reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

reklama
Martttika niestety:(((((

kochane bardzo Was proszę o kciuki w piątek. I o modlitwę, choć nie wiem czy intencja jest odpowiednia ale proszę.

W piątek ma być wyrok. Boję się strasznie. D też...
 
aaa aniusia, Sabrina - No to jestem chyba spokojniesza bo u nas tez jest to gadanie na takim etapie.. Ja ostatnio przeanalizowałam sobie maluchy w rodzinie i te od znajomych to juz w sumie w tym czasie potrafiły sporo powiedziec wiec sie troche zmartwiłam.

onanana - co zrobic...kazdego moze to dopasc.. Mnie tez beda czekac niedługo badania genetyczne, czy nie jestem skłonna do nowotworu - te badania zapowiedzial juz lekarz mojej mamy, Jezeli badania wyjdą pozytywne i bede miała skłonnosci rakowe,bede musiała się poprostu czesto badac zeby wykluczac te paskudztwo albo zlikwidowac je jak najszybciej kiedy mnie juz dopadnie. KCIUKI BĘDE TRZMAĆ!

Aneczka, moze bedzie uczciwy znalazca i odda, a jezeli nie to powinni wyrobic bez problemu drugą;

Mary-beth powodzenia na prawku, Ja kiedys robiłam, ale kiedy oblałam kilka egzaminów to sie poddałam, to nie jest na moje nerwy; Z moim nauczycielem jak jeździłam nie było problemów, wszystko było dobrze, na luzie z uśmiechem na twarzy i z żartem, Dziwił sie ze zdac nie umiem , a kiedy weszłam na egzamin wsiadlam do tel ,,L,, to nogi mi latały jak oszalałe, gorąco mi się robiło i skupic sie nie umiałam :-/

Kobitki moje, w pracy ok, czuję się tam juz w sumie jak u siebie w domu ;-) Mogli by trochę wiecej grzac bo wczoraj nie powiem zmarzłam troche, ale no to nie od szefa juz zalezy bo ogrzewanie jest od własciciela budynku w którym jest wynajmowany lokal, a ci wiadomo oszczedzają jak mogą bo przeciez nie oni tam pracują.
Lenka poki co zdrowa, dzielnie spedza całe dnie u babci i dziadka, ciezko mi jest kiedy wracam a ona sie cieszy tak mocno ze az piszczy, wtedy dochodzi do mnie ze ona bardzo teskni a ja nie moge jej miec ze sobą, Spedzam z nia za to calą niedziele i oprocz obiadu nic nie robie..

Wracam po 17:00 albo po 18:00 i szczerze brakuje mi czasu, jeszcze chyba musze sie przyzwyczaic i wszystko organizowac juz w inny sposob no bo w koncu dooszedł nowy obowiązek, Mam nadzieje ze szybko dojde do wprawy ;-)
 
Onanana będzie dobrze, musi być!!! Trzymam kciuki i przesyłam modlitwę!

Ktoś wie co u Goli?

Coś nam to forum umiera, muszę powiedzieć, że wcale mnie to nie cieszy, mam do tego miejsca ogromny sentyment...
Filip zasnął mi wczoraj o 7,30 a dzisiaj wstał przed 7 rano... no cóż, mogłam się tego spodziewać :sorry:
Powiem Wam kochane, że ostatnio mam złote dziecko, w ogóle nie płacze, jest spokojny, zadowolony, dużo się śmieje... tylko gdyby lepiej spał i może lepiej jadł... no ale nie można mieć wszystkiego ;-)Mam nadzieję, że jak go tu pochwaliłam to zaraz nie odwali mi maniany :-D
Niedługo idziemy na spacerek a potem do mojej mamy na wizytę, dawno u niej nie byliśmy :tak: Znowu mam odwołane zajęcia dzisiaj, piorun mnie strzela... ale jutro przychodzi do mnie nowa babeczka, mam nadzieję, że się utrzyma :)
 
martikka zagladalam tu a jak ale co tu pisac jak cala dyskusja na FB sie toczy :-)

onanana
3mam kciuki i musi byc dobrze!!!


ponko
ale za to niektore mamy powrocily na FB te co tu nie maja czasu zagladac ;-)
 
No cicho sie tutaj zrobilo.
U nas wogole makabra, Kinga zabkuje tak bolesnie ze wczoraj wiekszosc popoludnia i wieczoru przeplakala, a ona nigdy nie placze. Widac jak jak to wszystko meczy. Do tego przyplataly jej sie plesniawki w buzi i na tylku i nie umie sobie z nimi poradzic, mamy lekarstwo do buzi i krem na tylek, pomaga ale nie chce calkiem zejsc, ciagle wraca. Tak mi zal mojej biedaczki bo nie wiem jak jej pomoc, paracetamol srednio pomaga. Oby to sie szybko skonczylo. Jeden zabek juz sie przebil ale chyba wiecej w natarciu.
A u nas wczoraj zapadla decyzja ze lecimy w maju do Polski i moj T wezmie udzial w Silesia maraton. Troche sie boi bo w sumie ostatnio nie ma takich regularnych treningow jak w zeszlym roku a "u siebie na podworku" chcialby wypasc jak najlepiej. Onanana moze sie spotkamy wtedy?

Justyna fajnie ze sie zadomowilas w pracy, znam bol z grzaniem, u nas w biurze w poniedzialek zawsze lodowka bo przez weekend nie grzeja. No i znam ten bol z byciem w pracy caly dzien.

ponko mam nadzieje ze nowa uczennica sie utrzymie, no nie chwal juz Filipka bo zapeszysz.
 
reklama
Dziewczyny dziękuję. Boję się strasznie... Jak przegramy będziemy musieli płacić ogromne pieniądze. Ale nie to będzie w tym najgorsze.

Angie kochana jasne!!! A kiedy będziecie?? nie wiem kiedy jest ten maraton... My wylatujemy 21 maja na tydzień więc wtedy odpada. Ja baaaaardzo chetnie Was zobaczę!! Biedna Kingunia z tymi ząbkami... żeby szybciutko wyszły!!

Ponko
ja mam nadzieję że nasze forum nigdy nie umrze. Strasznie się z Wami zżyłam. Nie ma dnia żebym nie pomyślała przynajmniej raz o którejś z Was czy z o którymś z naszych dzieciaczków.
Justynaz powiem Ci że człowiek sobie nie zdaje sprawy ale ostatnio dermatolożka robiła ze mną wywiad podczas wizyty i pytała o choroby rodziców... Mam nadzieję że Twoje wyniki będą ok!!


W ogóle dziewczyny miałysmy się spotkać w tym roku. Może spróbujemy przynajmniej rozważyć temat??


Maja znów ma katar- tym razem przeziębieniowy na pewno. W końcu umiem odróżnić te katary....
W czwartek mamy alergologa, ciekawe co tam stwierdzi.

Poza tym u nas ok. Tata po chemii czuje się dobrze. Mam nadzieję że tak zostanie. W tej serii będzie miał jeszcze jedną chemię. Zobaczymy co dalej.
 
Do góry