsze byłam napalona jak i mąż, nie wiem jak po ciąży będzie, czy zakceptuje swoje ciało i czy będę umiała pokazać nago się przed mężem to jest pytanie... Na razie chodzę na golasa lubie zresztą tak spać nie mam żadnych oporów hehe wyjdzie, że zboczona jestem ...
Nimfii- no nie dziwie ci się z infekcją kiepsko o cokolwiek

Kati82- aj z tą twoją teściową kiepsko masz naprawdę, ja to bym nie wytrzymała jestem niby spokojna, ale po tym co przeszłam już nie daję sobą pomiatać i jak się nie raz wkurze to już wtedy lepiej żeby nikt do mnie nie podchodził.
 
andrzelika mysle ze jesli maz cie bedzie odpowiednio wspieral i motywowal to zaakceptujesz siebie po porodzie ;) Wszystko zalezy tez od przebiegu porodu bo dla niektorzych mam pozostaje trauma. Wy przeszliscie juz wiele razem i z tego co widze trzymacie sie mocno razem, a wiec powiino byc okej.
Moj maz jest ciagle napalony, tak samo jak w pierwszej ciazy. Brzuszek mu wcale nie przeszkadza, a takze po porodzie nie mielismy oporow zeby wrocic do seksu po porodzie. Jednak tutaj jego wielka zasluga bo jakbym zobaczyla ze go nie kręce to tez bym odpuscila ten temat.
 
cześć dziewczyny,
współczuję Wam z tymi teściowymi, ja nie narzekam na moją przyszłą teściową,spoko babka, zawsze jak dzwoni pyta jak się czuję, czy dajemy sobie radę i tyle, nie wtrąca się że tak powiem :-)

a ja byłam dzisiaj u gina z wynikami badan poszłam i wszystko jest ok, powiedział,że jak na połowę ciąży to nawet rewelacja :tak:i że powinnam być całe życie w ciąży z takimi wynikami :-D:-D tylko ciśnienie mam za niskie trochę,ale to pewnie przez tą pogodę
No i w końcu mam ustalony termin USG 2.08- już się nie mogę doczekać !!!
 
nimfii- myśle, że on też nie pozwoli mi się źle czuć mam taką nadzieje :p że mi nie powie, na brzuch po porodzie, ale masz flaka, bo nie wiem co mu zrobie hehe ... raczej nie zdarzyło się żeby źle komentował kiedykolwiek mój wygląd, bardziej był zazdrosny jak nałożyłam mini, że inni patrzą mi na nogi i się denerwował tym.
 
Nimfii- pewnie, że tak ja lubie ja mąż mnie czasem pilnuje bynajmiej się boki nie rozgląda tylko czai, czy nikt mu mnie nie ukradnie hihi
 
reklama
To bardzo mile - najwyrażniej wie że moze stracić prawdziwy skarb ;)

U nas juz tak zazdrosci nie ma, ale martwimy sie o siebie gdy wychodzimy gdzies osobno. Na szczescie teraz telefony komorkowe nie pozwola o sobie zapomniec ;)
 
Do góry