NIUNIUA albo ewentualnie zamawiajcie wizyte domowa platna. W krakowie to kosztowne bo 150zl ale czasem lepiej tak niz ciagnac chore dziecko na izbe rpzyjec. Pamietam jak sasiadka zamowila lekarke do domu jak jej syn mial rotawirusa. Ale lekarka zajela sie nimi duzo lepiej niz w przychodni ;-) czy szczepilas mala na pnaumokoki? Bo takie skoki goraczki to i przy nich sa a ponoc lekarze czesto je myla z innymi chorobami.
reklama
syl84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2012
- Postów
- 329
Witajcie kochane, u nas ostatnio brak na wszystko czasu, a i kompa ciągle mąż okupuje. Ale u nas ok. Dziś Igor miał poważny krok rozwojowy, bo po raz pierwszy stał chwilę sam bez podpierania się, no i zaczął ładnie chodzić trzymając nas za ręce ( do tej pory chodził tylko przy meblach). Po tylu wrażeniach padł jak kawka w 2 minuty.
A jutro mamy szczepienie, stąd pytanie do Was: Rozumiem, ze MMR jeśli nim będziemy szczepić, jest w pełni bezpieczne? Kurde ciekawa jestem czy jak Igor wczoraj dostał ostatnią dawkę antybiotyku to zakwalifikuje się do szczepienia.
Jutro obiecuję, że poodpisuję i skrobnę coś więcej, dziś już nie daję rady.
Miłego wieczoru.
A jutro mamy szczepienie, stąd pytanie do Was: Rozumiem, ze MMR jeśli nim będziemy szczepić, jest w pełni bezpieczne? Kurde ciekawa jestem czy jak Igor wczoraj dostał ostatnią dawkę antybiotyku to zakwalifikuje się do szczepienia.
Jutro obiecuję, że poodpisuję i skrobnę coś więcej, dziś już nie daję rady.
Miłego wieczoru.
Gola wiadomo że te święta będą inne dziecko biegajace przy choince i pewnie coć ściągające, pełno śmiechu dziecięcego, ja zeszłe pamiętam, Zosia ni w ząb nie spała, wracaliśmy o 22 od rodziców, i szliśmy do domu chyba z 40 minut a mieliśmy dosłownie 5 minut a to tylko dlatego że wyjątkowo zasnęła a nic nie spała w dzień i chcieliśmy żeby choc tyle pospała....cyc hmmm ja się modliłam żeby tylko do 4 mc wykarmić bo bylo kiepsko a tu juz rok, szczerze nie wiem kiedy odstawic
Mary nie obwinaij się spacerem, u nas też tak wygląda że mała po czymś zakatarzona a ja wymyślam że może to przez to czy tam to
mirelka fajne sanki w zeszłym roku widziałam takie właśnie ze śpiworkiem, jak nadaży sie okazja czyt. śnieg to kupie
katerinka nie dobry mężuś, chyba zapomniał że zachcianki ciążowe to powazna rzecz nie wolno bagatelizowac
mycha witaj, mam nadzieję że sie wszystko poukłada z pracą, co do sprytności dzieci za cytuje dzisiejsze słowa mojego taty, na temat Zosi i jej kuzyna "takie małe gówna a juz umieją sie komputerem posługiwać", trochę waliły w klawiaturę i myche.a tata anty komp.
nimfii mój chrzesniak ma te spadające małpki fajowa gra
winki ale się wczoraj nachodziliście, obłowiona zakupami
niuniunia niech szybciutko Wiki wraca do zdrowia, pochwal się kolorkiem jak zrobisz
Angun u nas woda ciepła w termosie koło łóżka od męża strony, a zawszę zimną już ma w butelcę tylko królewicz niż się zbudzi, eehhh a co niech on tez ma coś od życia.najlepsze jak czasami daje mu butelkę wlej wody, on wleje ja czekam a on: no co.ja no butelkę daj a nie zostawiłeś na ziemi i śpisz, taki nie tomny
asia oby nic powaznego z siostrą nie było, też bym nie usiedziała na Twoim miejscu
Zosia normlanie ze swoim 15 mc kuzynem się leją, nie moga koło siebie przejść obojętnie.pewnie po części to jego wina, bo on starszy to ją szturchał, a ona nie wiedziała że można bić/oddawać (choć ja jej kategorycznie mówie że nie wolno)i wczoraj bo nocowali, noralnie się biją.ehhhh.bratowa nas zaprosiła na sylwka, zapowiada się super impreza będzie parę osób, tzn. jej rodzeństwo, my. impreza stylowana na lata 60.,70. i 80., będzie coś po lumpach poszukać bo będzie trzeba się przebrać
Mary nie obwinaij się spacerem, u nas też tak wygląda że mała po czymś zakatarzona a ja wymyślam że może to przez to czy tam to
mirelka fajne sanki w zeszłym roku widziałam takie właśnie ze śpiworkiem, jak nadaży sie okazja czyt. śnieg to kupie
katerinka nie dobry mężuś, chyba zapomniał że zachcianki ciążowe to powazna rzecz nie wolno bagatelizowac
mycha witaj, mam nadzieję że sie wszystko poukłada z pracą, co do sprytności dzieci za cytuje dzisiejsze słowa mojego taty, na temat Zosi i jej kuzyna "takie małe gówna a juz umieją sie komputerem posługiwać", trochę waliły w klawiaturę i myche.a tata anty komp.
nimfii mój chrzesniak ma te spadające małpki fajowa gra
winki ale się wczoraj nachodziliście, obłowiona zakupami
niuniunia niech szybciutko Wiki wraca do zdrowia, pochwal się kolorkiem jak zrobisz
Angun u nas woda ciepła w termosie koło łóżka od męża strony, a zawszę zimną już ma w butelcę tylko królewicz niż się zbudzi, eehhh a co niech on tez ma coś od życia.najlepsze jak czasami daje mu butelkę wlej wody, on wleje ja czekam a on: no co.ja no butelkę daj a nie zostawiłeś na ziemi i śpisz, taki nie tomny
asia oby nic powaznego z siostrą nie było, też bym nie usiedziała na Twoim miejscu
Zosia normlanie ze swoim 15 mc kuzynem się leją, nie moga koło siebie przejść obojętnie.pewnie po części to jego wina, bo on starszy to ją szturchał, a ona nie wiedziała że można bić/oddawać (choć ja jej kategorycznie mówie że nie wolno)i wczoraj bo nocowali, noralnie się biją.ehhhh.bratowa nas zaprosiła na sylwka, zapowiada się super impreza będzie parę osób, tzn. jej rodzeństwo, my. impreza stylowana na lata 60.,70. i 80., będzie coś po lumpach poszukać bo będzie trzeba się przebrać
Katerinka_2
podwójnie szczęśliwa mama
Witam poniedziałkowo.
Z góry przepraszam że żyję ;-) ;-) ;-) i takie długie posty piszę i to nie każdej odpiszę...
