reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

reklama
marttika, annaJ, gola, cocca - już kilka miesięcy temu pediatra mówiła nam, że zdrowo przybierające dziecko, w wieku 6mies nie musi jeść w nocy, organizm uczy się magazynować, a trawienie nocnego jedzenia paradoksalnie przeszkadza w spaniu. Zalecała podawać wodę zamiast mleka, żeby dziecko się nauczyło, że mleka nie dostanie i stwierdziło, że dla wody nie opłaca się budzić. I tą wodę powinien podawać ktoś inny niż mama. Próbowaliśmy, ale byliśmy mało konsekwentni.
dokładnie! mój mały przybiera na wadze jak szalony, waży już ponad 9,5 kg mimo, że startował z wagą 2800g. Myślę, że krzywda by mu się nie stała, gdyby zaczął przesypiać całe noce ;-)
Dzięki za rady nt. snu dziecka itp. Pochwalę się, ze u mnie też był koszmar z usypianiem w ciągu dnia. Na początku robiłam to na rękach, po jakimś czasie juz nie dawałam rady, a moja mama jak pracowałam nauczyła go spania w wózku:wściekła/y: I ja za każdą drzemką, żeby mieć chwilę spokoju latałam z wóziorem jak szalona. W konsekwencji inaczej w dzień nie usnął... Teraz nauczył sie nawiewać mi ze spacerówki i nie ma bata, żeby go tam położyć, więc na siłę dwa dni z rzędu trzymałam go na kanapie (tak mocno przytulałam, zeby oddychał, ale żeby nie nawiewał:-D) i dziś sukces. Pogłaszczę po główce i moja "dzidzia" śpi :-)
 
Dziewczynki ,wroce do was w czwartek. Jest u mnie mama ,piekna pogoda wciaz. Prawie mnie w domu niema. Tesknie..

Angie- trzymama kciuki. Wszystko bedzie dobrze
 
Dzięki dziewczyny za rady w sprawie jedzenia. Próbowalismy naszego jedzenia, problem w tym, że Franek ma odruch zwrotny, jak nie ma gładkiej masy, jest to dziwne, bo owocki dostaje normalnie i nie robi mu to problemu, chociażby malinki. Dlatego dodaję po troszku do tej dyni, żeby się uczył. Dziś mieliśmy mały sukces, zjadł mojej zupy ryżowej, ryż i warzywa rozgniotłam widelcem, co prawda to było tylko 50 ml, ale dla nas to sukces:-)
Angie Kingusia ślicznie rośnie, jak ostatnio widziałam, trzymam mocno za nią kciuki i za Was, żebyście mieli siłę. Tak długo czekaliście.
Gola Franek zaczął siedzieć sam, dokładnie 20 kwietnia, ale niestety nie zbierał sie do siadania, dopiero w lipcu:-)
 
Cocca - ja musze powiedziec, ze Mia ma te sama reakcje na grudki czy kawalki warzywek w obiadku (ja gotuje jej ziemniaka z marchewka, po czym miksuje i mieszam z kilkoma lyzeczkami obiadku miesnego)! :szok::sorry: Czesto wrecz pluje, ale zazwyczaj te 75-100 ml obiadku zje... Ostatnio upodobala sobie rybke! :-) Nie poddajemy sie i dzialamy dalej! ;-) Z owocami nie mamy problemu poza tym, ze... Mia ma na nie alergie! :-( Jedyne, co jest OK, to jablko...


Przepraszam, ale mam zamotany dzien i nie mialam ja za bardzo nadrobic...

Dobrej nocki i do jutra!
 
cocca mój filipek podobnie reaguje na zupki z cząstkami warzyw, jednak jak dam mu na widelcu mięcho czy ziemniaka to zje, więc też uważam taką reakcję za dziwną:baffled: Póki co zupki idą dalej papkowate (jedynie zagęszczam je kaszką np. kukurydzianą lub takim drobnym makaronikiem). Przez jakiś czas w ogóle nie chciał ich nawet na oczy oglądać, ale jak sie ochłodziło to troche się poprawił:tak: Więcej je teraz i tak z mojego talerza niż ze swojej miseczki :-)
 
Dziewczyny, których dzieci nie tolerują grudek - moze spróbujcie dawać kawałki warzyw do rączki? Moja Natalka co prawda zjada chętnie od początku wszelkie grudki, ale jak położę jej na blacie kawałki warzyw to tak wcina jak bym jej zaraz miała zabrać:-D


Gola ale Ci się Polcia fajnie rozwija:szok: Tzn. w sensie tego pokazywania i naśladowania. Powiedz mi, dużo czasu spędzasz na uczeniu jej takich rzeczy?
No i podziwiam Cie za pracę w domu dziecka. Ja bym nie potrafiła w takim miejscu pracować (chociaż kazdy mówi, ze by nie potrafił tam gdzie ja;-)), ale widać kazdy ma jakieś swoje powołanie. A Ty tam bedziesz wracać?

maggipka super, ze wakacje udane i to z takimi efektami! Gratuluje zacięcia i wygranej walki! Ja troszke podobną metode stosowałam, ale zaraz od urodzenia;-)

mary-beth
super, ze wakacje udane!

angie pewnie juz jestescie na miejscu. Trzymam kciuki za jutro z całych sił i czekam niecierpliwie na jakieś wieści!!!


Dziewczyny ja z zasypianiem i spaniem Natalki nie mam problemu, ale chciałabym oduczyć ją smoka:baffled: Ona tego smoka używa tylko do spania i w sumie to my ją do niego niestety przyzwyczailiśmy. Bo w sumie na początku usypiała sama bez smoka, ale po kilku tygodniach od urodzenia zaczęła ssać kciuka, wiec zaczęłam jej go wymieniać na smoka i tak juz został ten nieszczęsny smok do spania:baffled: W foteliku w samochodzie zaśnie bez, ale do łóżka jak ja połozę do kąpieli to od razu buzie otwiera:sorry: A najgorsze jest to, ze czasem w nocy jak zajęczy, dostaje od razu smoka i spi dalej. No i nikt nigdy nie odważył sie sprawdzić co by było jak by jej nie dać ;-)
No i teraz nie wiem jak się tego pozbyć. Macie może jakieś rady?
 
Ostatnia edycja:
Maggipka ja trochętej książki nie zrozumiem, bo karmię piersią w nocy, w dzień praktycznie tylko 110 ml kaszki na sztucznym, potem obiadek i deser a cycek bardzo sporadycznie jak poprosi. To kiedy powinnam dać należną Mu porcję mleka?
Oj cudownie by było przespać choć 6 godzin, jak na razie wstaje 4-5 razy w nocy.
 
reklama
Mikado Natalka jest co prawda na butli, ale mleko dostaje na śniadanie, drugie śniadanie (chcę juz ta porcję mleka zlikwidować) i kolację. A poza tym obiad i podwieczorek. Myśle, ze dostaje wystarczająco mleka.
 
Do góry