Cześć dziewczyny!
Miałam wieczorem jeszcze wpaść do Was, ale niestety fitness mnie troche wykończył, ale w pozytywnym sensie, czułam się jak po dobrym seksie;-) tzn wyczerpana, odprężona i śpiąca, szkoda tylko, że tak daleko muszę jeździć i jestem dopiero przed 23-cią w domu. Szkoda, że będę musiała znowu przerwać na jakiś czas, może będę chodziła co 2 tyg. tak dla relaksu, odcięcia sie od wszystkiego.
Angie dzięki, że pytasz, u nas krótko trwają ciche dni, bo ciężko się nie odzywać do kogoś kogo się kocha, mimo złości;-) Dobrze, że z Kingunią lepiej, ja też sie miesiąc temu wzbraniałam przed antybiotykiem dla Franka, ale po 3 dniach skapitulowałam i dobrze zrobiłam, bo szybko przeszło a tak to by się męczył. Teraz Kingusia ma czas na nabranie sił. U nas dopiero w tym tygodniu Franek zaczął porządnie jeść, na Was też przyjdzie pora.
Maggipka trzeba zapytać jak garnek
uratowałam! Kurcze, nie wiem jak oduczyć Franka siadania na ziemi, w domu sobie kuca, pochyla się a na polu wszystko go interesuje, chce zbierać kamyki, liście trawę więc siada
Ja nie poradzę odnośnie karmienia, niestety nie udało mi się za długo karmić, to moja największa porażka:-(
Angun biedak z Arturka, wiesz my mieliśmy próbkę musteli przeciw odparzeniom Frankowi raz się przydarzyło i bardzo to nam pomogło, więc zakupiliśmy, niestety tanie nie jest, ale bardzo wydajne i już nie mamy problemów (mąż jak zostaje z Frankiem to czasem zapomina zmienić pieluchę).
Onanana my też nie mamy już dziadków, nawet dwa dni temu mówiłam do mojego, że żałuję że nie mógł poznać mojej babci, bo z niej przebojowa babeczka była, taka nie babciowa:-) mamy jej obrączki ślubne, nawet nie zmienialiśmy kształtu, tylko dopasowaliśmy rozmiar. Skarbie wiem, że teraz to jest problem, ale skoro Majunia lubi żłóbek, to nie lepiej żeby tam nabierała odporności, jak nie w żłobku to przedszkolu, jak nie w przedszkolu to w szkole będzie chorowała. Macie tam miejsce w którym córeczka czuje się dobrze, czy nie żal z tego rezygnować? Franek nie chodzi do żłobka a miał miesiąc temu też zapalenie oskrzeli... trzymajcie się Kochani!
Filipkowa nie dziwę się, że teraz nasłu****esz, zdrówka!!!
Mary Mam nadzieję, że i u Mii nie skończy się niczym powaznym!
Helenka przyjmuję gratulację, ja jestem wyspana:-) życzę Wam odpoczynku wieczorem, bo się należy!!!
Niunia z taką gorączka nie ma prawa Wam odmówić, możesz nawet na wizytę domową wezwać.