reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

hej margo:-D Ciekawa jestem jak Ci Lenka spała bez wybudzania?? No dziś może rzeczywiście za dużo wrażeń.. może Lena to taki typ jak Maja.. moja nie lubi jak się za dużo dzieje, zaraz jest niespokojna i marudna. Fajnie że masz już nianię dla malej, ja muszę zacząć poszukiwania... Spokojnej nocki i powodzenia jutro u siostry!!!!!!:-)
 
reklama
Hej.
My dziś byliśmy u znajomych(maja córeczkę straszą o 2 miesiace), mój kawaler połowę wizyty przespał.
Od wczoraj jest masakra, wydaje mi się że ma chyba skok rozwojowy, bo jest strasznie niespokojny, nie może zasnąć sam w łóżeczku-co wcześniej nie było problemem,ryczy strasznie, oczy aż same się kleją i trzeba go nosić...

Na męza nie narzekam...pieluchy zmienia, jak tylko wiem że Tymuś kupkę zrobił a mąż jest w domu to wołam: "Stary masz robotę":-D... no i bierze się do pracy...

Alfa mój mąż też już się za kolejkami rozgląda i mówi że nie może się doczekać jak bedzie można rozłożyć....jak byłam w ciąży to już mówił że kupi synkowi kolejkę(marzenie mego męża z dzieciństwa)...i jeszcze tor wyścigowy z autami:-D

No ale nie dziwię się, gdybym miała dziewczynkę to pewnie kupowałabym jej "swoje marzenia z dzieciństwa".Jak ja byłam mała to miałam 2 barbie i maszynę do szycia i ciuszki szyłam sama...a teraz to w oczach aż się mieni od tych cudeniek zabawek co w sklepach są. Więc chyba po części my spełniamy swoje marzenia...bo takich rzeczy w sklepach nie bylo...
 
Witajcie!!!
Cały czas jestem z Wami czytam codziennie...z czasem wiadomo jak jest:)my nadal walczymy z kupami...bylismy u okulisty wszystko w porzadku młody od swiet pieknie patrzy i usmiecha sie do nas...jest wczesniakiem wiec zaprosiłam terapeutke ktora zasjmuje sie dziecmi i chciałam zeby go sprawdziła..wszytsko w porzadku na wiek w ktorym powinien sie urodzic czyli ma tweraz rozwojowo 2 i pol miesiaca... Bardzo sie ciesze z jej wizyty bo nauczyła mnie masazu Shantala polecam Wam bardzo!!!!! codziennie wieczorem młodego masuje potem kapiel jesc i spac jest wykonczony bo dokładam jeszcze cwiczenia..inna pani doktor doczepiła sie za ma miekka głowke i dostalismy skierowanie do szpitala na badania dzieki Bogu na jeden dzien.. i moja pani doktor dała nam skierowanie na rehabilitacje bo mało główke podnosi...Mowie Wam non stop cos...Ale nie narzekam najwazniejsze zeby było dobrze zebym kiedys nie miała wyrzutow ze cos zaniedbałam...

Pozdrawiam i całuje Was i Wasze dzieciatka bede pisac teraz czesciej mam nadzieje zycze miłego dnia my zbieramy sie na spacerek..Wczoraj jak z Wojtysiem wrociłam to miał poliki czerwone od mrozu ze hej:) niech sie chłopak hartuje..
 
Hej mamusie :-)
U nas nocka tak jak zawsze,pobudka w srodku nocy na jedzonko i tak potem do rana spimy sobie,dzisiaj maly juz zaliczyl brzuszkowanie i mate teraz zalicza,w koncu go zaczela ciekawic i kopie w te nozki i wszystko sie mu rusza fajnie a on sie w tedy tak cieszy ze hej i gada cos tam do tego :-) no ale wszystko jest na jakies czas,nie zajmnie sie sam zbyt dlugo,pobawil sie jakies 10 minut i juz zaczal troche stekac ze ma dosc :tak::-) no ale chociaz tyle ;-)
ankusch no wiesz powiedz mezowi ze jeszcze nic straconego bo niektore dziewczynki lubia sie bawis samochodzikami czy kolejkami bardziej niz lalkami :tak: Ja taka bylam wlasnie,bardziej chlopczyca niz grzeczna dziewczynka w kucykach z lalka na rekach :-D
agalodz super ze sie u was powolutku wszystko jakos uklada,zobaczysz na wszystko u Wojtusia przyjdzie czas kochana ;-) super sprawa z tym masazem tez chyba sie u nas do osrodka przejde na zajecia z masazem niemowlakow fajna zabawa dla dziecka jak i dla mamy no i nowe znajomosci tez mozna nawiazac :tak::-)
winki najlepiej przed zabukowaniem biletow najlepiej zadzwonic i sie dopytac wszystkiego bo kazda linia lotnicza ma inne wymagania :tak:


Dziewczyny czy wasze dzieciaczki sie jakos bardziej slinia?? bo moj to czasem az sie zachlystnie wlasna slina,strasznie sie zaczal slinic ostatnio :nerd:
 
