Dzień dobry moje piękne!
Po porannej rozgrzewce przy drapaniu auta mam mnóstwo sił (mimo ok 4 godzin snu) więc postanowiłam to wykorzystać na napisanie do Was:-):-)
Mary kochana ja Cię przepraszam ale z powodu mojej słabej ostatnio obecności na forum przegapiłam Twoją operację. Cieszę sie jednak że już po wszystkim!!! Szybkiego powrotu do zdrówka kochana!
Ponko biedny Filipek u tego lekarza.. Maja się nie boi. Ostatnio wręcz musiałam ją siłą zabierać z przychodni, tak się tam zabawkami rozbawiła. Lekarkę nawet lubi, w jej gabinecie zawsze się fajnie zachowuje (czasme jaj szfaki otwiera...).
Filipokowamama hej!!! Co u Was??
Gola współczuję natloku obowiązków. Niech mama szybko wraca do zdrówka! Moja mama w chorobie taty nawet całkiem sobie radzi. Teraz jej celem nadrzędnym jest futrowanie go jedzeniem i piciem. Jakby nie ona to pewnie nic by nie jadł tylko kopcił te swoje papierochy.... Kurde Polcia ma już dużo ząbków! Maja dopiero 9..
Fajnie kochana że się wyrwałaś na balety! He he a z tym "pożarem" się uśmiałam. Zaraz pomyślałam "kurde laska raz na rok gdzies wyjdzie..." a Ty tez tak napisałaś hehe ja probowałam kilka razy an desce. niestety nie wzięłam sobie instruktora a sama tego nie opanowałam...
Angie trzymamy kciuki dziś&&&&&&& kochana nie wiedziałam że Ty tez biegasz?? Kurde sama bym tez chyab pobiegała, mimo że nigdy tego nie robiłam a na samą myśl mnie telepało ale ostatnio jakoś mi sie zachciewa... może na wiosnę...Mam nadzieję że sobotni wieczór Wam się udał;-)
Winki nic się nei martw, Oli się lepiej zaaklimatyzuje w tym przedszkolu niż Ci się wydaje! Powiedz mi kochana jak to króliki?? U Was króliki latają luzem czy jak? Ja chyab jestem ciemnota jakaś... Myślisz że dwulatek juz sie nadaje na deskę?? hehe ja sie ostatnio zastanawiałam od kiedy z Mają próbować narty ale w przyszłym roku może to być za trudne do opanowania... Już chyab ejsteś po nartkach więc mam nadzieję że się wyjeździłaś! Super że Babcia dizś dostanie prezencik mimo dzielącej ją od wnuka odległości
)
Nimfii fajnie z tymi odciskami. Babcie i Dziadkowie pewnie się ucieszą
Angun fajna niespodzianka!!! Kochana dziękuję Ci baaaardzo za wczoraj! Jestes niezastąpiona!!
Mirelka może Twój mąż miał smak na takei ciasteczka ze szpinakiem?? hihhi Kafelkuje ubikację na poddaszu?? Tak własnie do mnei dosżło ze ten Twój chłop to chyab wiecznie robi?? Tu praca, tu malowanie, kafelki... Kurcz ekochana pięknie tam u Ciebie musi być!!
Aneczka ale Ci Zosia zrobiła numer z tym nocnym niespaniem... może ząbki jej idą i nie umie sobie miejsca znaleźć??
martttika u Was żłobek jest drogi?? współczuję natłoku spraw, to potrafi wykończyć! Mam nadzieję że się juz ze wszystkim ogarnęłaś. Ja się chyab gdzieś pogubiłam bo wiem że niedawno jeszcze pracowałaś?? Dziękuję za słowa otuchy w sprawie taty.
magggipka fajnie z tym auquaparkiem! U nas niestety basen odpada póki co. Maja po ostatnim wypadzie miała zapalenie oskrzeli więc już się na serio boję... Spryciula z Amelki widzę... super! Moja nie jest taka gaduła i pokazywanie części ciała kiepsko jej idzie ale na wszystko przyjdzie czas
Kochana klachy to są pogaduchy
asia333 jak tam w domku się mieszka?? czaekam na obiecane fotki! zdrówka dla malutkiej!!
Aneczka to Ty zarobkowo tez odśnieżasz?? Kochana sama łopatą jedziesz te chodniki??
Helenka kochana baaaardzo mocno trzymamm dziś kciuki za Twoich chłopaków&&&&&& Na pewno wsjo będzie dobrze! Widać że masz bardzo rozgarniętego męża- na pewno sobie poradzi!
AnnaJ dziękuje za zyczenia zdrowia dla moich... Kurde zazdroszczę wyjazdu! ja sie zastanawiam kiedy dorosnę do wyjazdu gdzieś bez Majki... Na długo jedziecie??
Dziewczyny jeszcze a propo desek i nart. moja kupmela póbowała na nartach i dziewczyny wierzcie mi, większej łamagi nei widziałam... mówie co za niezdara a jak weszła na deskę to sżło jej o niebo lepiej. Także to chyab zalezy jakei kto am predyspozycje.
A u nas cóż... weekend jak zawzse zabiegany. Ja dziewczyny nie wiem czy ze mna ejst coś nei tak czy co? Mamy znajomych z dzieckiemw wieku Mai. Wczoraj nam auto pało (akuś) podczas szybkich zakupów i dzwoniliśmy do kumpla żeby nam przyjechał z kablami a on kurde śpi o godz 15. Koleżanka z dwójką dzieci wieczorem w kinie była (bez nich ofkors) a ja kurde przy desce do prasowania. Wiecznie coś robię. Pranie, prasowanie, obiady, sprzątanie. jak to jest możliwe że inni mają czas na leżenie?? D mi wczoraj powiedziął ze za dużó sobie nakładam obowiązków ale to ja pytam zcego mam nie robić? Nie prać, nei prasować? Sama już nie wiem co z emną nie tak!:-( jak to jest u Was, czy Wy macie czas na odpoczynek??
dziś nocka u ans średnia. ja zakatarzona od piatku. W piątek przyjechała ta koelżanka, no i kolega wpadł na kwakę i było miło
Iza została do soboty. Ja głupia!!! Posżłam z nią na fajkę i dziewczyny mam za swoje bo mnie nz wymioty wzięło haha Głupia stara baba normalnie! Mam za swoje! Byłam tak padnięta w piątek że iesttey nie poklachałyśmy za długo...
D wrócił w sb wieczorem wyjeżdżony na nartach i zadowolony. Wczoraj wybraliśmy się na szybkie zakupy i nam akuś padł. teściu był w tym czasie u Mai i już nerwówka bo miał jechać z Daria auto oglądać.. No ale jakos się udało wsjo ogarnąć.
Kurde już myśląłam ze z Mają lepiej ale w nocy zaczęła mi tak brzydko kaszleć że boję sie że coś poważniejszego sie rozkręciło... Pół nocy "spała" z nami (drugi raz za całe jej życie). Tuliła się do mnie, potem zaś w nogach spała i tak w kółko.
Kurde rozpisałam sie jak szlag! Wybaczcie!!!
Miłego dnia kochane!!