PONKO tez tu zagladam ktorys raz i pustki :-/ no trudno widze ze forum umiera bardzo szybko a nasze maluchy maja dopiero poltorej roku a co bedziejak dorosna do kilkulatek? U mnie niewiele sie dzieje a moze za duzo.... Ledwo mam czas zajrzec tu bp cala masa spraw w domu do zalatwienia. Wiecej spacerujemy to mniej czasu mam bedac w domu.
reklama
Ponko ja na swoje usprawiedliwienie mam to że brat przyleciał z uk a wtedy to on kompa okupuje ja już tylko wpadam i zaglądam, do tego pełno spraw, i jakby było mało to jak wracali w nocy z lotniska, to zwierzyna im wyleciała na drogę, całe szczęście że skończyło się tylko na zderzaku i lampie do wymiany że są cali i zdrowi.chwała dla męża że jechał z małą prędkością
Aneczka o matko, jaka historia, dobrze, że nic się nie stało...
No wiadomo, każda ma dużo spraw, część już też wróciła do pracy i wiadomo, że nie ma już tyle czasu, wolny przeznacza się na rodzinę i ja to rozumiem. Tylko boję się, że już nam to forum upadnie z czasem tak jak Nimfii mówi...
No wiadomo, każda ma dużo spraw, część już też wróciła do pracy i wiadomo, że nie ma już tyle czasu, wolny przeznacza się na rodzinę i ja to rozumiem. Tylko boję się, że już nam to forum upadnie z czasem tak jak Nimfii mówi...
Ja się zgłaszam, że żyję :-) Staram się zaglądać regularnie, czasem tylko nie mam siły za dużo napisać, wiadomo, w tych pierwszych tyg.ciąży człowiek się czuje, jakby walec po nim przejechał
Jednocześnie mój synek nie daje mi dyspensy z w.wym.powodu i nie ma zmiłuj, trzeba dać jeść, przewinąć (ostatnio mamy nawet 6-7 razy dziennie mycie pod prysznicem z powodu biegunki..), ugotować obiad.
Aneczko całe szczęście, że nikomu nic się nie stało!
Ponko musimy tu zrobić jakieś pospolite ruszenie ;-)
Jednocześnie mój synek nie daje mi dyspensy z w.wym.powodu i nie ma zmiłuj, trzeba dać jeść, przewinąć (ostatnio mamy nawet 6-7 razy dziennie mycie pod prysznicem z powodu biegunki..), ugotować obiad.
Aneczko całe szczęście, że nikomu nic się nie stało!
Ponko musimy tu zrobić jakieś pospolite ruszenie ;-)
Hej kochane,
ja też się przypominam :-)
CO do forum, to wydaje mi się, że poniekąd to naturalna kolej rzeczy - dzieci dorastają, my mamy coraz więcej obowiązków, część z nas wróciła do pracy, więc naturalnie mamy mniej czasu na forum. A dodatkowo, na początku wszystko co związane z dzieckiem było dla nas nowe, czułyśmy się same z tymi sprawami, więc szukałyśmy bratnich dusz, porad, wsparcia...chłonęłyśmy to forum całym ciałem...
Śledzę was ile mogę, więc jestem na bieżąco. A pogoda faktycznie nie sprzyja siedzeniu przed kompem :-) Dziś się pogorszyło u nas, deszcz leje, więc postanowiłam naklikać do was.
Wybraliśmy się ostatnio na zakupy butkowe dla Małej, bo nóżka jej urosła i nie miała w czym chodzić. Kupiliśmy półbuciki i sandałki, skórkowe z Lasockiego, fajne, wygodne i nie krzykliwe. Jestem uczulona na ten księżniczkowo-hellokitowy róż.... brrrrrrrr...... Udało się tego uniknąć. A i jeszcze jedne takie do zaciuchania w piaskownicy.
Ostatnie 2dni u nas smarkato, leje się Małej z nosa jak z kranu, ale nic innego jej nie dolega, gorączki nie ma, więc nie ciągam jej po lekarzach. Najgorsze, że ja i mąż dzisiaj czujemy się do dupy i chyba nas zaraziła.
Jutro na imprezkę roczkową do znajomych idziemy. Na długi weekend znajomi się do nas zjeżdżają, więc będzie sajgon a nie odpoczynek :-)
A tymczasem pędzę oglądać X-faktor :-)
Buziaki xoxo
ja też się przypominam :-)
CO do forum, to wydaje mi się, że poniekąd to naturalna kolej rzeczy - dzieci dorastają, my mamy coraz więcej obowiązków, część z nas wróciła do pracy, więc naturalnie mamy mniej czasu na forum. A dodatkowo, na początku wszystko co związane z dzieckiem było dla nas nowe, czułyśmy się same z tymi sprawami, więc szukałyśmy bratnich dusz, porad, wsparcia...chłonęłyśmy to forum całym ciałem...
Śledzę was ile mogę, więc jestem na bieżąco. A pogoda faktycznie nie sprzyja siedzeniu przed kompem :-) Dziś się pogorszyło u nas, deszcz leje, więc postanowiłam naklikać do was.
Wybraliśmy się ostatnio na zakupy butkowe dla Małej, bo nóżka jej urosła i nie miała w czym chodzić. Kupiliśmy półbuciki i sandałki, skórkowe z Lasockiego, fajne, wygodne i nie krzykliwe. Jestem uczulona na ten księżniczkowo-hellokitowy róż.... brrrrrrrr...... Udało się tego uniknąć. A i jeszcze jedne takie do zaciuchania w piaskownicy.
Ostatnie 2dni u nas smarkato, leje się Małej z nosa jak z kranu, ale nic innego jej nie dolega, gorączki nie ma, więc nie ciągam jej po lekarzach. Najgorsze, że ja i mąż dzisiaj czujemy się do dupy i chyba nas zaraziła.
Jutro na imprezkę roczkową do znajomych idziemy. Na długi weekend znajomi się do nas zjeżdżają, więc będzie sajgon a nie odpoczynek :-)
A tymczasem pędzę oglądać X-faktor :-)
Buziaki xoxo
Ja też chyba musze przypomnieć o sobie ;-)
angie no to mała rozrabiaka Wam rośnie:-) Aż się uśmiałam z tej pieluszki
Angina? No nieźle...
ponko mój Filip też 3 dni wredny jeden dobry, póxniej znowu wredny i tak w kółko. Ale charakterek to coraz bardziej pokazuje! A co do szczepienie to dobrze, że chociaż pomierzyć się dał, bo mój to uciekał z wrzaskiem:-)
onanana u nas naczyniak blednie:-) także zdecydowalismy się nie usuwać
Jeszcze laski a propo alergii. Mój tez był ciągle wysypany, podrapany i wymęczony prze zte prychole. I odstawiłam mu ryż i (odpukać, ale) od może 3 miechów jest ok:-) Mam nadzieję, ze znalazłam przyczynę, a nie tylko przypadkowo tak wyszło :-)
A co u nas?
Tydzien temu zmarł brat mojej mamy, nagle, w wieku 56 lat. Był księdzem, w dodatku proboszczem i pustka niesamowita... Dziewczyny nie ma nic gorszego jak śmierć z zaskoczenia u człowieka w sile wieku! Jakoś powoli zbieramy się do kupy. Jeszcze przed mamą i jej rodzeństwem czeka uporządkowanie rzeczy, także czuję, że ból wróci ze zdwojoną siłą. Mama starsznie to przeżywa. No koszmar jednym słowem!
Poza tym u nas chyba dobrze.
Ja ciągle coś tam szyję. Jednym słowem zawsze to przynajmniej mam zajęcie
Mały łobuzuje, coraz więcej rozumie, jeszcze nic konkretnego nie gada, ale po swojemu nawija, że hoho. Wczoraj powyrywał babci kwiatki z ogródka hehe :-) Musiałam sadzić z powrotem :-)
Postaram się częściej zaglądać, bo tęsknię za forum
3majcie się!
angie no to mała rozrabiaka Wam rośnie:-) Aż się uśmiałam z tej pieluszki
Angina? No nieźle...
ponko mój Filip też 3 dni wredny jeden dobry, póxniej znowu wredny i tak w kółko. Ale charakterek to coraz bardziej pokazuje! A co do szczepienie to dobrze, że chociaż pomierzyć się dał, bo mój to uciekał z wrzaskiem:-)
onanana u nas naczyniak blednie:-) także zdecydowalismy się nie usuwać
Jeszcze laski a propo alergii. Mój tez był ciągle wysypany, podrapany i wymęczony prze zte prychole. I odstawiłam mu ryż i (odpukać, ale) od może 3 miechów jest ok:-) Mam nadzieję, ze znalazłam przyczynę, a nie tylko przypadkowo tak wyszło :-)
A co u nas?
Tydzien temu zmarł brat mojej mamy, nagle, w wieku 56 lat. Był księdzem, w dodatku proboszczem i pustka niesamowita... Dziewczyny nie ma nic gorszego jak śmierć z zaskoczenia u człowieka w sile wieku! Jakoś powoli zbieramy się do kupy. Jeszcze przed mamą i jej rodzeństwem czeka uporządkowanie rzeczy, także czuję, że ból wróci ze zdwojoną siłą. Mama starsznie to przeżywa. No koszmar jednym słowem!
Poza tym u nas chyba dobrze.
Ja ciągle coś tam szyję. Jednym słowem zawsze to przynajmniej mam zajęcie
Mały łobuzuje, coraz więcej rozumie, jeszcze nic konkretnego nie gada, ale po swojemu nawija, że hoho. Wczoraj powyrywał babci kwiatki z ogródka hehe :-) Musiałam sadzić z powrotem :-)
Postaram się częściej zaglądać, bo tęsknię za forum
AnnaJ007
Fanka BB :)
Hejka
Melduję ze równiez zyję.Ja akurat nie za bardzo lubie pisac długie posty więc dla mnie forma fb jest troszkę lepsza.
A u nas ostatnio Tymek kilka razy, jak mama akurat byla pod prysznicem odkręcił bidet i woda leciała na całą łazienkę...czyzby sugerował umycie podlogi???
Melduję ze równiez zyję.Ja akurat nie za bardzo lubie pisac długie posty więc dla mnie forma fb jest troszkę lepsza.
A u nas ostatnio Tymek kilka razy, jak mama akurat byla pod prysznicem odkręcił bidet i woda leciała na całą łazienkę...czyzby sugerował umycie podlogi???
reklama
U nas tylko jedna ze zmian w sumie ze w koncu ruszymy z remontem lazienki najpewniej w czerwcu jak maz bedzie mial urlop. A jako ze zdecydowalismy sie na remont to mysl o wyjezdzie do UK nieaktualna ;-) maz zostal doceniony w pracy wiec chyba juz mu sie nie chce ruszac zagranice. Jakos nam sie bedzie tutaj zylo, nie lekko i z minimalnymi oszczednosciami ale w ojczyznie ;-)
a wiec niebawem nas czekaja mega zakupy akcesori i mebli do lazienki a jak dobrze pojdzie to do kuchni tez.
a wiec niebawem nas czekaja mega zakupy akcesori i mebli do lazienki a jak dobrze pojdzie to do kuchni tez.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 327
Podziel się: