reklama
onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Mikado ja mam przerwę 11 godzinną w karmieniu i nieraz piersi aż pękają ale generalnie się dostosowały już Maja tak ładnie spi już od 30 grudnia i można powiedzieć ze cycki sie dostosowały;-)
Katerinka chyba o to Ci chodziło: Bachor mag. CYC STORYBachor mag. ... ja wymiękam hehe
co do naczyniaków to Maja ma masakrycznego na pupce. jedziemy 23 lutego do poradni dermatologicznej dla dzieci. Prawdopodobnie będę jej to zamrażać. Na główce też ma ( na zdjeciu wygląda to gorzej) ale widze że jakby jej powoli blakło. Ma też bliżej karczku ale wloski zasłaniają.
Katerinka chyba o to Ci chodziło: Bachor mag. CYC STORYBachor mag. ... ja wymiękam hehe
co do naczyniaków to Maja ma masakrycznego na pupce. jedziemy 23 lutego do poradni dermatologicznej dla dzieci. Prawdopodobnie będę jej to zamrażać. Na główce też ma ( na zdjeciu wygląda to gorzej) ale widze że jakby jej powoli blakło. Ma też bliżej karczku ale wloski zasłaniają.
Załączniki
Katerinka_2
podwójnie szczęśliwa mama
pepsi u nas teraz przyjmują do pracy u BODZIA mąż tam pracuje, ale ja jeszcze małego nie zostawię ja myślę żeby iść w wrześniu wtedy Alan będzie miał 10 miesięcy z swoją mamą go zostawię, on ogółem jest nianią do dzieci bardzo je kocha no i ma podejście ,ja jestem fryzjerką otwarłabym zakład byłoby najlepiej, ale kasy nie ma starałam się o dotacje, ale u nas kiepsko za dużo chętnych a mało pięniędzy, a przyjęć do pracy tu w tym zawodzie u nas nie ma, bo nie chcą konkurencji...
andrzelika: dzięki za natchnienie !!! właśnie jestem na etapie szukania mebli do kuchni i zajrzałam na Fabryka Mebli BODZIO - meble kuchenne, meble pokojowe, meble tapicerowane, biurowe, sypialniane i hotelowe zresztą często przejeżdżałam koło ich nowego sklepu, jutro zaglądniemy w drodze ze szczepienia
znalazłam o wrogości wśród matek: Bachor mag. Matki Matkom WilkamiBachor mag. warto przeczytać łącznie z komentarzamiKaterinka chyba o to Ci chodziło: Bachor mag. CYC STORYBachor mag. ... ja wymiękam hehe
Co do powrotu do pracy na szczęście już wiem że nie musze się śpieszyć...
Po 1 finansowo chyba damy radę a po 2 okazało się że nowa placówka mojej firmy powstanie na jesień 2013 a nie 2012, więc w tym roku nie muszę się śpieszyć z powrotem. tzn nikt mnie z firmy nie zmusza i nie naciska ale wiem że to będzie dla mojego działu ogromne wyzwanie i chciałabym w tworzeniu nowej załogi uczestniczyć. Jednocześnie mój dział pewne się podzieli i niektórzy przejdą na nowe miejsce-chciałabym sobie zagrzać miejscówkę tu gdzie wcześniej pracowałam bo mam 5 minut dojazdu a do nowego miejsca będzie chyba godzina...
Czy jest tu jeszcze jakaś kadróweczka albo mama zorientowana jak to jest z pracą na część etatu w okresie kiedy należałby się wychowawczy? U nas nie było takich przypadków więc nie zdążyłam sie dowiedzieć. Myślałam o tym żeby wziąść trochę urlopu wychowawczego a potem wrócić na 1/2 lub 3/4 etatu...
Ostatnia edycja:
Do mnie ten bachor magazyn nie przemawia, po cyc story miałam mieszane uczucia No ale wzięły się stamtąd określenia: cyś i mlesio, już inaczej w ogóle o tym nie myślę :-)
Co do pracy to chciałabym wrócić do uczenia przynajmniej 2 razy w tygodniu ale wszyscy mi tego odradzają. Z kolei ja uważam, że jest mi to potrzebne dla psychicznego spokoju. Moja teściowa i teść mówią, że jak Filip będzie miał 3 lata to będzie czas o tym myśleć (A. dużo zarabia i spokojnie nas utrzyma) a dla mnie to paranoja jakaś, przez 3 lata mam być zależna od faceta i siedzieć ciągle w domu? Zwariować można.
Co do pracy to chciałabym wrócić do uczenia przynajmniej 2 razy w tygodniu ale wszyscy mi tego odradzają. Z kolei ja uważam, że jest mi to potrzebne dla psychicznego spokoju. Moja teściowa i teść mówią, że jak Filip będzie miał 3 lata to będzie czas o tym myśleć (A. dużo zarabia i spokojnie nas utrzyma) a dla mnie to paranoja jakaś, przez 3 lata mam być zależna od faceta i siedzieć ciągle w domu? Zwariować można.
I
inna_a
Gość
katerinka hehe nie ma za :-) my akurat z tamtąd tylko mamy meble, bo to są nasi znajomi
I
inna_a
Gość
a co tu takie pustki nikt nie piszę wcześniej tak produkcja wre, a teraz cisza...
no i młody wykąpany, ululany, nakarmiony.... Znowu ma chłopak humorki- o 19;00 zjadł 70ml mlesia i wypił 30ml wody z ciutynką glukozy, o 21;00 wykąpaliśmy go z K., ok 21;30 nastawiłam się na wielkie karmienie, przygotowałam 150ml mleka ( w sumie 170ml) zasiadłam z młodym na kanapie, podałam butle.... on ciumknął od biedy 40 ml i odpłynął. Chciałam go karmić dalej, ale co zasiorbał to wypluwał mam nadzieję, że i tak przekima do 2;00 albo chociaż do 1;30
Anek82
Fanka BB :)
ponko - czego uczysz i w jakiego typu szkole?
Ja strasznie zazdroszczę mamom, które nie muszą już niedługo wracać do pracy (bo np. mąż pracuje i będzie wstanie utrzymać rodzinę). Przed narodzinami Zosi mówiłam, że zaraz po macierzyńskim wracam do pracy, bo kariera, awans, kasa... sratatata a teraz? Najchętniej została bym z Zosieńką tak do roku czasu. Jak sobie pomyślę, że najprawdopodobniej ominie mnie pierwszy krok, czy siusiu na nocniczku, to mnie szlag trafia Pomijając już kwestię tego, że pół pensji będę musiała wydać na opiekunkę.
Z drugiej strony - dobrze, że nie jestem uzależniona finansowo od taty Zosi, bo gdyby tak było, to już "zdychały byśmy z głodu".
Narazie cieszę się każdym dniem spędzonym z córeczką, mając zbliżającą się perspektywę przed oczami...
Ja strasznie zazdroszczę mamom, które nie muszą już niedługo wracać do pracy (bo np. mąż pracuje i będzie wstanie utrzymać rodzinę). Przed narodzinami Zosi mówiłam, że zaraz po macierzyńskim wracam do pracy, bo kariera, awans, kasa... sratatata a teraz? Najchętniej została bym z Zosieńką tak do roku czasu. Jak sobie pomyślę, że najprawdopodobniej ominie mnie pierwszy krok, czy siusiu na nocniczku, to mnie szlag trafia Pomijając już kwestię tego, że pół pensji będę musiała wydać na opiekunkę.
Z drugiej strony - dobrze, że nie jestem uzależniona finansowo od taty Zosi, bo gdyby tak było, to już "zdychały byśmy z głodu".
Narazie cieszę się każdym dniem spędzonym z córeczką, mając zbliżającą się perspektywę przed oczami...
reklama
onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Ponko chyba korepetycji udziela ale nie pamiętam z czego, dobrze myślę??
Anek mi też się dużo łatwiej gadało kiedyś, że niania że żłobek... teraz już nie jest tak lekko... To chyba normalne. Ale z drugiej strony jak gadałam z szefową ostatnio i mi mówiła że ona i koleżanka (na równoległym mi stanowisku) idą na szkolenie to mi sie żal zrobiło:-(
Anek mi też się dużo łatwiej gadało kiedyś, że niania że żłobek... teraz już nie jest tak lekko... To chyba normalne. Ale z drugiej strony jak gadałam z szefową ostatnio i mi mówiła że ona i koleżanka (na równoległym mi stanowisku) idą na szkolenie to mi sie żal zrobiło:-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 588
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 446
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: