Martttika -S.O.S Nivea . Nam pomagal jak byly odparzenian a poczatku. Bardziej niz sudocrem. I wietrzenie pupy przez dluzsza chwile z zalozeniem ,ze bedzie siusiu zaraz po sciagnieciu pieluchy. Albo ewentualnie jak raz mielismy okropne odparzenie to polozna polecila mi krem na grzybyce w stylu clotrimazonu. Po dwoch dniach sladu nie bylo. Ale to tylko na hard-cory.
Sprobuj ten clotrimazon ,jest bez recepty. Niestety tam gdzie cieplo i wilgotno to grzyby sie rozwijaja.
Teraz juz dlugo odparzen nie ma ,tak ze nie zawsze nawet pupe smaruje przy zmiania pieluchy.
Mycha- super ,ze dobrze u lekarza , no i gratulujemy z nutka zazdrosci pierwszego zebola.
Angun -sorry ,ze tak moje wynaturzenia odebralas.
Aniasm- przepraszam kochana ,ze tobie sie dostalo przez pomylke.
Sabrina - gratulujemy obrotow i da da da. U nas wciaz jest leeelelelelele.
Ciekawe jak by tak na caly dzien tatusiow zostawic samych ,ile razy by dzwonili.
Miejmy nadziej ,ze mrowy sie wyniosa.
Gola -sorry ,ale chciala zrobic te 4 km BEZ butow??? Oj ,okropnie z ta alergia. Kiedy to sie konczy. I trzymam kciuki by wakajki sie udaly, Moze Marte z M jak Milosc spotkasz w Rabce ,bo wczoraj tam jechala:-)
Angie - dobrze ,ze juz wiesz co i jak z Kinga i mozecie sie psychicznie do operacji przygotowac. Twoja praca wydaje sie przyjazna wiec pewnie da sie cos z szefem uzgodnic a propo twojego powrotu. Sciski dla zdolniachy 7 miesiecznej.
Onanana -daj sobie troche czasu. Wszystko musi sie ulozyc. Kto ma dac rade jak nie my.
My dzis bylismy u lekarza.( powazna sprawa w Szwecji) Drugi raz w zyciu Olinka. Na kontroli 6 miesieczniaka. Z Olim wszystko ok, chichotal jak pan doktor badal brzuch ( on ma mega laskotki) ,ale jak zaczol sprawdzac bioderka to byl ryyyk. W sumie sie nie dziwie ,bo tak mu je wyginal ,ze tez bym pewnie plakala. Oli wazy juz 7300
i ma 66cm
. Kiedy on tak urosl??
Obrazilam sie na meza bo cholera zapomnial przyjsc do lekarza. Potem sie tlumaczyl ,ze mega zajety w pracy. Lekarza ma jakies 3 min samochodem od pracy ,jest szefem wiec mozese wyjsc kiedy chce i rozmawialismy o tym wczoraj. Dziady sa beznadziejne.
Po lekarzu nie chcialam wracac do domu co by sie nie polocic ,poszlismy wiec na dlugi spacer nad morzem. Synus walnol w kime prawie od razu i tak spal 2,5h. Super bo ostatnio cienko ze spaniem.
Po powrocie dalam go ojcu i niech sie nim zajmuje ( tylko obiad mu zrobilam- Olinkowi nie Peterowi of course). Teraz ide na spining ( sama bez Oliego- plan odchudzamy sie dieta +silka) . Ciekawe ile tak wytrzymam. W sobote i we wtorek mamy dwie imperezy ,w senise jestesmy zaproszeni i bede musialam zlamac diete ( jestem na Dukanie) bo nie bede robic z siebie gwiazdy ,ze ja na diecie wiec nic nie jem. Postaram sie jesc tylko miecho.
Butelka fajna ,ale Oli jej nienawidzi. Absolutnie odmawia picia z niej. Co do tej pory mu sie nie zdarzylo. Mam butelki z TT, jedna Aventu i dwie jakies przygodne i wszystkie mu pasuja. A ta NIE i koniec. Moze ktoras chce bo zupelnie nie uzywana. A tutaj one sa popularne i masa dzieciekow takie ma.
Milego wieczoru mamusie i bobiki