reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Witakjcie kochane!

Ale się za wami stęskniłam, na nic nie ma czasu. Dziś po południu trochę się przespałam, Mały nadal śpi 2 razy dziennie i albo coś robię w tym czasie albo śpię (niestety b.rzadko :-(), fajnie, bo gdyby spał tylko raz, to jego drzemka wypadałaby w czasie mojej pracy.

Aneczko podziwiam twoją krzepę, trochę się trzeba namęczyć przy odśnieżaniu, szczególnie takiej powierzchni! Mała niezły ci numer wycięła z niespaniem, czasem tak jest. ja wczoraj usypiałam Artura ponad godz.bo jak tylko wychodziłam z pokoju to był ryk. Czasem zasypia w sekundę.
Winki ale ci zazdroszczę nartek, super, że chociaż na weekend wam się udało.
Angie super postanowienie z tym wyjazdem w Tatry, nie ma żartów, trzeba mieć kondycję, także graty za te biegi!Lubisz whisky? Ja czasem z colą wypiję, ale jakoś mi nie "wchodzi". Ja też mam taki "zgon" jak tylko przyjmę pozycję poziomą, nie dziwię ci się :-)
Marttika dzielna babka z ciebie, oby wszystko ci się poukładało! Może Filipek wyczuwa twoje napięcie i dlatego taki "niefajny"?
Gola nie ma sprawy!:zawstydzona/y: Ale miałaś historię z tym pseudo pożarem, no nieźle! Ja też miałą wyjść w sobo, ale teściówka przyjechała i była rodzinne wyjazdy a nie wieczór z laskami, ale nic straconego! Jak tam mama się czuje, lepiej? Jesteś dzielna dziołcha, dużo masz na głowie teraz i odpoczynek ci się należy jak nic!!!
Mary- wracaj szybko do zdrowia i do nas!!
Mirelko mieszkasz w pięknych okolicach, zazdroszczę!! Gartulacje dla siostry z okazji narodzin synusia!!!! Duży chłop z niego, fajnie, że Liwia będzie miała młodzego kuzyna. My te ż czekamy na kuzynkę Arturka.
Maggipka widzę, że infekcja Amelki się rozkręciła, mam nadzieję, że kaszel szybko minie, stosujecie jakiś syrop? Brawo za postępy w mówieniu! U nas też coraz więcej słów- cio to?, tam, bam, cici, itd.:-) Masz rację, że personelowi w Polsce jeszcze dużo brakuje, ale bywa też że się miło rozczaruję i tak było przy porodzie Artura.
Nimfii fajny miałaś pomysł z prezentem dla dziadków! Wiesz, ja też kiedyś sporo się bawiłam w czasie studiów, ale jak zaczęłam pracować, byliśmy już narzeczonymi z J. i wolałam ten czas lepiej spędzić. Jeśli chodzi o relaks to u mnie ostatnio tylko w postaci maseczki na twarz :-)
Asiu jak Mała, zwalczyła infekcję?
Helenko nie dziwię ci się, że ty i mąż się zestresowaliście, to wyjątkowa sytuacja w szpitalu, ale o takim traktowaniu nie powinno być mowy, bo to czyste chamstwo. Zresztą dokładnie wiem, co opisywałaś, bo część rozmowy z daleka podsłyszałam...Oby Oluś szybko wyszedł z tatą. Pozdrowienia, trzymajcie się dzielnie!!
Anna i u was kupa śniegu, to nie lada zaskoczenie dla Holendrów co ? :-) Ja też z tych "nartowych" :-)
Onanana fajnie, żezajrzałaś. Nie ma problemu, no co ty :-) Mam nadzieję, że tata mimo niedobrego rozpoznania będzie silny psychicznie, musi dbać i o zdrowie fizyczne i psychiczne. Kochana, ja też na nic nie mam czasu. Prasowanie wszystkiego sobie odpuściłam, prasuję tylko rzeczy Artura (albo opiekunka to robi) i nasze według potrzeby(np.wieczorem na następny dzień sweterek czy bluzkę). Jak Majunia?
Filipkowa mama miałam taki odmrażacz do szyb, ale jak był grubszy lód, to i tak nie dawał rady, fakt, że łatwiej go było zdrapać.
Niuniunia a co ci zbroiła Wiki, nimożliwe, że to taki diabełek:-D My kupowaliśmy zimowe buty z CCC, jesem b.zadowolona, nie wiem jak Artur :-)
Ssabrinko co u was, mam nadzieję, że wszystko ok, odezwij sie kochana!!
 
reklama
Gola dziewczyno jak przeczytałam o Twoich obowiązkach domowych to aż zadałam sobie pytanie skąd ja to znam? U mnie ojciec też nic a nic nie zrobi. On tylko pali w piecu (czasem to aż). A u mnie w domu jeszcze mieszkają dwie laseczki, które nic nie tkną, bo wiecznie nie mają czasu!:crazy: Ale jak ich nie ma to i roboty nie ma. Więc coś w tym jest co napisałaś.
nimfii ja z praniem tez robię jak Ty - równiutko rozwieszam porządnie strzepane i prasuję co najwyżej koszule itp. Ale powiem Ci, że bardzo dużo pierzesz, albo to ja mało, bo ja pralkę pakuję max 2 razy w tyg. A głowa to i mi boli od paru dni, ale mam trochę nieprzespane noce, bo maly ząbkuje
niuniunia po domu najlepiej bez bucików, a na podwórko to ja kupowałam z ccc, nie szalałam, więc pewnie nic Ci nie polecę
mirelka no to gratuluję!
helenka cały czas 3mam kciukasy!
 
Hello wieczornie!!

Stan Amelki się pogarsza, wybudza ją gardełko i nosek, pije dużo, ale też luźne kupki zaczęła robić, dzisiaj to 4 takie meeega zrobiła. A do tego jeszcze mi się mąż rozchorował, więc mam w domu szpital, ja się póki co trzymam. Reszta ok, byłam na fitnessie, zrobiłam pyszną zupkę kapuśniaczek + razowe naleśniczki na obiad, i latam z herbatkami i lekarstwami dla moich domowników.

gola - dzięki, że pytasz. No właśnie nie najlepiej jest, z dnia na dzień gorzej z gardłem i katarem, ale gorączki nie ma. No i apetyt i energia nie wskazują na osłabienie. W czwartek idę do doktorki, nie ją posłucha. A do tego, jak pisałam - chłop się rozłożył. A jak twoja mama??

marttika, gola - a jak to że ojcowie nic nie robią i jeszcze im usługiwać trzeba?? No bez przesady!! A zagonić ich do czegoś w domu!! Swoją drogą, trzeba przyznać, że to niestety wina waszych mam, które im odpuszczały i wszystko za nich robiły, a im tak pasi.

helenka - no właśnie, wszystko można powiedzieć na kilka sposobów. Osoby pracujące przy dzieciach powinny być jeszcze bardziej wrażliwe niż zwykle, ale najwidoczniej to tylko idea

nimfii - "na pole" hahaha :-) zawsze mnie rozbawia to wasze krakowskie pole, my po królewsku "na dwór" wychodzimy :-)
A co ty tak często pierzesz, pralnię prowadzisz?? :-)

winki, mary-beth - dziewczyny, jak tam w Skandynawii stosuje się tran?? Przez cały rok, czy tylko zimą??

angun - trochę generalizowałam z tym personelem szpitalnym, odnosiłam się do historii helenki. Ja też miałam szczęście przy porodzie, i położna była fajna i lekarka spoko.
Amelce daję Herbapect, skład wydaje się dobry, smaruję Pulmexem, rozgrzewam, daję w ciągu dnia wodę z cytryną i maliną (od babci), no i stosuję areszt domowy :-)

onanana - no pewnie, że za dużo na siebie bierzesz, chcesz być super pracownikiem, świetną mamą i perfekcyjną panią domu... wszystkiego nie da się połączyć w jednej osobie. Przerzuć trochę prac domowych na męża, daruj sobie prasowanie (tylko to co niezbędne), no i odpuść sobie czasem cały dzień - tak jak twój mąż na nartki sobie pojechał, ty też gdzieś wybyj. No bo nie oszukujmy się, ona na narty sobie pojechał z koleżkami, a ty w domu a Majeczką zostałaś, nawet jak koleżanki wpadły, to i tak pewnie dzieciaka na głowie miałaś, a i jeszcze na wizytę koleżanek coś przygotowałaś
 
Hejka.
My wczoraj dolecieliśmy o 15 do Wawy a planowo o 12:30 powinniśmy:szok:...na szczęście podejrzeliśmy na internecie że samolot opóźniony i nie gnaliśmy na lotnisko za szybko więc czekałam trochę ponad godzine na lotnisku.

onanana odpuść sobie prasowanie rzeczy, u mnie ciężko było bo zawsze lbiłam wyprasowane, ale teraz prasuje już na bieżąco swoje rzeczy, ale nie wszystkie.Na szczęście przychodzi do nas co 2 tygodnie pani, któa prasuje koszule małżona-ma ich dużo i codziennie zakłada, sprząta tez dokładnie całe mieszkanie.Za jakiś czas ja odkurzam, myję podłogi, łazienki sprzątam itp.No ale Tymek wszystko roznosi po całym domu więc co wieczór maraton po mieszkaniu i porządkowanie jeszcze.Ja jeszcze obiad na 2 dni gotuję!
Dla mnie jeszcze nobla trzeba dać temu kto zmywarkę wymyslił:tak:, cudne urządzenie.
Angun śnieg Holendrów zaskoczył!!Odśnieżone tylko i wyłącznie ścieżki rowerowe, chodniki nie!
Gola możemy Cię zabrać ze sobą na narty.Zbiórka w sobotę na lotnisku w Monachium bo stamtąd mąż nas (mnie i jego córę) odbierze autem i do Włoch jedziemy-na tydzień
 
czesc dziewczyyn,

no ja sie melduje troche spozniona po rozmowie z szefem ale wczoraj nie mialam kiedy. A wiec jak zwykle uslyszalam ze sa ze mnie zadowoleni, ze mam duzy potencjal itd itp a potem przeszlismy do konkretow tz do finansow. A wiec podwyzka jest i taka nawet bo 15% ale z premia sie nie wysilili, no trudno, przezyje. Dzis caly dzien mialam szkolenie, klient przyslal nam kobite z Finlandii ktora nas szkolila z ich systemu z raportow a jutra jeszcze jeden facet nas bedzie szkolil z kolejnej czesci ich systemu. To jest bardzo duzo Finska firma dostarczajaca energie, w Polsce tez maja swoja siedzibe. A dzis po pracy wzielismy ich na obiad, tz 3 osoby ode mnie z biura ktore dla nich pracuja. Ale sie najadlam, tylko ze caly dzien nie widzialam Kingi, jak wrocilam to juz spala. Do tego dzis miala badanie sluchu i nie zdala tego testu zadowalajaco i bedzie miala powtorzone za 3 miesiace ale T mi mowil ze to w jaki sposob jest robione to badanie to on sie nie dziwi, bo co innego jest nie slyszec a co innego nie reagowac na cos jak cos innego ciekawego sie dzieje. Zobaczymy, chyba poszukam czegos prywatnie w Polsce jak bedziemy w lutym zeby sie upewnic czy wszystko ok.

Angun tak lubie whisky ale tylko z cola. Moj T woli tylko z lodem.

helenka ciesze sie ze u chlopakow juz lepiej, trzymam kciuki za wyniki.

maggipka zdrowka dla rodziki, niech szybko was te choroby opuszcza.

winki, mary-beth wlasnie jak to z tym tranem bo tez chce zaczac dawac Kindze.

nimfii ja tez piore max 2 razy w tygodniu,

Aneczka nie nie zazdroszcze tego odsniezania, na pewno niezle sie namachasz przy tym. Ale w sumie praca na miejscu ma duzo plusow.

mirelka
gratulacje dla siostry.
 
Kurcze dziewczyn nie wiedzialam, ze trzeba kupowac jakies specialne buciki do nauki chodzenia. Oli zaczal chodzic 19 grudnia i chodzi w tych co mu po prostu kupilam na zime. Mam jedne z Timberlanda ,sa fajowe wiec pewnie dobre dla nozki ,ale mam tez kozaczki z H&M i te nie wiem czy sa dobre jako pierwsze chodzace butki. Olkowi racze nie robi roznicy. Totalnie nie zwraca uwagi co ma n nogach. Chodzi tak samo w butkach ,jak i bez.

Musze sie wam pochwalic- maz dzis napisal mi sms czy mi zimno. ( u nas wciaz jakies -7) ja napisalam ,ze w sumie troche. A on ,ze to w takim razie jedziemy sie ogrzac. I dokladnie za 28 dni jedziemy na wakajki powygrzewac stare kosci. Jedziemy daleko bo az na wyspy Zielonego Przyladka. Strasznie sie ciesze. Musze teraz Olinkowi zakupic toszke letnich ciuchow i jakies butki. Ciekawe gdzie to zrobie?

Bylam dzis z Olkiem obejrzec nowe przedszkole. Fane ,ale i tak chce to ktore pierwsze wybralam.Ssynek od razy poszedl do dzieci (wiekszosc na oko w jego wieku),bawil sie pilkami i ogladal obrazki na scianie. Niestety jak wyczail ze poszlam obejrzec inna sale to w ryk. Zobaczymy jak bedzie w marcu. Tutaj przez jakis tydzein ,dwa chodzi sie z dzieckiem codziennie. Chyba w tym marcu umre z nudow. Co ja tam bede robic kilka godzin dziennie?

Helenko- oj niefanie w tym szpitalu. Oby Olinka predko wypuscili. Zupelnie rozumiem zalamke meza. Dobrze ,ze juz dzis lepiej.
Niuniunia- kazdy nasz bobik to lobuziak teraz. Ale czyz nie sa przeslodkie. Ja slyszalam ,ze butki Elephanten w Pl w Deichmanie sa dobre.
Aneczka -kobieto o ktorej ty wstajesz? To macie tempo z bucikami. Ja to nie wiem dokladnie jaki numer ma Oli. Butki mamy 20-21. Bede w Poznaniu to pojde do Clarksa mu dokladnie nozke zmienic.No bo przeciez wiosenne obuwie trzeba kupic niebawem.
Maggipka -dobra jestes tak sobe badania bez konkretnego powodu. Mi nigdy to do glowy nie przyszlo. A skad wiesz jak interpretowac wyniki? Trzymam kciuki by Amelce ,zadne okropienstwo sie nie wyklulo.
Kurcze doczytalam ,ze z Amelka gorzej. Bidulka , no i jeszcze malzon. no to obskakuj i ch slicznie kochana.
Ja oczywiscie nie daje nic Olinkowi ,ale dzis widzialam reklame tego tranu w polskiej tv i pomyslalam ze musze sie rozejrzac,. wlasnie spytalm meza czy to tu popularne. Powiedzial ,ze jak byl maly to dawali w szkole. Teraz nie daja. Nie wiem czy rodzice daja dziecia.
Jak ci szlo na snowboardzie to wracaj na niego jak tylko bedziesz miala mozliwosc.
Nimfii- nie spiesz sie z Kubusiowym chodzeniem. Zacznie w lzejszych butkach ,jak bedzie sucho ,cieplej i bez blota na chodnikach.
Gola- bidulko. Oczywiscie ,ze odpoczela bys bardziej ,gdybys mieszkala sama z Pola i wpadajacym panem mezem. ALe sama ,wiesz ,ze rodzica trzeba pomoc ,szczegolnie mamie teraz. O tacie sie nie wypowiem ,bo powinien zostac na troche sam to by zobaczyl ile roboty w okol niego. Duzo sil kochana. No i zrob si piekna u fryzjerki i zaprezentuj sie nam tutaj.
Mirelka -gratki dla siosty. uper miec bobika znowu w tak bliskiej rodzinie. U nas starania o boika na wiosne. Teraz za zimno :) No i pieknie macie z tymi konikami. ale dolina u was z pogoda. NIe zazdroszcze.
Angie- wow, duze wow dla twojego meza za te mraton. No i wow dla ciebie za bieganie. Podziwiam.Ja nienawidze biegac ( za duze cycki):tak:
Onanana- ja mieszkam na mega nudnym osiedlu domkow . I tutaj wszedzie nawet kolo blokow sa mega przestrzenie, z trawa ,krzokami ,sciezkami do spacerowanie. I wszedzie tam mieszkaja takie male kroliki. Ja mam taki gigant trawnik za oknem i tam w krzakach mieszkaja sobie. I jak patrzymy przez okno to zawsze wypatrzymy kilka kicajacych.
Na nartkach bylo fajowo, tak ze chcialam jeszcze i jeszcze, juz zaczynalam planowac jakis wyazd z prawdziwego zdarzenia ,ale dzis mazm nie przekupil goraca wyspa.
Dlaczego kochana dziwisz sie ,ze kolega spal? jesli byl zmeczony i zona zajela sie dzieckiem ,to dlaczego nie. I druga sprawa z kinem. Jesli maz zostal z dziecmi to czemu nie isc do kina. Ja tez wczoraj bylam- na Zycie Pi - dziwne ale warte obejrzenia. Wystarczy sie dogadac i uwierzyc ,ze droga polowka da rade.
Zdrowka dla Majeczki.
Marttika- fajnie miec dom pod miastem. Zgadzam sie ,zw w pl jest chora sytuacja z przedszkolami ,a szczegolnie ze zlobkami. tutaj jak sie nie zapiszesz to oni po jakims czasie dziecko sami przydzielaja do przedszkola niedaleko domu. Ludzie musza wracac do roboty by podatki placic.:tak:
Angun- fajnie ,ze Arti tak ladnie spi w dzien. U nas jedna drzemka i nie ma szans na dwie. Czy ty juz wrocilas do pracy normalnie?

Ogladamy chory film. Niby horror, cos w stylu Hostelu. Ma tytul Timber Falls. NIe polecam. Nie wiem po co go ogladamy.
 
maggipka pierwsza kawa była o 4, nie mogłam jakoś spać, zresztą Zośka też sie kręciła, to do pracy sobie wstałam, dla Amelki zdrówka
mirelka no właśnie ja lubie sobie pospać może nie do przesady, ale zimą to na pewno jak szaro to się odechciewa wczesnego wstawania, a Zosia czasem potrafi o 6 i tylko błagam żeby jeszcze chociaz 30 minut dospać, powiedzmy rodzinny interes....to się siostrzeniec w dzień babci urodził, ładna waga i długość ale najwazniejsze że zdrowe, niech odpoczywają
Angun Zosia ma własnie problem ze zaśnięciem, czegos jej brakuje niby sie pokłada ale zawsze coś ja wytrąca, albo kurcze ma w sobie tyle energii że nie w głowie jej spanie
angie dobrze że jakaś podwyżka wpadła zawsze to się przyda przypływ gotówki, kochana nie martw się badaniem słuchu może masz rację znajdź coś prywatnie
winki przeważnie 7-8, co do rozmiaru to jest różnie, bo teraz te kapciuszki co wyrosła to był 21, ale ma inne buty 21 i sa za nią za duże, kwestia producenta, zreszta podobnie jest z butami dla nas

dziś wyczaiłam znów zęba to już 8, i on juz tez pewnien czas mieszka u Zosi.jak narazie 6 u góry zabków i 2 jedyneczki na dole
 
hej kochane!
wczoraj miałam mega zajob, dziś tez dużo roboty czeka ale trudno, jeszcze chwilke może poczekać;-)
Nimfii, maggipka, AnnaJ kurcze jakos nie umiem zrezygnowac z prasowania. Dziewczyny jak ja bym wyglądała w pogniecionej bluzce w biurze?? czy w gaciach? No niby nie jestem szychą ale jakoś wyglądać wypada. Nie ejstem w stanie szykowac ubrań na bieżąco bo musiałabym mieć deskę wiecznie wyciągniętą. Jak ide do pracy na 6 to ledwo się wyrabiam rano a gdzie tam ejszcze prasowanie... Mój mąż sporo się udziela w domu. Na zakupy poleci, pranie wiesza w suszarni (w piwnicy mamy), Maje obrabia przed spaniem przewaznie on. Nie mogę powiedzieć, taki całkiem leń to on nie jest. O dużo muszę prosić ale nie jest źłe. Wiadomo ze chłopy same nie pomyślą. Z koelżankami ja tez wychodzę, ostatnio mam na to mneij zcasu i siły ale naprawde wychodzę. Przewaznie wieczorem jak Maja już śpi. Niestety nei dorosłam jeszcze zeby bez Mai gdzieś jechac na cały dzień. Wiecie, pracuje, widuję ją popołudniami więc jak przychodzi weekend to staram się łapać każdą minutę z nią. Zmywarkę mam:) i AnnaJ masz rację- nobel:)
Nimfii dziewczyno 14 prań na tydzień włączasz?? Masakra!! ja mam jedno dziecko mniej a piorę max 6 razy i to często mało załadowana pralka...Co Ty tak pierzesz??? Ja się dziennie czuję niewyspana także co do wczorajszego spadku formy nie pomoge...

Mary buziaki:-):-)Jak się czujesz i jak smaodzielna opieką nad Mią? Na szczęście masz grzeczną dziewczynkę to pewnie ułatwia sprawę;-)
martttika im więcej czytam o żłobkach tym bardziej doceniam szczęście jakie mnie spotkało z Mai żłobkiem:tak: jeśli chodzi o te koleżanki to obydwie pracują.
mirelka Ty to masz chłopa;-) Remonty, zakupy:) Ale nic nie mówię bo mój też sam wsjo robi. Mój tata jest złotą rączką (teraz niestety jak am coś zrobić to odwala manianę) ale zawsze chciałam męża zaradnego, który potrafi wyremontować, naprawić i zawzse wymyśli rozwiązanie na jakieś techniczne usterki;-) gratki dla siosrty!!! Super, macie nowego Bobika w rodzince!!
Angie
gratuluję podwyżki!! I zazdraszczam! Mi by się też marzyła... Co do romantycznego wieczoru to nieźle hehe ale wcale mnie to nei dziwi, bo ja w piątki i soboty to poprostu padam bez zastanowienia po całym tygodniu biegania...Kurde chyba na wiosnę zacznę biegać...
Aneczka tak, rzeczywiście pisałaś że pracujesz dla SM i pamiętałam nawet że własnie po atcie przejęłaś interes. Kochana zdradziłaś nam własnei sekret Twojej figury!!!!!
Gola choćbym o moim tacie czytała za czasów jak jeszcez z nimi mieszkałam.... Mój mi jeszcze przyłożył że nic nie robię... ech szkoda gadać. Kochana mam nadzieję że mama szybciusieńko wróci do zdrówka i będzie Ci pomocą. Ile musi w domu być?? Na długo ma L-4?? Może własnie fajnie Wam będzie wyjechac w gory jak już troszkę dojdzie do siebie?? Fajnie że zrobiłas włoski. Kurcze ale tyle czasu nie miałaś odrostu?? Jaki Ty masz swój kolor??
helenka kurde co za babsztyle w tym szpitalu!! Jak można być takim zimnym i obojętnym, tym bardziej jak się robi na oddziale gdzie są dzieci!!?? Masakra!! pozdów męzona od nas bardzo mocno!! Ta opłata za parking... paranoja!! Dobrze kochana że ten lekarz przynajmniej w porządku!!
Filipkowamama śmigasz autkiem tak dużo?? (w sensie że dwa razy szyby skrobałaś??). Dzieciaczki zdrowe??
Niuniunia co do bucików to Maja ma z lasockiego i bardzo ąłdnie w nich chodzi a cenowo nie ma źle. Papućki po domu tez w CCC kupuję. Co ta Twoja łobuziara wyczynia że tak Cię zaskoczyła swoim zachowaniem??
magggipka jak Twoje wyniki badań?? Wybierasz się z Amelką do lekarza?? Kurcze my mieliśmy raz tak, że Maja miała katar, potem wydawało mi się że jej pzreszło.poszlismy na basen i za kilka dni zapalenie oskrzeli... nie życze Wam oczywiscie ale kurde tzreba uważąć w tym sezonie zimowym bo pogoda zdradliwa!!
Angun kochana mój tata to ciężki przypadek.... on nie narzeka na choroby, nie narzeka na ból ale teraz świruje bo bardzo boli go gardło, jedzenie w gardle staje i on sobie wymyślił że mu się jakiś przerzut zrobił juz na przełyk... Oczywisćie nie narzeka ale sugeruje. Obawiam sie ze wczoraj popił, bo mama mi mówiła że wieczorem nerwowy i zaczął się stawiać a zauważyłam że tak własnie bywało kiedy w trakcie chemii popija.. Powiedz kochana- Artik wychodzi na spacerki z nianią??Ty masz stałe godziny pracy??
Winki no to niespodzianka!! Fajnie!! Co do przedszkola to Oli sie przyzwyczai i nie będzie płakał za Tobą. o tych znajomych to chodziło mi rzacje że skąd mają czas w środku dnia an spanie i w sumei co do nich dzwonimy to sie nudzą, śpią itp. jasne, niech sobie śpią tylko kurde ja pytam czemu my wiecznie coś robimy lub mamy do zrobienia... to mnie zastanawia, i myślę że chyab jestem źle zornganizowana...

Kurde ale się rozpisałam.
Dziewczyny Maja wczoraj była na kontroli. Zapalenie krtani i tchawicy. 3 antybiotyk... Mam nadzieję że wraz z nadejściem wiosny zmniejszy się liczba jej zachorowań, jeśli nie to chyab na serio będe musiała rozważyć zrezygnowanie ze żłobka. Tylko kurda jak pomyslę że za 2 lata będzie to samo (przedszkole) to nei wiem czy nei lepiej zeby teraz sie te wstrętne choroby przewaliły...
W nocy się biedna męczyła z kaszlem jak szlag... D z nią na balkon wychodził. Spała z nami (na wersalce 120 cm szerokiej) w poprzek. Ja jej noge miałam na gębie. Nie umiała w nocy spać. To się tułiła, to sżła w nogi spać i tak w kółko. Dzisiaj jest z teściem. Jutro i pojutrze juz z Darią.

No nic czas brać się do pracy.
Miłego dnia!!
 
angun no wlasnie ja z mezem tak lubilam latac po imprezach ;-) nie zeby sama, czy cos. Jemu nawet bardziej byl potrzebny kontakt ze znajomymi niż mnie. ja jestem raczej domatorką. Ale wlasnie chcialam z nim czas spedzać.... A w samotnosci tez sporo czasu spedzalismy u mnie. Kazdego dnia przed slubem sie widzielismy :-p mieszkalismy blisko siebie ;-)



marttika maggipka
ja takze robilam pranie ze 2-3 razy w tygodniu jak jeszcze byl sam Maciek. Kuba mi zwiekszył ilośc o dwa dodatkowe prania w tygodniu, bo jakby nie było on najwięcej budzi :sorry2: Jeszcze mąz zawsze na weekend mi podrzuca ubranie robocze z pracy wiec jest tego niestety cala masa :-( Możecie mi wierzyć ze ledwo z praniem wyrabiam a i tak kazdego dnia znów napełnaja sie kosze na maxa :baffled:

onanana
nie 14 pran :baffled: Zle to odczytalas.... I chyba wiecej dziewczyn tak to odczytalo :-D Pranie codziennie (bez niedzieli) czyli 6 razy w tyg :-D cZasem tylko zdarza sie ze mam pranie 2 razy w ciagu jednego dnia :tak: a to wtedy gdy mi dojdzie np uprac reczniki, albo posciel, albo zimowe kombinezony (teraz czesto!) to ie ma szans wyrobic na jednym praniu dziennie w takich sytuacjach :-p Wiadomo w lecie rzadziej.... Ubrania sa mniejsze i mnej miejsca zajmuja w prace to sie wiecej wpakuje. Ja zawsze pakuje do pralki na maxa do oporu ;-)


winki
tez wychodze z tego zalozenia :tak: No i wiosna piekny okres - bedziemy ogladac zielona trawke, kawiatuszki i zrobimy wypad do piaskownicy :-D


maggipka
no i to "pole" w załaczniku....
pole.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej mamuśki!!

Nocka spokojna, przez to przeziębienie Mała jakoś nie ma ochoty na popołudniową drzemkę, za to pada wieczorem jeszcze o godzinę wcześnie. Wczoraj o 19 już spała, do 23 przebudziła się 2 razy - raz na przytulenie, raz na picie, a potem spała do 8 rano. Wychodzi jej 12, czasem nawet 13h snu w nocy.

Żadnych konkretnych planów na dzisiaj nie mam, jak się uda to się polenię :-)
Miłego dnia!!
Buziaki xoxo

winki - oficjalnie ci zazdroszczę!! Wyspy Zielonego Przylądka - SUPER!!! Ależ ten twój chłop ma gest!! Ach, chyba namówię męża też na jakiś ciepły wypad... tylko z nim taki problem, że on non stop pracuje. Zmuszę go do wolnego :-) A co do badań, to nie interpretuję sama, tylko byłam u mojej doktorki bo chciałam się skontrolować, ona mnie skierowała na badania, i potem wracam do niej z wynikami.

aneczka - o 4 wstawać?? Bidulka z tym wstawaniem, a i Zosia ranny ptaszek :-) Niektórzy o 4 dopiero kładą się spać :-)

angie - super, że podwyżka jest. A z Kingą, skoro mąż ma wątpliwości co do samego badania, to bądź spokojna. Albo lepiej faktycznie, zbadaj ją jeszcze raz w Polsce

onanana - no właśnie u nas historia z Amelką podobna do waszej z Majeczką, czyli katarek, potem niby lepiej, poprawa, basen i zawalone gardło. Jutro idziemy do naszej lekarki z Amelką, a ja z sobą i z wynikami w poniedziałek.

nimfii - ajjj tam, ja i tak na dwór wolę wychodzić :-)
 
Do góry