reklama
margana, katerinka - aj tam aj tam, ja wspominam ciążę cudownie, choć rozumiem, że bywa różnie. Ja nie miałam właściwie żadnych dolegliwości, oprócz mdłości w I trymestrze, ale bez wymiotów, potem już tylko cudowność, przytyłam 10kg i właściwie wcale tego nie czułam, nic mnie nie cisnęło, nic mi nie puchło, do końca chodziłam w normalnych ciuchach, z ciążowych kupiłam tylko 1 spodnie, które miałam na sobie może ze 2 razy. Leciałam samolotem na wakacje. No i co tam jeszcze... nawet brzuch mi nie ciążył, pracowałam do końca, a dłuuugo nie było widać, że w ogóle jestem w ciąży, gdzieś do 6mies, potem troszkę brzuch mi urósł i zaraz urodziłam. No, ale mi został oszczędzony ten ostatni ciężki 9mies. Ach, ale się rozczuliłam...
A teraz mój 'brzuszek' śpi w łóżeczku obok :-)
anus - opowiem kiedyś na zamkniętym :-)
onanana - trzymam kciuki kochana za powodzenie sprawy w sądzie!!
A teraz mój 'brzuszek' śpi w łóżeczku obok :-)
anus - opowiem kiedyś na zamkniętym :-)
onanana - trzymam kciuki kochana za powodzenie sprawy w sądzie!!
ONANANA rosol na udku z kury robie zawsze. Moja mama czasem jeszcze troche wolowego wrzuci
KATERINKA pamietam jak zaszlam w druga ciaze to az do jej samego konca nie czulam sie gotowa na drugie dziecko. A jak juz sie Kuba urodzil to wszystko przyszlo bardzo naturalnie.
ech spac nie moge :-(kuba wariuje mi ostatnio z ilosci pobudek nocnych a teraz jeszcze kolezanka jest w szpitalu po operacji, no i mnie wzielo na wspominki z ciazy
hhe w zeszlym roku o tej porze tez nie. Moglam spac spokojnie
KATERINKA pamietam jak zaszlam w druga ciaze to az do jej samego konca nie czulam sie gotowa na drugie dziecko. A jak juz sie Kuba urodzil to wszystko przyszlo bardzo naturalnie.
ech spac nie moge :-(kuba wariuje mi ostatnio z ilosci pobudek nocnych a teraz jeszcze kolezanka jest w szpitalu po operacji, no i mnie wzielo na wspominki z ciazy
hhe w zeszlym roku o tej porze tez nie. Moglam spac spokojnie
Ostatnia edycja:
onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Dzień dobry!! piszę na szybko, juz z pracki
Nimfii hehe wlasnie mnie zdziwił Twój post o tej porze!!
Katerinka nie dziwię się że Cię ta ciąża zaskoczyła, ale jestem pewna że jak tylko się oswoisz z tą myslą będziesz się mega cieszyć!! Oby obyło się bez objawów do samiuśkiego końca!! a co z tym lekarzem?? zapisąłaś sie gdzieś??
dziewczyny ja bym chyba chciała znów nosić dzidzia pod sercem. Dla mnie to był piękny okres! Fakt faktem - przytyłam ok 23 kg, byłam wielkaaaaaaa jak nie wiem, brzuch mega ogromny praktycznie od początku i te latanie siku... ale tak poza tym wiecie same, że pracowałam do końca, do końca jeździłam autem (nawet na porodówkę, z porodówki zreszta też;-)). Także było super, a ruchy Majeczki i to uczucie że powstaje we mnie nowe życie, że spotkał mnie ten zaszczyt bycia mamą- super!
Ok sentymentalnie się zrobiło.
Ja mam mega stresa przed rozprawą. Starszne żałuję że nie mogę ejchać wespzreć mojego D.:-(
Miłego dnia kochane!
Nimfii hehe wlasnie mnie zdziwił Twój post o tej porze!!
Katerinka nie dziwię się że Cię ta ciąża zaskoczyła, ale jestem pewna że jak tylko się oswoisz z tą myslą będziesz się mega cieszyć!! Oby obyło się bez objawów do samiuśkiego końca!! a co z tym lekarzem?? zapisąłaś sie gdzieś??
dziewczyny ja bym chyba chciała znów nosić dzidzia pod sercem. Dla mnie to był piękny okres! Fakt faktem - przytyłam ok 23 kg, byłam wielkaaaaaaa jak nie wiem, brzuch mega ogromny praktycznie od początku i te latanie siku... ale tak poza tym wiecie same, że pracowałam do końca, do końca jeździłam autem (nawet na porodówkę, z porodówki zreszta też;-)). Także było super, a ruchy Majeczki i to uczucie że powstaje we mnie nowe życie, że spotkał mnie ten zaszczyt bycia mamą- super!
