onanana a jak ty tak wczas zaczynasz prace to tak wczas musisz zawiezc Maje do zlobka?Wiem ze teraz jest w domu, ale normalnie to o ktorej ja zawozisz. U nas zlobki otwieraja dopiero o 7:30 ale sa otwarte do 18:30, tutaj wszyscy maja takie godziny pracy zazwyczaj od 9:00.
Co do maratonu kolezanki meza to na pewno bede trzymac kciuki, jak powiem mojemu to na pewno bedzie zazdroscil, w tym roku przebiegl swoj pierwszy i drugi maraton, w przyszlym roku bardzo by chcial przyleciec na Silesia Maraton ale zobaczymy jak bedzie. O Stanach to nawet nie gadal. Boston podobno ma najstarszy maraton. Trzymam kciuki za kontrole u lekarza.
nimfi, filipkowa mama ja nie potrafie pojsc tak wczas spac, nawet jak jestem zmeczona, to zawsze jeszcze cos do zrobienia i wieczor mija, zazwyczaj ide spac o 23:00 no i pobudka o 7:00, z przerwa na kormienie w nocy oczywiscie.
Ja juz zostawilam moja "dynie" w zlobku, zdjecia rano zrobione bo nie wiem w jakim stanie stroj bedzie po poludniu. wieczorem wrzuce zdjecie. Mam nadzieje ze Kinga bedzie sie dzis dobrze bawic.
Nasza nocka ok, raz jedzonko i dopiero budzik mnie obudzil.
Co do maratonu kolezanki meza to na pewno bede trzymac kciuki, jak powiem mojemu to na pewno bedzie zazdroscil, w tym roku przebiegl swoj pierwszy i drugi maraton, w przyszlym roku bardzo by chcial przyleciec na Silesia Maraton ale zobaczymy jak bedzie. O Stanach to nawet nie gadal. Boston podobno ma najstarszy maraton. Trzymam kciuki za kontrole u lekarza.
nimfi, filipkowa mama ja nie potrafie pojsc tak wczas spac, nawet jak jestem zmeczona, to zawsze jeszcze cos do zrobienia i wieczor mija, zazwyczaj ide spac o 23:00 no i pobudka o 7:00, z przerwa na kormienie w nocy oczywiscie.
Ja juz zostawilam moja "dynie" w zlobku, zdjecia rano zrobione bo nie wiem w jakim stanie stroj bedzie po poludniu. wieczorem wrzuce zdjecie. Mam nadzieje ze Kinga bedzie sie dzis dobrze bawic.
Nasza nocka ok, raz jedzonko i dopiero budzik mnie obudzil.