Jestem po 1 wizycie u nowej lekarki. Jak na razie jestem z niej zadowolona, poświęciła mi tyle czasu ile potrzebowałam, zrobiła mi na szybko USG żeby ocenić czy jest krwiak (stwierdzony 15 października w tym samym gabinecie przez kogoś innego) czy go nie ma (jak twierdzi gin z NFZ od 2 listopada po 3 USG)
Krwiak jest, nieduży ale jednak jest, wyraźnie się zmniejszyl, malucha nie mierzyła, pokazała tylko że bije mu serduszko, sprawdziła ręcznie jak wysoko sięga macica-jest wszystko dobrze. Dała mi skierowanie na dokładne USG 1 trymestru, do innej przychodni gdzie mają odpowiedni sprzęt. Wpisała mi w system wszyściutkie skierowania na badania o jakich wspomniałam (te wg mojego z NFZ "zbędne" jak toxo, CMV, różyczka czy HIV)
Potwierdziła wiek ciąży na około 12 tydzień wg USG z 15 października i tego kazała się trzymać a nie wg OM bo to jest zupełnie nieadekwatne do wielkości dziecka. Termin wyznaczyła na około 16 czerwca (gin z NFZ wpisał mi 6 czerwca-w 38 tyg ciąży
)
Najpierw wstępnie umówiłam się na to USG w grupie LuxMed na Mehhofera, koszt 150 zł. Potem w domu pogadałam z mężem że może lepiej jechać do gabinetu Ludwin&Ludwin w którym robiłam 3/4D Patrycji w 20 tygodniu. Zadzwoniłam, okazuje się że mają wolny termin na najbliższy poniedziałek i za 50 zł więcej zrobię USG 3D w HD live , czyli w najnowszej technologii na najnowocześniejszym sprzęcie na świecie. Zobaczcie sobie bo ja zwariowałam że coś takiego wogóle jest http://www.ludwinludwin.pl/subpage,page,pracownia,sub,136
Tyle dobrych wiadomości, ze złych jest to że koleżanka w pracy popełniła błąd przy formalnym przywracaniu mnie do pracy po wychowawczym i nie mam dalej pakietu medycznego do końca grudnia, czyli wszystkie badania i wizyty w tym miesiącu opłacam z własnej kieszeni. Jedna wizyta 110 zł (2x gin i 1x endokrynolog to już 330) plus te wszystkie badania też ponad 3 stówy, plus USG 200
Żeby było weselej to na mnie zwaliła winę bo "przecież sama się tym ubezpieczeniem w pracy zajmowałaś to powinnaś wiedzieć że trzeba na nowo deklarację wypełnić" nooo dobra ale zajmowałam się tym grubo ponad rok temu i troszkę wypadłam z obiegu, po drugie nie miałam w tym czasie sytuacji powrotu z urlopu wychowawczego i nie wiedziałam że deklaracja jest potrzebna, po trzecie na początku mca jak byłam to parę razy pytałam czy mam jeszcze coś wypełnić żeby dopełnić formalności
No i tak naprawdę nie mam co zrobić, wiem że ona kontaktowała się już ze wszystkimi możliwymi osobami z naszej firmy i ubezpieczalni i naprawdę nie da się tego aktywować..... Przecież nie pójdę się poskarżyć szefowej i robić komuś kwasów
Pocieszam się tylko że jutro dostanę paczkę świąteczną dla Patrycji z zabawkami i słodyczami za 140 zł (podobno jest tam laptop edukacyjny Fisher Price-sama bym nie kupiła bo drogi a ona ma już tyle zabawek... )i bony na święta na jakieś 350 no i w tym tygodniu przyjdzie pierwsza pensja po url wychowawczym za L4 na cały listopad, chyba że do listy płac też mnie zapomniały wprowadzić
maggipka zaskoczyła mnie twoja córa z tym śniadankiem, tak jak mycha pisała, nasze dzieci coraz lepiej w tych malusich łepkach kombinuja i szokują co dzień
Niestety krzyczenie na mojego męża nic nie daje, jest wtedy jeszcze gorszy
Dlatego jak czytam tu i na czerwcowym wątku jak to inni mężczyźni biegają i dbają o swoje (nie tylko) ciężarne kobiety to mi tylko przykro, mój to się wtedy pyta np czy mam z głową ok i czy wszystkie tabletki już zażyłam
Też się przymierzam do sanek ze śpiworkiem-myślę że czerwone są najbardziej unisex ;-)
winki czadowy ten odkurzacz
Patrycji włosy suszę... suszarką po prostu , tylko zmniejszam temperaturę nieco i moc strumienia powietrza-jakbym suszyła tak jak sobie to by jej główkę urwało ;-)
potworek super na tej poczcie, ja teraz, ponieważ brzuch mi poważnie wypchało, to włażę do kolejek dla ciężarówek i inwalidów i szkolę ludzi po co takie kasy w sklepie są tworzone
mycha miło cię tu znowu widzieć
Z góry przepraszam że żyję ;-) ;-) ;-) i takie długie posty piszę i to nie każdej odpiszę...
Jestem po 1 wizycie u nowej lekarki. Jak na razie jestem z niej zadowolona, poświęciła mi tyle czasu ile potrzebowałam, zrobiła mi na szybko USG żeby ocenić czy jest krwiak (stwierdzony 15 października w tym samym gabinecie przez kogoś innego) czy go nie ma (jak twierdzi gin z NFZ od 2 listopada po 3 USG)
Krwiak jest, nieduży ale jednak jest, wyraźnie się zmniejszyl, malucha nie mierzyła, pokazała tylko że bije mu serduszko, sprawdziła ręcznie jak wysoko sięga macica-jest wszystko dobrze. Dała mi skierowanie na dokładne USG 1 trymestru, do innej przychodni gdzie mają odpowiedni sprzęt. Wpisała mi w system wszyściutkie skierowania na badania o jakich wspomniałam (te wg mojego z NFZ "zbędne" jak toxo, CMV, różyczka czy HIV)
Potwierdziła wiek ciąży na około 12 tydzień wg USG z 15 października i tego kazała się trzymać a nie wg OM bo to jest zupełnie nieadekwatne do wielkości dziecka. Termin wyznaczyła na około 16 czerwca (gin z NFZ wpisał mi 6 czerwca-w 38 tyg ciąży
Najpierw wstępnie umówiłam się na to USG w grupie LuxMed na Mehhofera, koszt 150 zł. Potem w domu pogadałam z mężem że może lepiej jechać do gabinetu Ludwin&Ludwin w którym robiłam 3/4D Patrycji w 20 tygodniu. Zadzwoniłam, okazuje się że mają wolny termin na najbliższy poniedziałek i za 50 zł więcej zrobię USG 3D w HD live , czyli w najnowszej technologii na najnowocześniejszym sprzęcie na świecie. Zobaczcie sobie bo ja zwariowałam że coś takiego wogóle jest http://www.ludwinludwin.pl/subpage,page,pracownia,sub,136
Tyle dobrych wiadomości, ze złych jest to że koleżanka w pracy popełniła błąd przy formalnym przywracaniu mnie do pracy po wychowawczym i nie mam dalej pakietu medycznego do końca grudnia, czyli wszystkie badania i wizyty w tym miesiącu opłacam z własnej kieszeni. Jedna wizyta 110 zł (2x gin i 1x endokrynolog to już 330) plus te wszystkie badania też ponad 3 stówy, plus USG 200
Żeby było weselej to na mnie zwaliła winę bo "przecież sama się tym ubezpieczeniem w pracy zajmowałaś to powinnaś wiedzieć że trzeba na nowo deklarację wypełnić" nooo dobra ale zajmowałam się tym grubo ponad rok temu i troszkę wypadłam z obiegu, po drugie nie miałam w tym czasie sytuacji powrotu z urlopu wychowawczego i nie wiedziałam że deklaracja jest potrzebna, po trzecie na początku mca jak byłam to parę razy pytałam czy mam jeszcze coś wypełnić żeby dopełnić formalności
No i tak naprawdę nie mam co zrobić, wiem że ona kontaktowała się już ze wszystkimi możliwymi osobami z naszej firmy i ubezpieczalni i naprawdę nie da się tego aktywować..... Przecież nie pójdę się poskarżyć szefowej i robić komuś kwasów
Pocieszam się tylko że jutro dostanę paczkę świąteczną dla Patrycji z zabawkami i słodyczami za 140 zł (podobno jest tam laptop edukacyjny Fisher Price-sama bym nie kupiła bo drogi a ona ma już tyle zabawek... )i bony na święta na jakieś 350 no i w tym tygodniu przyjdzie pierwsza pensja po url wychowawczym za L4 na cały listopad, chyba że do listy płac też mnie zapomniały wprowadzić
maggipka zaskoczyła mnie twoja córa z tym śniadankiem, tak jak mycha pisała, nasze dzieci coraz lepiej w tych malusich łepkach kombinuja i szokują co dzień
Niestety krzyczenie na mojego męża nic nie daje, jest wtedy jeszcze gorszy
Dlatego jak czytam tu i na czerwcowym wątku jak to inni mężczyźni biegają i dbają o swoje (nie tylko) ciężarne kobiety to mi tylko przykro, mój to się wtedy pyta np czy mam z głową ok i czy wszystkie tabletki już zażyłam
