reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Angie, dobrze, że obyło się bez antybiotyku,k pewnie przejdzie. Dziwnie, że tak bezobjawowo, ja mam anginę 2x w roku i zawsze mam gorączkę i wszystkie objawy ale może tak lepiej ;)

U nas wczoraj i dziś kompletne przeciwieństwo poniedziałku :) Filip ma cudowny humor, pięknie się bawi i ja mam wtedy super dzień, o wiele mi lżej. A ostatnio u nas jakoś tak dobrze wszystko, nawet nie ma o czym pisać jak jest wszystko ok...
 
reklama
Hej kochane!
Angie ale numer! I co, musicie w domu siedzieć? No nieźle. Z Kinguni to jest dzielna Baba!! Angina ją wzięła a ona nic, nie poruszona...
Ponko fajnie że Filipek grzeczniejszy:) Maja też miewa humorki...

Dziewczyny u nas ok. Maja do żłobka chodzi. D ją odprowadza rano po 7 (ok 7:20-25 już jest w żłobku) a ja ją odbieram po 15 więc czas jej pobytu w żłobku skrócił się prawie o godzinę:) Poza tym strasznie się ciesze, bo wychodzą tam na podwórko. Bałam się że będą się kisić cały zcas w budynku... Maja zaś zaczyna kaszleć. Ma cały zcas jakis tam katar, a teraz kaszel mokry ale głównie rano. Poza tym jest cała wysypana. Buzia czerwona, na plecach krostki a na brzuszku taki grysik. Chyba muszę znów uderzyć do alergologa żeby testy zrobiła... Poza tym gwiazda humorzasta. Jak jej się coś nie podoba to tupie nogami, przykucnie i ryczy... no szkoda gadać. Nadal jak przychodze po nią do żłobka to totalna olewka. Przebiega koło mnie i leci do szatni... Rano w ubiegłym tyg płakała trochę a teraz już zadowolona. dziś ją tata na rowerze zawiózł to pokazywała paluszkiem i chętnie szła. Poza tym że jest zmierzła jest ok. hehe
W przyszłym tyg ja tylko w pon i wt pracuję, resztę tygodnia będę w domu (chyba ajkeiś środki an uspokojenie kupię...). D. chyba zaczyna "fuchę", bo kasy nam sporo teraz potzreba a ma okazję więc idzie dorobić ale oznacza to że będziemy same większośc wolnego czasu. Muszę spróbować jeździć z nią na rowerze, bo zazwse D jeździł, to sobie pojeździmy. Szykujemy się powoli do wakacji, chociaż to tylko 7 dni ale przeżywam, bo nie dośc że 1 raz polecimy samolotem to jeszcze pierwsza taka wyprawa z Mają, więc same wiecie... nie jestem typem podróżnika, to i przeżywam.
No to tyle u nas.
ściskam Was wszystkie baaardzo mocno!!!
 
Onanana fajnie, że Maja lubi żłobek. Filip też wysypany niestety. Teraz dzieciaki się pocą to i więcej jest wysypek.

A my po wizycie dzisiaj. Szczepienia nie było, ale Filip i tak się darł wniebogłosy. Ale mierzy 80cm i waży 9,5kg czyli wszystko jest na dobrej drodze., Malutki ten mój Fifi ale zdrowy,. teraz mu bardzo apetyt dopisuje i wcina :)

Pytałam się o ząbki i pediatra nam powiedziała, że to jest przebarwienie spowodowane odwapnieniem ale może być później przyczyną próchnicy, bo to może oznaczać zdarte szkliwo. A myśmy dostali namiary od znajomych na fantastyczną dentystkę dziecięcą więc pójdziemy to zbadać.
 
Ponko kurde daj spokój z tymi wysypkami:( Smarujesz Filipka czymś? Ja Mai wczoraj brzuszek wysmarowałam na noc i dziś miala lepszy rano. U nas niestety do tego zawzse dochodzi katar:( Wy bierzecie jakiś syrop??
 
Ja smaruję maścią witaminową przepisaną przez pediatrę i robioną w aptece. A nic nie daję, próbowaliśmy Atarax ale to nic nie dało, jeszcze pediatra poleciła Zyrtec na miesiąc na próbę ale się jeszcze zastanowię.
 
Ja smaruję Cicalfate, kiedyś do siebie jej używałam ale poleciła mi też dermatolożka od Mai do której chodzimy z tym naczyniakiem. Dziś chyab pójde z Mają do pediatry po inny syrop an tę alergię, może po Zyrtec. Masakra:(
 
Cześć dziewczyny!
Jak już pisaalm my też uziemieni w domku chorobą, Artik już wychodzi, bo najgorzej było w zeszłym tyg., gorączkował prawie do 40 st. teraz ja dogorywam- zatoki mi zawaliło i trochę kaszel męczy, ale wytoczyłam działa w postaci syropu *spam*, wapna, syropu sosnowego, inhalacji i wody morskiej do nosa, zobaczymy czy się wykuruję.

