reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Emy to fajnie, ze juz jestes po. Dochodź do siebie szybciutko. Takie szwy na pewno zabezpieczą Ciebie i dzidzię do samogo końca! A mówili kiedy Ci je ściagnął? Jak się poród zacznie czy wczesniej? I jak sie zyje z takimi szwami? Możesz normalnie zyć, tylko bardziej dbać o siebie i odpoczywać wiecej czy głównie leżeć?
Wiesz co maja szyjka też ma 20mm. Lekarz powiedział, ze powinna mieć 30mm:baffled: A mam koleżankę, która ma problem ze skracaniem sie szyjki też od 16tc, a teraz jest w 32tc i dopiero doszła do 23mm:nerd:
 
reklama
Margana to tak jak u mnie lekarz cos mowił że 2cm, tylko ja jestem w 14tc.
Najlepiej by było dla ciebie założyć szew, albo krążek. wystarczy kilka skurczy i się skróci. najważniejsze też zeby nie dzwigac.
Twoja kolezanka miała szczęście a może dostała leki przeciwskurczowe?
Wczoraj po zabiegu było kiepsko, wszystko bolało, ale dzisiaj juz nic nie czuję, mam leżeć ok 2 tg. żeby macicę wyciszyć, potem będę mogła już mniej na siebie uważać, ale też nie dzwigac i dostałam leki .
Szew się sciąga ok 3 tyg przed porodem.
Widziałam te pessary (krążki) nie chcialabym miec czegos takiego, poza tym nie trzyma tak jak szew. Szew jest zakładany na szyjkę mniej więcej tak jak sznurek np w sakiewce. jeden szew wewnątrz, jeden na zewnątrz, tak na przemian.. w ten sposób ładnie trzyma
nie martw sie na zapas, pilnuj szyjki, sprawdzaj co kilka dni czy jest krótsza, szersza, czy sie lekko rozwarła. i pilnuj gina zeby o niej pamietał przy kazdej wizycie.
niestety wiem ze lekarze maja tendencje do niezakładania szwów w pierwszej ciąży. spotkałam się z takimi opiniami. dopiero pierwsza stracona ciąża jest wyznacznikiem do reakcji przy następnych. Spotkałam wiele kobiet, ktore tak straciły ciąże mimo iż lekarze wiedzieli że szyjka się skraca
Nie chciałabym cię nastraszyć, po prostu chcę żebyś polegała także na sobie w tej kwestii, żeby lekarz w razie czego mógł szybko zareagować
 
Emy miałaś jakieś objawy tej skracajacej się szyjki? mnie od dwóch dni dość mocno kłuje w podbrzuszu i jak się Was naczytałam do chyba zaczełam wpadać w panikę ....
 
Emy wiem, ze mnie nie straszysz tylko radzisz. Dzięki wielkie! Mi właśnie lekarz powiedział od razu, ze jak sie dalej bedzie skracać to założy mi pessar, który będę miala do porodu. 1.06 mam kolejną wizytę właśnie żeby skontrolować szyjkę i się okaże. A do tej pory mam nie dźwigać, uważać na siebie i obserwować ewentualne niepokojące objawy. A w razie jakichkolwiek wątpliwosci dzwonić do niego. Myśle, ze dobrze się mną zajmie.
Wiesz co ja nie czuję na razie rzadnych skurczy, no chyba ze ich nie rozpoznaję:baffled: Jedyne co to tylko czasami czuje takie ukłucia w samym dole, a lekarz mówił, ze to dzidzia uderza główką o szyjkę i jak by były bardzo dokuczliwe to mam na razie brać no-spę, bo za 2 tyg. to i tak nie pomoże. Ale na razie nie jest to aż tak uciażliwe i częste.
 
Witam:)
Już po grillowaniu, było gorąco, ładnie się opaliłam, ale niestety przegoniła nas burza:/ która po dosłownie 3 minutach ustała, ale już jechałam autem:/
Zjadłam pierś z kurczaczka i wypiłam dwa bobofruty:-D
Chłopy zostały jeszcze i teraz łowią w innym miejscu.
We wt mam wizytę, może się dowiem kogo noszę w brzuszku;-)
 
czesc ,ja dzis w niezbyt nastroju. Wczoraj troche robilam na podworku i wieczorem zauwazylam kleszcza :wściekła/y: byl na cycku hi. To pierwszy w moim zyciu i akurat teraz. Usunelam go i jutro ide do lekarza aby obejzal i moze antybiotyk przepisal bo tak czytalam w necie. Szczescie w nieszczesciu ze nie widze aby pojawil sie rumien. Ech... mam cos pecha boje sie caly czas o toxo teraz jeszcze ten kleszcz. Wiecej sie martwie niz w piertwszej ciazy. Uwazajcie dziewczyny na te paskudztwa.
 
czesc ,ja dzis w niezbyt nastroju. Wczoraj troche robilam na podworku i wieczorem zauwazylam kleszcza :wściekła/y: byl na cycku hi. To pierwszy w moim zyciu i akurat teraz. Usunelam go i jutro ide do lekarza aby obejzal i moze antybiotyk przepisal bo tak czytalam w necie. Szczescie w nieszczesciu ze nie widze aby pojawil sie rumien. Ech... mam cos pecha boje sie caly czas o toxo teraz jeszcze ten kleszcz. Wiecej sie martwie niz w piertwszej ciazy. Uwazajcie dziewczyny na te paskudztwa.
Hej Ewa, skoro go usunęłaś to widocznie nie zdążył się jeszcze mocno wbić, i rzeczywiście gdyby coś było nie tak, to pojawił by się rumień, ale najlepiej i tak skonsultować to z lekarzem. Cholerstwa tego jest plaga!!
 
ponko przy pierwszej ciąży tez mialam kryzysy z przyszlym mężem. Na poczatku bylo wielkie szczescie gdy okazalo sie ze jestem w ciązy, niestety nasze szczescie szybko sie skonczylo gdy wtracila sie rodzina. Najpierw tesciowie -ze MUSIMY wziasc od razu slub, pozniej wspolne mieszkanie z moja mama i codzienna walka z nia i ze soba na wzajem. II i III trymestr ciazy zylam w ciaglym stresie. Pozniej bylo tylko gorzej. Pierwszy rok zycia Macka byl dla nas tragedia. Ciagle klutnie przez ktore oddalalismy sie z mezem coraz bardziej. W zasadzie miedzy nami jest lepiej dopiero od kiedy zaszlam w druga ciaze :sorry2:
Z biegiem czasu zobaczysz, ze wasze problemy i klutnie mina gdy tylko zaczniecie oddalac sie od rodzicow, a zwlaszcza tesciowej ktora miesza. Twoj partner ma metlik w glowie i pewnie nie bardzo wie czy trzymac twoja strone, czy mamy. Musicie przeprowadzic wiele rozmow na ten temat, aby zrozumial, ze musi trzymac twoja strone, jesli macie stwoerzyc udana rodzine :tak:
3mam za was kciuki!!!

Ja baaaardzo bym chciała się oddalić od teściowej, nawet nie wiesz jak :-D Ale niestety... mieszka 1km od nas, dzwoni 4x dziennie, co chwilę coś potrzebuje no i niestety bardzo często A. trzyma jej stronę, bo on był jedynakiem, jego tata jest marynarzem i ona tak sama siedzi w domu cały czas. Ale mnie to już lekko przerasta. Mówi jej za wiele, zdecydowanie. Wie, że się kłócimy, A. mi ostatnio powiedział,że może psycholog rodzinny by nam coś doradził, zgodziłam się, bo nie głupie... ale okazało się, że to jej pomysł. Ja swojej mamie o żadnych kryzysach nie mówię, czasem zauważy, że jest mi smutno i się zapyta, czy się kłócimy, ale nie opowiadam jej szczegółów jak się z czym czuję, bo to przesada i mój związek... no ale cóż, maminsynka nie oduczysz...

I jeszcze wpadliśmy na pomysł, żeby zacząć coś robić razem, np. zapisać się na francuski, bo obojgu nam się bardzo podoba. Ale jak powiedziałam, że to w sumie i tak tylko do listopada, to się zapytał dlaczego, bo przecież trzech etatów żadne z nas nie robi. Jak się zdenerwowałam :-D dziecko mi się rodzi, na dziekankę A. się nie zgadza, bo uważa, że dam sobie radę jak wezmę indywidualny tok, pewnie jeszcze obiadek ma być gotowy w domku, poprane ciuchy i porządek. Jeszcze niedługo dojdzie do tego, że mnie to pracy wypchną....

Bryszka, ja mam mocne bóle w podbrzuszu ale lekarz na razie nic nie zauważył, powiedział, że wszystko jest okej. Czasami dziwne skurcze nie muszą oznaczać najgorszego, więc bądźmy dobrej myśli :)
 
Emy- odpoczywaj sobie i leż najlepiej to sobie rób spacer do wc i z powrotem ... ja niestety też muszę leżeć, mam plamienia co tydzień pojedyncze, ale mam nie panikować, bo tak mogę mieć.

A co do bóli w podbrzuchu też czasem mam, ale lekarz nie stwierdził krótkiej szyjki także nie zawsze musi to u każdej dziewczyny się sprawdzić.

Mam problem jeden zaparcia i zaparcie tak bolesne, że mam aż kłócia w brzuchu cały mnie, aż boli, macie jakieś spooby na nie? Jem płatki dużo pije, jogurty czasem inke z błonnikiem i nic.

A dziś rano o 5 wymiotowałam 3 razy, po raz pierwszy w ciąży.
 
reklama
Andrzelika spróbuj suszonych owoców: śliwki, morele np. i dużo błonnika, razowy chleb,albo chrupkie pieczywo 100% pełnoziarniste do chrupania, do jogurtów dodawaj sobie otręby ( łyżkę, dwie ) teraz są w sklepach takie fajne smakowe : z żurawiną, śliwką, wydaje mi się że powinno pomóc, na mnie takie produkty działaja bardzo dobrze.
 
Do góry