reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Dziewczyny no co Wy?! Ja jak sobie przypomne ciążę, a zwłaszcza III trymestr to mi się od razu robi słabo i niedobrze:dry: Nie wiem kiedy mi to przejdzie i czy w ogóle:sorry2:

Kurdę, a Natula coraz mniej spi w dzień :baffled: Ta jedna drzemka skróciła sie juz do 40-60 min :no: Masakra, cały dzień na nogach. Fakt, ze potem pada przy kolacji i od 20.00 mam czas dla siebie, ale w ciągu dnia też by sie coś wiecej przydało :baffled:

Katerinka gratulacje!!!! Mam nadzieję, ze wszystko Wam sie fajnie ułoży i przede wszystkim fasolka będzie sie pieknie rozwijać:tak:Czekam na wiesci od lekarza.

mery-beth ja tez podejzewam jakis skok rozwojowy, bo zębów nadal nie widać. Wprawdzie nocki u nas normalne, ale w dzień coś Natalka marudnawa sie zrobiła:baffled:

Gola no właśnie i jak tu kredyty brać w tym kraju:baffled:
Wow Polcia usnęła w krzesełku?! Moja to by nie usnęła nawet w naszym łóżku, tylko u siebie. Widać ma to po mnie;-) A krzesełko to ja cos ostatnio w doopę parzy:baffled:

angie super, ze z Kingusią wszystko ok! A Ty kuruj się, to zasłabnięcie mogło być z choróbska - wiadomo organizm osłabiony, a tam duszno. Super, ze w pracy ok, a Ty sobie ze wszystkim radzisz! A jak u Kingi z jedzeniem?

maggipka oby zebole szybko wylazły!
Ja Natalce myje zeby 2 razy dziennie - rano zaraz po wstaniu i wieczorem po kolacji, potem juz nic nie je. Na razie myje sylikonowa szczoteczką i pastą nenedent baby, bo zębów mamy aż 2 sztuki;-)

potworek głosy oddane:-)

Ssabrina to super, ze wizyta udana i bedziecie miec tą konsultację! Takie rzeczy warto przebadać i sprawdzić. Kiedy macie wizytę?

EDIT: angie przykro mi, ze wyszedł ten problem z tarczycą. Ale przynajmniej wiesz skad problemy z apetytem. Mam nadzieje,z e juz wszystko bedzie dobrze!
 
Ostatnia edycja:
reklama
angie A jak czesto jej robią wyniki krwi? dobrze, że od razu zadzwonili, tylko to kolejny stres dla Was. OJ Biedna ta Kingunia, co takie Male Dzieciątko niczemu niewinne sie nacierpi. Oby leki unormowały poziom tarczycy, moze wtedy zacznie chetniej jesc.
 
Margana no wlasnie pisalam ze znow mamy problem zdrowotny u Kingi-nadczynnosc tarczycy (jeden post nad Toba, chyba pisalysmy w tym samym czasie) A co do jedzenia to w kratke, raz jest lepiej, raz makabra, moze to wina wlasnie tych hormonow, zobaczymy. W kazdym badz razie do normalnego jedzenia to jej daleko.

anus wiesz krew miala ostatnio pobierana przy operacji ale na poziom hormonu tarczycy to robili jej w listopadzie i wszystko bylo ok, badanie robi sie co roku no i teraz wyszlo kiepsko, pewnie teraz bedzie je miala czesciej powtarzane aby ustalic odpowiednia dawke leku.
 
Ostatnia edycja:
ANUS to u nas takze Kuba jest zapatrzony w starszego brata. Wszedzie za nim lazi. Czesto bawia sie grzecznie ale zdarzy sie ze Maciek celowo mu zastawia droge do przejscia, albo spycha od wersalki. Do tej pory konczylo sie na Kubusiowym placzu albo marudzeniu. Od wczoraj widze ze radzi sobie z bratem coraz lepiej ;-) mowie Mackowi ze ma to co chcial bo jak dokucza mlodszemu to on w koncu mu odda ;-)


ANGIE
Kurcze trudna sprawa z ta tarczyca. Ze tez kolejny problem sie musi pojawiac. Mam nadzieje ze lekarka zaproponuje wam jakis rozsadny program leczenia. A biedna mala choc jest taka malutka a juz sie musi nachodzic po lekarzach



MARGANA moja ciaza zwlaszcza pierwsza byla lekka jak piorko ;-) nawet mi mowili ze jestem stworzona do rodzenia dzieci. Ostatni miesiac ciazy byl uciazliwy ale jak tylko mam okazje to lubie wracac do tego okresu wspomnieniami. Czucie ruchow, czkawki, widok malego na usg, sluchanie serduszka... Mmmm
 
Ostatnia edycja:
Hej Wam.
mary - chyba dzisiaj ktoś odciął ostatnią nitkę podtrzymującą cierpliwość...
Przeryczałam pół wieczoru, wybaczcie, ale nie mam nastroju na odpisywanie, chociaż poczytałam.
katerinko - fajnie, że mąż się cieszy.

Dobrej nocy Wam życzę.
 
KATERINKA Gratulacje dla pierwszej mamusi zafasolkowanej. Fajnie że mąż się ucieszył. Mam nadzieję że wkrótce będzie więcej mamusiek z brzuszkami. Ja mam też PCO i jak narazie lipa. Od kwietnia do teraz nic. Super że Tobie się udało, dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka.

Gola Mam wkońcu znajdzie kupca, głowa do góry. Ja kiedyś sprzedawałam zardzewiałą corse i powiem że jak straciłam nadzieję to znalazł się glupiec co ją kupił :)

Angie Dużo zdrówka dla Kingusi.

Oluś śpi od 20.30 a ja pakuję nas na wyjazd jutrzejszy do Bydgoszczy na komisję. Trzymajcie kciuki laseczki co w końcu przestaną nas ciągać. Mały dziś pobił swoją o rok straszą koleżankę, zabierała mu paluszki. Nim dobiegłam to popchnął ją pociągnął za włosy i siedział na niej. Wieczorem miał zapasy z K. na dywanie i powiem wam że K. ze śmiechu się pokładał i Olek wygrał, spocony jak mysz do wanny poszedł i padł przy masażu, leżał i rączki po butlę wyciągał, jak nigdy.

Dobranoc laseczki
 
POTWOREK podczytywalam z nadzieja ze uchylisz rombka tajemnicy, ale chyba wiem juz o co biega. Daj znac jutro jak sie wyspisz i spojrzycie na sprawe inaczej, jak sie sprawy maja ;-)
 
Kochane cały dzień o Was myśle. W robocie zajob, w domu się wzięłam za porządki, w czasie kiedy Maja spi a potem glizda absorbuje caly mój czas. Spróbuję Was teraz nadrobić, byc moze po łebkach- nie gniewajcie się!!
Gola fajnie ze ta sala taka fajna i jedzenie smaczne!! Maja tez uwielbia jeździć w tych wozidłach an pieniążek:) Kilkoro zajomych miało wesele w Białym domu i byli zadowoleni. Tylko neich się brat dokładnie wypyta za co musi płacić dodatkowo, bo wiem że tak jakoś tak było, ze chyba kawa, herbata dodatkowo ale nie wiem jak teraz to wygląda! Graty dla Twojego D!!! Kochana prędzej czy później znajdzie się kupiec!!
Ssabrina fajnie że tarfiliście na jakiegoś lekarza ktoremu się chciało zainteresować!!
anus, Nimii tak czytam o Waszych rosołkach. Jakie mięsko dajecie?? Bo wiem ze w Pl to się an kurze robi ale na Śląsku rosół na bogato- 3 rodzaje mięsa lub więcej.
anus Maja jeszcze nie jest taka tatusina. Mąż musi się cieszyć z takich powitań!!
Filipkowa fajnie że weekend u dziadków udany!! Nie dziwię się że się zestresowałaś ta sytuacją na drodze!!
mycha kuźwa ale wałek z tym zasiłkiem!! I weź tu żyj w tym chorym kraju!!! Gratki dla Naduni że tak fajnie śmiga już:))
ankusch biedna Martysia z tą doopką..
alma super ze się odezwałaś!! fajnie ze mąż już jest z Wami!!
Katerinka witaj z powrotem!! Tęskno mi było za Tobą!! Kochana wielkie gratulacje!! ja Ci chyba zazdroszczę!!!
Angun fajnie ż ejuz macie kombinezon!! ja jeszcze nie mam (tylko ten za duży),. i jak butki z lasockiego??
Angie widze że i Was dopadły wirusy żłobkowe:( dziadostwo jedne!!! zdrowka dla Was wsjech!! Fajnie że bierzesz udzial we wdrażaniu ISO!! kochana mam nadzieję że u Ciebie to zwykle osłabienie!! Dbaj o siebie!! Teraz jeszcze czytam o tej tarczycy. biedna Kinia, tak jakby mało jej było!!
Potworek Ty to masz jazdy z tymi Twoimi lobuzami!!! cierpliwości kochana życzę!! A widzę że nitka pękła. kochana wyryczałaś się a jutro wstaniesz z nowymi siłami!!!
mirelka kurde ja juz teraz bez auta jak bez ręki!! Oby twój Ci jednak zostawial wozidlo:)
Nimfii zazdroszczę tej cierpliwości!!
maggipka ale pospłaś!!!! zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!!
Aneczka może jakieś puzzle?? Kurde czyżby zaczynaly sie imprezki?? haha maggipka ma rację- jenga jest fajna ale nie wiem ile chcesz wydać kasy??
syl hehe superniania i u mne by się przydala...
Mary wiadomo, jak źle to skok;-)
helenka trzymam mocno&&&&&&&& niech wam dziady dają spokój!!

Laski ndrobiłam. jak którąś ominęłam to wybaczi!! Spadam spać bo jutro pobudka o 4:50 haha ale pośpię!! Proszę jutro o kciuki. D ma kolejną sprawę (jutro jest dokładnie 2 rocznica wypadku...). ja nie mogę jechac bo nie mam z kim o tej godzinie Mai zostawić:-( Ale pewnie od rana będę się zmagać z bólem brzucha pochodzenia nerwowego (czyt. sraczka z nerwów)... dosadnie. Ok dobrej nocki!
 
reklama
Margana : wyraziłaś to co czuję-ja doskonale pamiętam 2 ostatnie a najlepiej dziewiąty koszmarny miesiąc łącznie z wszystkimi szpitalnymi atrakcjami i jestem przerażona że tak szybko mam przez to przejść, może za parę mcy bym lepiej zapomniała i zapatrywała się na powtórkę... Mój instynkt macierzyński został zaspokojony chwilowo przez Patrycję i wizja nowiuśkiego pachnącego dziecięcia które płacze conajmniej raz na 3 godziny (oby tylko) nie osładza mi tych "przyjemności"

Co do odczuć aktualnych fizycznych to czuję się chyba normalnie, w związku z zajmowaniem się małą nie podejrzewałam że to co się ze mną dzieje ma coś wspólnego z moim innym dzieckiem :laugh2:. Poprzednio 1. bolały mnie piersi i były nabrzmiałe-teraz jak karmię to wszystko to tłumaczę zbyt długim odstępem między karmieniami 2. byłam śpiąca i zmęczona - ponieważ od roku nie przespałam ciągiem ani razu więcej jak 6 godzin (pierwszy raz wczoraj było 7 :szok:) no to raczej normalne odczucia 3. mam tak ze 2 razy dziennie zawroty głowy-od kilku miesięcy tak mam-konsultowałam z internistą-przy niskim ciśnieniu kobiety ponoć tak mają, plus patrz powyżej-nawet mroczki przed oczami i konieczność chwycenia ściany przestaje dziwić jak się za mało śpi i nie zawsze ma czas na kawę 4. jestem często głodna i bardzo chce mi się pić - mam to też już od roku - przy Patrycji moje pragnienie mnie przerażało-pół dnia piłam drugie pół siedziałam przez to w WC

Poprzednio wymiotów nie doznałam, zgaga może ze 2 razy na końcu...

angie: jakie to szczęście w nieszczęściu że nie jesteście w Polsce-u nas pewnie by ci zadzwonili, powiedzieli że wyniki są "złe" i kazali przyjechać za tydzień na wizytę a ty się martw... Macie jakąś wskazówkę co do kłopotów z jedzonkiem, jutro może coś więcej lekarka wyjaśni
 
Do góry