hej, dziewczyny ja tylko na chwilę się za meldować,korzystam że glizda drzemię, cięzko było nadrobic tygodniowe zaległości ale się udało.przy cieście, które się nazywa
Mikado! bardzo pyszne.
to tak ogólnie by się nie rozpisywać, wszystkim dzieciaczkom, które kończyły 6 i 7 mc najserdeczniejsze życzenia, i dla Ciebie
Gola spóźnione o prawie tydzień ale szczere.
współczuje problemów zarówno finansowych, rodzinnych, zdrowotnych itp.niech dla wszystkich wkońcu wyjdzie słońce
u nas: lada moment będziemy się przeprowadzać do rodziców więc remontujemy się na całego dosłownie od podłóg po sufity, a że mąż sam robi po pracy to trochę schodzić.a Zośka hmm.. tak jak już kiedyś pisałam sama siedzi tzn. ja jej daje rączki ona sama podnosi się i tak się bawi nawet czasem, tak przez 40 minut siedzi (ostatnio jak była na kontroli pielęgniarka środowiskowa, powiedziała, żeby jej nie pomagać i mam jej nie sadzać bo za wcześnie, tylko że ona juz napewno nie ulezy, ale była pod wrażeniem że tak siedzi
) żeby było mało to już nie mam pomysłu gdzie ją mam zostawiać np. jak idę do łazienki, bo próbuje mi cholera mała kochana wstawać, myślałam że łóżeczko będzie spoko, jasne wyczaiła szczebelki i sie chwyta i próbuje wstawać, wczoraj miała bliskie spotkanie z łóżeczkiem, głową waliła jak chciała wstać, wkońcu ją wyciągnęłam....zęby jak narazie nie widać choć mi sie coś wydaje że u góry próbuje się coć dziać ale nie jedynki tylko bardziej z boku. czas pokaże
i pytanie do
Helenki jak Ty rozpoznałaś zapalenie ucha u Olusia, bo Zośka się ostatnio jakby drapała po uszkach, tzn. nie cały czas tylko jak jest juz zmęczona to trze oczy i potem uszka, wsumie to robiła zawszę, ale mąż obczaił ostatnio że się drapie, tak to jest jak się nie przebywa 24h z dzieckiem, dodam że uszek nie ma czerwonych, gorączki tez nie
przepraszam że tylko o sobie, ostatnio nie mam czasu włączać kompa tyle się dzieje a jak to już zrobię to tylko czytam co u Was, a odpisywac nie mam już sił