reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2011

Dziewczyny, starałam się Was nadrobic, ale nie ogarniam tylu stron:szok:

Widzę dwie nowe mamuśki - mamusia i katarek WITAJCIE i życzę udanego klikania, na pewno się u nas zadomowicie.

marttika -3mam kciuki za Twoją rekonwalescencję i współczuję bólu. Jeśli faktycznie się da, to karm narazie tlyko 1 piersią a MM na dokarmienie w pogotowiu (może wydłuż czas karmienia, wtedy organizm dostanie znak, zeby więcej mleka w zdrowe piersi produkować). Dzielna jesteś kobito:tak:


ponko - gratulejszyn za ząbki dla Filipka. To teraz czeka Was codzienne szorowanie dwóch nowych nabytków.


Ja dowiedziałam się o tym, że jestem w ciąży o 4 nad ranem 1 marca - akurat miałam zamknięcie miesiąca i wyobraźcie sobie jak mi szło w pracy - dramat jakiś, zero skupienia - no cóż miałam już ważniejszą sprawę na głowie, niż jakieś zamknięcie:-)


Ja wczoraj jak Zosia zasnęła snem nocnym, wyrwałam się do knajpy o 21:30. Bosssheeee tylu "pijanych" ludzi i ja jedna z soczkiem jabłkowym - wrażenia niezapomniane. Wróciłam do domu o północy, ale powiem Wam, że przez cały czas myślałam, jak tam moje dziecię - chyba się od tego bąbla uzależniłam i nie potrafię się bez niej obyć. Miałam nawet lekkie wyrzuty sumienia, że wyszłam z domu. Musze chyba więcej poćwiczyć to wychodzenie. Z tym, że u mnie w grę wchodzi tylko takie późnowieczorne wyjście, bo Zosia już wtedy śpi i mój tato nie boi się z nią zostać a w ciągu dnia wyrwać się nie mogę, bo nie wiadomo co małej akurat strzeli do łepetynki a on nie ma aż takiej umiejętności zajęcia się niemowlakiem.


Udanego dzionka maminki. Cmooooki.

onanana - Maja pływaczką będzie, fajnie tak się popluska z "koleżankami" hhihihi to ona ma już psiapsiółki z basenu ;-)
 
reklama
my już po sesji fotograficznej, moja córunia chyba zostanie modelką, kolejny raz pokazała że jak jest aparat najlepiej z dużym obiektywem, to jest grzeczna na medal. Cuda z nią wyprawiałyśmy, a to na kocyku a to na golaska a to z mama a to z babcią , w czapce, z opaską, w kolorowych materiałach :-D a ona tylko się śmiała i wpatrywała w obiektym jak zaczarowana... Szkoda tylko że fotografka ma takie tempo pracy że jeszcze nie widziałam zdjęć z zeszłego miesiąca... to na lutowe chyba do Wielkanocy bede czekała:sorry:
Dzisiaj znowu przyszła złota teściowa, pomogła obiad przyszykować i wzieła Patrycję na spacer a ja sama w domu, posprzątane, ugotowane, okna otwarte, wietrzy się, radio gra-nie pamiętam kiedy tak było :cool: nie umiałabym się odnaleźć gdyby nie Wy

Co do wspomnień ciążowych to własnie zajrzałam do starego kalendarza, gdzie liczyłam dni cyklu, ostatni wpis był z 26 lutego: 41 dni, tydzień wcześniej test wyszedł negatywny a na 9 marca na środę popielcową o 12:15 miałam wizytę umówioną w klinice leczenia niepłodności:-D zresztą kiedyś pisałam że tydzień przed zaplanowaną wizytą test wykazał obecność maleńkiej istotki

5 marca moja siostra miała ślub i musiałam się strasznie gimnastykować żeby odmawiać alkoholu, mój mąż nie lubi nic wypić (ja owszem jak jest okazja-tylko żebym na alkoholiczkę nie wyszła hihi)a ja ściemniałam że prowadzę i on musiał winko sączyć żeby nie wyszło ;-)-nie chciałam jeszcze nikomu mówić bo to miało być święto siostry a nie moje
U nas nocka spoko w sumie Zuzia zawsze w nocy jest bardzo grzeczna sama zasypia w łóżeczku później tylko się budzi na karmienie,zje i zasypia znowu takze nie narzekam na to. W nocy jadła mi normalnie czyli 5 minut bo to u niej norma, a jak ja teraz karmiłam to jadła możne z 3 minuty i znowu był cyrk jejku martwię się ze jak bedzie tak dalej to faktycznie będzie za malo przybierac na wadze:-(
nie martw się, każdy ma czasem dzień że nie ma apetytu, jak jeden dzień krócej pije to może jej wystarcza :tak: Patrycja dzisiaj je rzadko i krótko (nie częściej jak co 3 h po 5-8 minut) i jest zadowolona więc martwić się nie trzeba


ponko- ja dowiedziałam się 3 marca na teście, a usg miałam 11marca i wtedy było moje serducho, ja się bałam i byłam przerażona, ale z innego powodu niż ty, bo ja się bałam, że nie będzie biło mojemu małemu serduszko i strasznie nerwy mnie zjadały jak czekałam, jeszcze lekarka u nas na NFZ nie zauważyłam małego i powiedziała, no i znów będzie poronienie, a już odkładając usg przejechała po brzuchu i migło i mówi, a tu jest schował się jak ja płakałam , a ona nie mogła tak patrzyła, ale się bardzo ucieszyłam zaraz dzwoniłam do męża do pracy on szczęśliwy chociaż i tak był dystans po przejściach.
robiła ci USG wczesnej ciąży przez powłoki brzuszne?? hm dziwne i ciekawe że jednak Alanka znalazła

ja miałam robione USG w połowie marca transwaginalne i jeszcze serca nie było widać, tylko "ładny pęcherzyk ciążowy,dopiero w 9 tygodniu ciąży 30 marca serce mogło zostać wykryte i tak się stało-na wydruku wyglądała jak mały króliczek

Mi koleżanka poradziła abym zaczęła wprowadzanie nowych produktów od warzyw, bo jak zacznę od owoców to potem może nie zechce jeść warzyw, co o tym sądzicie?
też czytałam wczoraj w gazecie taką informację, chyba tak będę robiła

nie zapytałam lekarki , najwayżej przedzwonie, ale jak karmie piersią tylko sama to moge jak mala skonczy 4 m-ce podawac juz cos?? Dziewczyny, ktore karmia tylko piersia, bedziecie dawac?? Bo slyszalam ze jak sztucznie sie karmi to mozna wprowadzac po 4 m-cu, a jak naturalnie to po 6:-/
ja nie zamierzam na razie nic wprowadzać:tak:
katerinka dzięki za wyczerpującą informację. Jesteś tu dla nas wybawieniem:-D Na basenie na pewno sobie poradzisz. jest dostosowany do dzieci?? idziecie na specjalne zajęcia czy tak zwyczajnie?? Tam gdzie ja dizs bylam byli też tylko tatusiowie z dziećmi i sobie poradzili. Weź tylko fotelik samochodowy bo w niego możesz zawsze Patusie odłożyć;-)
Fajne zdjęcia :) może uda mi się męża namówić żeby jednak z nami jechał chociaż zdjęcia własnie porobić... To mają byc zajęcia dla maluchów:tak:

Gola właśnie szukam wsparcia trochę w drugim kierunku niestety... Sączki będę miała zakładane jeszcze przez dobre kilka dni, mam opatrunek na pół ciała, karmić tą piersią jeszcze nie mogę i dopóki mam sączki nie będę mogła, a każdy zalegający pokarm oznacza kolejne cierpienie. Myślicie, że to jest możliwe, żeby laktacja była tylko w jednej piersi? Nawet nie wiesz jaka to dla mnie trudna decyzja o przestaniu karmienia...

jeśli jest ci ciężko i jakość twojego życia na tym cierpi to nie miej żadnych oporów żeby przejść na MM
co do karmienia 1 piersią czytałam że nie ma problemu żeby tylko z 1 dziecko wykarmić-jak będzie tylko do 1 przystawiane to pierś stymulowana wytworzy odpowiednio więcej pokarmu
tylko czytałam że grozi to dysproporcją w późniejszej wielkosci piersi
nie wiem tylko co z pokarmem z drugiej tej zabandażowanej... rozmawiałaś z lekarzem?
może jakaś poradnia laktacyjna by ci udzieliła informacji?
 
katerinka ta nacinana i tak była większa
jeśli chodzi o opiekę i wsparcie lekarzy pod tym względem to jest tragedia!:szok: Każdy mówi tylko aby pogadać, bo:
1) jak ja niby mam ściągać mleko laktatorem skoro tam się nie można dostać
2) ręcznie jak ściągam to mi poleci tylko kilka kropel
3) z poradni laktacyjnej nakrzyczeli jakie mi robią opatrunki, ale lekarze uważają, że mniejszych i tak się nie da, bo to dla zdrowia
4) jak nie będę masować to nastraszyli mnie dziś, że tak mi wymasują, że te wszystkie zabiegi to mały pikuś w porównaniu z tym
5) od każdej praktycznie pielęgniarki słyszę po co się męczyć z tym karmieniem piersią

Sama na własną rękę sobie szukam pomocy. Wczoraj wypożyczyłam laktator pożądny, byłam porozmawiać z pielęgniarkę ze szkoły rodzenia co ona o tym myśli, dzwoniłam do doradcy lakatacyjnego. Pod tym względem to masakra
 
Ostatnia edycja:
Czyli to jest możliwe? Jeśli tak to może jeszcze trochę dam radę, bo może gdzieś za tydzień będę mogła drugą. A myślisz, że do drugiej wróci potem laktacja? Bo strasznie się boję, że znowu mi się coś tam poprzytyka i będzie powtórka z rozrywki
Czytałam, że nawet jak się przestanie calkowicie karmić, to można do tego wrócić, tylko trzeba przystawiać nie rzadziej niż co półtorej godziny:-) ja bym nie odpuszczała, jeśli nie masz problemu z drugą piersią, Trzymam mocno za Ciebie kciuki.
 
katerinka, pocieszyłaś mnie tym ile i co jaki czas je twoja córa, bo ja już też zaczynałam świrować, ze za krótkie te karmienia (5-8 minut), a ty takie masz fajne na luzie podejście, że będę brała przykład:tak:.

Ile wasze dzieci mają drzemek w ciągu dnia i jak długo śpią? Bo ja w poszukiwaniu przyczyn wieczornego rozdrażnienia zaczęłam zapisywać harmonogram, ile karmię kiedy, aktywność i sen, to będę mogła porównać i wyciagnąć wnioski.
 
katerinka, pocieszyłaś mnie tym ile i co jaki czas je twoja córa, bo ja już też zaczynałam świrować, ze za krótkie te karmienia (5-8 minut), a ty takie masz fajne na luzie podejście, że będę brała przykład:tak:.

Ile wasze dzieci mają drzemek w ciągu dnia i jak długo śpią? Bo ja w poszukiwaniu przyczyn wieczornego rozdrażnienia zaczęłam zapisywać harmonogram, ile karmię kiedy, aktywność i sen, to będę mogła porównać i wyciagnąć wnioski.

ja nie notuje tylko staram się trzymać czegoś na kształt "prostego planu" z kiążki "język niemowląt" czyli cykle 3 godzinne:
spanie, jedzenie, przewijanie, zabawa, spanie, jedzenie przewijanie i tak w kółko
najważniejsze jest jedzenie bo jak zgłodnieje wczesniej to tez jej dam, ale zanim nakarmię wcześniej to usiłuję uśpić bo a nuż to zmęczenie a nie głód

ja się bardziej martwię że Patrycja jest "za gruba" a nie że nie przybiera, więc staram się nie pchać cyca na siłę :-D
głodzić jej nie zamierzam żeby nie było

co myslicie o tym:
Pakiet Antycellulitowych Zabiegów z Użyciem Bandaży

brać?
 
Ostatnia edycja:
syl84 - Zosia jak ma normalny dzień, tzn. łatwy plan niczym się nie zakłóci, to są 3 drzemki w ciągu dnia, od rana najdłuższa potem już coraz krótsze... w sumie ok. 3 h. Bardzo dobry pomysł z harmonogramem, ja prowadzę taki zeszyt od stycznia i zauważyłm prawidłowości - to pomaga uregulować dzień sobie i dziecku.
 
Katerinka mi wykazało USG serduszko bijące w 6 tygodniu ciąży jeszcze pamietam jakie to było dla mnie dziwne, że bije serduszko. pamiętam też w ciąży jak na samym początku czułam bicie serca w brzuchu to było faktycznie bicie serca mojego dziecka bo mój gin tłumaczył, że niektórzy ludzie mają cienkie warstwy skóry to mogą wyczuć bicie serca dziecka. ;)

Co do tych antycellulitowych z bandażami to ja w to jednak nei wierzę bo patrząc na mój pas poporodowy to w sumie nie widzę żadnych rewelacji i różnic przy używaniu go... ale zawsze można spróbować;)

Marttika trzymam kciuki za CIebie;***

szczerze mówiąc to ja nie zapisywałam sobie nigdy o której śpi, je itp. Ale pomysł mi się spodobał i zacznę od poniedziałku też tak robić;) Chcę wprowadzić małej godziny snu, jedzonka itp albo chociaż chce monitorować to żebym wiedziała kiedy mogę sobie pozwolić np na dłuższą robotkę w kuchni czy coś innego;) Dzięki dziewczyny za pomysł!;)
 
reklama
ankusch duzo zdrówka

no ale produkcja idzie.. heh nie zadazam za wami jak sie czuja dzisiaj wasze dzieciaczki ?? a wy jak sie czujecie powiem szczerze ze ja tak pół na pół.. strasznie mnie głowa boli a gabrysia mi strasznie warjuje a kamilka lezy i ''biegnie'' w miejscu na lezaco..

p.s dodałam zdjecia moich córeczek
 
Do góry