reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

ONANANA na wstępie chcę Ci napisać że ciężkie przeżycia zbliżają pary do siebie i nawet najsmutniejsze historie mają swój koniec ... czas leczy a pamiętaj że każdemu może się coś takiego przytrafić czasem to kwestia pecha ..albo tego że znajdujemy się w niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu
co do diety hmmm.... zaczełam 2 dni stosować i jak wpadłam w wir latania za ciuchami i płaszczem na chrzciny małej do tego miałam więcej pracy wiec nawet nie było czasu na pichcenie ale od dziś działam prężniej więc zdam relacje jak będą pierwsze efekty oby były :) bo okaże się żę wyrzuciłam ostatnią kase w błoto :szok:
ale się pochwalę mała ma już 6100 pięknie się rozwija jest mocna i silna i mega kumata pani dr jest zachwycona ją więc i ja też no i kupiska są codziennie :) teraz kicha do przodu więc cała ''buła w kupie '' hi hi
 
reklama
Dzień dobry kochane
U nas - 24 stopnie!!!!!!! :szok:
Mojemu padły akumulatory w ciężarówce, zamarza paliwo ...
Dość mam już tej firmy i tej ciężarówki, niech to sprzeda, marzę, żeby maił normalną robotę i był częściej w domu. Gdy nie było z nami Poli, było inaczej, teraz już wiem, że tak się nie da żyć :-( Ech, źle mi no
 
GOLA mój też ciągle lata nie martw się chłopy takie są a praca kierowcy jest ciężka i wymaga wiele wyrzeczeń :( ja też bym wolała by mój był częściej w domku ale mogę o tym zapomnieć ale syberie macie u nas też piździ ale nawet nie wiem ile jest na dworze
 
u nas -17 :crazy:
gola Oj jak ja Cię dobrze rozumiem.... Jak nie ma maleństwa, to takie 'życie w biegu" jakoś mocno nie uwiera, w końcu trzeba z czegoś żyć. Ale gdy w grę wchodzi dziecko, to jednak praca po 12-14h dziennie + niejeden weeekend jest najzwyczajniej za dużym obciążeniem dla psychiki świeżo upieczonej mamy.
My przechodzimy to samo, co więcej, mój TŻ szykuje się powoli na wyjazd do Norwegii, na przyszłą wiosnę zamierza wyjechać na kontrakt i może (!) po roku nas sprowadzi. A póki co pracuje od 7 do 19 + sobota... I bardzo mi go brakuje, do pomocy przy małym i dla mnie samej:(
Ale mam Was, Ty masz Nas więc jakoś sobie wspólnie poradzimy ;)
 
Hej dziewczyny u nas dziś -24 nie pojechałam na bioderka bo boje się o małą. U mnie Lenka drugi raz przrspała całą noc więc mama happy ;-) Moje uzaleźnienie od bb sięga szczytu, i nawet mąż to wspiera bo.kupił mi koma z androidem i ściągnełam sobie bb i pisze do was lezac pod kocykiem z koma :-) jeśli chodzi o prace facetów to u mnie to samo ale nie.narzekam bo przynajmniej nigdy nam.kasy nie brakuje, a jak się nie pracuje to nie ma nic ;-) a mój w nastEpnym tygodniu jedzie nad morze na 2 dni.i będziemy same :-( niecierpie tego ale cóż
 
Gola ma prawo byc Ci zle moge sobie tylko wyobrazic jak musi byc Ci zle moj wraca codziennie o 17 i nie wyobrazam sobie jakby miało go nie byc kilka dni...za bardzo mi nie pomaga ale zawsze jest i cos tam zrobi...i sam fakt ze ktos jest..Głowa do gory zacznie Polunia chodzic i mowic to tez bedzie inaczej:-D

A u nas bez zmian kup nie ma..dzis konczy 4 miesiace zaczne mu chyba po trochu podawac soki taj jak Nimffi radziła..
Ja nadal problemy z kregosłupem mam zawroty głowy ze nie moge w nocy wstac do małego byłam u lekarza i okazało sie ze to wina kregosłupa szyjnego, 6 lutego mam wizyte u neurologa i pewnie rehabilitacja znow..
Wczoraj z młodym byłam u lekarza rehabilitanta bo słabo ta głowe podnosi zobaczył go i stwierdził ze widac ze sie wczesniej urodził..dał 10 rehabilitacji wiec mysle ze po tym bedzie juz lepiej i bedziemy gonic rowiesnikow:-)

W Łodzi piekne słonce -15
 
Dziewczyny, dzięki, D. też podłamany, moj tata do neigo pojechal, ale im się nie udało uruchomić mana, przyjechała pomoc drogowa - kolejne tysiąc złotych, z tego co mieliśmy odłożone zostały z 4 tysiące :-( w ciągu miesiąca na samą ciężarówkę poszło niecałe 11 tysięcy, na focusa 2700 teraz tysiąc złotych, k....wa transport to studnia bez dna, co uda się coś odłożyć to się w aucie spiepszy. D. dzwonił, że chce sprzedać auto i zamknąć działalność , echh
 
U mnie pokazuje -12,3 stoptnia. Ale w mieszkaniu mamy taki wypizg że szkoda gadać.... Na starym mieszkaniu było duuuużo cieplej a tu wytrzymać nie idzie:-(

Gola
jeśli firma przynosi mu więcej strat niż korzyści to chyba nie ma się co zastanawiać... Musicie podjąć jakąś decyzję, na pewno będzie ona dobra:tak:


Mój pracuje od 8 do 16 ale do pracy ma kawałek, więc z domu wychodzi ok 7:20 a wraca najwcześniej ok 17. Często wraca później.. soboty w sumie mało kiedy pracuje chyba ze ma jakiś wyjazd albo "specjalne zadanie". Czasem go wykorzystują do remontów w firmie czy napraw, nieraz szef prywatnie bo mój D. to złota rączka:-)
 
Cześć dziewczyny.

U nas -20 stopni... brrr mega zimno...

Gola współczuję Wam kolejnych wydatków, ale pocieszę Cię. mój nie ma pracy i zostaliśmy na lodzie bez żadnych oszczędności;( Ale cóż zrobić, nie ma ani gdzie zarobić ani skąd pożyczyć...

Ankusch to od lenora nasze dzieci mają taką skórę. Moja też ma na zgięciach jeszcze czerwone a szyjka już coraz lepiej. Dostała uczulenia na pupce i teraz z tym walczę ale to od nowych chusteczek bo użyłam 2 i uczuliły więc odstawiłam.

Dziewczyny pępki Waszych dzieciaczków nie ropnieją czasem? Bo ja małej czyszczę pępek przy każdej kąpieli ale ostatnio zaglądam i patrzę a tu takie troszkę zaropniałe i jakby lekko czerwone. CO o tym sądzicie?

Boję się z małą wyjść do samochodu do lekarza w takie mrozy bo nasza padlina jest nieszczelna i bardzo zimna, ogrzewanie to tam jest po pół godz jazdy dopiero
 
reklama
Gola tak to jest w tym naszym pięknym kraju, że prawie każdy haruje i ciuła grosz do grosza i pawie nigdy nie udaje się nic odłożyć. My z mężem też mamy dużo zobowiązań finansowych i wolę nie myśleć, co byśmy zrobili w przypadku niespodziewanych, dużych wydatków. Także jak u Ciebie i wielu dziewczyn mój J.pracuje często po 10-11 h dziennie i też mnie to coraz bardziej uwiera, bo wolałabym żeby był z nami. Poza tym co 2 weekend ma szkołę (studia inżynierskie), całe szczęście został mu tylko 1 semestr.
Musimy się jakoś trzymać i wspólnie dawać radę!!!

Kurcze ten mróz nie odpuszcza, jak mam jeszcze tak siedzieć kolejny tydzień, to zeświruję. Jutro jadę kupić Małemu matę, bo widzę, że potrzebuje coraz więcej bodżców.
Dziś ładnie spał i ja też mogłam się wyspać:-D

Miłego mroźnego dnia!!!
 
Do góry