Ok sentymentalnie się zrobiło.
Ja mam mega stresa przed rozprawą. Starszne żałuję że nie mogę ejchać wespzreć mojego D.:-(
Miłego dnia kochane!
Katerinka_2
podwójnie szczęśliwa mama
Dzien dobry !
Ja juz od 5 nie śpię, tylko z boku na bok się przewracam... o 5 obudziła mnie malutka i teraz 2 raz ją karmię, to kolejna noc bez karmienia o 1,2 w nocy , oby tak dalej.
Onanana trzymam kciuki.
Helenka napisz jak na komisji.
Do lekarza będę próbować dziś się pod wieczór dostać, termin był wolny na 29 ale mam o 15 dzwonić czy mnie dodatkowo przyjmie. Zwykle nie było problemu ale wiadomo-wystarczy zły dzień i po wizycie.
Nimfii dziękuję za namiary na lekarza ale ja jestem z kurdwanowa i wieczysta to za daleko
Pójdę do tego który mnie z Patrycja prowadził. Niestety na wychowawczym Nie mam abonamentu i muszę narazie płacić110 za wizytę, nie wiem co z jakimiś badaniami zrobię. Zastanawiam sie jak i czy w praktyce działa prowadzenie ciąży przez położne... albo czy mi lek 1 kontaktu da skie4owania na NFZ...
Do pracy mam isc od listopada i pójdę. Pozatym zamierzam założyć działalnośc, czy jest jakaś mama ze swoją firmą?
Karmic też nadal zamierzam póki sie mała sama nie odstawi, chyba że dostanę mocne argumenty od lekarza to zobaczymy. Sporo juz czytałam i moja wiedza mówi że mogę karmić tylko muszę się dobrze odżywiac bo to bardziej.zagraża mi niż dzieciom.
Ja juz od 5 nie śpię, tylko z boku na bok się przewracam... o 5 obudziła mnie malutka i teraz 2 raz ją karmię, to kolejna noc bez karmienia o 1,2 w nocy , oby tak dalej.
Onanana trzymam kciuki.
Helenka napisz jak na komisji.
Do lekarza będę próbować dziś się pod wieczór dostać, termin był wolny na 29 ale mam o 15 dzwonić czy mnie dodatkowo przyjmie. Zwykle nie było problemu ale wiadomo-wystarczy zły dzień i po wizycie.
Nimfii dziękuję za namiary na lekarza ale ja jestem z kurdwanowa i wieczysta to za daleko
Pójdę do tego który mnie z Patrycja prowadził. Niestety na wychowawczym Nie mam abonamentu i muszę narazie płacić110 za wizytę, nie wiem co z jakimiś badaniami zrobię. Zastanawiam sie jak i czy w praktyce działa prowadzenie ciąży przez położne... albo czy mi lek 1 kontaktu da skie4owania na NFZ...
Do pracy mam isc od listopada i pójdę. Pozatym zamierzam założyć działalnośc, czy jest jakaś mama ze swoją firmą?
Karmic też nadal zamierzam póki sie mała sama nie odstawi, chyba że dostanę mocne argumenty od lekarza to zobaczymy. Sporo juz czytałam i moja wiedza mówi że mogę karmić tylko muszę się dobrze odżywiac bo to bardziej.zagraża mi niż dzieciom.
Pisalam post z telefonu i mi sie nie wyslal 
wiec dawaj od nowa 
onanana ty juz tak wczesnie w pracy? na 6 to ja bym sie chyba nie zebrala bo ja jestem leniuch poranny
spac nie moglam do polnocy, duszno mi bylo i ciagle w glowie cos siedzialo
katerinka tak podejrzewalam ze wieczysta bedzie za daleko. Ale jesli masz ubezpieczenie to mozesz tez zrobic tak aby zapisac sie gdzies do gina na NFZ i chodzic tam chocby po to aby ci dawal skierowania na badania krwi, zebys sie nie musiala kosztowac. A prywatnie mozesz isc zeby miec lepsza kontrole nad usg itp.
Ta opieka poloznych co jest chocby kolo ujaska Erkade (mozesz wpisac w google) to one dopiero jakos oko 27tc przejmuja pacjentke i to raczej sluza dobra rada. Nie dzadza skierowania, ani nie wypisza recepty. One zastepuja po prostu Szkole rodzenia. Mialam isc do niej w drugiej ciazy ale ciagle brakowalo mi czasu ;-)
O karmieniu slyszalam tyle ze powoduje ono wydZielania oksytocyny a to skurcze macicy, ale to juz ci lekarz podpowie. Jak chodzi o odzywianie siebie to pewnie i tak bedziesz brala jakies preparaty witaminowe?
A ze spaniem to mi sie przypomnialo ze Maciek tez mi zaczol ladniej spac odkad zaszlam w ciaze. a ostatnie miesiace jak sie przeniusl do doroslego lozka to juz w ogole - spal cala noc spokojnie. A ja cieszylam sie ze mam te 2 msc aby sie wyspac porzadnie Bo saplam wtedy tez w dzien razem z nim na drzemce
wiec dawaj od nowa onanana ty juz tak wczesnie w pracy? na 6 to ja bym sie chyba nie zebrala bo ja jestem leniuch poranny
spac nie moglam do polnocy, duszno mi bylo i ciagle w glowie cos siedzialokaterinka tak podejrzewalam ze wieczysta bedzie za daleko. Ale jesli masz ubezpieczenie to mozesz tez zrobic tak aby zapisac sie gdzies do gina na NFZ i chodzic tam chocby po to aby ci dawal skierowania na badania krwi, zebys sie nie musiala kosztowac. A prywatnie mozesz isc zeby miec lepsza kontrole nad usg itp.
Ta opieka poloznych co jest chocby kolo ujaska Erkade (mozesz wpisac w google) to one dopiero jakos oko 27tc przejmuja pacjentke i to raczej sluza dobra rada. Nie dzadza skierowania, ani nie wypisza recepty. One zastepuja po prostu Szkole rodzenia. Mialam isc do niej w drugiej ciazy ale ciagle brakowalo mi czasu ;-)
O karmieniu slyszalam tyle ze powoduje ono wydZielania oksytocyny a to skurcze macicy, ale to juz ci lekarz podpowie. Jak chodzi o odzywianie siebie to pewnie i tak bedziesz brala jakies preparaty witaminowe?
A ze spaniem to mi sie przypomnialo ze Maciek tez mi zaczol ladniej spac odkad zaszlam w ciaze. a ostatnie miesiace jak sie przeniusl do doroslego lozka to juz w ogole - spal cala noc spokojnie. A ja cieszylam sie ze mam te 2 msc aby sie wyspac porzadnie
Bo saplam wtedy tez w dzien razem z nim na drzemce
Ostatnia edycja:
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
Dzień dobry (mam nadzieję, że będzie).
Nie będę pisać o szczegółach wczorajszego dnia... Szalę przeważyło to, że Oliwka wróciła ze szkoły bez śniadaniówki (po raz kolejny już), bez piórnika (w którym były nowe kredki i ołówki) oraz bez swojej nowej czapki (tej szydełkowej)... Takiego napadu furii dawno nie miałam, myślałam, że ją rozerwę na strzępy... Ale było, minęło, szczęśliwie wszystko się dziś odnalazło...
Powiem Wam, że już pomijając wszystko, można zapomnieć, itd. ale Oliwka notorycznie coś zostawia i to jest pikuś, ale jej zachowanie, takie olewatorskie - no zostawiłam i co z tego? Trudno
Nie dociera do niej, że ja nie s*am pieniędzmi i nie polecę do sklepu po nowy piórnik, nowe kredki, nowe ołówki, nową śniadaniówkę, nie zamówię nowej czapki...
Idę dzisiaj do niej do szkoły, muszę z jej panią pogadać...
Postaram się później zajrzeć i poodpisywać.
I przypominam się z głosowaniem:
Link do konkursu : I am nikon
A moje zdjęcia, które trzeba odnaleźć to te:
Nie będę pisać o szczegółach wczorajszego dnia... Szalę przeważyło to, że Oliwka wróciła ze szkoły bez śniadaniówki (po raz kolejny już), bez piórnika (w którym były nowe kredki i ołówki) oraz bez swojej nowej czapki (tej szydełkowej)... Takiego napadu furii dawno nie miałam, myślałam, że ją rozerwę na strzępy... Ale było, minęło, szczęśliwie wszystko się dziś odnalazło...
