reklama
Łoł, co za arcydzieła! Jestem w szoku, fantastycznie to wyglądaJa tylko przelotny wiatr zrobię.Mam L4 i staram się nie siedzieć przy kompie,wystarczy mi 8 godz dziennie w pracy.Teraz odpoczywam
U nas wszystko ok,mała fika,wiekszy miał w niedzielę urodziny,a w piątek jedziemy nad morze..juuuuupiiiiiiiii:-)
Pochwalę sie jeszcze moimi wypiekami urodzinowymi,mozecie się czestować.Musiałam zrobic dwa,bo jeden do złobka.
Zobacz załącznik 371595Zobacz załącznik 371594
Ja się też niestety muszę wyżalić na swoją teściową. Jest coraz bardziej irytująca. Mówię jej o tym karmieniu, jak się zastanawiamy, bo ja idę na uczelnię itd, a ona najpierw, że damy sobie radę, a potem, że dziecko nie je regularnie i kiepsko ona to widzi, ale jak coś to może przecież podrzucać samochodem małego na uczelnię. A ja się tak zastanawiam, czemu ona? Co, my nie mamy samochodu? A. nie pracuje w weekendy, sam może to robić, co już z resztą omówiliśmy.
W niedzielę byliśmy z nią w kinie, to potem powiedziałam do A., że robię jego ulubione kotlety (jego mama od dawna ma na nie ochotę) i ona się pyta: to jestem zaproszona? I co ja mam powiedzieć,że nie? Kurde, męczy mnie to. To wczoraj wpadła na te kotlety, zagraliśmy z nią w scrabble. Raz tylko, bo długo coś szło, a my jeszcze chcieliśmy na zakupy pojechać. To się ona pyta, czemu nie drugi raz. No to już jej mówimy, że może być następnego dnia, że wpadniemy do niej. Piąty dzień pod rząd będziemy się z nią widzieć, a ja już wariuję, bo dłużej tego nie zniosę.
Jęczy jak małe dziecko. Dosłownie. Jak rozkapryszony pięciolatek, któremu się nic nie podoba. Z tym, że ma 50 lat. I to męczy po dłuższym czasie. Ciągle mówi nam co mamy robić. Dzwoni 3 razy dziennie, upewnia się, czy o wszystkim pamiętamy. Ja o badaniach, A. o rachunkach, o pracy, o magisterce... czuję, jakby z nami mieszkała. I ciągle mówi, że mało się z nią widujemy. Ja moją mamę widuję raz na tydzień na 4 godziny i się z tego bardzo cieszę. A przez mamę A. mam ochotę szybciej się wynieść za granicę, bo nie będzie miała wpływu na to, co się wokół nas dzieje. Chyba, że będzie co 2 tygodnie przylatywać, ale wtedy ja chyba się zastrzelę, bo czuję się przez nią jakbyśmy nie mogli być samodzielni, bo ona tego nie chce, albo nie potrafi zaakceptować...
Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Hej brzuchatki :-)
Ja dzisiaj wczesnie wstalam i od rana mam zakrecony dzien najpierw mnie kumpela zbudzila telefonem bo z jej szefowa musze pogadac o tym jej wyjezdzie do PL i co tam onu zdecydowali z nia zrobic a zaraz potem moj A. wrocil i szybko sniadanie bo on juz musi wracac do roboty no ejj no ale Ja dopiero co wstalam i sie kurna przeciez nie rozdwoje nawet nie mialam czasu do WC zajsc No ale wkoncu mam cisze i spokuj,sniadanie zjedzone to i humorek lepszy
Kati nie przejmuj sie baba co gada,nie bierz sobie tego do serca co ona tam mamrocze;-)
Madzia fantastyczne te torty zrobilas,kurcze dziewczyno masz talent :-)
Majuska trzymaj sie kochana,na pewno dasz rade
ponko wspolczuje nachalnej tesciowej no ale moze dobrze by bylo gdyby Twoj z nia porozmawial ze wkoncu wy macie swoje zycie a teraz pozostalo wam juz nie wiele czasu we dwojke a przed pojawieniem sie dzieciatko to chcielibyscie go jakos spedzic we dwoje a nie z dodatkowym bagarzem na grzbiecie czyli tesciowa
Ja dzisiaj wczesnie wstalam i od rana mam zakrecony dzien najpierw mnie kumpela zbudzila telefonem bo z jej szefowa musze pogadac o tym jej wyjezdzie do PL i co tam onu zdecydowali z nia zrobic a zaraz potem moj A. wrocil i szybko sniadanie bo on juz musi wracac do roboty no ejj no ale Ja dopiero co wstalam i sie kurna przeciez nie rozdwoje nawet nie mialam czasu do WC zajsc No ale wkoncu mam cisze i spokuj,sniadanie zjedzone to i humorek lepszy
Kati nie przejmuj sie baba co gada,nie bierz sobie tego do serca co ona tam mamrocze;-)
Madzia fantastyczne te torty zrobilas,kurcze dziewczyno masz talent :-)
Majuska trzymaj sie kochana,na pewno dasz rade
ponko wspolczuje nachalnej tesciowej no ale moze dobrze by bylo gdyby Twoj z nia porozmawial ze wkoncu wy macie swoje zycie a teraz pozostalo wam juz nie wiele czasu we dwojke a przed pojawieniem sie dzieciatko to chcielibyscie go jakos spedzic we dwoje a nie z dodatkowym bagarzem na grzbiecie czyli tesciowa
Ostatnia edycja:
Ponko współczuje Ci nachalnej teściowej. Musisz chyba porozmawiać ze swoim facetem, zapytać, czy mu to też przeszkadza i jakoś obgadać wspólny front. Myślę, że nie obędzie się bez bezpośredniej konfrontacji z teściową, musicie jej jasno mówić, że np.nie zagracie drugi raz, bo macie plany, wychodzicie, itd. Ona może wreszcie zaakceptuje, że to Wy teraz tworzycie rodzinę i Wy decydujecie, kiedy chcecie z kimś innym spędzać czas. Może jakoś wypracujecie kompromis. Życzę Wam tego z całego serca!!!
smerfetka milo mi witac nowa mame z Krakowa ;-) i ja tez juz z drugim dzidziem, a synek ma 2,5 roku.
No i oczywiscie z krakowa jest tutaj juz kilka mam ;-) na pewno mysza tj i cocca. Wybaczcie ze nie pamietam pozostalych nickow.
A u Was smerfetka to tak jakbym widziala moja sąsiadke - mieszka z teściem ktory traktuje ja nieraz jak służącą. Tylko ze jej w malzenstwie tez sie nie uklada choc maja juz dwojke dzieci. To jest strasznie przykre jak sie nie ma nikogo do pomocy ani nawet wsparcia od najblizszych.
kati oj problemy z tesciowa to zawsze temat rzeka, ale nie denerwuj sie ;-) Sama dobrze wiesz ze nie miala racji. Jestem ciekawa co ona wyrzuca do kosza a moze segreguje odpady na papier, szklo czy plastik, a resztki jedzenia wyrzuca za okno
andrzelika ja nie mam wcale chcicy na przytulanki z mezem przec te infekcje co ciagle wracaja. szczerze mowiac to czuje sie koszmarnie pod wzgledem fizycznym, seksualny a co za tym idzie i psychicznym. Bo nawet nie dam szans mezowi zeby sie zblizyl do mnie, bo to tylko niepotrzebne nakrecanie sie na cos, czego zrobic sie nie da
Madzia bardzo ladne torciki, a jakie to smaki? Masz niesamowita wyobraznie i talent :-) ja sie nawet za tory nie biore bo mi nie wychdza A no i zyczonka urodzinowe dla Maciusia Dopiero co zauwazylam ze juz 3 latka ma za soba
ponko uparta ta tesciowa i strasznie sie narzuca. Ech cos czuje ze wcale wam latwiej nie bedzie przez nia. no i chyba pora aby syn jej powiedzil co o tym myslicie i ze ona nie powinna sie wtracac w wasze zycie az tak
No i oczywiscie z krakowa jest tutaj juz kilka mam ;-) na pewno mysza tj i cocca. Wybaczcie ze nie pamietam pozostalych nickow.
A u Was smerfetka to tak jakbym widziala moja sąsiadke - mieszka z teściem ktory traktuje ja nieraz jak służącą. Tylko ze jej w malzenstwie tez sie nie uklada choc maja juz dwojke dzieci. To jest strasznie przykre jak sie nie ma nikogo do pomocy ani nawet wsparcia od najblizszych.
kati oj problemy z tesciowa to zawsze temat rzeka, ale nie denerwuj sie ;-) Sama dobrze wiesz ze nie miala racji. Jestem ciekawa co ona wyrzuca do kosza a moze segreguje odpady na papier, szklo czy plastik, a resztki jedzenia wyrzuca za okno
andrzelika ja nie mam wcale chcicy na przytulanki z mezem przec te infekcje co ciagle wracaja. szczerze mowiac to czuje sie koszmarnie pod wzgledem fizycznym, seksualny a co za tym idzie i psychicznym. Bo nawet nie dam szans mezowi zeby sie zblizyl do mnie, bo to tylko niepotrzebne nakrecanie sie na cos, czego zrobic sie nie da
Madzia bardzo ladne torciki, a jakie to smaki? Masz niesamowita wyobraznie i talent :-) ja sie nawet za tory nie biore bo mi nie wychdza A no i zyczonka urodzinowe dla Maciusia Dopiero co zauwazylam ze juz 3 latka ma za soba
ponko uparta ta tesciowa i strasznie sie narzuca. Ech cos czuje ze wcale wam latwiej nie bedzie przez nia. no i chyba pora aby syn jej powiedzil co o tym myslicie i ze ona nie powinna sie wtracac w wasze zycie az tak
Ostatnia edycja:
hej mamuśki -jesteście kochane wielki dzięki :* :*:*
smerfetka-angie-w grupie raźniej tu myśle że nikt nikogo nie ocenia nie obgaduje i można naprawdę sobie pomóc nawzajem tylko ciepłymi bezinteresownymi słowami i wiadomo że nikt nie oczekuje nic wzamian
andrzelika-to jest osoba niereformowalna nawet żartowałam że kurki zaczne chodować ale to nie pomaga - mam stulic ''ogon i potulnie wysłuchać co ma dopowiedzenia
sabrina -staram się jak mogę ale w ciąży to wybitnie nie wychodzi człowiek bardziej jest podatny na wszystko zwłaszcza na teściowe
madzia- prześliczne torciki no masz talent dziewczyno , w cukierni takich ładnych nie robią ) już widzę mnie robiącą tort dla mojej córci , wogle jak się urodzi po miesiącu z kumpelami zrobimi jej małe przyjatko w kameralnym gronie z racji przyjścia na świat hi hi
ponko - myśle ze Twoja teściowa albo się nudzi albo jest wybitnie nadopiekuńcza ma męża bo te samotne często zachowują się jak Twoja, i z braku towarzystwa podmawiają się na kawke itp pogadaj z mężem niech delikatnie mamie powie że dziękujecie za pomoc ale sobie radzicie i nie ma się o co martwić jakby co to napewno udacie się do niej . chyba wolałabym taką niż moja która czasem mnie traktuje jak lokatora na wynajętym w koszu robale przez moje smiecie zagłośno mówie w domu moj brat źle zaparkował itp jeszcze trochę będe jej czynsz płacić a co !!!!!
nimfi- temat rzeka?? ocean !!!!! masz kochana racje nie powinnam się stresować bo ona racji nie ma ale to już w ostatnim czasie za dużo słucham jej bręczenia -wczoraj trochę jej wygarnełam ale ona i tak obróciła kota ogonem i zrobiła ze mnie tą złą co jej nie pomaga itp (zaznaczę że pracuje i ze swoimi obowiązkami domowymi się nie wyrabiam - no i mały szczegół wkoncu jestem w ciąży )
rybki tym różowym akcentem (tzn optymistycznym) dziękuję znowu za cieple słowa mleczko w tybie ''wjechało'' i buzia sama mi się uśmiecha jak to piszę ))))
muszę umyć włoski i na 13 pędze do pracy wpadne do Was wieczorkiem no chyba że pojadę na małe zakupy dla córeczki to jeszcze bardziej poprawię sobie humorek . buziale
smerfetka-angie-w grupie raźniej tu myśle że nikt nikogo nie ocenia nie obgaduje i można naprawdę sobie pomóc nawzajem tylko ciepłymi bezinteresownymi słowami i wiadomo że nikt nie oczekuje nic wzamian
andrzelika-to jest osoba niereformowalna nawet żartowałam że kurki zaczne chodować ale to nie pomaga - mam stulic ''ogon i potulnie wysłuchać co ma dopowiedzenia
sabrina -staram się jak mogę ale w ciąży to wybitnie nie wychodzi człowiek bardziej jest podatny na wszystko zwłaszcza na teściowe
madzia- prześliczne torciki no masz talent dziewczyno , w cukierni takich ładnych nie robią ) już widzę mnie robiącą tort dla mojej córci , wogle jak się urodzi po miesiącu z kumpelami zrobimi jej małe przyjatko w kameralnym gronie z racji przyjścia na świat hi hi
ponko - myśle ze Twoja teściowa albo się nudzi albo jest wybitnie nadopiekuńcza ma męża bo te samotne często zachowują się jak Twoja, i z braku towarzystwa podmawiają się na kawke itp pogadaj z mężem niech delikatnie mamie powie że dziękujecie za pomoc ale sobie radzicie i nie ma się o co martwić jakby co to napewno udacie się do niej . chyba wolałabym taką niż moja która czasem mnie traktuje jak lokatora na wynajętym w koszu robale przez moje smiecie zagłośno mówie w domu moj brat źle zaparkował itp jeszcze trochę będe jej czynsz płacić a co !!!!!
nimfi- temat rzeka?? ocean !!!!! masz kochana racje nie powinnam się stresować bo ona racji nie ma ale to już w ostatnim czasie za dużo słucham jej bręczenia -wczoraj trochę jej wygarnełam ale ona i tak obróciła kota ogonem i zrobiła ze mnie tą złą co jej nie pomaga itp (zaznaczę że pracuje i ze swoimi obowiązkami domowymi się nie wyrabiam - no i mały szczegół wkoncu jestem w ciąży )
rybki tym różowym akcentem (tzn optymistycznym) dziękuję znowu za cieple słowa mleczko w tybie ''wjechało'' i buzia sama mi się uśmiecha jak to piszę ))))
muszę umyć włoski i na 13 pędze do pracy wpadne do Was wieczorkiem no chyba że pojadę na małe zakupy dla córeczki to jeszcze bardziej poprawię sobie humorek . buziale
Ostatnia edycja:
No! wreszcie wróciłam i zapycham się tościkami
Ponko ja mam wrażenie, że Twoja teściowa to chce dobrze, tzn. chce stworzyc Wam wrażenie, że się o Was martwi, troszczy, żebyście nie czuli się sami w nowej sytuacji i nadciągających nowych obowiązkach, sama na pewno jest też bardzo podekscytowana tym, że zostanie babcią, Wy odbieracie to jako natręctwo. Jest to oczywiście zrozumiałe, ale teściowa mimo wszystko chyba nie chce źle. Wydaje mi się , że wystarczy z nią pogadać, oczywiście na luzie i na spokojnie, nigdy w nerwach, trzeba dac znać, że czujecie się na siłach i świetnie sobie radzicie ze wszystkimi swoimi obowiązkami, a nawet jak raz czy dwa sie czegos nie zrobi czy zapomni to nie jest to koniec świata przecież, powiedzcie, że bardzo cenicie sobie tzw. święty spokój i pomimo, że doceniacie jej starania o dobre klimaty z Wami to jednak czasem człowiek potrzebuje mieć luz nie musząc się do nikogo dopasowywać, czasem chcecie być tylko we dwoje i macie trochę swoich spraw....ja bym to zrozumiała Oczywiście ważne jest żebyście obydwoje prezentowali taką samą postawę.
Ponko ja mam wrażenie, że Twoja teściowa to chce dobrze, tzn. chce stworzyc Wam wrażenie, że się o Was martwi, troszczy, żebyście nie czuli się sami w nowej sytuacji i nadciągających nowych obowiązkach, sama na pewno jest też bardzo podekscytowana tym, że zostanie babcią, Wy odbieracie to jako natręctwo. Jest to oczywiście zrozumiałe, ale teściowa mimo wszystko chyba nie chce źle. Wydaje mi się , że wystarczy z nią pogadać, oczywiście na luzie i na spokojnie, nigdy w nerwach, trzeba dac znać, że czujecie się na siłach i świetnie sobie radzicie ze wszystkimi swoimi obowiązkami, a nawet jak raz czy dwa sie czegos nie zrobi czy zapomni to nie jest to koniec świata przecież, powiedzcie, że bardzo cenicie sobie tzw. święty spokój i pomimo, że doceniacie jej starania o dobre klimaty z Wami to jednak czasem człowiek potrzebuje mieć luz nie musząc się do nikogo dopasowywać, czasem chcecie być tylko we dwoje i macie trochę swoich spraw....ja bym to zrozumiała Oczywiście ważne jest żebyście obydwoje prezentowali taką samą postawę.
