reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Onanana ja Golę całkowicie rozumiem, że stroi się do gina bo do mojego gina przychodzą babki w szpilkach (10-12cm) krótka mini wszystkie ogarięte i wypachniałe, że jak ja jechałam jak się bardzo źle czułam do niego to mi było głupio po prostu mimo, że zawsze się kąpałam przed samą wizytą. Ja stwierdziłam, że muszę sobie już szykować jakiś ładny ciuch jak będę do niego na wizytę jechać bo tam wstyd przyjść w leginsach i starej bluzce. Co się dziwić jak mój gin ma ok 40lat, facet jest przystojny, elegancki i widać, że ma klasę więc jak tu do niego jak dziad przychodzić;p
 
reklama
hej mamuśki jak zawsze nadrabiam straty .... troszkę mnie nie było ale czytam codziennie :-):-)
moja córka śpi cały dzień jak zabita tylko budzi się je i śpi i je
POCHWALĘ SIĘ :-Dbyłyśmy z małą i mężem w multikinie na seansie dla mam :szok: było super cały seans przespała pod koniec przewinełam (miałam okazję wypróbować inne pieluszki niż pampers była tam hugges ) cyca dałam i do domku :-D ale cudownie gdzieś wyjść a zmotywowałyście mnie Wy jak czytałam że do kina chodzicie :szok: z dzidziami polecam z nami było 8 osób 7 bab i mój mąż he he nawet dzieciaczki które płakały nam nie przeszkadzały i o dziw mąż zadowolony he he :rofl2: i cena za bilet 15 zeta aż żal nie brać hi hi

dziś tradycyjnie czekam na kupkę na razie cisza w eterze'' mam nadzieję że mała się ''skicha'' bo już 2 dni i nic
postanowiłam się zabrać za siebie i udałam sie do dietetyka by rozpisała mi dietkę bym mogła karmić i chudnąć bo już mam dość wyglądu wieloryba:baffled: w pt odbieram dietkę jestem ciekawa jak to będzie


mam pytanko czy wiecie czy w tych nosidełkach polecanych przez Was np.bondulino dziecko może być twarzą do świata a nie do rodzica bo moja uwielbi tak chodzić??
z góry dzięki za odp.
POZDRAWIAM I PRZEPRASZAM ŻE TYLKO O SOBIE
 
nie no laski, ale wyszło :-) he he. Nie stroję się, zawsze mam spódnice, bądź sukienkę, co by gołym dupskiem, nie świecić, raz poszłam w spodniach i w samych majtach i emu weszłam do gabinetu z kozłem, aż się gin śmiał ;):tak:
 
Hej dziewczyny :)
U nas dzisiaj piękna pogoda, zero wiatru, samo słonce i cieplutko :) normalnie aż wiosnę poczułam :) to chyba jedyne miejsce w Polsce gdzie nie ma śniegu :p dlatego byłyśmy na baaaardzo długim spacerku, na którym Julia w ogóle nie spała :sorry2: oczy jak 5zł i się patrzyła cały czas w budkę od wózka:confused: w ogóle dzisiaj pospała w dzień może jakąś godzinę i wczoraj było tak samo... nie wiem skąd ona bierze te dopalacze :szok: ale dzisiaj na prawdę długo szalała, więc teraz po kąpieli już smacznie śpi :) mam nadzieję, że zacznie z powrotem sypiać w dzień, chociaż trochę!!!:)

A ja do nosa używam tylko soli fizjologicznej i aspiratora... wcześniej używałam gruszki i jakoś nie wpadłam na to, że aspirator będzie lepszy, myślałam, że tą rąbaną gruchę wywalę przez okno:wściekła/y: tyle krzyku przy każdym oczyszczaniu nosa (czyli 1-2 razy dziennie), że myślałam, że mała w końcu wyskoczy mi z rąk i nauczy się uciekać... ale nabyłam aspirator i już jest lepiej... mam też sól morską jakąś PHYSIOMER czy jakoś tak... ale strasznie mocno psika, i boję się to jej wpsikiwać. Też tak jak Wy dziewczyny parę razy psiknęłam jej do oka i przestałam używać...
W ogóle to nie wiem już co mam robić na ten jej katarek... tyle czasu już to trwa, a dwa razy dziennie muszę jej nocha oczyszczać bo zbierają się takie suchary... może to przez kaloryfery...
Niunia współczuję problemów z brzuszkiem
Gola to super, że u Poluni już lepiej, i że taka grzeczna dzisiaj
Sabrina to mąż miał sporo do roboty, taka kupka trzy dniowa to nie lada wyzwanie :D
Kati82 zazdraszczam wyjścia do kina, ja też chcę!!! :p
 
hej dziewczyny :)

ja wlasnie probuje uspic swojego potworka. Wczoraj mi pieknie padl juz przed 20 tyle, ze przypłaciłam to wstawaniem 5 razy w nocy!:szok: Każda pobudka to min 30 min, więc wcale nie było fajnie. Zobaczymy jak dzisiaj, bo mój synuś zamiast sobie wydłużać nocne spanie to jakoś się rozregulował i je skraca :(
Cały dzień dzisiaj padał śnieg, więc ze spaceru wyszły nici, ale mam nadzieję, że jutro sobie odbijemy.
A do gina też muszę w końcu się wybrać ;/ Mam tyle spraw do załatwienia, że nic mi się nie chce ... :)

Jakiś czas temu też mieliśmy problemy z noskiem. Czy wasze dzieci mają tak, ze leci im z nosków, czy tylko coś zalega? Bo mi lekarka powiedziała, że katar to jak leci, a że u nas nie leciało to stwierdziła, że to od ulewania (wtedy naprawdę mocno ulewał). Ja psikałam disnemarem i wyciągałam aspiratorem. Poza tym parę razy na noc włączałam nawilżacz, albo kładłam mokre ręczniki na kaloryfer i zmniejszałam temp w sypialni i pomagało.
 
lillydelux mial sporo sprzatania :-D a Ja potem jak wrocilam to tez mialam co sprzatac po tacie :-D
martttika u nas z noska nie leci jedynie zalegaja gilki w srodku :tak: tez jak czuje ze mamy za suche powietrze w pokoju to klade na kaloryfer mokre pieluchy to jest lepiej,mi polozna powiedziala ze to moze byc od ogrzewania w domu.

My juz po kapieli,syncio lezy w lozeczku i zasypia sobie:happy: a Ja korzystam z wolnej chwili ale czuje sie dzisiaj jakas taka zmeczona bardziej niz zwykle :nerd:
 
sabrina ja też dziś miałam kanałowe na 15 :-D tylko mnie trzymała 1,5 godz
martikka ja też tak słyszałam, u mojej tylko zapchany nosek,nic nie leci więc niby dobrze :-) a ja mimo śniegu zalegającego na chodnikach w centrum miasta wybrałam się z małą o 18.00 na krótką wyprawę do sklepu po kapustę na gołąbki :-D
U nas dziś Lenka miała tylko 1 drzemkę w ciągu dnia, ale za to porządną od 12 do 16 akurat jak mnie nie było :tak:po kąpieli grzecznie zasnęła w swoim łóżeczku :-) ja też ostatnio jestem jakaś bardziej zmęczona, ale w weekend chyba pójdę się zabawić ;-) na miasto, muszę się odstresować, a wcześniej do fryzjera po raz kolejny skrócić włosy, mam straszną ochotę na króciutką fryzurkę, mąż będzie zły, bo nie lubi krótkich włosów :-D
 
reklama
Witam Was maminki. Ja dziś dość krótko i z góry przepraszam, że nie odpiszę na posty, ale mieliśmy koszmarny dzień i nie mam czasu nadrobić. Zmarła wczoraj mama B. (taty Zosi) w bardzo "nieprzyjemnych okolicznościach" o których nie mogę jednak pisać. Pół dnia ryczałam z tego powodu jak bóbr. W efekcie tata Zosi jest dziś z nami. Wiem, że nie był wobec nas fair, no ale... nie mam serca... dziewczyny nie mam serca go wywalić. Pierwszy raz widziałam go płaczącego jak dziecko. Na dodatek mój brat wylądował w Krk w szpitalu (miał pobierany wycinek jakiegoś wodniaka) - modlę się, zeby to nie był nowotwór. Zastanawiam się, ile jeszcze zmartwień czeka naszą rodzinę. Jest coraz ciężej. Teraz już chyba tylko Zosia daje mi siłę. Ciężki rok się jednak zapowiada :crazy:
 
Do góry