reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Kochane, ja z wielką chęcią bym się z Wami wszystkimi spotkała. Siedzę tu na tym Pomorzu sama jak palec :-D Będę w wakacje najprawdopodobniej jechać w Góry Stołowe a potem do Czech więc chętnie bym Was poodwiedzała przy okazji (chociaż te, które mieszkają w tamtych okolicach). Ale jeszcze nie wiem kiedy pojedziemy więc ciężko mi ustalać jakieś terminy. Myślę, że jak spotkanie wszystkich razem to na południu Polski bo stamtąd jest większość z nas ale mnie może być ciężko dojechać. Ale zawsze będę coś kombinować ;)
 
reklama
Ponko kochana jak będziesz w okolicy to zarezerwujcie weekend dla nas:) Zapraszam!!!

Dziewczyny któraś jeszcze chętna?? Wiadomo, ze dla każdego to jest koszt ale może uda nam się jakoś po taniemu zorganizować?? Mnie jedynie ogranicza czas. Nie moge sobie pozwolić na kolejny urlop ale jakis dłuższy weekend chętnie bym sobie zrobiła. Możemy to zorganizowac w jakiś weekend- piatek, sobota, niedziela.

napisałam już na FB posta w tym temacie, bo widzę że (niestety) tam zię życie przeniosło...
 
Ostatnia edycja:
onanana ja bede w Pl od 9 do 16 maja wiec nie koliduje z twoim urlopem. Napewno bede miala napiety grafik jak zwykle ale moze tym razem uda sie spotkac na Paprocanach np w sobote 11.05. Moze Gola juz bedzie miala troche spokojniej i pomysli o spotkaniu z nami no i Filipkowa mama moze bedzie chetna, nie wiem jak inne dziewczyny, moze ktos jeszcze chetny. A jak nie w sobote to w niedziele 12.05 na pewno bede w okolicach mety maratony czekala na mojego T. Czyli gdzies od 9.00 do 13.00 bede miala czas wolny na Katowicach/Chorzowie, bo tyle mu to mniej wiecej zajmnie.
Super ze tata lepiej sie czuje tym razem po chemi, oby tak dalej. A Maja przeciez nawet nie chodzi teraz do zlobka, prawda? U nas tez ciagle cos, kataru to nawet nie licze bo ciagle cos leci z nosa, raz wiecej, raz mniej. Teraz dobijaja mnie rzadkie kupki bo w jej przypadku to prawie za kazdym razem musza ja cala przebierac.
 
Angie kochana już sobie wpisuję w kalendarz że będziesz i dostosuję się! Powiedz mi, jest szansa że będziesz jeszcze jakoś później w wwakacje w PL. Na FB wrze dyskusja nt spotkania mam:)
 
onanana dzieki kochana, mam nadzieje ze sie uda, niestety raczej nikle szanse na wakacyjny przylot do Polski. We wrzesniu chyba bedziemy chcieli atakowac Mont Blanc i na to trzeba oszczedzac urlop i kase, w wakacje loty do Pl sa strasznie drogie a do tego tutaj jest tylko 20 dni urlopu.
 
angie, onanana- dzięki, że o mnie pomyślałyście:-) Jeżeli chodzi o ten maj to ja bardzo chętnie, co prawda będę już po przeprowadzce(30 km dalej) ale i tak przyjade:-D Ostatnio jak byłyśmy u onanany to mój z Filipem pojechali właśnie na te Paprocany i tak im się spodobało, że później jechaliśmy wszyscy jeszcze raz i powiem wam, że super tam jest:tak:
Co do dyskusji na Fb to ja nie mam więc nie wiem o co chodzi
 
filipkowa mama jest nasza listopadowa grupa zamknieta na FB i tam ostatnio wiecej sie pisze. Mi też jakoś łatwiej ogarnac FB niż tutaj. Ja to w ogole jakoś mam ostatnio kiepski okres, wiecznie mi brakuje czasu. Marika w dzien spi po godzinie, to bardzo mało, pozniej marudna pod wieczor. Ehhh
maggipka znow bede w niewiedzy :-)

u nas wszystko ok. Marika Czarodziejka wymyślaczka. Jak jej sie coś zawidzi to musi to mieć i juz koniec kropka. Od dóch dni wstaje lewą nogą i woła Tate :-) w nocy dalej zle spi, nawet bardzo, bo budzi sie po godzinie, obstawiam ,ze to gorne trojki daja nam popalić. Apetyt ma dobry, wiec jestem zadowolona, je swoją zupke i jeszcze dla Brata podkrada. U nas atmosfery swiatecznej brakuje, jest bardzo zimno, w wekend sypał snieg, masakra jakas. Spacerki zawieszone do jutra, bo wieje masakryczny wiatr, Mariczka troche zasmarkana, ale odpukac nic poważniejszego sie nie dzieje.
 
reklama
Do góry