Listopad 2009

[dziubasek08]

Czesc laseczki, witam sie tylko i zaraz lece troszke na miasto, zeby dzis sie szybciej wygrzebac z domu, choc na godzinke, potem bede odpoczywac caly dzien Oczywiscie w planach jakis pyszny obiadzik, potem moze jakis babski film. Moj maz niestety, dzis wyjatkowo do pracy poszedl, musi biedaczek odpracowac za ten urlop...
Pozdrawiam wszystkie i zycze milego dzionka.

Aha, pisalam wczesniej ze mam niedokrwistosc ciazowa, czy ktoras z was boryka sie z tym problemem? Moze powiecie, jaka zywnosc polecacie zeby uzupelnic niedobor zelaza. Poki co biore Ascofer 3*dziennie po 2 tabletki i tak mam brac do konca ciazy. Wiem natomiast ze produkty polecane z najwieksza zawartoscia zelaza, jak np. szpinak, maja zelazo trudno przyswajalne, wiec wcale nie trafia do organizmu tyle ile sie spozywa.
A moze ktoras poleci mi jakis dobry obiadzik z duza zawartoscia zelaza?

ja też mam anemię, lekarz przepisał mi BIOFER 2 tabletki dziennie. Nie wiem jeszcze jak one wpływają na moją morfologię bo jeszcze przed badaniami jestem. Warto pić np. herbatę z mlekiem, sok z buraków i jedna dziewczyna pisała o witaminie c, tak ona pomaga w przyswajaniu żelaza. Przynajmniej już wiem dlaczego mi tak słabo było.

A mnie z kolei martwi co innego. Otóż mam wrażenie, że cały srom, ujście pochwy itd rozpulchnia się, jest taki przekrwiony i po prostu jakby był uciśnięty od góry:-(... Martwi mnie, czy nic się z szyjką nie dzieje i zastanawiam się czy gdyby coś się działo to byłaby szansa, że wyczuję na przykład rozwarcie... Kurde, czuje się jak pietnastolatka, która nie wie, czy od pocałunku można zajść w ciążę...

Ja tez mam często takie uczucie rozpulchnienia, czasem zastanawiam się czy czasem nie spuchłam tam )) Lekarz badał szyjkę i wszystko o.k. Myślę, że to może byc normalne, naciski są na pochwę, zmiana wydzieliny, może to przez to. Mój lekarz powiedział, że na przwde przeróżne są dolegliwości, ale jest wszystko ok.

Dziewczyny byłam dziś na izbie przyjęć, ale odesłali mnie do czwartku...Bo dziś to tam był sajgon, a mnie zrobili ktg i sprawdzili czy szyjka zamknięta i powiedzieli że w czw mnie przyj,mą na dignostykę skąd to wielowodzie. W między czasie byłam powtórzyć w lab badania na toxo i cmv... No i jutro popoł będę miała wynik... Z jednej strony się cieszę że w domu jestem, a z drugiej jak najszybciej chciałabym wiedzieć co i jak... Idę coś zjeść...

Dobrze, że szyjka ok. Staraj się nie denerwować, wiem, że to trudne. Najwazniejsze, że już masz praktycznie diagnozę i dalej cię będą badać. Czawratek juz blisko. Dbaj o siebie!!! Trzymamy tu wszystkie kciuki

 

[kilolek]

Wczoraj w szkole rodzenia oglądalismy porodowke. Pierwsze wrazenie było straszne, ale po chwili stwierdziłam, ze nie jest tak tragicznie. Ciesze sie, ze oboje zobaczylismy wczesniej co i jak, to jak sie zacznie akcja, to nie bedziemy tacy zagubienie na oddziale.

no pamiętam jak nam w szkole rodzneia pokazywali taki film. My z M. już wcześniej oglądaliśmy w intternecie, wiec nie byliśmy w szoku ale była dziewczyna która wpadła w straszną panikę. Była bliska omdlenia i wołała, ze ona nie chce. Nie mogliśmy jej uspokoić :-) no bo fakt, że ładnie to nie wygląda ale my i tak widzimy to od innej strony.

 

[katrenki]

ja mam szkole rodzenia w przyszly czwartek....trzy czwartki z rzedu i wyglada na to, ze bede musiala isc na nia sama bo D ma teraz na stale 2 zmiane i nie chca mu zamienic na te trzy razy i zli jestesmy oboje zwlaszcza, ze mowil, ze ostatnio taki gowniarz przyszedl na poranna zmiane bo popoludniu szedl na impreze!!!!!!! wyobrazacie sobie i to bylo okale tak to jest niby nie ma dyskryminacji...ale on jest anglikiem i moze zmieniac zmiany bo impreza a D nie jest i nie moze isc na szkole rodzenia.....wkur...mnie to strasznie

 

[banAna]

ja mam szkole rodzenia w przyszly czwartek....trzy czwartki z rzedu i wyglada na to, ze bede musiala isc na nia sama bo D ma teraz na stale 2 zmiane i nie chca mu zamienic na te trzy razy i zli jestesmy oboje zwlaszcza, ze mowil, ze ostatnio taki gowniarz przyszedl na poranna zmiane bo popoludniu szedl na impreze!!!!!!! wyobrazacie sobie i to bylo okale tak to jest niby nie ma dyskryminacji...ale on jest anglikiem i moze zmieniac zmiany bo impreza a D nie jest i nie moze isc na szkole rodzenia.....wkur...mnie to strasznie

o dobrze,ze temat wyplynal. jak jest szkola rodzenia po angielsku? moj ang bardzo dobry,ale tego nigdy nie potrzebowalam wiedziec, a nawet slownika nie mam. i skad ja wytrzasnelas? polozna cie wyslala, czy sama zalatwialas? ja juz 3 mies wybieram sie obejrzec basen do rodzenia w szpitalu (mama spital za rogiem i nawet dom wynajmuje od NHS i jakos nie moge dotrzec. pewnie tez spanikuje, jak obejrze film. kiedys juz pisalam, ale od 14 czy cos roku zycia, ze strachu przed porodem wmawialam sobie i innym, ze nigdy nie bede miec dzieci i to tak skutecznie, ze teraz na wiadomosc o mojej ciazy wszyscy reaguja szokiem. zreszta nawet raz rozstalam sie z chlopakiem przez to, bo on chcial,czas mu uciekal, a ja sie uparlam... zreszta zaszlam w ciaze biorac pigulki i celowo niegdy nie zdecydowalabym sie zajsc w ciaze ze strachu. z brzuchem oswajam sie do dzisiaj...

 

[katrenki]

antenatal classes, zapytalam poloznej i ona mi powiedziala gdzie i kiedy sa. tu jest tak, ze sa to 3 razy po 2 godz. i zalecaja zeby isc okolo 30-ego tyg, a i nie trzeba sie zapisywac tylko idziesz i juz....ale nie wiem czy w szkocji jest tak samo....

 

[banAna]

antenatal classes, zapytalam poloznej i ona mi powiedziala gdzie i kiedy sa. tu jest tak, ze sa to 3 razy po 2 godz. i zalecaja zeby isc okolo 30-ego tyg, a i nie trzeba sie zapisywac tylko idziesz i juz....ale nie wiem czy w szkocji jest tak samo....

ja nie jestem w szkocji, jestem z nottinghamshire.
myslalam,ze antenatal to wszystko przedporodowe, moja wizyta u lekarza tez byla antenatal. teraz wszystko jasne. dzieki!!!

 

[katrenki]

to czemu ja sobie ubzduralam, ze w szkocji.... naprawde mozdzek mi sie lansuje.....chyba jade na jakies zakupki na poprawe humoru.....nie widzialas gdzies stanikow do karmienia? bo tak rozmyslam gdzie jechac....

 

[banAna]

jedna dziewczyn pisala cos o macierzynskim w szkocji, ja potwierdzilam, ze u nas to samo i moze przez to myslisz,ze jestem ze szkocji ) szkocja jest piekna, podoba mi sie tam

nie, niewiem, ale pewnie mothercare

 

[katrenki]

mozliwe....sorki
mothercare daleko...no trudno

 

[mary__mary]

A ja teraz z innej beczki;
Chodzi mi o to, że tutaj nie robią lewatywy przed porodem... Już zdążyłam zaopatrtzyć się w Pl w czopki glicerynowe, a teraz znajoma przywiezie mi jeszcze taką domową lewatywke...
Ale do czego zmierzam - coś jakoś ostatnio słyszałam że taka lewatywa moze przyspieszyć poród...?
Kiedy właściwie powinno się zrobić lewatywę? Po jakim czasie ona zaczyna działać a po jakim czopki glicerynowe..?
Wiem, trochę gówniany temat, no ale naprawdę wolałabym się tym nie stresowac podczas porodu..