reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

reklama
Anek, angie ja też z finansowego:-)

onanana pamietam ze w tym samym czasie siedzialysmy nad zakonczeniem miesiaca ;-)

u mnie noc tez taka se, Kinga jadla o 20.00, 24.00, 4.00 i od 6.00 marudzila i wzielam ja do siebie i do 8.00 udalo sie polezec.

Teraz musimy sie ogarnac bo o 11.00 przychodzi nas odwiedzic moja kolezanka z ktora kiedys pracowalam, wiec odezwe sie pozniej.
 
byłam zatrudniona przez Randstad, zaszłam w ciąże, umowę miałam do końca czerwca, umowa się skończyła, nie przedłużyli jej, wypłatę dostawałam z zusu, a po porodzie już tylko becikowe. Bo ani wychowawcze, ani macierzyńskie, ani rehabilitacyjne mi nie przysługiwało. A że z kasą było krucho, to wróciłam do pracy jak tylko poczułam, że jakoś dam radę. No ale niestety.... kręgosłup zje***y, i mogę sobie pogwizdać na jakąkolwiek pracę w najbliższej przyszłości. Dlatego mój pod koniec roku jedzie na kontrakt do norwegii. Przez 3-5lat będziemy go widywać tydzień w miesiącu.
 
angie - zobaczysz, że wszystko się dobrze poukłada. Jesteś bardzo dzielna. Super podejście męża...jakie to ważne by mieć wsparcie. Trzymam za Was kciuki.

U nas noc ok. Temperatura minęła. Szymkowi na rękę przyłożę dziś altacet (chyba można na opuchliznę po szczepieniu:baffled:). Spacer dziś odpuszczamy. Miłego dnia mamusie.
 
angie - ja to marzę, żeby mieć zrobione ACCA, ale tu w PL to za dużo kosztuje i mnie nie stać a poza tym strasznie się boję, wydaje mi się, że już całkowicie wypadłam z toku uczenia się. Magisterkę obroniłam w 2007 i obawiam się, że nie umiałabym już "studiować". Poza tym, planuję trochę zmienić profesję - zostać w finansach, ale przejść do kontrolingu finansowego. Ale jak to będzie po powrocie, kto to wie.

onanana - fajnie, że jest nas już 3 księgowe:tak: A co do zamknięcia miesiąca... grrrr zawsze jak gadam z koleżanką z działu a ta jeszcze o 22 w biurze... to Bogu dziękuję, że mam od tego harmidru już tyle odpoczynku. Na pewno zregeneruję siły.

Julianna - współczuję sytuacji z pracą a raczej jej brakiem i tym, że nie masz macierzyńskiego. Szkoda, że brak kasy zmusza rodziny do tak długich rozstań.

agutek79 - ja po szczepieniu ukłucia też smarowałam altacetem, ale najpierw smarowałam kremem bambino, pielęgniarka tak kazała robić, żeby nie za bardzo wysuszyć skórki dziecka. Najpierw bambino, potem altacet i naklejałam kawałeczkiem plastra pół wacika okrągłego - taki okładzik.
 
julianna przykro mi :(((( Wiem, jak się żyje na odległość, przez 3 lata mój był w UK, ja tutaj kończyłam studia i tylko w wakacje jechałam sobie dorobić. Widywaliśmy się co kilka m-cy :-( Najdłuższa przerwa chyba 4 miesiące:/ Z pewnością dacie radę, ale łatwo nie będzie. Masz jakieś zabiegi zlecone na kręgosłup , który odcinek??
 
Anek wiem ze ACCA w PL to koszty kosmiczne, tutaj sa te same ceny ale zarobki inne a do tego znaczna czesc kosztow ok 80% pokryl moj pracodawca, ale musze przyznac ze jeszcze nigdy w zyciu nie musialam tak ciezko nad czyms pracowac, ja studia skonczylam w 2005 a ACCA zaczelam w 2008 wiec tez mialam przerwe no i do tego po angielsku, jak bym wiedziala na pocztku co mnie czeka to nie wiem czy bym sie tego podjela, ale udalo sie:tak:


Julianna wspolczuje sytuacji z praca, mam nadzieje ze wasze rozlaki jednak nie beda trwaly za dlugo.

Gola podziwiam ze tyle dalas rade, ja bylam bez mojego tylko 9 tygodni, on pierwszy przylecial do Ire a ja za nim i nigdy wiecej, nie nadaje sie na takie rozlaki ani ja ani on, polowe wyplaty wydawal na telefony do mnie

agutek niestety nie pomoge w sprawie altacetu bo nie mam pojecia, ja nic nie stosowalam, nie bylo potrzeby
 
angie my to pół swojego życia niby razem , a osobno - On jest kierowca, na szczescie , dojrzal do tego, zeby sprzedac auto i zamknac firme, mam nadzieje, ze wreszcie zaczniemy normalnie zyc....
PS Wielkie gratki, zdolna z Ciebie kobita!:)
 
julianna ja też nie mam macierzyńskiego, a nie należała ci się kuruniówka, nie przepracowałaś rok? U nas też kiepsko z kasą do tego długi, teraz mamy komornika i jest zajebi....fajnie przy mojego męża wypłacie góra 2300zł
 
reklama
właśnie julianna ,a nie powinni Ci przedłużyć umowy do dnia porodu, ja tak miałam, bo 30 sierpnia konczyla mi się umowa
 
Do góry