Witam się
Gola bardzo blisko naszego domu mamy koniki powiedziałabym że w zasięgu ręki.
Maggipka też dobre z tym kefirem, hihih. Amelka bystra dziewczynka.
AnnJ. fajnie że m się sprawdza na zakupach mój na szczęście tylko w soboty jeździ czasem w piątki jak coś do załatwienie na mieście. Miłej zabawy na nartach.
Marttika o tak jak mogłam zapomnieć u nas też wiewiórki się rządzą nawet im pod choinkę koszyk z orzechami wystawiłam wiem że lubią, aa i zające jeszcze kicają.
Winki 2 dni na śniegu to i tak fajnie.
Asia oby małej żadne choróbsko nie dopadło. Zapodawaj jej profilaktycznie wit. C. Ja Liwi daję i się trzyma.Jakiś czas temu byliśmy na urodzinach u szwagierki a tam wszyscy chorzy kichali, kaszleli na antybiotyku co po niektórzy. Bałam się żeby Liwia czegoś nie złapała na szczęście wirus się nie doczepił uff.
Aneczka oj za pewne najgorsza ta zima jak napada tyle śniegu to zapewne trzeba nie raz odśnieżać w ciągu dnia . A ty to wszystko sama odśnieżasz czy ktoś pomaga?. Aa już sobie przypominam dlaczego kupiliście sofkę Zosi, pisałaś przecież ale mi umknęło.
Onanan hymm odpoczynek ja odpoczywam w nocy Liwia na szczęście teraz ładnie nocki przesypia od 20.00-7.30 ( ja kładę się spać ok 22.30), rano wstaję mega wyspana. W dzień nawet jak bym chciała odpocząć to nie umiem ja wiecznie coś robię, a tak po zatem nie umiem legnąć i spać w dzień. Dziś już od rana poodkurzałam, pranie zebrałam ze suszarki, pranie nastawiłam, ziemniaki obrałam, śmieci wyniosłam do kontenera pobawiłam się z Liwią,Po zabawie Liwia padła na drzemkę to ja na neta do czasu aż nie wstanie na śniadanie. Ale u ciebie kochana zupełnie inaczej bo pracujesz.Może faktycznie za dużo od siebie wymagasz. A mąż twój nie mógł by cię wyręczyć w czymś np. w zakupach. Tak ubikacje kafelkuje na poddaszu ale to już od początku stycznia, tak mu to marnie idzie. Ale się nie dziwię bo z pracy przyjeżdża po 17stej zmęczony to się mu nie chce za wiele robić w domu. A wy jak tam mebelki kupione nowe.? Zdrówka dla Mai. No i nie fajnie z tym autkiem że się popsuło.
Helenka trzymam &&&& za Twoich chłopaków.Fajnie że mały się wybawił na placu zabaw.
Nimffi oo to twój mąż dużo ci pomaga w pracach domowych. Ja raczej sama dom ogarniam sprzątanie, gotowanie, pranie, większe zakupy itp.
Mary pozdrawiam, trzymaj się cieplutko.
Miłego dnia.
U nas pada deszcz, pogoda okropna. Dawno śnieg u nas nie padał. Wszędzie leży brzydki czarny, zmarznięty śnieg fee.
Gola bardzo blisko naszego domu mamy koniki powiedziałabym że w zasięgu ręki.
Maggipka też dobre z tym kefirem, hihih. Amelka bystra dziewczynka.
AnnJ. fajnie że m się sprawdza na zakupach mój na szczęście tylko w soboty jeździ czasem w piątki jak coś do załatwienie na mieście. Miłej zabawy na nartach.
Marttika o tak jak mogłam zapomnieć u nas też wiewiórki się rządzą nawet im pod choinkę koszyk z orzechami wystawiłam wiem że lubią, aa i zające jeszcze kicają.
Winki 2 dni na śniegu to i tak fajnie.
Asia oby małej żadne choróbsko nie dopadło. Zapodawaj jej profilaktycznie wit. C. Ja Liwi daję i się trzyma.Jakiś czas temu byliśmy na urodzinach u szwagierki a tam wszyscy chorzy kichali, kaszleli na antybiotyku co po niektórzy. Bałam się żeby Liwia czegoś nie złapała na szczęście wirus się nie doczepił uff.
Aneczka oj za pewne najgorsza ta zima jak napada tyle śniegu to zapewne trzeba nie raz odśnieżać w ciągu dnia . A ty to wszystko sama odśnieżasz czy ktoś pomaga?. Aa już sobie przypominam dlaczego kupiliście sofkę Zosi, pisałaś przecież ale mi umknęło.
Onanan hymm odpoczynek ja odpoczywam w nocy Liwia na szczęście teraz ładnie nocki przesypia od 20.00-7.30 ( ja kładę się spać ok 22.30), rano wstaję mega wyspana. W dzień nawet jak bym chciała odpocząć to nie umiem ja wiecznie coś robię, a tak po zatem nie umiem legnąć i spać w dzień. Dziś już od rana poodkurzałam, pranie zebrałam ze suszarki, pranie nastawiłam, ziemniaki obrałam, śmieci wyniosłam do kontenera pobawiłam się z Liwią,Po zabawie Liwia padła na drzemkę to ja na neta do czasu aż nie wstanie na śniadanie. Ale u ciebie kochana zupełnie inaczej bo pracujesz.Może faktycznie za dużo od siebie wymagasz. A mąż twój nie mógł by cię wyręczyć w czymś np. w zakupach. Tak ubikacje kafelkuje na poddaszu ale to już od początku stycznia, tak mu to marnie idzie. Ale się nie dziwię bo z pracy przyjeżdża po 17stej zmęczony to się mu nie chce za wiele robić w domu. A wy jak tam mebelki kupione nowe.? Zdrówka dla Mai. No i nie fajnie z tym autkiem że się popsuło.
Helenka trzymam &&&& za Twoich chłopaków.Fajnie że mały się wybawił na placu zabaw.
Nimffi oo to twój mąż dużo ci pomaga w pracach domowych. Ja raczej sama dom ogarniam sprzątanie, gotowanie, pranie, większe zakupy itp.
Mary pozdrawiam, trzymaj się cieplutko.
Miłego dnia.
U nas pada deszcz, pogoda okropna. Dawno śnieg u nas nie padał. Wszędzie leży brzydki czarny, zmarznięty śnieg fee.
Ostatnia edycja: