Dzień dobry mamusie
dzisiaj mam święto-nie ma męża-w pracy, ja nie musiałam iść z nim bo się chłop zlitował że taki upal, teściowa przyszła i zabrała Patrycję na spacer, wczoraj wszystko posprzątałam, ugotowałam obiad na dzisiaj (bo byłam nastawiona że pojadę popracować) i teraz aż nie wiem co się w takim czasie robi... Z rozpędu umyłam szafki w kuchni i chyba sobie zrobię kawę i będę oglądać "bzdury w telewizji" leżąc na kanapie.
Odkąd mała sie urodziła takiej okazji nie było (czyli wszystko zrobione a chata wolna), bo zawsze albo pucowałam albo miała stres że tego nie robię a mam czas.
Gola ,my pierwsz katarek mamy za sobą-odciągalam Fridą, nawilżałam nosek solą morską, dawałam wit C oraz syropek Elofen-ale tylko kilka razy bo jakoś mi się nie spodobał zapis w ulotce żeby stosować od 3. r.ż... Tylko dwie noce były trudne, potem coraz lepiej, przeszło po tygodniu. Będzie dobrze
Patrycja dosyć dużo pije-bez problemu idą 3 buteleczki 130 ml wody z 1/5 bobofruta. Poszłoby więcej ale daję cyca po prostu jak jest mało
Kupy są za to dosyc rzadkie (jak ostatnio zjadła słoik śliwek to rzekłabym że szalenie rzadkie. Dlatego zmniejszyłam ilość soczku w wodzie z 1/3 soczku reszta wody na około 1/5 soczku a reszta wody...
Ankush: zastanawiałam się własnie nad takim kołem , jak pojedziemy na urlop (jeśli pojedziemy) to musze zakupić:-)
Dziewczyny, jak oceniacie pomysł wyjazdu z bobikiem na Chorwację?? Ja strasznie chcę jechać, wiem że sporo nie odpocznę bo i tak muszę się małą zajmować, ale potrzebuję odmiany. Mój mąż się waha czy z takim małym dzieckiem ma to sens, czy to bezpieczne. W zeszłym roku, jak byłam w 7 miesiącu byliśmy pierwszy raz. Dojazd około 12 godzin, można jechać w nocy...
Co o tym myślicie?