Witajcie porannie maminki!
Mały drzemie, ja trochę poprasowałam. Spał w nocy nieżle, oszukałam go trochę wodą ok.23, spał po tym nawet do 1. Tak myślę,że większość tych nocnych karmień (ma zwykle3)to potrzeba bliskości z mama i przytulenia do cycusia.
Dziś wybieram się z mamą na drobne zakupy do CH. Mam braki w kosmetykach, trzeba je uzupełnić!!
Onanana co do kuchni, to mam z niemieckiej firmy Sachsen Kuchen, jakość bdb, mam fronty lakierowane chyba 6 warstwami lakieru, także powinno służyć lata, być odporne na parę, nie żółknąć (mam białe)itd., zobaczymy, mam nadzieję że cena idzie w parze z jakością i kuchenka posłuży trochę. Na ścianie mam lacobelę w trochę bardziej brudnej bieli, może jak ogarnę kuchnię, to wstawię fotę :-) Przyklejona jest do ściany siliconem, także nic tam pod spód nie ma prawa wejść. Robiliśmy u szklarza i znacznie taniej to wyszło niż u meblarzy (bez pośredników).
Angie cieszę się z wyniku konsultacji i postępów Kingi, dzielna dziewuszka z niej, niedługo będzie się cieszyć siedzeniem!!
Margo jak tam Lenka biedulka, przespała nockę?
Darkangel- brawo dla Filipka, możesz napisać, co to za badanie?
Helenka ten niespokojny sen to chyba przez ząbki, jeśli Mały pcha wszystko do buźki. Może dasz mu coś p.bólowego?
Winki korzystaj z błogiego leniuchowania!!
Ssabrina mój Mały tez często puszcza bączki w nocy, tak myślę, że jak będę wprowadzać nowe warzywka i owoce, to będzie dostawał coś na wzdęcia, żeby się w nocy nie męczył. Mój też tak w nocy po łóżeczku "wędruje".
Nimfii oglądałam to i te tłumaczenia baby, że chciała się w 100% poświęcić 1 dziecku, bo 2 by nie umiała mnie rowalały, co za hipokryzja. Brak słów. Tyle kobiet traci dzieci, nie może zajść w ciąże a tu takie tłumaczenie. Kobiety które miały tragiczną sytuację materialną może są mniej winne, jednak efekt jest ten sam. Zabijaj ą dziecko (nie "skrzep"jak to jedna określiła), czasem natura robi to za nas, ale jeśli one do tego przyłożyły rękę, to niestety mają to na sumieniu do końca życia...