reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Moje jeszcze wariują, Gonia złapała oko ok. 15 i nie wiadomo jak teraz z usypianiem będzie, ale żądzą od 7, więc może padną szybko.
A ja mam lekko dość bycia służącą moich dzieci, ojjj do pracy mi tęskno.:-D:-D Właśnie mnie myją chusteczkami nawilżanymi.:szok::szok:
 
reklama
Witam, miałam Was trochę podczytać, a tu z Eli drzemkę sobie uciełyśmy 15-18 :-/ suuuper, ciekawe o której mała zaśnie, na mnie czeka jeszcze dzisiaj sprzątanie , bo bałagan okropny :-/ a rodzice przylatują do nas w sobotę :-)
Eli właśnie szaleje ze słomką i kubkami, ostatnio uwielbia przelewać swoje picie, z jednego kubka do drugiego, na talerz, na kanapkę, do jogurtu :-/ :-/ strasznie mnie to denerwuje, ale tyle frajdy jej to sprawia :-)

Ania SM serdeczne gratulacje i zdrówka dla maluszka, dla Ciebie wytrwałości :-)

ehhh tyle mnie nie było, że nawet nie wiem ile Listopadówek, czeka na kolejnego bobaska
jak patrzę na moja Eli i widzę, jej opiekuńcze zachowanie wobec innych dzieci, to gdzieś kłębi się myśl, że może to już ten czas... z mężem doszliśmy jednak do wniosku, że jeszcze 2 lata musimy poczekać, Eli będzie już bardziej samodzielna, ja nie taka stara (jeszcze mam 29;-), do tego czasu uda się może coś jeszcze zaoszczędzić
nic spadam, bo zmywanie czeka buuuuu
 
My się dopiero kładziemy do łóżek. Moja Asia ma dziś mega dobry dzień, rano wstała wypoczęta i uśmiechnięta, z chęcią się ubierała, w żłobku nawet nie mruknęła i do teraz taka radosna i wesolutka :-)

Julia była na balecie a ja przez tą godzinę relaksowałam się w kawiarni przy kawce i ciastku ;-) było bosko:tak: Byłam się spytać jak sobie radzi, bo dziś płakała że chce chodzić i na balet i na tańce w szkole. No i Pani powiedziała że Julia jest klasyczna, ma budowę ciała baletnicy, bardzo dobrze sobie radzi, ale warto ją zapisać na te tańce w szkole, żeby zobaczyła też inne style i żeby sama zdecydowała co woli robić. A nie dziwi się że na tańce w szkole chce chodzić, skoro pół klasy na nie uczęszcza;-)


edit: leżę z młodą w łóżku, a A coś krzyknął z kuchni do Julki. Asia na to wielkie oczy i mówi: "Kto to jest?" ja na to"Tata". A Asia: "Tatuś ksici na Ajlę, tata obuz!!!" (tatuś krzyczy na Julię, tata łobuz).
Oj rozgadała się dziś na maksa. Do tej pory maksymalnie trzy słowa łączyła.
 
Ostatnia edycja:
anawawka, hahaha ja cię rozumiem.. ja jestem pełna podziwu dla samej siebie i tego jak się pozwalam traktować szczególnie ostatanio. Ali palma odpala jak jest w domu ze mną, a popołudniami to już w ogóle. Zwalam to na trudny wiek, ale mówię wam - MASAKRA, sąsiedzi nas przeklną bo ryk jest co 10 minut.
Ryk z powodu kazdego: bo skończyła się grzanka, bo skończyła się piosenka w "jaka to moelodia", a jak mama nie chce wstać i tańczyć, albo nie chce tańczyć z misiem, albo nie chce włączyć komputera i ogladać buliby to już ryk na maska. W wannie ryk, jakwyjdze z łązienki i zostanie z tatą, po kąpieli ryk jak M ją sam ubiera a ja się myję. W łóżku ryk jak za wolno otwieram ksiązkę, nie skomentuję już rzucania i się walenia we mnie głową. AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

martolinka zazdroszczę spokojnego wieczoru i tegio że Antek spokojnie kąpie się z tatą. U nas to jest nierealne, jeśli tylko ja jestem w domu, musze Ali wszędzie asystować bo jak nie to ryk. Już powoli tego nie wytrzymuję.

wiewióra - spokojnie i tak na pewno u ciebie mniejszy bałagan niż u mnie, u nas codziennie jest jak po wojnie, słowo daję :)
 
Witam
Ledwo Was doczytałam dzisiaj ufff....

Agrafka będzie lepiej zobaczysz, tylko niech Ci te mdłości miną. Może lepiej teraz idź na zwolnienie jak sie tak xle czujesz. Do pracy jeszcze wrócisz jak bedziesz się dobrze czuła

Powiem Wam, że moje dziecko dzisiaj szalało na basenie :szok::szok: no i pierwszy raz dopłacałam chyba bo 1,5 godziny było mu dzisiaj za mało :cool2:.

Martolinka zdrówka dla Was mocno &&&& kciuki.

Kilolku co u Was???????


Dziunka pięknie Asi idzie, zdolna dziewczyna
 
Hej. My juz od 6 na nogach ale Marcel spał od 19 ;))
Kurcze mam dalej te skurcze żołądka :baffled: Musze iść na zakupy to jeszcze do apteki po smekte i gripex bo mnie coś najwyraźniej rozkłada i musze to zdusić coby na innych nie przeszło.....
 
Witajcie,
już dziś wyjdziemy na krótki spacer, bo można osiwieć. Coś mnie w tym gardle cały czas drapie a dziś po Prenalenie zwymiotowałam , bo tego świństwa już nie mogę znieść. Zrobiłam syrop z cebuli i może to zadziała;-)Młody cale szczescie bez objawów i goraczki.

Dziunka świetnie Asi idzie z mówieniem . U nas zdania jest czekają;-)
Sandra Pawłowi na pewno jakaś ratowniczka się spodobała:-p

Agrafka nie wiem co Ci napisać.. dla mnie taka sytuacja byłaby nie do zniesienia. Muszę mieć swój czas i teren , bo bym oszalała. Myslisz , ze taki Ali charakter chwilowy?
 
Zdrówka dziewczyny!


Agrafka zniewolona jesteś trochę przez córę, bo spędzasz z nią chyba za dużo czasu. A dajesz mężowi się nią zająć? Bo czasem to my, mamy, blokujemy tatusiów.

Mnie w ciąży z Asią ratowało przedszkole. Od 9 do 14 byłam w pracy, a potem do 17 mogłam leżakować w domu. Albo brałam wolne jak potrzebowałam/źle się czułam, a Julię zawoziłam do przedszkola. Ale Julia była starsza jednak...
 
reklama
Do góry