Dzien dobry Mamusie!
I ja dolaczam do Mamusiek, ktore mialy ciezka noc
Spowodowana jednak nie ciazowymi dolegliwosciami, a moim starszym synkiem, ktory przez pol nocy mial jakies histerie, az w koncu o 5 rano wstal na dobre. Swoja droga zastanawiam sie kiedy moje niespelna dwuletnie dziecko zacznie normalnie przesypiac nocki, bo jak tak dalej bedzie to nie zdarze sie wyspac przed urodzeniem kolejnego:-(
Co do humorkow to ja nawet jakbym chciala je miec to nie moge, bo wszyscy naokolo mowiliby mi, ze sie nad soba uzalam. Meza widuje przez ostatnie kilka miesiecy ok 15 minut dziennie, wiec nie bardzo kiedy mamy sie poklocic. Jestem caly dzien sama, dom, dziecko wszystko na mojej glowie, wiec moze dzieki temu nie mam czasu na rozmyslanie i staram sie nie wpadac w dolki.
Widze, ze wszystkie nie mozecie sie doczekac juz narodzin. Ja z jednej strony tez, ale z drugiej nadal zyje w strachu jak ja sobie dam rade z dwojka dzieci i jakos nie do konca mi spieszno do porodu
Lenna mam nadzieje, ze wiecej dolegliwosci ciazowych juz Cie nie spotka i na tej cholestazie sie skonczy
Wspolczuje lezenia w szpitalu, no ale czego nie robi sie dla maluszkow;-) Swoja droga ta cholestaze da sie jakos wyleczyc?
Grudnioweczko zycze powodzenia na jutrzejszym badaniu. Mi tez wyszedl podwyzszony cukier po 50g glukozy, a po powtorce z 75g wynik wyszedl juz w normie, czyli w sumie cukrzycy nie mam, ale gin i tak kazal mi ograniczyc cukry i jesc czestsze, ale mniejsze posilki. Co by nie bylo wszystko da sie przezyc
Wszystkim chorowitkom zycze zdrowka
Uwazajcie na silny kaszel, jest on dosc niebezpieczny w ciazy. Z synkiem bylam przeziebiona, chyrlalam jak gruzlik, po czym na wziycie u gina okazalo sie, ze mam rozwarcie, skrocona szyjke i juz do konca musialam lezec. Takze nie bagatelizujcie dluzszych i silniejszych infekcji i jesli domowe sposoby nie pomagaja leccie do lekarza