Hej Kobitki, ale naprodukowalyscie
Ja na wsi u rodzicow, jeszcze troche sniegu za oknem, ale w zasadzie nawet tutaj, w górach, zima sobie poszła ... i dobrze
Ledwo zyje, bo sprzątalam od rana, zawsze jak tutaj przyjeżdżam, pomagam im sie odgruzować. Moi rodzice oszaleli na punkcie Ani, no nieprawdopodobnie zakochani sa i opowiadaja jej caly czas jak to bedzie fajnie latem w ogrodzie i w ogole
Mała miala szanse pospac na świeżym powietrzu i w słonku, to oczywiscie jej ten pomysl nie odpowiadal, ale chociaz godzinke sie udalo
onanana - super zdjecia z basenu !!! juz nie moge sie doczekac wtorku, gdy my sie wybierzemy
no i wiadomo, fajnie sobie wyskoczyc do rodzicow na wieś, eh juz nie moge się doczekac wiosny w sadzie
chociaż pewnie bede robic panike, ze pszczoły są dookoła ;P dzisiaj np musialam odpiąć korale od smoczka Ani jak spałą na zew, bo sie balam, ze ja jakas sroka albo inny ptasior w twarz dziabnie, bo na bialym kombinezonie to strasznie atrakcyjne takie koralne (ale sie wczulam w rozkmine ptasią), a ptakow to cale mnostwo latalo ;p wiem, walnieta kobita jestem
ponko to musialo byc mega ciekawe odkrycie zabków, ja regularnie sprawdzam, bo probuje sobie znalezc wytlumaczenie dlaczego mam taka malą marude w domu - ale obawiam sie ze powinnam raczej w genach po ojcu poszukać a nie w dziąsłach (przyczyny znaczy się
niuniunia piekny ten tort, ślina polala się [po podłodze.. a ja od srody nawet nie patrze w strone slodyczy ;/ zobaczymy czy 40 dni bez slodkosci wplynie jakos szczegolnie na ksztalt mojego tylka
marttika - dzielna kobieta jestes i super mamuska, moze po tych wszystkich cierpieniach wytrzymaj troszke i pomecz sie jeszcze a w nagrode pewnie laktacja utrzyma Ci sie jeszcze hoho jak dlugo, trzymam kciuki i podziwiam Cie ;*
pepsi - blw - pierwsze slysze, poszerzam sobie właśnie horyzonty dzieki Tobie
poczytam chetnie na ten temat, chociaz ja jestem strachuputka raczej i balabym sie ;/
Katerinka juz nie moge sie doczekac wtorku, jutro sie wybierasz z mezem moze???
Oki lece do lozka Babeczki, bo niestety moja Corunia nawet w niedziele bardzo wczesnie zaczyna dzien .... ale wole wstawac wczesnie z nia, niz te czasy gdy spalam do 10 bez niej
Aaaa.... jutro mamy imprezke w zywcu u mojego braciaka... 12 urodziny jego syna,a mojego chrześniaka... bozsz jak ten czas leci
kupilam mu ksiazki szklarskiego o tomku, stara dobra klasyka, mam nadz ze mu sie spodoba
dobranocki !!!