Listopad 2011

[mary-beth]

Sabrinka - zeby moze w drodze? U nas dziaselka opuchniete i gorne jedynki ida jak nic, a i dwojki na dole CHYBA dojrzalam... Mia od tygodnia pieknie nam znow spi - ODPUKAC! Ale bywa, ze albo dlugo nie moze zasnac (jak wczoraj...), albo sie wybudza z rykiem (dzis ok. 3.45 - na szczescie M. to ogarnal szybko)... Ale poki spi OK, to narzekac nie bede. ;-)

Anus - dzieki! M. bardzo zadowolony! :-) A weekend super nam minal! Rodzinnie i sympatycznie! :-)

Onanana - czytalam o urodzinkach! Super, ze wszystko sie udalo! :-) Ja wlasnie jestem na etapie sporzadzania listy prezentow... Jeden na razie mam, ale reszta - pustka w glowie... A przeciez ciagle cos jest potrzebne dla dziecka, tylko jakos teraz mi uciekly wszystkie pomysly!



A w ogole wczoraj u tescia na obiedzie byla rodzina ze strony partnerki tescia i tam babeczka w ciazy z terminem na 27.10. :-) I pod koniec obiadu dostala skurczy, a ok. polnocy urodzila coreczke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jest tempo porodu! :-):-):-)

 

[helenka1986]

Anek Wszystkiego najlepszego dla Zosieńki. 100 latek !!!!

Jestem dziś mega nie wyspana Olek płakał dziś całą noc. Dolne dwójki mu wychodzą, nawet nurofen nie pomógł. Tulił się domnie a jak próbowałam się położyć z nim to krzyczał więc większość nocy przesiedziałam na kanapie. Bałam się kimać żeby nie spadł mi z kolan. Teraz mały kima a ja ogarniam się i do miasta idziemy. Od wczoraj bardzo mgliście jest także tylko krótki spacer.

 

[anus0207]

Zosienko duzo duzo slonka, samych radosnych dni i mnostwa prezentow.


Gola mnie ostatnio kolezanka uswiadomila co to sa knedle ze sliwkami, bo ja oczywiscie zielona w tym temacie, a Pola to lubi?
Mary beth to rzeczywiscie spotkanie pelne atrakcji jak na filmie. Fajnie, ze Maz pomaga w nocy przy Małej, tacy faceci to skarby :-) (edit zapomniałam, ze wy przed slubem, czyli przyszły Małżonek)
Helenka wspolczuje kiepskiej nocki, biedne te nasze Maluszki, oby dzisiaj było lepiej.
Sabrina to załatwiajcie tam wszystko, ja też myśle, że to zabki dokuczają Samiemu, może wychodzi pare naraz i dlatego taki niespokojny. J anie pamietam, żeby moj Olaf tak sie meczył z tymi zebami, a Marice to duzo bardziej dokucza, także nie ma zasady. U nas nie ma nigdy temp, jest tylko marudzenie i krzyki :-(

 

[angie80]

czesc dziewczyny,
u nas oki, wprawdzie dwie pobudki w nocy ale tylko na butle, potem za to musialam biedaczke budzic do zlobka.

Anus fajnie ze weekend z goscmi udany, dzisiaj odpoczywaj.

Anek Wszystkiego naj dla Zosi, przede wszystkim duzo zdrowka

Ssabrinaa oj wspolczuje kolejnej fatalnej nocki, oby sie to wreszcie unormowalo.

Gola masz racje, nasze dzieci sa nieprzewidywalne, jeden dzien cops im smakuje a na drugi nie chca tego tknac.

Mary beth no to faktycznie niezle tempo porodu, dobrze ze zdarzyla do szpitala. Fajnie ze weekend taki udany.

Onanana jak juz pisalam Maja wygladala slicznie, fajnie ze urodzinki udane, no my tez juz sie szykujemy, dzis bedziemy menu ustalac. Nie przylatuje niestety nikt z rodziny ale znajomi wpadna do nas no i bedzie w sumie 8 doroslych + 3 dzieci. Tak, Kinga dzis w zlobku, katar juz prawie calkiem jej minal, troche jeszcze kaszle ale tylko w nocy po butelce, jutro i w srode bedzie w domu to moze jej to w koncu minie. A Maja dzis w zlobku czy w domu? Jak jej zdrowko?

 

[Ssabrinaa]

Mlody jeszcze se spi,odsypia pewnie nocke zarwana a Ja pije juz 2 kawke
mary-beth,anus nie mam pojecia czy to zeby czy nie bo zagladam mu codziennie do buzki ale nic tam nie widac zeby bylo zaczerwienione czy opuchniete a i nic bialego tez nie widac ehh nawet mlody jakos nie pcha do buzi bardziej niz zwykle wiec sama juz nie wiem czy to te zeby sa
onanana a jak tam majunia sie dzisiaj czuje,lepiej juz??
angie dobrze ze Kingunia sie juz lepiej czuje no i oby jej szybko ten kaszel minal.
helenka ​spolczuje kiepskiej nocki,moze uda Ci sie to jakos odespac w dzien z Olusiem.

 

[Aneczka87]

Anek wszystkiego najlepszego dla Zosienki, a moja Zosia przesyła buziaczki dla imienniczki

 

[Aneczka87]

nimfii wymówka bo ja ide do pracy nie jest żadną wymówką, mój mąż to wogóle nie słyszy jak mała za kwili, za płacze, musiałaby bardzo długo sie drzeć to może wtedy, a podejrzewam że otworzył by oczy zobaczyc o co kaman i dalej by poszedł spać, a ile razy Zosia go zaczepiała a on nie drgnął
onanana fajnie że roczek sie udał, a Majunia wyglądała jak mała księżniczka, tort rewelka
Angun brawo dla męża za fachową opiekę nad synkiem, zostawiaj częściej, korzystaj z czasu tylko wyłącznie dla siebie
Gola dla Ciebie dużo słońca, niech wkońcu "wiatr przewiej te chmury w Twoim życiu


u nas Zosia spała do 8.40, nie raz sie tak zdarzało ale dziś naprawdę fajnie spała w nocy, można powiedzieć że tak raz poważniej sie obudziła po 1.00 stojąc juz nad moją głową, wzięłam ja do nas i dalej spała do rana,a jak była zła jak matka nad ranem pampka zmieniała, i ją troche szturchała

 

[nimfii]

ANEK sto latek dla malej Zosienki :-) niech rosnie zdrowo. A dopiero co pamietam jakby to bylo wczoraj jak z rana dostalam sms od ciebie ze jestes na porodowce.






Powiem wam ze wczoraj u tesciowej jadlam po raz pierwszy w zyciu zupe fasolowa z zacierka. Pyszna! Dodatkowo ta zacierka ma lepsza konsystencje niz makaron i Kubie by podeszla. Musze mu koniecznie ugotowac ;-)
Tesciowa dobrze sie czuje. Miala sporo sily by szykowac obiad z nasza pomoca oczywiscie. Obiad byl pyszny jak zawsze u niej! Az milo powspominac ze kiedys czesciej u niej jedlismy ;-) przed nia jeszcze dwie chemie. Mowi ze po kazdej czuje sie lepiej. Wiec to chyba dobry znak. Jeszcze niedawno nie miala sily podniesc sie z lozka.



a teraz pytanko do was

Jak robicie zupe krem z groszku? Zeby tez dla dziecka bylo. Z groszku mrozonego czy z puszki. Ponoc lepiej mrozony ale kiedys mialam przepis dla dzieci z groszku konserwowego

 

[Angun]

Cześć mamusie!

Na ppczątku życzonka:


Zosinko- wszystkiego najlepszego! Dużo zdrówka, uśmiechu i cudownych prezentów w Twoim dniu!!!


Zobacz załącznik 509440

Helenko, ja też chciałam ci złożyć spóźnione zyczonka urodzinowe- dużó zdrówka i szczęścia, oby spełnuły się twoje marzenia (te fasolinkowe przede wszystkim!).

Nimfii ja taką zupkę robiłam na mrożonym groszku i kostce,przesmażałam na patelni z oliwą i miksowałam podgotowany z bulionem, do tego trochę ziół, pyszny krem, ale chyba nie dla malucha. Masz rację, że ważne jest, w jaki sposób "poinformujemy" męża, że jesteśmy zmęczone. Oni nie domyślą się sami, a jak zrobimy to nie na zasadzie marudzenia, to wygrywamy podwójnie. Niestety, ale jak obowiązków przybywa wraz z kolejnym dzieckiem, to jakoś się trzeba dzielić nimi na spółkę. Ja jak wróciłam do pracy, to mąz robi więcej, bo juz nie ma wymówki, że zmęczony, choć czasem też się skarży, bo zwykle pracuje o wiele dłużej niz ja. Niestety pracy przy dziecku nikt nie liczy..
Onanana super urodzinki wyprawiliście Majuni, tort miała prawdziwie "majowy", super! Wyglądała przeslicznie!
Byłam na wyjeździe niecały dzień, wyjechałam wieczorem i wróciłam ok.13, miałam blisko domku.
Mary ja na prezent dla Artika zamawiam sanki ze śpiworkiem, komplet pościeli (bo mam tylko 1 ), zabawki (m.in.żołwik śpiewający i pływający do kąpieli), duży ręcznik kąpielowy i trochę innych pierdółek, w zależności kto kupuje. Co do porodu, to ja też miałam taki ekspresowy (ok.4 godz.):-)
Winki widzę, że kolejny wypad udany, super, że macie możłiwości tak podróżówać i nie nudzić się siedząc w jednym miejscu. Zakupy w Lonsynie kuszą, oj kuszą! Gratki dla Olinka!
Mirelko ja byłam u fryza w czwartek, bo też już miała km odrosty, czuję się od razu lepiej. Nam też się należą drobne przyjemności, także dawaj do fryza :-)!
Ssabrinko, oj, rzeczywiście nockę mieliście nieciekawą, może to przez ten katar Mały się wybudzał?

 

[nimfii]

ANGUN ja mam przepis na krem z groszku dla niemowlat ;-) groszek, jablko,indyk,oliwa z oliwek i kleik ryzowy. Tylko tam pisze ze mozna dac i mrozony i z puszki stad moje pytanie. Ale raczej na mrozony sie pokusze.
przy pierwszym dziecku maz tez malo mi pomagal ;-)ale ciagle gadal ze moja mama z nami mieszka i ona mi pomaga. W sumie wiem teraz ze maz czul sie wtedy bardzo niepotrzebny :-S oni tak czasem z lenistwa maja wymowki, a czasem dlatego ze sa ciagle przez nas pouczani ze jak juz sie zajmuja dzieci to wszystko robia zle ;-) ale tak czesto jest, my lepiej dzieci znamy. Ale teraz pozwalam mezowi uczyc sie na wlasnych bledach. Wtracam sie gdy prosi albo sytuacja jest kryzysowasyta