smerfetka_ee
Zaciekawiona BB
nimfii milo mi poznać mamusie w krakowa czyli nasze dzieciątka są w podobnym wieku z której częsci Krakowa jesteś?? Ja z Huty i normalnie czasem mam dośc siedzenia w 4 ścianach, wychowalam sie na wsi gdzie bylo podwórko i duzo ludzi a tutaj mieszkam ponad 3 lata i juz mam dosc nie umiem gnieśc sie w miescie ale nie mam wyjscia tym bardziej ze sie nikogo tu nie zna, nawet nie ma z kim na spacer isc czy wypic kawe Gdzie planujesz rodzić?? Ja w Rydygierze wcześniej też tam rodziłam i jestem bardzo zadowolona z tego szpitala
Kati82 damy rade, kobiety są silne i wiele zniosą nawet wkurzających teściów Ja zaciskam zęby prxzytakuje a i tak robie swoje Po co nerwy tracić i sie kłócić. Mnie czasem jak hormony szaleją to potrafie sie rozryczeć przez byle głupstwo
andrzelika1989 ja odkad urodzilam pierwsze dziecko wogole na pieszczoty ochoty nie mam mój mąz juz czasem ma dośc proszenia sie mnie hi hi No ale cóż moj gin stwierdził że to moze być jakaś blokada psychiczna, ale czasem jak mnie najdzie tak raz w miesiącu to potrafie zaszaleć
Madzia737 Torciki są super jejku masz talent tez chcialabym tak umiec piec
A ja dzisiaj mam wizyte u gina kurcze juz 1,5 miesiaca nie bylam bo zapomnialam sie zarejestrowac a potem jak zadzwonilam to lekarz byl na urlopie ale mam nadzieje że wszystko bedzie w porządku wsumie sam ginekolok każe mi przychodzic na wizyty tylko raz w miesiacu.
Kati82 damy rade, kobiety są silne i wiele zniosą nawet wkurzających teściów Ja zaciskam zęby prxzytakuje a i tak robie swoje Po co nerwy tracić i sie kłócić. Mnie czasem jak hormony szaleją to potrafie sie rozryczeć przez byle głupstwo
andrzelika1989 ja odkad urodzilam pierwsze dziecko wogole na pieszczoty ochoty nie mam mój mąz juz czasem ma dośc proszenia sie mnie hi hi No ale cóż moj gin stwierdził że to moze być jakaś blokada psychiczna, ale czasem jak mnie najdzie tak raz w miesiącu to potrafie zaszaleć
Madzia737 Torciki są super jejku masz talent tez chcialabym tak umiec piec
A ja dzisiaj mam wizyte u gina kurcze juz 1,5 miesiaca nie bylam bo zapomnialam sie zarejestrowac a potem jak zadzwonilam to lekarz byl na urlopie ale mam nadzieje że wszystko bedzie w porządku wsumie sam ginekolok każe mi przychodzic na wizyty tylko raz w miesiacu.
B
Bryszka
Gość
Smerfetka witam
Nie martw sie gdyby cosik było nie tak to na pewno być poczuła jakieś objawy... ja mam wizyty co 3 tyg ... a dla mnie to jak wieki ;D
Powodzonka trzymamy kciukasy &&&&&&&&&&&&&&&&&
Nie martw sie gdyby cosik było nie tak to na pewno być poczuła jakieś objawy... ja mam wizyty co 3 tyg ... a dla mnie to jak wieki ;D
Powodzonka trzymamy kciukasy &&&&&&&&&&&&&&&&&
reklama
Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Smerfetka powodzenia na wizycie no i oczywiscie bedziemy czekac na wiesci po :-) I nie martw sie na pewno wszystko jest w porzadku z Twoim dzieciatkiem :-)
Ja to wizyte bede miec dopiero 22 sierpnia i bede w tedy jakos w 28tc z polozna ehhh a ostatnia wizyte mialam z nia jak bylam w 17tc czasem rece opadaja jak oni czasem olewaja tutaj nas ciezarne w UK
Ja to wizyte bede miec dopiero 22 sierpnia i bede w tedy jakos w 28tc z polozna ehhh a ostatnia wizyte mialam z nia jak bylam w 17tc czasem rece opadaja jak oni czasem olewaja tutaj nas ciezarne w UK
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 408
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: