Witajcie kochane!
Skasowałam posta przez zamnkięcie strony, ale ten pasek z napisem-
Restore auto save content działa i po naciśnięciu wkleja się ostatni pisany post :-)
Artur śpi a ja mogę popisać. Trochę się martwię, bo znów robi luźne kupki, dziś obudził się z kupą przed 6, przez to ma fatalnie odparzoną pupkę a właściwie bardziej jąderka i pachwinki. Smaruję Tormentiolem, wietrzę, bidny płacze przy dotyku, zobaczymy czy pomoże.
Czekam na fachowców od kuchni, mają mi wymienić fronty w dwóch szafkach, bo lakier zaczął się wybrzuszać przy uchwytach. Kurde, taka droga kuchnia a tak się narobiło, dobrze, że uznali nam tą reklamację, mam tylko nadzieję, że więcej się tak nie zdarzy.
Syl jak tam Igorek, lepiej? Podałaś mu antybiotyk?
Nimfii fajny pomysł z tym losowaniem prezentów, u nas rodzinka nieliczna, ale fajnie będzie chyba tak zrobić, bo kasy niewiele...Widzisz, przy kolejnym dziecku ma się więcej mądrości i nie popełnia tych samych błędów, ja tez stwierdziłam, że nie będę usypiać kolejnego na rękach. Mam nadzieję, że przetrwam w postanowieniu.
Gola biedna Polunia, u nas też możłiwe zęby, choć już sama nie wiem skąd znów luźne kupy, przecież jelitówkę mieliśmy w zeszłym tyg. (ta się domyślam, bo sama miałam sensacje). Może daj jej choć na noc Ibuprofen. Jak tam ty się czujesz kochana?
Asia a jak tam pupka Małej, coś pomogło?
Helenko mam nadzieję, że uda wam się załatwić termin u specjalisty, pisz do mnie na priv, jeśli będziesz miała jakieś kłopoty, to może w Bdg coś się uda załatwić. Wątroba może wystawać na 1,5 cm w badaniu a i tez niemały wpływ miały leki jakie brał Oluś.
Onanana co się tak kłócisz ze starym? Nie zdążyłaś się za nim stęsknić, jak wyjechał ;-) Mam nadzieję, że lepsze czasy nadejdą, miło, że pamietał o rocznicy.Ja tez mam ostatnio apetycik a sił na ćwiczenia brak.. staram się ograniczać. teściowa już wybyła.Opiekunka jest b.fajna, choć trochę jak przyuwazyła moja teściowa zbyt asekuracyjna (lata za Małym albo za dużo nosi na rękach), ale to pewnie dlatego, że się boi by nic mu się nie stalo pod moją nieobecność. naprawdę nie mogę narzekać, poza tym, że placimy jej ponad 1200 zł miesięcznie... Czy pytalam się ciebie czy macie nawolżacz powietrza, może pomógłby Majuni? Trzymam kciuki za rozprawę!
Angie zdrówka dla Kini. Miło, że szef taki wyrozumialy. U mnie krzywo patrzy na branie opieki nad dzieckiem czy urlopy macierzyńskie.... a ktoś wreszcie musi te dzieciaki rodzić i się nimi opiekować, ach stary grzyb z niego!
Mirelko wróc też do uzależnienia od pisania na BB :-)
Winki oj fajnie macie z tą Tajlandią! Ja czesem Małemu chowam część zabawek i po jakimś czasie wymieniam, bawi się jak nowymi :-)
Potworek ja tez byłam straszna gaduła w szkole i czasem nie nadążałam. Pewnie ćwiczenia z pisania dadzą efekty choć pewnie charakteru Oliwki nie zmienisz.
Gola, dzięki, że pytasz. J.dziś miał ściągane szwy z dziąsła. dzielnie to wszystko zniósł. nazywałam go moim chomiczkiem, bo miał taką opuchliznę. Pomagały co chwila okłady ze zmrożonych butelek ;-)
Ssabrina kochana, współczuję jazd z Małym.Dobrze, że dziś dal się wyspać. Widocznie b.ciężko przechodzi ząbkowanie. Może daj mu czasem Ibuprofen. Artur ju z te ż sam włazi na schody u moich rodziców, potrafi sam pokonac kilkanaście schodkow, na czworakach oczywiście :-)
Katerinko, fajnie, że dzidzia ładnie rośnie. ja miałam coś na kształt rwy równo do 12 tc.spać nie mogłam, nogę za sobą ciągnęłam, później jak ręką odjął. To chyba wina poszerzania i zwiększonej elastyczności stawów (progesteron). dziwny ten gin, jak masz szansę, to zmień. Dokładne termin porodu możesz ustalić na podst.CRL do ok12 tc.
Mary jak tam śnieg, popadał jeszcze? U nas zapowiadają na koniec tyg.
Maggipka fajnie, że Amelka tak ładnie wam zasnęła, ja tez widzę, że czasem trzeba Małego zostawić samego i jakoś lepiej mu to idzie :-)
Niunia przypomniałas mi, że ja tez muszę zrobić odsiew ubranek, bo sporo tego nieuzywanego w szafkach lezy. fajnie, że Wiki ci "pomaga". Món Artur też lubi wywalać ubranka z szafek.
Monterzy byli, fronty wymienili, bałam się, że Mały się obudzi, ale śpi kamiennym snem