Onanana, Ponko pewnie alergiczne te wysypki, ale chyba jeszcze za wcześnie na testy skórne. Nie wiem czy smarowanie jakąś maścią może pomóc. Artur też sporadycznie wysypany.
Onana super, że szykuje wam się taka podróż, gdzie jedziecie jeśli mogę spytać? Majunia taka jak Artur, żadko pokazuje emocje, choć ostatnio muszę powiedzieć, że się taki mamusiny cycek zrobił i często się przytula i całuje mnie.
Ponko super, że to jeszcze nie próchnica na ząbkach Filipka, ja też myślę, żeby pójść z Arturem do stomatologa dziecięcego. No mały drobny jest, ale też ruchliwy chłopak, Artur podobnie :-)
Angie dzielna Kingusia, mam nadzieję, że to jednak nie angina. Zdrowiejcie szybko! Na rowerku prezentuje się cudownie!!
 
czesc dziewczyny,
u nas jak zwykle pada, przez to mam beznadziejny nastroj, nic mi sie nie chce, najchetniej bym poszla spac i nie wstawala wogole, ale pewnie i to by nie pomoglo.
A co do Kingi anginy to ja w nia nie wierze, Kinga wcina az milo, nawet sama zaczyna sie upominac jak ja cos jem, nie ma zadnych problemow z przelykaniem, temp tez zero. Gdzies wyczytalam ze to moze byc mieszanina włóknika i leukocytów (komórek odpornościowych), które poległy w walce z bakteriami przy poprzednich infekcjach, u nas by to pasowalo. Nie siedzimy w domu, jest normalnie dzis w zlobku, jak jej nic nie dolega to nie widze powodu zeby siedziec z nia w domu. Zreszta lekarz tez tego nie sugerowal.

onanana biedna Maja z ta wysypka. Kinga tez jak sie budzi to kaszle, potem jej przechodzi, w nocy cisza. A co do humorkow to skad ja to znam, Kinga tez juz niezle pokazuje jak cos jej nie lezy albo jak probuje cos na nas wymusic. W zlobku pomijajac juz ze nazwano ja zloczynca to wczoraj sie dowiedzielismy ze sie wspina na dzieci i lapie je za wlosy, az sie boje pomyslec co ona tam wyprawia bo wiem jak ona mnie ciagnie za wlosy. Do tego ona jest ciagle w tej najmlodszej grupie, wiec jest tam najstarsza i chyba juz najbystrzejsza i robi porzadek z innymi dziecmi, bardzo bym chciala zeby przeszla do nastepnej grupy ale niestety dopoki nie chodzi to nic z tego. :( Nic sie nie martw lotem, szybko minie.

ponko wazne ze Filip zdrowo rosnie, dla mnie to i tak duzy chlopak, Kinga ma 71cm i wazy 7.5 kg.

Angun kuruj sie, szybkiego powrotu do zdrowia wam zycze.
 
Ostatnia edycja:
ONANANA pamietam nasze wyjazdy z Mackiem :-D ale bylo fajnie.. A teraz odkad jest Kuba siedziemy juz w Krk :-/ ech zeby sie tak w tym roku udalo wyrwac na wies. Udanego lotu wam zycze :-)

PONKO a wiec nie tak zle z tymi zabkami i dobrze ;-)
 
reklama
Heeej czemu forum znowu zamarło? Żądam przywrócenia ruchu na forum! :-D Przygnębia mnie fakt, że tu pusto...

Filipkowi zęby rosną. Ślini się , dzisiaj prawie nic nie zjadł a jak chcieliśmy mu umyć ząbki to takim smutnym głosem powiedział "nieeee" i minka w podkówkę, smutny i zasłania buźkę rączką. Czasem się awanturuje jak czegoś nie chce ale było dzisiaj widać, że po prostu go boli.

Jutro impreza urodzinowa mojej mamy... mam tyle do roboty, ze nie wiem w co ręce włożyć. Posprzątać dom (ktoś na pewno będzie u nas nocował), pójść na zajęcia z których i tak się wcześniej zwalniam, żeby odebrać moją chrzestną z lotniska, bo przyjeżdża z Goteborga no i prosto z lotniska na imprezę. Nie wiem nawet kiedy mam się przebrać, uczesać, umyć... nawet nie wiem co założyć!

No i jestem ciekawa, jak Filip zniesie tak dużo osób (szkoda, że nie będzie dzieci żadnych, u nas w rodzinie ŻADNYCH nie ma). W sumie on lubi spędy rodzinne ale z tych osób pewnie już nikogo nie pamięta, no i impreza się zaczyna dopiero o 19 więc pewnie będzie mega zmęczony i może marudzić...

Buziaki, odzywam się w niedzielę najprawdopodobniej!
 
Do góry