Cześć mamuchny jestem po wizycie u gina.trochę mnie zdziwiło że badał mnie usg na brzuszku a nie wewnętrznie (a tak lepiej widać) od kiedy się już nie bada dopochwowo? i innej beczki pokazałam mu wyniki cmv igg igm powiedział to co już wiedziałam że przebyłam już tą chorobę tzn.wirusam cytomegali ale też jest w trakcie trwania jak długo to mam nie był wstanie określić bo na wynikach nie było podanych jednostek (bez sensu) tylko że igm jest dodatnie, musze za 3 tyg. czyli przed wizytą powtórzyć i spr. czy nadal to mam i jakie stężenie- najgosza wersja byłaby gdybym nigdy wcześniej nie chorowała na to i dopiero w ciąży ten wirus by mnie dopadał. pytałam się czy dużo ciężarnych to ma on tywierdzi że b.mało ... konkrety w ciąży tego nie leczą jaki ma wplyw na dziecko ...może przejść wirus na moje bobo ale w małym stopniu, jest ryzyko wad- i dlatego muszę być pracyzyjnie badana w ciąży tzn.dzidzia. czyli nie jest źle ale nie tak błacho jak miałam nadzieje.
trochę optimizmu widziałam dziecko ale machało rączkami nóżkami tak się wyginało że szok wymiary główki i brzucha są prawidłowe widziałam rączką jak dotykało główki )) między nogami echo sisiaka wiec wieksze szanse na córeczke.
Wam kochane gratuluje określenia płci i zazdroszczę bo u mnie jeszcze nie pewna córka
trochę optimizmu widziałam dziecko ale machało rączkami nóżkami tak się wyginało że szok wymiary główki i brzucha są prawidłowe widziałam rączką jak dotykało główki )) między nogami echo sisiaka wiec wieksze szanse na córeczke.
Wam kochane gratuluje określenia płci i zazdroszczę bo u mnie jeszcze nie pewna córka