Powiem Wam, że już pomijając wszystko, można zapomnieć, itd. ale Oliwka notorycznie coś zostawia i to jest pikuś, ale jej zachowanie, takie olewatorskie - no zostawiłam i co z tego? Trudno
Nie dociera do niej, że ja nie s*am pieniędzmi i nie polecę do sklepu po nowy piórnik, nowe kredki, nowe ołówki, nową śniadaniówkę, nie zamówię nowej czapki... Idę dzisiaj do niej do szkoły, muszę z jej panią pogadać...
Postaram się później zajrzeć i poodpisywać.
I przypominam się z głosowaniem:
Link do konkursu : I am nikon
A moje zdjęcia, które trzeba odnaleźć to te:
potworek no faktycznie nie za fajnie jak dziecko ciagle cos gubi 
moze uda sie aby panie w skzole ja przypilnowaly? a jesli mozesz napisz gdzie sie te rzeczy odnalazly? Bo jestem ciekawa?
Zastanawiam sie jakim cudem mnie sie udalo nic nigdy nie zgubic/ nie zapomniec ze szkoly ;-) o ile mi koledzy nie ukradli to mialam... piornik z akcesoriami, ubranie, wszystko zawsze do domu z powrotem przynosilam.
Hmm jak chodzi o czapki i akcesoria szkolne to buba bo dziecko po prostu MUSI to miec, ale jak chodzi o śniadaniowke - to moze na poczatek powiedz jej ze jak zgubi ja to nastepnej po prostu nie dostanie? moze to ja zmotywuje aby o niej pamietac jesli jej sie ona podoba? Ja nosilam sniadanie zawsze w torebkach foliowych pamietam ze marzyly mi sie plastikowe sniadaniowki, ale mam uznawala ze to zbedny wydatek
moze uda sie aby panie w skzole ja przypilnowaly? a jesli mozesz napisz gdzie sie te rzeczy odnalazly? Bo jestem ciekawa? Zastanawiam sie jakim cudem mnie sie udalo nic nigdy nie zgubic/ nie zapomniec ze szkoly ;-) o ile mi koledzy nie ukradli to mialam... piornik z akcesoriami, ubranie, wszystko zawsze do domu z powrotem przynosilam.
Hmm jak chodzi o czapki i akcesoria szkolne to buba bo dziecko po prostu MUSI to miec, ale jak chodzi o śniadaniowke - to moze na poczatek powiedz jej ze jak zgubi ja to nastepnej po prostu nie dostanie? moze to ja zmotywuje aby o niej pamietac jesli jej sie ona podoba? Ja nosilam sniadanie zawsze w torebkach foliowych
pamietam ze marzyly mi sie plastikowe sniadaniowki, ale mam uznawala ze to zbedny wydatek
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
W świetlicy wszystko się odnalazło. Co do śniadaniówki to dokładnie to ma zapowiedziane. Ja bym też uznała to za zbędny wydatek, ale obawiam się, że jakby miała swoje bułeczki w woreczku to niewiele by z nich zostało przy jej zdolnościach upychania książek w tornistrzepotworek no faktycznie nie za fajnie jak dziecko ciagle cos gubi
Zastanawiam sie jakim cudem mnie sie udalo nic nigdy nie zgubic/ nie zapomniec ze szkoly ;-) o ile mi koledzy nie ukradli to mialam... piornik z akcesoriami, ubranie, wszystko zawsze do domu z powrotem przynosilam.
Hmm jak chodzi o czapki i akcesoria szkolne to buba bo dziecko po prostu MUSI to miec, ale jak chodzi o śniadaniowke - to moze na poczatek powiedz jej ze jak zgubi ja to nastepnej po prostu nie dostanie? moze to ja zmotywuje aby o niej pamietac jesli jej sie ona podoba? Ja nosilam sniadanie zawsze w torebkach foliowych
Ale tak jak napisałam - mi bardziej chodzi o jej postawę, o braku szacunku do mnie nie wspomnę. Wiem, co ma na to wpływ, ale już nie wiem, jak do tego dziecka trafić...
reklama
onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Nimfii pisąłam że w tym tyg mam opieke nad Mają tak do 14 zapewnioną więc zawnioskowałam pracy o zmianę godzin na ten tydzięń i mi wszystko fajnie spasiło. Maja jest po antybiotyku więc chciałam zeby się wykurowała na 100%
potworek właśnie miałam Ci pisac żebyś dziennie nam dała linka do tego konkursu! Ja będę głosowac dziennie. koleżankom już tez wpracy dałam także głosujemy.
potworek właśnie miałam Ci pisac żebyś dziennie nam dała linka do tego konkursu! Ja będę głosowac dziennie. koleżankom już tez wpracy dałam także głosujemy.
