agagee
Zaciekawiona BB
agusisko Dzięki Ci bardzo za informacje. Pije jogurty naturalne i dorzuciłam aktimelki, oczywiscie sery żółte codziennie, więc chyba nie bedzie tak źle!!
Jak czytam Twoje posty to az milo na sercu- masz w sobie tyle optymizmu!!
Ja moj pierwszy tydzień przeżywalam strasznie, płakałam że nie mam pracy, mieszkanie jednopokojowe i choć swiadomie jestem w ciaży to początek był straszny - ciagle sie czegoś obawiałam. Mam huśtawkę nastrojów, co jakis czas płakać mi się chce, ale wiem że to hormony!
Cieszymy się z dzidziusia, już nie martwie się czy damy sobie rade, głaszcze go, mąż caluje go na powitanieCzekam z niecierpliwością na czwartkowe USG żeby móc pochwalić sie już rodzicom i całemu swiatu z naszego szczęscia.
Dla wszystkich mam które może też się o cos martwią zostawiam tekst ktory kiedyś sama uslyszałam i teraz często go powtarzam:
Pan Bóg dał zajączka da i łączkę
Jak czytam Twoje posty to az milo na sercu- masz w sobie tyle optymizmu!!
Ja moj pierwszy tydzień przeżywalam strasznie, płakałam że nie mam pracy, mieszkanie jednopokojowe i choć swiadomie jestem w ciaży to początek był straszny - ciagle sie czegoś obawiałam. Mam huśtawkę nastrojów, co jakis czas płakać mi się chce, ale wiem że to hormony!
Cieszymy się z dzidziusia, już nie martwie się czy damy sobie rade, głaszcze go, mąż caluje go na powitanieCzekam z niecierpliwością na czwartkowe USG żeby móc pochwalić sie już rodzicom i całemu swiatu z naszego szczęscia.
Dla wszystkich mam które może też się o cos martwią zostawiam tekst ktory kiedyś sama uslyszałam i teraz często go powtarzam:
Pan Bóg dał zajączka da i łączkę