reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Madziu może to dlatego, że mam mały brzuch? Bo na dopochwowym zawsze idealnie było wszystko widać:-(
 
reklama
Madzia zdarza mi sie takie drozdzowkowe sniadania zamiast kanapki. Od kilku dni przez gardlo przechodza mi tylko kanapki z Nutella albo dzemem. Na widok sera czy szynki mi niedobrze :baffled: Jem troszke zeby nie byc tylko na slodkim.

Obiady nadal mi nie smakuja - chyba ze to same ziemniaki mlode z koperkiem, albo makaron z truskawkami. :-p
Kotlety itp robie tylko ze wzgledu na męża i troszke tego podjem, ale to sa mikroporcje.
 
Witam mamusie;)

Ja mam dziś kiepski dzień, wczoraj od po południa bolała mnie piekielnie głowa, po czym koło godz 16 - 19 myślałam, że umrę. Ból był tak okropny, że nawet jak leżałam to czułam jakby ktoś mi młotkiem w głowę walił... Do tego robiło mi się ciągle słabo:((( Koleżanka przyniosła mi pyszne truskaweczki. Zjadłam je po czym mój ból głowy nasilił się bardziej i wtedy się zaczęło;( Słabo, duszno, jeszcze czułam jak mnie bolał brzuch, a na końcu doszły mi mega wymioty myślałam, że się wykończę:(((( Dziś byłam na pobraniu krwi i normalnie ręce same mi opadają jestem taka bezsilna, wypluta... Nie wiem czemu to tak miałam, te bóle głowy mi się nasilają... A wczoraj nawet tabletka przeciwbólowa nie pomogła bo wzięłam jedną bo już byłam taka zrezygnowana i bezsilna a tu nic nie przeszło:(((

Idę leżeć, zajrzę tutaj do Was później.

Emy leż i odpoczywaj, nie przejmuj się niczym, będzie dobrze;)
Kati super, że Twoje wyniki się poprawiły ale dla pewności powtórz to badanie.
Gola cieszę się bardzo, że Twoja wizyta była w porządku i że z dzidzią i Tobą wszystko dobrze.

Pozdrawiam Was wszystkie kochane;***
 
Witam się babeczki!

Znów mało jestem, ale przeprowadzka tuż tuż, więc się pakuję i nie sądziłam, ze tyle mamy gratów!!! :szok::-D Tak więc będę częściej po pierwszym weekendzie czerwca. Ale ślę Wam gorące buziaki i podczytuję, kiedy tylko mogę! Miłego dnia, kochane!

images
 
poxo to super, ze wszystko jest dobrze. Ja testu potrójnego nie robiłam i nie zamierzam skoro nie mam obciążenia rodzinnego, a przezierność karkowa wyszła ok.

No ja u nas w rodzinie też nie było takich przypadków... a przyzierność karkowa wyszła 1,1mm

Poxo nawet nie wiedziałam ,ze coś takiego jest ten test potrójny:zawstydzona/y: Ja miałam teraz robione ryzyko trisomii czyli rysyko zespołu downa,edwarda i kogoś tam jeszcze na podstawie przezierności,kości nosowej tętna dziecka i wieku matki i u mnie te ryzyka wyszły 10-krotnie,a w przypadku zespołu edwarda 20-krotnie niżesze niż jest dopuszczalne,więc luzik,nie będe już robić żadnych badań w tym kierunku.

Mój lekarz powiedział mi jedynie tak "p. karkowa 1,1mm, nosek prawidłowy" a potem na kolejnej wizycie powiedział, że "serduszko wydaje się być prawidłowe, żołądek również" oczywiście mierzył bicie serduszka itp. więc nie wiem, czy to to samo czy nie, ale jakby było "coś nie tak" to chyba by zauważył... :confused:


poxo i gola gratuluje udanych wizyt- byle tak do listopada :)

igg- 69,40 u/ml dodat. a było 17 maja 189.5 IU/m
a igm było dodatnie bez wyników- a teraz jest UJEMNY 0,26 COI - SZOK NIE MOGŁAM W TO UWIERZYĆ !!!!
WIEC NIE WIEM CZY TO BYŁA POMYŁKA CZY TAK MOGŁY SIĘ TE WYNIKI ZMIENIC PRZEZ TYDZIEŃ ?! ale za 3 tyg. spr jeszcze dla pewności ale jakoś mi lepiej na sercu :)))))))))) buziaki

Dzięki śliczne, nie chcę "robić głupot" ale wiem, że w tych wynikach jest tak, że jak jedno (nie pamiętam które) jest na plus a drugie na minus tzn, że choroba już była przebyta... Jeśli wcześniej miałaś oba na plus (a teraz spadło to jedno) to ja interpretowałabym to tak, że wtedy trafiłaś z badaniami na końcówkę choroby jeszcze trwającej a teraz już organizm sobie z tym poradził...


U nas dziś "słonko z zębami" hehe...
Ja też ostatnio mogłabym jeść non stop... :-p choć waga na razie stoi w miejscu... (ale ja i tak się już czuję jak mały słonik... :-D) gdzieś mi się powolutku talia traci (a zawsze była... ale pewnie jeszcze kiedyś wróci... :-p)

Co do brzuszka i uwypukleń na nim, to też tak czasem czuję... zwłaszcza wieczorem po jednej stronie... ale wydawało mi się cały czas, że to moje jelitko "napompowane"... :-p
 
poxo i gola gratuluje udanych wizyt- byle tak do listopada :)
jestem padnięta na maxa , ale muszę się z Wami czymś podzielic .... :)))))
wiec pamiętacie moje felerne wyniki? pewno tak i wiec jak planowałam wybrałam się na ponowne badanie do innego szpitala bo nie dawało mi to spokoju o 18 odebrałam i .......
igg- 69,40 u/ml dodat. a było 17 maja 189.5 IU/m
a igm było dodatnie bez wyników- a teraz jest UJEMNY 0,26 COI - SZOK NIE MOGŁAM W TO UWIERZYĆ !!!!
WIEC NIE WIEM CZY TO BYŁA POMYŁKA CZY TAK MOGŁY SIĘ TE WYNIKI ZMIENIC PRZEZ TYDZIEŃ ?! ale za 3 tyg. spr jeszcze dla pewności ale jakoś mi lepiej na sercu :)))))))))) buziaki

Mam nadzieję, że pierwsze badania były pomyłką i wszystko jest dobrze! :) ale jeśli jest tak jak mówi Poxo to mogła być końcówka choroby to dobrze, że nie początek... :-)

Ja dzisiaj niewyspana jak nigdy. Rozmawialiśmy sobie z A. o jego mamie do 3 w nocy i chyba nie wiele do niego dotarło. Znaczy się chyba coś zmieniłam, ale tego się chyba szybko nie dowiem... A z resztą, uznałam, że po tej rozmowie będę miała to wszystko głęboko i tak zamierzam robić.
Dzisiaj mam dzień siedzenia u lekarza, bo A. ma problemy z nerwem w łokciu i nikt mu nie może pomóc, a dzisiaj idziemy do super specjalisty, który podobno potrafi w tej dziedzinie cuda robić. Więc liczymy na ten cud. Lekarz przyjmuje od 14... do 15. Ale podobno kto przyjdzie tego i tak przyjmie i będzie tam siedział tak długo, aż wszystkich przebada. Więc zapowiada się dłuuugi dzień spędzony z książką w poczekalni, ja przychodzę wcześniej, za to A, który ma egzamin o 14:00 do mnie dojedzie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :)

A, i w ogóle zaczęła mi siara lecieć i już się szykuję na jakieś wkładki laktacyjne, bo chwila i będę miała wszystkie rzeczy pobrudzone ;)
 
Niuniunia współczuje samopoczucia,dobrze ,ze masz możliwośc poleżeć i odpocząć!
Z ta głową to coś jest na rzeczy,bo mnie wczoraj i przedwczoraj pękała i kolezanki też,więc może cos pogodowego.Uważaj z tabletkami p/bólowymi! tylko paracetamol jak już.
Poxo myślę,ze jak lekarz nie stwierdził zadnych nieprawidłowości,a do tego nie ma obciążenia w rodzinie i twój wiek też nie jest ryzykowny,to raczej nie ma się co martwić i nakręcać.NApewno jest wszystko dobrze.Mi lekarz powiedział,ze nie ma sensu robić badań prenatalnych skoro takie wyniki wyszły,a z tego co kojarze to jestem starsza od ciebie ,a przeziernośc wyszła raz 1,8 a raz 2,1 i jest ok.
 
Witam was brzuchatki :-)
Ostatnio popoludniami moj A. zajmuje mi kompa i nie mialam dostepu zeby zwami popisac no ale nabierzaco czytalam z innego zrodla ;-):-D
kasiente gratuluje syneczka ;-)
Kati82 najwazniejsze ze wyniki teraz sa dobre i moze faktycznie to byla pomylka no ale jesli chcesz sie bardziej uspokoic no to nie zaszkodzi zrobic tych badan jeszcze raz ;-)
Emy moja droga lez,odpoczywaj i sie nie ruszaj trzymam mocno kciuki za was,musi Ci sie udac i Ja w to wierze.
A mnie cos katar zlapal,to chyba przez ta ulewe poniedzialkowa :oo2:
 
Ja mam dziś kiepski dzień, wczoraj od po południa bolała mnie piekielnie głowa, po czym koło godz 16 - 19 myślałam, że umrę. Ból był tak okropny, że nawet jak leżałam to czułam jakby ktoś mi młotkiem w głowę walił... Do tego robiło mi się ciągle słabo:((( Koleżanka przyniosła mi pyszne truskaweczki. Zjadłam je po czym mój ból głowy nasilił się bardziej i wtedy się zaczęło;( Słabo, duszno, jeszcze czułam jak mnie bolał brzuch, a na końcu doszły mi mega wymioty myślałam, że się wykończę:(((( Dziś byłam na pobraniu krwi i normalnie ręce same mi opadają jestem taka bezsilna, wypluta... Nie wiem czemu to tak miałam, te bóle głowy mi się nasilają... A wczoraj nawet tabletka przeciwbólowa nie pomogła bo wzięłam jedną bo już byłam taka zrezygnowana i bezsilna a tu nic nie przeszło:(((

Ja mam ostatnio podobnie... raz jest spokój a czasem jak zacznie boleć to katastrofa... u mnie jest tak, że jak się już ból rozwinie to też kończy się na wymiotach... ale nauczyłam się już rozpoznawać kiedy tak może się stać i wtedy od razu biorę jeden paracetamol... Często boli ostatnio tak, że nie trzeba się faszerować, bo albo całkiem przechodzi (co nie jest częste...) albo przez cały dzień pobolewa lekko, przestaje, czasem tylko mocniej zaboli... Ale tak jak lekarz mi powiedział, lepiej wziąć coś i nie dopuścić do takiego bólu z wymiotami, niż się męczyć, bo wtedy dzidzia się też męczy...

Poxo myślę,ze jak lekarz nie stwierdził zadnych nieprawidłowości,a do tego nie ma obciążenia w rodzinie i twój wiek też nie jest ryzykowny,to raczej nie ma się co martwić i nakręcać.NApewno jest wszystko dobrze.Mi lekarz powiedział,ze nie ma sensu robić badań prenatalnych skoro takie wyniki wyszły,a z tego co kojarze to jestem starsza od ciebie ,a przeziernośc wyszła raz 1,8 a raz 2,1 i jest ok.

To nie jest raczej nakręcanie, a głośne z Wami zastanawianie się czy jest to aż tak potrzebne... ;-) i fajnie, że Was mam... :-p:-)
 
reklama
Hey dziewczyny życze wam miłego dnia, czasem sobie wejde i poczytam co tam u was, bo już nie mam sił leżeć.

A powiedzcie też was teraz tak bardzo boli kregosłup w dole mnie od 4 dni?


Zamówiłam sobie detektor, mam nadzieje, że będzie działać, ciekawe kiedy dojdzie.
No i ruchów nie mogę się doczekać na maksa myśle, że za 2 tyg najszybciej, chociaż znam parę dziewczyn co w 17 tyg miały.
 
Do góry