reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Hej dziewczyny!
Jakoś nie mogę zebrać się do napisania dłuższego postu, ale poczytuje was na tel.np jak mam wolną chwil w pracy, bo później jak wpadam do domu to wiadomo, obiad, obiadek dla Małego itd. U nas wszystko dobrze, Artik ma fazę i prawie o wszystko pyta "Cio to?" i mam z niego ubaw, bo muszę wszystko nazywać i tłumaczyć :-) Fajny jest, już taki mały żlobkowicz-przedszkolak.
Nimfii chyba wysłaąłm ci wiadomość, Niunia też jest wtajemniczona, ogólnie to akcja profilaktyczna przypominająca o samobadaniu, na pewno niedługo same coś napiszecie na FB :-) Także nigdzie nie jadę :-)
Goluś, jak u was, jak mama?
Onanana niezłe hece mieliście z tym łóżkiem! Tata jest b.dzielny, na pewno potrzebuje wsparcia rodiny i opieki. Musi być dobrze. Za was też trzymam &&&&&!
Marttika super plany też &&&&&& zaciśnięte.
Anek musi być wreszcie lepiej, może rzeczywiście lepiej się odciąć od ojca Zosi......
Niuniunia ja ostatnio zrobiłam pizze na Walentynki i ocywiści do tego cerwone wino. Pyszne było!

Przepraszam dziewczyny, że nie poodpisuję wszystkim, ale wypadłam trochę z obiegu.
Obiecuję, że teraz będę częściej zaglądać i pisać!
Buziaki!
 
reklama
Dziewczyny mam do was pytanko czy wasze dzieciaki też ciągle chcą jeść???
Moja od kilku dni cały czas chce jeść leci do kuchni i pokazuje co chce zje i znowu ammmm a jak nie chcę jej dać to płacze masakra już nie wiem co jej dawać..tylko ammmmmmmmmmmmmmmmmmm:-D:-D
I też jest na etapie wszystko chce wiedzieć cały czas pyta...aaa i wszystko rozumie i wie gdzie co jest-ale to moja działka ja jej wszystko opowiadam mówię ;-)

Pozdrawiam was wszystkie i czytam codziennie ale jakoś z odpisywaniem cienko
 
onanana dziękuje kochana za troske Wojtek już dobrze wczoraj byłam na kontroli pani doktor szybko go zbadała kawa jej stygła,powiedziała ze zdrowy koniec antybiotyku a dzis goraczka 39 stopni:wściekła/y:Umówiłam sie na jutro na prywatną konsultacje z lekarzem ktory przyjedzie do nas do domu mam nadzieje ze bedzie ok.Cos mnie trafia wiecie jak oni mi tyle kasy odciągaja na służbę zdrowia a ja i tak sie muszę leczyć prywatnie,mam to szczescie ze pomaga mi moja kochana mamusia bo inaczej to nie wiem..ręce mi opadaja..Tłumacze sobie ze moze to nie jej wina ale nie cierpie tego babska o wszystko ma pretensje ze dziecko płacze ,zle stoi itd...szkoda gada... Dobrze kochana ze Majeczka tak sobie super radzi w żłobku oby była zdrowa cały czas!!!
Ja to sobie swojego nie wyobrazam on napewno by bił te biedne dzieci on nie umie zrobic cay tylko chlas przez głowe tłumacze mu 1000 razy po czym podchodzi do psa czy misia i bec w głowę..

Nimfii ale Ty masz talent tort piękny,moze powinnaś piec na zamówienie ja bym chetnie kupiła:tak:
Niuniunia to zalezy co Twoj mąz lubi najbardziej,a może własnie cos z innej kuchni tylko troche strach ryzykowac czyms nowym a jak sie nie uda?:-Da co tam liczą sie chęci,ja bym zrobiła ziemniczki w foli pieczone i moze jakas rybke albo miesko no nie wiem ale juz sie głodna robie..Napisz koniecznie co wymysliłaś..
marrtika super pomysł z tym sklepikiem napewno sie uda trzymamy mocno kciuki!!
Ankusch jak ja ci zazdroscze moj kiedys tak pięknie jadł a teraz jest tragedia nie odmówi tylko parówki i mandarynki,a fankom parówek to ja nie jestem ale jak nic nie chce to dobre i to..Widocznie tyle potrzebuje,rosnie!!
 
Ostatnia edycja:
ankusch u nas jest to samo, dzisiaj rozmawialam przez telefon i mowilam po co musze isc do sklepu, a Marika od razu skumala, ze mowie o jedzeniu, ciagnie mnie za reke i prowadzi do kuchni i do lodowki. Ja jej daje cos a ona rzuca sie na podloge, to ja zostawiam i przynosze w miseczce jakies suche przekaski wafle ryzowe,chrupki no i rodzynki. Chyba taki wiek. Marika zjada podobne porcje co jej 4 letni brat plus jedzenie w nocy mleczka. Ale wiesz co ja sie ciesze, ze Moja chce probowac wszystkiego, bo nie bedzie taka monotonna w odzywianiu jak Olafek, Olaf dopiero niedawno zaczal sie przekonywac do nowych smakow.
agalodz ​u nas tez byl etap parowkw, ale sie przejadlychyba
 
ankush nie moje malojadki tak nie maja :-p chyba ze sie do chrupkow kukurydzianych dorwa albo biszkoptow to moga jesc i jesc. Albo jakas bułe drozdzowa to tak :-p


agalodz dzieki ;-) Mama jest zdania ze mam talent do tortow po niej :-D Bo ona to naprawde cuda przepyszne tworzy... Ale szczerze to byl 3 tort jaki zrobilam w zyciu. Dwa pierwsze wcale nie wyszly. Ten byl ok :tak: z tej masy cukrowej mozna naprawde fajne rzeczy stworzyc :)


A jeszcze wspomne ze wczoraj bylam na bilansie ...
Bilans 4latka macka oraz wizyta kontrolna Kuby.
Kuba wazy 10kg. Idzie mu 5 zebów na raz ;-)
Maciek wazy 17kg, i ma 105cm wzrostu :-) i zalecenie udac sie do dentysty :tak:
No i sie dowiedzialam ze mam bardzo grzeczne dzieci :-) i jeszcze ze maciek wyglada na takiego co ma dobry apetyt - ale stwarza pozory moj malojadek ;-)
 
Hej laski

Na kolację wymyśliłam stosując się rady jednej z Was po prostu zrobię to co mój mąż lubi zjeść czyli akurat wpadłam na pomysł mało robotny a on się nie kapnie o co chodzi i upiekę bioderka, skrzydełka, pałeczki i pierś z kurczaka do tego będą frytki i chyba mizerię zrobię bo za mną chodzi ;) Ściemnię mu że piekę na niedzielę na obiad;)

Wczoraj jeszcze upiekłam tort, miałam jeszcze różyczki z urodzin Wiktorii to je zuzyłam do końca,
Nimfii gdzie tą masę można zakupić? BO ja mam zamiar też wypróbować tego typu torty tylko nie mam pojęcia gdzie to zamówić/kupić


Dziewczyny ja mam do Was pytanie, bo moja Wika ma ostatnio taką dziwną sytuację ze snem cięzko jej się śpi, musi spać tylko ze mną i to mnie trzymać, jak idę w nocy do łazienki to ta od razu się budzi i krzyczy mama mamama. Koleżanka mi powiedziała, że ona miała podobną sytuację z synem i jej babcia przelała przez niego wosk i wyszło im że on się przestraszył misia którego dostał 2 tyg wcześniej od ciotki. Laski czy któraś coś słyszała o przelewaniu wosku przez dziecko albo o przestrachu? Wiem, że to są jakieś zabobony ale w necie ludzie bardzo to sobie chwalą... A Wy co o tym myślicie?
 
Niuniunia, ja to nie jestem przesądna i raczej nie wierzę w takie rzeczy. Fifi też ostatnio chce spać przytulony, chociaż teraz odłożyłam go na drzemkę bez większych problemów.Chyba taki etap po prostu. Fajny pomysł na obiad, mąż na pewno się ucieszy :tak:

Dzisiaj obudziłam się cała połamana, dodatkowo chyba coś mnie bierze, brzuch mnie strasznie boli i co zjem, to mi niedobrze. Mam nadzieję, że to nie jest jakiś wirus chociaż nie chciałabym znowu mieć nawrotu zespołu jelita drażliwego jak miałam 3 lata temu :confused: Na szczęście teraz Fifi śpi a ja mam zamiar sobie posiedzieć i nic nie robić :-D Chociaż syf wokół :-p
 
niuniunia może poprostu źle śpi, mój mąż uspi Zosię, ale jak się w nocy budzi a nie chce jej się pić, to wystarczy tylko przyłożyć swoją dłoń do jej policzka (oczywiście ją tak przyzwyczaiłam)to jak on tak zrobi to nie jest to, czuje że to nie ta ręka:-Di ja muszę.a jak czasem przyjdzie do nas spac, to się cholernica mała tylko we mnie wtula, i nawet jak zaśnie ja się przesunę na drugi koniec łóżka to tak będzie się wiercić aż będzie mogła sie wtulic, więc może Wika potrzebuje teraz takich przytulanek
 
reklama
czesc dziewczyny,
my juz po wyjezdzie. Niestety Kinga w Polsce zlapala zapalenie oskrzeli i zamiast jezdzic z babciami na sankach to siedziala w domu. Zachorowala akurat jak ja wyjezdzalam w Tatry, oj ciezko bylo ja zostawic. Teraz juz dochodzi do siebie, za to ja kaszle jak szalona.
Wyjazd w Tatry udal sie bardzo, ale chyba jeszcze nigdy w zyciu nie dostalam tak w dupe. Przez 4 dni od 9:00 do 16:00 cwiczenia w sniegu i lodzie i wspinaczka, pogoda dopisala, tylko ostatniego dnia wialo i sypalo i odczuwalna temp byla chyba -20.

onanana dzieki za pamiec, juz po Tatrach, po tym kursie wiemy jedno, jak nie masz wielu lat doswiadczenia to sie zima w gory nie wybieraj bez przewodnika. Trzymam kciuki za tate zeby szybko regenerowal sily. Fajnie ze Maja zdrowa i z powrotem w zlobku.

Gola jak tam mama?

Dziewczyny nie dam rady poczytac co tam u was, postaram sie teraz juz byc na biezaco, pozdrawiam wszystkich.
 
Do góry