Dziewczyny witam się czwartkowo i mega szczęśliwie
Wczoraj wieczorem było "Obcy - pierwsze starcie" Znaczy się Olusi zasadził mi kopniaczka
anbar (dziękuję kochana :*:*:*) przypomniałaś mi o tym ćwiczeniu tzn. leżeniu i oddechach. Próbowałam to wcześniej jakieś 3tyg temu ale wtedy synuś olał mnie A wczoraj wieczorkiem położyłam się. Przykładam rękę do brzuch dwa głęboki wdechy powoli wypuszczam powietrze a tu "buch" od środka. Normalnie SZOK!!! Krzyknęłam w łóżku aż mój D zerwał się na nogi i pyta co się stało hahah Oczywiście zraz przyłożył rękę na brzuch i kazał oddychać głęboko żeby mógł poczuć. Ale co tam. Prawie słabo mi się zrobiło od tych wdechów i wydech, śmiać mi się chciało a dzieć stwierdził, że tatuś musi jeszcze poczekać Ależ jestem szczęśliwa, nie mogłam aż usnąć. Teraz jestem pewna, że te koncerty jelit, jakieś tam poburkiwanie itp atrakcje to nie był Oluś Tak sobie teraz myślę, że to był prezent od synusia na moje dzisiejsze imieninki
Normalnie mam takiego powera, że bym mogła góry przenosić
Miłego dzionka dziewczyny
Wczoraj wieczorem było "Obcy - pierwsze starcie" Znaczy się Olusi zasadził mi kopniaczka
anbar (dziękuję kochana :*:*:*) przypomniałaś mi o tym ćwiczeniu tzn. leżeniu i oddechach. Próbowałam to wcześniej jakieś 3tyg temu ale wtedy synuś olał mnie A wczoraj wieczorkiem położyłam się. Przykładam rękę do brzuch dwa głęboki wdechy powoli wypuszczam powietrze a tu "buch" od środka. Normalnie SZOK!!! Krzyknęłam w łóżku aż mój D zerwał się na nogi i pyta co się stało hahah Oczywiście zraz przyłożył rękę na brzuch i kazał oddychać głęboko żeby mógł poczuć. Ale co tam. Prawie słabo mi się zrobiło od tych wdechów i wydech, śmiać mi się chciało a dzieć stwierdził, że tatuś musi jeszcze poczekać Ależ jestem szczęśliwa, nie mogłam aż usnąć. Teraz jestem pewna, że te koncerty jelit, jakieś tam poburkiwanie itp atrakcje to nie był Oluś Tak sobie teraz myślę, że to był prezent od synusia na moje dzisiejsze imieninki
Normalnie mam takiego powera, że bym mogła góry przenosić
Miłego dzionka dziewczyny