Też się przymierzam do sanek ze śpiworkiem-myślę że czerwone są najbardziej unisex ;-)
winki czadowy ten odkurzacz
Patrycji włosy suszę... suszarką po prostu , tylko zmniejszam temperaturę nieco i moc strumienia powietrza-jakbym suszyła tak jak sobie to by jej główkę urwało ;-)
potworek super na tej poczcie, ja teraz, ponieważ brzuch mi poważnie wypchało, to włażę do kolejek dla ciężarówek i inwalidów i szkolę ludzi po co takie kasy w sklepie są tworzone
mycha miło cię tu znowu widzieć
SYL zdaje sie ze nowe mmr jest bezpieczne ;-)ANECZKA ale fajne plany sylwestrowe ja po cichu licze ze do nas ktos wpadnie na sylwka choc nie bedzie z tym latwo bo ci co by chciali maja male dzieci tez a my nie mamy opcji ich przenocowac. No ale zobaczymy jak wyjdzie.
helenka1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2012
- Postów
- 271
Hej laseczki
W pierwszej kolejności duże buuuuuuuuuuuuuuziaki dla cioci Angun od Olusia. Agnieszko dziękujemy. Gastrolog nas przyjął
obejrzał zbadał, pobrał krew i skierował na oddział na krótki pobyt niestety Olek narazie nie może iść do szpitala bo nie ma kto z nim zostać, ja nie dostanę wolnego K też nie. Nie wiem jeszcze czy babcia zgodzi się z nim posiedzieć tam dwa trzy dni. Musi mieć zrobione testy alergiczne, gastroskopię i pobrane wycinki czy nie ma Celiaki bądz nietolerancji laktozy. Jak nie uda nam się go położyć teraz to w styczniu na poczatku zaraz pójdzie. Narazie mam zadanie domowe pisać co zjada co pije i ile kupek wymiotów. Zapisała mu z powrotem debridat tylko że w dużej dawce.
U hematologa jak narazie super wyniki ma dobre, samoistnych krwawień nie ma, a jak bedzie wydłużony krwotok to do szpitala żeby osocze mu podali. Powiedzieli że z tym bedzie żył sobie na "poziomie"
U immunologa powiedziała babeczka że Oli ma spore zaburzenia odporności i w trakcie każdej infekcji musi mieć zbadane CRP żeby sprawdzic czy wirus czy bakteria, jeśli bakteria bez gadania antybiotyk. Musimy zmienić pediatrę bo nasz zabardzo niezna się jak postępować. W czwartek mam dzwonić o wyniki immunoglobulin czy rosną.
U laryngologa zabiegu na razie nie ma i jeśli nie bedzie nawracało uszko to nie bedzie ale za to musi mieć badanie słuchu w narkozie termin mamy na 7 marca.
W domu byliśmy po 16 Oli padł ze zmęczenia a ja zjadłam obiad i pojechałam do pracy zamawiać towar. Wróciłam o 22 przebrałam Olka w piżamkę i zasnął. Jutro znowu cały dzień ale obiecałam K. że wrócę po 18 bo mamy rocznicę ślubu i chcemy gdzieś wyjść.
Katerinka nie daj się babą w kolejkach, korzystaj ile wlezie. Ja byłam głupia bo tylko raz wlazłam , dzień przed porodem
W pierwszej kolejności duże buuuuuuuuuuuuuuziaki dla cioci Angun od Olusia. Agnieszko dziękujemy. Gastrolog nas przyjął
obejrzał zbadał, pobrał krew i skierował na oddział na krótki pobyt niestety Olek narazie nie może iść do szpitala bo nie ma kto z nim zostać, ja nie dostanę wolnego K też nie. Nie wiem jeszcze czy babcia zgodzi się z nim posiedzieć tam dwa trzy dni. Musi mieć zrobione testy alergiczne, gastroskopię i pobrane wycinki czy nie ma Celiaki bądz nietolerancji laktozy. Jak nie uda nam się go położyć teraz to w styczniu na poczatku zaraz pójdzie. Narazie mam zadanie domowe pisać co zjada co pije i ile kupek wymiotów. Zapisała mu z powrotem debridat tylko że w dużej dawce.
U hematologa jak narazie super wyniki ma dobre, samoistnych krwawień nie ma, a jak bedzie wydłużony krwotok to do szpitala żeby osocze mu podali. Powiedzieli że z tym bedzie żył sobie na "poziomie"
U immunologa powiedziała babeczka że Oli ma spore zaburzenia odporności i w trakcie każdej infekcji musi mieć zbadane CRP żeby sprawdzic czy wirus czy bakteria, jeśli bakteria bez gadania antybiotyk. Musimy zmienić pediatrę bo nasz zabardzo niezna się jak postępować. W czwartek mam dzwonić o wyniki immunoglobulin czy rosną.
U laryngologa zabiegu na razie nie ma i jeśli nie bedzie nawracało uszko to nie bedzie ale za to musi mieć badanie słuchu w narkozie termin mamy na 7 marca.
W domu byliśmy po 16 Oli padł ze zmęczenia a ja zjadłam obiad i pojechałam do pracy zamawiać towar. Wróciłam o 22 przebrałam Olka w piżamkę i zasnął. Jutro znowu cały dzień ale obiecałam K. że wrócę po 18 bo mamy rocznicę ślubu i chcemy gdzieś wyjść.
Katerinka nie daj się babą w kolejkach, korzystaj ile wlezie. Ja byłam głupia bo tylko raz wlazłam , dzień przed porodem
Ostatnia edycja:
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
Katerinka - gały mi wyszły na wierzch na to usg live HD Ja się specjalnie nie interesuję takimi rzeczami, z Malutem parę razy miałam zwykłe 3D w cenie wizyty (ale wizyta kosztowała średnio 120 zł) i to mi się wydawało kosmiczne Ale już wiem, że teraz to już można przed porodem oceniać do kogo dziecko podobne ;-) Jeśli macie możliwość i cena ok to pewnie, że warto, wszystko lekarz jak na dłoni zobaczy
Co do tej poczty - pierwszy raz w życiu mnie taka sytuacja spotkała, więc jestem w szoku. Ja zostałam nauczona, że chorym, starszym, ciężarnym, z małymi dziećmi, itd. po prostu ustępuje się miejsca, puszcza w kolejce. Ale to ja, inni niekoniecznie. Wiecie co, ja rodziłam 8 listopada, a 6 listopada pojechaliśmy do Ikei na ostatnie zakupy. Ubrana byłam, bo na zewnątrz zimno, rozbierać się do naga nie będę, ale na terenie sklepu gorąco. Mówię do G. - bierzemy co trzeba i uciekamy, bo ja nie dam rady. Doszliśmy do kas, ja na ostatnich nogach, najpierw brzuch, później ja (nie pytajcie, po co ja tam pojechałam, pewnie po to, żeby chłopa pilnować, żeby nie kupił pierdół), kasa z oznaczeniem dla ciężarnych, w kolejce głównie młodzież... Myślicie, że mnie ktoś puścił? A takiego... Zabrakło tylko tekstu "Jak się jest w tak zaawansowanej ciązy to się w domu siedzi", chociaż cholera wie, czy nie padł, a ja po prostu nie słyszałam... Dziwi mnie, że kasjerki nie zareagowały, widząc jakie kolory przybieram (od purpury po białą ścianę), może się bała zadowolonej z siebie młodzieży, a ja kłócić się nie miałam ochoty...
Dlatego dziwi mnie takie coś, jak dziś na poczcie. Ale chyba nie jestem sama, bo ostatnio wpuściłam przed siebie starszą panią w kolejce w Biedronce to też nie mogła uwierzyć ;-)
helenka - ja oczywiście nie do końca wiem, co Twojemu syniowi dolega, ale widzę, że dość poważne rzeczy... Oby wszystko się ułożyło jak najlepiej...
Co do tej poczty - pierwszy raz w życiu mnie taka sytuacja spotkała, więc jestem w szoku. Ja zostałam nauczona, że chorym, starszym, ciężarnym, z małymi dziećmi, itd. po prostu ustępuje się miejsca, puszcza w kolejce. Ale to ja, inni niekoniecznie. Wiecie co, ja rodziłam 8 listopada, a 6 listopada pojechaliśmy do Ikei na ostatnie zakupy. Ubrana byłam, bo na zewnątrz zimno, rozbierać się do naga nie będę, ale na terenie sklepu gorąco. Mówię do G. - bierzemy co trzeba i uciekamy, bo ja nie dam rady. Doszliśmy do kas, ja na ostatnich nogach, najpierw brzuch, później ja (nie pytajcie, po co ja tam pojechałam, pewnie po to, żeby chłopa pilnować, żeby nie kupił pierdół), kasa z oznaczeniem dla ciężarnych, w kolejce głównie młodzież... Myślicie, że mnie ktoś puścił? A takiego... Zabrakło tylko tekstu "Jak się jest w tak zaawansowanej ciązy to się w domu siedzi", chociaż cholera wie, czy nie padł, a ja po prostu nie słyszałam... Dziwi mnie, że kasjerki nie zareagowały, widząc jakie kolory przybieram (od purpury po białą ścianę), może się bała zadowolonej z siebie młodzieży, a ja kłócić się nie miałam ochoty...
Dlatego dziwi mnie takie coś, jak dziś na poczcie. Ale chyba nie jestem sama, bo ostatnio wpuściłam przed siebie starszą panią w kolejce w Biedronce to też nie mogła uwierzyć ;-)
helenka - ja oczywiście nie do końca wiem, co Twojemu syniowi dolega, ale widzę, że dość poważne rzeczy... Oby wszystko się ułożyło jak najlepiej...
Niuniunia20
Fanka BB :)
polozyli nas na oddzial. lezymy w tym samym szpitalu. Wice zrobili mnostwo badan, jutro mamy laryngologa i przeswietlenie. mala ma jakies szmery nad oskrzelami. Zmienia nam antybiotyk i dadza przeciwgoraczkowe dozylnie bo syropkow i czopkow juz za duzo. mala wyrwala sobie wenflon z reki bo na nadgarstku jej sie wkluli i ja bolalo przy kroplowce a darla sie... teraz ma nowy wenflon i kroplowke i smacznie na mnie spi.
reklama
POTWOREK a mnie kiedys w kolejcie jakis dziadek zwrocil uwage zepowinnam sie upomniec jak chce zostac prsepuszczona w kolejce. I mialam mu juz odpowiedziec ze wychowano mnie tak ze uprzejmiej jest z czyjejs strony jak mnie przepusci, niz zebym sama sie upominala, ale - juz z grzecznosci mu tego nie powiedzialam to prawda ze kasjerki powinny brac sprawy w swoje rece. Mnie nieraz zapraszaly do okienka/kasy wlasnie one :-) zreszta sama pracujac jako kasjerka czulam wieksza empatie do kobiet w ciazy i z malymi dziecmi :-) w Kfc dawalismy dzieciom baloniki zeby cierpliwiej poczekaly jesli tego wymagala sytuacja :-)
NIUNIUNIA zdrowka dla Wiki! Dobrze ze macie kontrole i opieke caly czas. Wspolczuje i 3mam kciuki!
Jest 7:30 a dzieci nadal mi spia oboje! Cuda jakies.... Wczoraj szlismy wszyscy pozniej spac to pewnie dlatego.
NIUNIUNIA zdrowka dla Wiki! Dobrze ze macie kontrole i opieke caly czas. Wspolczuje i 3mam kciuki!
Jest 7:30 a dzieci nadal mi spia oboje! Cuda jakies.... Wczoraj szlismy wszyscy pozniej spac to pewnie dlatego.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 408
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: