reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Katerinka wspolczuje Ci ciezkiej nocy,biedne obydwie bylyscie,zycze wam oby spacerek przyniosl jakas ulge ;-) a zalic sie zal ile wlezie,to pomaga i zawsze daje jakas ulge no a maz hmmm moze jakas rozmowa po jego powrocie by sie przydala,powiedz mu o wszystkim co czujesz i jak Cie rozczarowal moze on sobie nie zdaje sprawy z tego jak bardzo potrzebujesz tez takiego wyjscia z domu,trzymam kciuki kochana.
nimfii mam nadzieje ze to tylko zwykle slinienie na razie a zeby przyjda pozniej bo to troche wczesnie na nie a slyszalam ze jak wychodza wczesnie zeby ze beda slabe no ale to sa tylko mity i ile w tym prawdy jest to nikt nie wie :tak:

No a syncio teraz zasnal,zmeczyl sie tymi zabawami z rana i teraz tnie komara :-D
 
reklama
Hej!!U
nas nocka ok !!dzięki CI materacu!!!!
Katerinka Wyczytałam w necie, że w 3 miesiącu ślinienie zwiększone to normalne i to wcale nie zęby tylko slinianki produkują więcej śliny i dzieci nie nadążąją jej jeszce połykać i nawet moga kasłać jak się nią przyksztuszą.
Gola!!Kornelek też się ślini i pcha pięści do busi ale to tez podobno norma w tym wieku.

Wczoraj mały był nie do wytrzymania i potem odkryliśmy, że komunikuje nam płaczem, że nie chce jeszcze spać.
No i przy kąpieli najlepiej jak jestem sama z mężem lub córka jak pojawia się ktoś obcy to potem przed zaśnięciem płacz!!Też odkryliśmy to w sobotę zaczynamy juz kojarzyć niektóre fakty.

U mnie mąż beze mnie nigdzie się nie rusza teraz tylko jeździ sam bidulek na zakupy.Czasem to chcę, żeby sam pojechał a on nie!!!
 
Hej dziewczyny :)
Ja jak zwykle do tyłu z forum... :/ Jakoś mi czas za szybko płynie, a dni tak uciekają, że nigdy nie daje rady wyrobić założonego planu na dany dzień :p a zawsze plany są ambitne :p
Gola super, że imprezka udana :) życzę więcej takich wypadów! :)

Moja Julia też się ostatnio strasznie ślini, zazwyczaj zaczyna się wieczorem, aż jej po brodzie cieknie...ciągle tylko widzę stróżki śliny cieknące po buźce :p ale też czytałam, że to normalne na tym etapie :)

Co do mojego męża to ja też nie mogę narzekać. Robi wszystko, sprząta, myje butelki, robi zakupy, zajmuje się budżetem domowym i rachunkami,robi pranie, przygotowuje posiłki, małą zajmuję się doskonale, często zostają sami, raz nawet na noc, i robi przy niej wszytsko poza obcinaniem paznokci bo tego się akurat boi :p ale np kąpie tylko on a ja mu coś tam tylko pomagam :) w nocy mimo, że wstaje rano do pracy, to jak go obudzę i mówię, że nie mam siły, to od razu się zrywa na równe nogi i mi pomaga a jak wraca spać to się jeszcze pyta, czy coś może mi jeszcze pomóc :) także bardzo się z tego powodu cieszę, że tak ten mój szanowny się ładnie sprawdza ;) co nie zmienia faktu, że w nocy chrapie jak stary niedźwiedź i się przez to nie wysypiam, wstawanie na karmienie jest o wiele mniej uciążliwe... dzisiaj przez to ze dwie godziny leżałam i się męczyłam z zaśnięciem, już miałam go posłać do innego pokoju, ale mu się upiekło :p
 
Hej mamuśki:-) My po orzeźwiajacym godzinnym spacerku:-) Powiem Wam że nie spotkałam żadnej mamy z wózkiem z gondolą a na mnie patrzyli jak na ufo... A Maja zadowolona jeszcze sobie śpi:-D Zaraz idę robić obiadek:-D

Gola super że wyjście udane!!! Wiem, jakie to fajne wyjść do ludzi;-);-) Ja od urodzenia Mai sama byłam na urodzinach mojej przyjaciółki i na wigilii firmowej. Oba wyjścia były bardzo udane:-D Zaprezentuj nam więc fotkę w tej sukience i rajtach w kropy!! Na pewno byłaś wyszykowana bombowo!! I super że Pola tak ładnie zaczyna spać!! Maja raczej nie wydłuża przerw między karmieniami, w dzień nadal co 2,5-3 godziny chyba ze się "zapomni" i dłużej śpi a czasem po spacerze potrafi spać 4-5 godzin:-D
Katerinka super że nie masz oporów przed braniem Patrycji w różne miejsca:tak: Szkoda ze Twój chłop się tak zachował!! Mogłaś go opieprzyć i nie pozwolić jechać!! W końcu ma już rodzinę i powinien się trochę liczyć z Wami. Patusi takie górskie powietrze na pewno dobrze by zrobiło:tak:
asia ja jakiś czas temu prawie dziennie karmi wypiłam. Teraz już nie piję, bo od piwa rośnie brzuch;-) Ale nie zauważyłam jakiejś mniejszej produkcji pokarmu teraz. Ale spróbować możesz. A piersi nie są twarde bo może przystosowały się do potrzeb Twojego maleństwa??

edit: lilly ale masz super męża!!! Musisz mu wybaczyć to chrapanie;-)

Dziewczyny czy Wasze maluszki leżąc na pleckach próbują już dźwigać główkę??
 
Katerinka faktycznie niezła akcja z Twoim ślubnym!!!Ja sama jeżdżs na nartach i ten sezon sobie odpuszczam bo my w góry mamy kawałek drogi a nie mamy możliwości żeby jakąś babcię do opieki zabrać. Tamten sezon jeździłam bo dowiedziałam się że jestem w ciąży 3 dni przed wyjazdem na narty-oczywiście pojeździłam wtedy 2h i później na leżaczek i herbatka ciepła i tak do końca aż mój mąż się wyjeździł..na szczeście pogoda była super więc wróciłam opalona na twarzy bardziej niż w lato.;)))
W tym sezonie on jedzie raz na tydzień ze swoją córką z pierwszego małżeństwa, oczywiście zapytał mnie czy pozwolę mu jechać i czy zostanę sama na tydzień z małym dzieckiem.Ja sobie wymyśliłam że w tym czasie polece do PL na trochę...no ale jako że jeden mały urlop mnie ominie bedziemy musieli się gdzieś wybrać jak Tymcio rok będzie miał.

Nimfi ja w karmi tez nie wierzę...może dlatego na nas by nie działało bo potęga podświadomości robi dużo...
W książkach piszą że laktatorem laktację można podtrzymac max4-5 tyg. Nie zgodze się z tym bo ja podtrzymuję już ponad 2 miesiące i za jednym razem odciągam 150ml mleczka...
 
Co do odciągania to mi laktator pomagał na początku przy nawale, parę razy sobie ulżyłam :tak:
teraz laktatorem odciągnę tylko kilka kropelek a mleko jest zawsze (nawet po długim karmieniu) bo jak nacisnę pierś to leci ciurkiem. Dlatego jak jest taka potrzeba to odciągam ręcznie. Parę dni temu miałam taka akcję że obudziłam się z dwoma nabrzmiałymi pełnymi piersiami. Patrycje przystawiłam do tej piersi na którą była kolej. Zawsze je 30 minut więc sobie wymyśliłam że po 20 min zmienię pierś żeby mi drugiej nie rozsadziło, ale dziecię złote moje już nie chciało jak probowalam podmianki... Wtedy ręcznie odciągnęłam w 5 minut 80 ml :szok: i ulga była wystarczająca żeby zasnać (zwykle 80 ml osiągam w 15 minut :) )

Właśnie mi żona tego kolegi z którym mój T pojechał napisala na gg że w sumie to szkoda że z nimi nie pojechałyśmy (ona ma zakaz od lekarza jazdy bo się już 2x połamała w tym samym miejscu) bo chętnie by pospacerowała koło stoku :angry: nie mogła wcześniej??
 
Kurcze i ja mam opóźnienia na forum jakoś od piątku...
Byłam wczoraj z małą na tych 30-stych urodzinach szwagra. Ogólnie fajnie ale to nie dla mnie takie imprezy z tak malusim dzieciątkiem. Mała była bardzo grzeczna, większość przespała. Ale tam byli chorzy ludzie o czym nie zostałam poinformowana, a mała dziś mi kaszle, ma bardzo zatkany nos i jest taka niespokojna. Mam nadzieję, że nie będzie chora..

Marzy mi się mieszkać samemu z mężem i córcią;((((
 
cześć dziewczyny :)

Ja korzystam właśnie z taty komputera i tak glosno sie na nim pisze ze zaraz pewnie moja glodzilla sie obudzi ale poki co cos tam skrobne :)

ja laktatorem tez nie dam rady odciagnac pokarmu zbyt duzo co na poczatku mnie martwilo ze moje dziecie ma niewystarczajaca ilosc jedzonka, ale jak w miesiac przybral kg przestalam sie martwic :)

u nas problemy z brzuszkiem. jak wczesniej tylko stekal jak nie mogl puscic baczka tak teraz jest ostry wisk az sie zanosi:( momentami dopada mnie bezsilnosc i mam ochote plakac razem z nim... na szczescie noce ladnie przesypia (oby nie zapeszyc) i przynajmniej mam sily nosic go na rekach, bo inaczej bym wykorkowala :szok:


Gola skoro Pola zaczyna coraz dluzej spac to mam nadzieje ze i u mnie z czasem nocne drzemki zacznal sie wydluzac. Narazie je ok 1 w nocy, pozniej ok 4, o 6 i o 8. W dzien roznie z tym bywa, ale przerwy czesto sa co dwie godziny.

Niuniunia samemu napewno lepiej... Ja od poczatku nie chcialam nawet z moja mama mieszkac. Czasami jest ciezko, bo jeszcze jestem z nieodpowiedzialnym czlowiekiem, ale jak posiedze kilka dni z mama to mam jej czasami dosc :) Bardzo kocham moja mame, ale dla zdrowia psychicznego tak dla nas jest lepiej :)
 
reklama
MOja dziś znowu ma dziwny dzień tydzień temu było to samo. Śpi i śpi. Obudzi się złapie cyca i śpi. Ostatni raz jadła o 11:45, później złapała cyca na 2 min i teraz na min i śpi. Widzę, że kupka ją męczy zrobić nie może więc jej czopka glicerynowego dałam bo nawet ćwiczenia jej nie pomogły.

Martttika ja mam mamę samą bez ojca, a poza tym mamy zbyt duże długi żeby wynajmować mieszkanie chociażby, bo o własnym domku mogę na razie zapomnieć. Też ją bardzo kocham ale mam dosyc jej codziennego gadania że tylko ona wszystko robi i nawet małą się tylko ciągle zajmuje, a ja przed kompem. Siadam jak mała śpi... Pomagam jej sprzątać jak tylko mam czas, jak nie ja to mój mąż. Gotuje mama bo niunia jest dzieckiem, które potrzebuje wiele uwagi i odejść od niej na chwile nie mogę. Chciałabym mieć taki spokój psychiczny, sama lata po kominach ciągle a to do babci,a to do sąsiadki,a mi gada, że ja tylko leżę.
 
Do góry