reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Andrzelkia -ja mysle ,ze my troche przesadzamy. Moze faktycznie za bardzo doszukujemy sie zlych objawow. Jeszcze ponad 30 tygodni i my jestesmy na dobrej drodze by oszalec. Ja najchetniej miala bym usg w domu ,albo chodzila na nie codziennie. i to fakt ,w pierwszej ciazy w ogole nie myslalam tak. I kiedy lekarzm i powiedzial,ze mu przykro to bylam w szoku. W ogole sie tego nie spodziewalam. I dlatego teraz to obawa wciaz mi towarzyszy. Koszmarnie boje sie wizyty za tydzien ,ze uslysze ,ze znowu mu przykro. Ale zdaje sobie sparawe ,ze nie mozemy tak zamartwiac sie przez cala ciaze.
Ale przeciez jak mamy mdlosci czy wymotujemy to dobry znak no nie :)

Jak boli cie brzuch dlugo to idz do lekarza. Po co masz sie stresowac.
 
reklama
Winki80- ja też bym mogła chodzić ciągle na usg a kiedy dokładni idziesz ja w środe też już myśle co mi powie licze na dobre wieści, ale jak byłaś na usg wcześniej to było ok?? U mnie ponoć tak, ale to nie znaczy, że mam szaleć z radości ja mam dystans, tak jak wcześniej, ale ten dystans i tak mi nigdy nie pomógł po stracie było takie samo cierpienie. Już bym chciała żeby do tej środy jak najszybciej zleciało i czuła, że jest bezpiecznie, najgorzej to się właśnie boje do tego 12 tyg.
 
Bede w Polsce w czwartek ,a lekarza mam dzien pozniej. Mam nadzieje ,ze ten Wielki Piatek nie bedzie dla mnie smutny. Ja tez juz bym chciala byc po 12 tygodniu. Musimy dac rade kochana.
 
andrzelika te dziewczyny ktore stracily swoje male serduszka zawsze sie beda zamartwiac i czy to bedzie 3 czy 5 USG zawsze cos nas bedzie trapic.Ja czasem mysle i sie zamartwiam ale staram sie myslec pozytywnie i mam nadzieje ze sie uda,bo musi sie udac ja nie przyjmuje nic innego do wiadomosci i wierze w swoja fasolke.W poprzedniej ciazy cieszylam sie kazdym dniem i ani na minute mi do glowy nie przyszlo ze cos moze sie nie udac ale zdarzylo sie i nie mialam na to wplywu i dlatego tez teraz jestem bardziej przewrazliwiona za kazdym razem kiedy ide do wc albo jak cos mnie boli.Glowa do gory musi sie uda dziewczyny.
U mnie kolejny dzien beznadziejna pogoda,pochmurno i zimno :oo2:
 
Winki80- Damy powinno już dla nas być to piękne zielone światełko,aż do końca i życze wszystkim zdrowego bobaska i żebyśmy później mogły pisać sobie na wzajem jak rosną pięknie i doradzać sobie :)

Kasiente- Kochana chciałam załatwić sobie wszystkie badania genetyczne i inne na kase chorych, bo ponoć się da, dowiedziałam się o tym za późno nikt wcześniej mi o tym nie mówił, a mnie nie było stać bez pracy zrobić badania za ponad 1000zł miałam wtedy jeszcze problemy finansowe, bo zostałam zwolniona z pracy po poronieniu, na początku miałam po pierwszym nadzieje, że się uda, że tamto to przypadek może, drugie poroniłam też wtedy jeszcze nikt mi nie mówił o żadnych badaniach nawet w szpitalu ponoć dopiero po trzech poronieniach, bo to się nazywa już nawykowe poronienia, powinno zacząć się martwić no i zaczełam, bo trzecie też poroniłam nie wiedziałam co mam robić stwierdziłam muszę znależć pracę i uzbierać sobie na badanie żeby być pewna no i niespodziewanie zaszłam w ciąże czwartą powiem szczerze przeraziłam się i z drugiej strony cieszyłam, wcześniej w pierwszej ciąży u nas w mieście pani doktor wysyłała na usg w 3 miesiącu u siebie nie miała usg, więc nie zdąrzyłam zobaczyć maleństwa, bo poroniłam, przy kolejnych ciążach też nie widziałam, dopiero teraz jak byłam w 8 tyg zobaczyłam pierwszy raz serduszo i w dodatku bijące płakałam jak głupia na fotelu jak bym była pierwszy raz w ciąży, plusem jest to, że ponoć jest dobrze i nie było żadnych podejrzeń o to, że coś jest nie tak, ale minus to to, że wcześniej miałam właśnie te 3 poronienia i lekarz dlatego dał mi luteine, bo powiedział, że lepiej dmuchać na zimne.

Ssabrinaa- ja może się uspokoje teraz jak pójdę na usg,bo to już będzie 11tyg
 
Strach jest normalny, uspokoi się trochę jak zaczniecie czuć ruchy dziecka. A przechodzi (w każdym razie ze mną tak było) dopiero po drugim dziecku ;-)
 
BTW, ja też jestem "po przejściach" i cały czas na lekach... Po prostu mam już dwoje zdrowych, cudownych dzieci - to daje olbrzymie poczucie pewności :-)
 
Witam się z Wami dziewczyny piątkowo:)
U mnie pogoda w dalszym ciągu barowa:/ Choć czasami zza chmur wygląda nieśmiało słoneczko.

andrzelika ja też mam w środę USG prenatalne, ale musi być dobrze, ba! - jest dobrze:)!

Dziewczyny, ja miałam niezłego stresa od samego początku ciąży, kto w temacie ten wie, co mi się przydarzyło, nie chcę jednak już do tego wracać, jest wszystko ok i tak musi być do końca. Nie mogę się zadręczać myślami, bo bym zwariowała.

Musimy się wziąć w garść i wierzyć, że jest dobrze, bo jest!

Pracuję w Domu Dziecka, i jak widzę te wszystkie baby, które chlają całą ciąże, palą, nie odżywiają się dobrze, nie mają żadnych badań nieraz, a rodzą super zdrowe dzieci, niektóre mimo picia matki całą ciążę nie mają FAS. Dzieciaki śliczne, zdrowe, fajnie rozwijające się, mądre.

Po prostu pozostaje nam być spokojnymi, dbać o siebie i maleństwo i tyle, na nic innego nie mamy już wpływu, a wszystko jest już z góry zaplanowane, trzeba wierzyć, że ktoś nad nami i naszymi maleństwami czuwa:)
 
reklama
Cześć wszystkim!

Dawno nie zaglądałam, ale mdłości i zmęczenie szalały i albo praca, albo spanie... :eek: Teraz jakby ciut lepiej, ale boję się zapeszać...

U mnie OK, 7.04. miałam USG i dzidzi pięknie biło serduszko! :-):-):happy: Wówczas był 6 tydz. 3 dzień, a maluszek miał 6.05 mm. :-) Następne USG mam w Polsce za tydzień, bo akurat się wybieram. Zobaczymy, ile Groszek urósł. :-)

Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam!
 
Do góry