reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Dzieki wielkie nie tyle boje sie o to łozysko co o wody płodowe ktorych mam duzo AFI 17 wiecie moze jaka jest norma? ile Wy miałyscie na usg? juz sie nakrecam..
 
reklama
Niuniunia20 a mozesz napisać co sie stało, ze byłas w szpitalu i czemu jest zagrozenie? Jesli musisz leżeć to trudno, dla dzidzi wszystko! Ja też powinna głównie wypoczywać. Jakoś razem damy radę! Mam nadzieję,ze już nie bedziesz miała przykrych sytuacji i bedzie juz dobrze!
A z ta grupa krwi to dziwne bardzo i ja bym zrobiła badanie jeszcze raz dla pewności, bo to jednak wazne.
 
kachutka nie chciałam wywołać takich nerwów u Ciebie wezmę sobie Twoje słowa i nic nie będę wklejać, człowiek najpierw coś zrobić a potem pomyśli. moja wina, poruszyła mnie ta historia i tak odruchowo chciałam się nią podzielić.wyszedł efekt odwrotny


wykasowałam tą historię, żeby resztę mam nie denerwować.

Niuniunia życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia.
 
Ostatnia edycja:
hej kochane:-) Ja dziś po pracy padłam jak kawka heh, całe te ostatnie zamieszanie z mieszkaniami, kredytem, szkołą strasznie mnie zmęczyło a wszystko przed nami:-( jeszcze ciągnie się za nami sprawa wypadku który mieliśmy jakiś czas temu i nie daje mi to spokoju:-( same nerwy:-( Ale cóż... co nas nie zabije to nas wzmocni;-)
Niuniunia trzymaj się kochanie:-) na pewno wszystko będzie dobrze a z weselem musisz dać sobie pomóc innym bo na pewno jest dużo osób chętnych do pomocy!!
agalodz Ty też się nie martw. Ja się nie bardzo znam, ale skoro dziewczyny piszą że łożysko jeszcze może zmienić pozycje to na pewno tak jest;-) a Twój maluszek rzeczywiście kawał chłopa hehe:-) ja ide jutro, będę o 2 dni dalej niż Ty i zobaczymy ile będzie miał cm:tak:
Emy, kochanie dziękuję, my w takim razie będziemy ściskać kciuki w poniedziałek:tak:
Aneczko ja Cię całkowicie rozumiem, też zawsze najpierw myślę żeby się z Wami podzielić jakąś informacją, jednak musimy pamiętać o tym że niektóre z nas są bardziej wrażliwe:tak: Poza tym jak dziewczyny piszą, że mają jakieś koszmary w nocy ( mi też się czasem zdarzają) to po smutnych historiach dopiero może się pogorszyć:-(
ale kochane pamiętajcie- w takim składzie- ewentualnie powiększonym trzymamy się razem bez powikłań do listopada, lub w niektórych przypadkach do października:-D
 
Tyle napisałyście ,że trudno mi nadrobić :)
Byłam we wtorek na wizycie ,jeszcze trochę choroba trzymała ,ale wolałam iść. Przytyłam tylko 300g. Coś się martwie bo nie mogę za bardzo przytyć. W pierwszej ciąży byłam dwa razy większa hih. Pewnie to dlatego ,że nie jem słodyczy ,a z Kacprem się zajadałam tylko słodyczami. Powinno być na odwrót bo na dziewczynkę niby słodkie. :) Lekarz powiedział ,że narazie nie mam się przejmować wagą i że jak mniej przybiore to łatwiej urodze. Nie wiem ile w tym prawdy ,ale chociaż to pocieszające.

Byłam dzisiaj na poszukiwaniach czegoś fajnego w lumpeksie i znalazłam mega śliczne sukieneczki ,oczywiście kupiłam ,wyobrażając sobie w nich moją córeczkę za rok ;))

Madzia737 współczuje choroby synka ,życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Niuniunia20 wszystko będzie oki , dużo odpoczywaj :tak:

Wszystkim Mamuśką po wizytach gratuluje ,a kciuki zaciskam za te z nas które są przed. :-)
 
Dzień dobry ciężaróweczki:)
Wyjątkowo dobrze dziś spałam:-)
Uspokoiłam się na tej wczorajszej nieplanowanej wizycie, czekam na planowaną poniedziałkową;)
O 9:00 omówiłam się z kumpelą z pracy i drugą z podyplomówki (w 3 kę razem studiowałyśmy), a potem idę odwiedzić jeszcze jedną koleżankę, która lada chwila może urodzić (informacja dla dziewczyn ze Śląska - ona będzie rodzić w Sosnowcu , nowo otwarty szpital, dowiem się dokładniej dziś co i jak ).
Miłego dnia mamunie:-D
pozdrawiam-y;)
 
Gola jaki z Ciebie ranny ptaszek!!! Ja to marudzę jak muszę przed 7 wstać do pracy:zawstydzona/y: Zabieram się kochane do pracy, szybciej mi czas zleci i prędzej doczekam dzisiejszej wizyty:))
 
Cześć dziewczyny!!
Rzeczywiście Gola to ranny ptaszek z ciebie. Ja raczej niedospana, maż obudził mnie kładąc się późno spać, spał niespokojnie i rzucał się potem 3 sikania i efekt jest taki, ze jestem niewyspana a spać dalej nie mogę.
Ja też mam dziś spotkanie z 2 innymi koleżankami, z tą różnicą, że my 2 zapakowane a koleżanka ma już 2-miesięcznego synka, wszystkie 3 mamy lub będziemy mieć chłopaków :-)
 
Niuniunia dbaj o siebie i się nie przemęczaj! Weselem się nie martw,wszyscy pomogą,a z resztą potem to już i tak nikt nie widzi,ze np kwiatki miały być inne a nie taki itd. ;-) będzie dobrze,odpoczywaj.Z krwią to lepiej sprawdzić.Faktycznie przy Rh - może być konflikt,jeśli tata ma Rh+.Ja też mam Rh-,ale póki co żaden gin nie zwrócił na to uwagi i nie spytał jakie Rh ma ojciec dziecka:eek: Ma akurat tez Rh- na szczęscie.
W poprzedniej ciązy w UK nie wierzyli mi na słowo co do krwi tatusia i przy każdym krwawieniu,nawet przy zwykłym skaleczeniu miałam się zgłaszać na antyciała do szpitala.
Agalodz napewno wszystko się unormuje,więc się nie martw ;-) i faktycznie duży dzidziuś.Mój wczoraj miał 10 cm .
Onanana powodzenia na wizycie!!!
 
reklama
Hey dziewczyny duszno jak nie wiem u was też brak powietrza ?
Fakt ja też czasem mam koszmary nawet śni mi się, że rodzę i martwię się, że przecież nie mogę, bo to za szybko i dziecko nie przeżyje, albo potrafiłam się budzić spocona, i miałam wrażenie, że krwawie, bo czułam mokro takie stresy nie raz przez sen miałam, ale już mi mineło, a nie czytałam artykułu, ale myśle, że każda z nas która nie chciała by go czytać to by przestała w trakcie żeby później się nie schizować i nie martwić ;)

Tak jak dziewczyny piszą, że łożysko może się podnieść, u mnie już jest prawidłowe, moja ciotka miała przodujące i dopiero w 26 tyg jej się uniosło także czas jeszcze, też martwiłam się, że będzie może cesarka.
Teraz znowu mój mały ma głowe u góry, ale lekarz powiedział, że może jeszcze sobie być później ważne żeby się obróciło,a już mam macice ponad pępek ;) szybciutko.
 
Do góry