martika, strasznie mi przykro, że Twój facet nie wykorzystał szansy, którą mu dałaś. No ale skoro nie chce Wam pomóc w żaden sposób, nawet finansowo, to nie ma sensu z takim kolesiem wiązać przyszłości. Dobrze by było, żeby zmądrzał, ale ile można dawać kolejną szansę? Mam nadzieję, że poradzisz sobie z maluszkiem pomimo przeciwności losu, kobiety to silna płeć
Anna, masz rację, że nie chcesz pożyczać takiej kwoty, to nie są małe pieniądze. Jedni oszczędzają całe życie a inni chcą tą kasę przetrwonić. U mnie w rodzinie była podobna sytuacja, znaczy się kuzynka żyrowała koleżance kredyt no i po koleżance po jakimś czasie słuch zaginął, masakra, dziewczyna tonęła w długach ale się jakoś wygrzebała.
Ja dzisiaj trochę się pouczyłam, na szczęście nie idzie to tak ciężko jak przypuszczałam. Niestety humor zepsuła mi dzisiaj teściowa, która jak zawsze wtrąca swoje 3 grosze i przypomina nam o załatwieniu chrztu, bo przecież my zapomnimy. Mój A. mówi dzięki mamo, jesteś super, a ja się zastanawiam czemu raz jej nie udowodni że jest odpowiedzialny (no i ja w końcu, bo do mnie też dzwoni i przypomina), mam dość telefonów codziennie, czuję się jak ostatnia sierota, która nic nie umie załatwić.
Anna, masz rację, że nie chcesz pożyczać takiej kwoty, to nie są małe pieniądze. Jedni oszczędzają całe życie a inni chcą tą kasę przetrwonić. U mnie w rodzinie była podobna sytuacja, znaczy się kuzynka żyrowała koleżance kredyt no i po koleżance po jakimś czasie słuch zaginął, masakra, dziewczyna tonęła w długach ale się jakoś wygrzebała.
Ja dzisiaj trochę się pouczyłam, na szczęście nie idzie to tak ciężko jak przypuszczałam. Niestety humor zepsuła mi dzisiaj teściowa, która jak zawsze wtrąca swoje 3 grosze i przypomina nam o załatwieniu chrztu, bo przecież my zapomnimy. Mój A. mówi dzięki mamo, jesteś super, a ja się zastanawiam czemu raz jej nie udowodni że jest odpowiedzialny (no i ja w końcu, bo do mnie też dzwoni i przypomina), mam dość telefonów codziennie, czuję się jak ostatnia sierota, która nic nie umie załatwić.