Dzień dobry :)

mój mąż trochę marudzi że on nie wie jak się będzie bawił z Patrycją, bo z synkiem by wiedział co robić :baffled: aaa przyjdzie czas to się dowie jak się bawić :tak:
wczoraj się moje dziecko poprzestawiało i dzisiaj chodzę jak zombiaczek
zaczęło się o 16.20 kiedy to przewinięta i nakarmiona Patrycja "poszła" ze mną do kościoła. Tzn pojechałyśmy autkiem i wracając z garażu do domu zaliczyłyśmy 10 minut spacerku na mroziku -2 stopnie.
Spała cały czas od tej 16.20, nawet śpiewy i inne kościelne atrakcje nie wytrąciły jej z równowagi. Wróciłyśmy do domu, mąż zrobił trochę aferę że "dziecko przemroziłam bo ma zimny nosek i policzki" :-D Rozebrana Patrycja spała dalej...
Około 21 zorientowałam się że chyba wspólną kąpiel sobie podaruję. Jak już sama byłam o23 wykąpana, pojedzona i gotowa do spania to ją przewinęłam i nakarmiłam. Spała dalej...
No i tu koniec radości. Pobudka o 2 w nocy, (była przy okazji awantura z moim T bo dziecko chwilę płakało a ja nie miałam po prostu siły otworzyć oczu i po nią wstać,szturcham T żeby podał mi dziecko a on z pretensjami że nie bo za godzinę MUSI wstać-po 1 nie za godzinę tylko o siódmej i mu się trochę po%#$@! a po 2 nie myślcie że bidulek do pracy-z kolegą na snowboardowy wyjazd się umówili ) mała skończyła jeść przed 3

kolejna pobudka o 5
Jadła do 5.20 strasznie niespokojnie, wyrywała się, wypluwała cyca, potem znowu łapczywie się przysysała, aż kilka razy krzyknęłam z bólu - wrażenia jakbym wściekłego karpia karmiła:angry: Podniosłam do odbicia, to tak zwymiotowała że miałam zalaną całą koszulkę, spodnie od piżamy no i Patrycja też cała do przebrania :angry: Jak już przebrałam nas obie, odłożyłam do łóżeczka to po 10 minutach wiercenia się znowu płacz... Skoro wszystko zwymiotowała to przecież była głodna :shocked2: Nakarmiłam, potuliłam i o 6.30 poszłam spać dalej. Pospałam do 8 :no:

Efekt jest taki że boli mnie głowa, jestem sama trzeci dzień a mój mąż śmiga na stoku w Kasinie Wielkiej.

Wiem że wiele z was spędza z dzieckiem cały tydzień a ja tylko weekendy, ale dzisiaj jest to podwójnie przykre że kolejny sezon mnie omija jazda na desce (w zeszłym roku byłam 1 raz a jak był gruby wyjazd do włoch to już byłam w ciąży) i mój małżonek nawet nie zapytał co o tym myślę że sobie sam pojedzie tylko mi oświadczył wieczorem że jedzie i już.
A jak ja chcę iść na basen i ma mnie nie być w domu 2h to jest problem jak cholera. raptem 2 razy mi się udało wyjść.

Mówiłam że możemy jechać na stok we trójkę. Dziecko w Karczmie przy stoku z jedną osobą i co 2 zjazdy zmiana zawodnika pilnującego, ale NIE bo tam jest dużo ludzi i bakterii... Jaka durna wymówka, jak idziemy do Galerii handlowej czy do Auchan to jakoś bakterii nie ma, ale jak chcę mieć jakąś przyjemność i chwilę relaksu to od razu problem i bakterie:wściekła/y:

Przepraszam za marudzenie ale troszkę mi ulżyło:confused:

Agalodz : dobrze że się lekarze interesują a nie lekceważą podejrzeń... Lepiej teraz troszkę więcej połazić po lekarzach niż później żałować tak jak piszesz... :tak:

Ssabrina: Patrycja też się coraz bardziej ślini , czasami wygląda jak "wściekły dzidziuś" jak jeszcze bąbli z tej śliny narobi



Trochę się boję spacerowania jak jest poniżej zera, ale położna i pediatra mówiły że do -5 można śmiało spacerować... chyba się na pół godzinki wybiorę to mnie głowa przestanie boleć :tak: Obiad (bez zupy ale zawsze) mam dla siebie gotowy, mąż niech się na stoku żywi:tak: , można iść
 
Ostatnia edycja:
katerinka wiesz... ja na twoim miejscu powiedzialabym po prostu - "NIE. Nie pojedziesz tam sam. z nami, albo w ogóle" ;)
Mezczyznie trzeba od razu dawac do zroumienia ze jestescie rodzina i od teraz wolny czas spedzacie razem bez wzgledu na to jakie utrudnienia w podrozy beda was czekac. Bo inaczej on sie przezwyczai do samotnych wyjsc a ty z kazdym kolejnym bedziesz sie czula bardziej zdolowana, samotna, pominieta... Wiem bo sama przez to przechodzilam setki razy - ja wiecznie w domu z dzieckiem a maz sie bawil gdzie chcial. Teraz juz nie ma tak łatwo. Ma szlaban i już! :D
Natomiast bakterie w miejscu publicznym to zadna wymowka! Zwlaszcza ze w hipermarkecie ich jest cale stado :p My zaczelismy brac Macka do knajpek (najczesciej na ogródek) jak mial ok 3-4 msc... Niby co mu sie moze stac|? Jakby mial sie zarazic to moze tak samo na spacerze, gdy jakas staruszka zajrzy do wozka i bedzie sie zachycac nieznajomym jej niemowlakiem, heh



ssabrinna katerinka
a moze zbliza sie zabkowanie i stad ta slina?
Kuba troszke puszcza śliny z buźki ale nie jest tego dużo. Pod jego dziąsłami widac już bialy ślad jak na ząbki - u góry w miejscu gdzie będą kły. Jednak wiem ze tak widoczne zabki moga byc nawet przez kilka miesiecy - wiec zobaczymy ;-)
 
Ostatnia edycja:
margo pewnie tesknisz za swoja kruszynką ale dasz rade, siostra napewno szczęsliwa ze z nią jestes:-)a kanałowego współczuje znam ten ból no troche trzeba posiedziec u dentysty:baffled:
agalodz troche pracy Was czeka ale najwazniejsze ze to dla dobra Synka,super ze wszystko w porzadku z oczkami:-) My wczoraj tez bylismy z Zuzia na spacerku i chyba dobrze jej to powietrze zrobiło bo padła wieczorem elegancko. Mam nadzieje ze dzisiaj tez tak ładnie usnie.
Sabrina fajnie ze Sami zainteresował sie mata wiadomo ze narazie na chwilke ale pozniej bedzie sie bawił fajnie, ja własnie dzisiaj Zuzia zamawiam mate. Odnosnie slinienia to moja Zuzia sie nie slini przynajmniej ja nie zauwazylam.
Katerinka wspołczuje cięzkiej nocy, ciekawe czemu Patrysi sie tak poprzestwiało?Spacerek napewno cie ozywi:-) a z męzem musisz pogadac ze Ty tez chciałabys miec dla siebie chwilke czasu.
Chciałam dzis sciagnąc troche mleka zeby zamrozic w razie czego i nic z tego zaledwnie 20ml czyli nic kurcze nie wiem ale moje cyce juz nie sa takie twarde od pokarmu jak kiedys. Zuzia sie najda bo widze po niej ale ja nie moge nic odciągnąc. Pije duuzo wody i te herbaty na laktacje i rezultatów nie widze. A co myslice o karmi czy to faktycznie pomaga na laktacje?
 
Witajcie kochane:)
Ja bylam przez dwa dni poza światem i BB ;) Bo neta nie mieliśmy.
Ssabrinaa Polunia też się ślini starsznie, piąstki w buziuni trzyma, może ząbki? Ja miałąm 3 m-ce gdy dostalam...
agalodz biedna tak się martwiłaś, super, że ze wzrokiem Wojtusia wszystko jak trzeba:)))
My z POlą już po spacerku, 1,5 godziny, śniegiem sypało, tak , że przyszłam do domu biała jak bałwan, zaliczyłyśmy Lewiatana i aptekę;)

onanana Pola zaczyna nam w nocy jeść co 4 i pół godziny!!!! :-):tak: Nigdy nie było z nią problemów w nocy, zawsze słodko śpi (tfu tfu , nie zapeszam) ale jadla nie raz po 5 razy, a ja wyglądałam jak zombiak:-D
A w dzień teraz je co 4 godziny tzn od wczoraj, Wasze dzieci też już wydłużają sobie przerwy między posilkami?

Impreza suuuuper!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pojechaliśmy po 19 i przybyliśmy po północy do odmu, jak tylko weszłam do pokoju Pola obudziła się na cycka! Ja te dzieci nas czują :)
Nio ja w końcu nie byłam w czarnej kiecce i rajciochach ze szwem, tylko w cielistej i rajciochach cielistych w kropki, wypiłam dwa karmii, napstrykałam fot i nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam !!!!!!!!!!! polecam każdej z WAs takie wyjścia (to było moje pierwsze od urodzenia Poliszonka:)

kurcze nie pamiętam co miałam jeszcze Wam napisać, bo już nie pamiętam tych 7 przeczytanych teraz stron - przepraszam
 
reklama
Katerinka_2
user-online.png
niezła akcja :-) moja mała jak tak się wierci przy jedzeniu to ja ją od razu w górę i często odbija..bo już też mi tak zrobiła 2 razy że wszystko na mnie i na siebie...:-) ehh przykre że mąż o twoje zdanie Cię nie zapytał ..Mimo to miłego dnia

Gola84
user-online.png
fajnie że spacerek Ci się udał zazdroszczę ..moje małe śpi po 30min masakra gdzieś z nią wyjść na dłużej zaraz beczy chce aby ją rozbierać z czapki i kombinezonu..teraz coś śpi już 1,30 h szok dziwne :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry